-
1. Data: 2015-05-05 15:42:29
Temat: Amerykańskie okna
Od: Marcin N <m...@o...pl>
Czy to, co oglądamy w amerykańskich filmach - jest tam naprawdę standardem?
Okna przesuwane do góry. Otwierana jest tylko dolna część. W dodatku
jakieś wąskie te okna. Skąd u nich taki standard?
Druga sprawa to szyby w tych oknach. W filmach, wystarczy lekko puknąć
byle czym i szyba wybita. Ma się to nijak do naszych wielokomorowych
szyb zespolonych, których wybicie jest nie lada problemem.
--
MN
-
2. Data: 2015-05-05 16:18:02
Temat: Re: Amerykańskie okna
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2015-05-05 o 15:42, Marcin N pisze:
> Czy to, co oglądamy w amerykańskich filmach - jest tam naprawdę standardem?
>
> Okna przesuwane do góry. Otwierana jest tylko dolna część. W dodatku
> jakieś wąskie te okna. Skąd u nich taki standard?
Na tyle, na ile miałem okazję widzieć - fakt, baaaardzo wiele lat temu -
to w zwykłych domach rzeczywiście to można uznać za pewien standard.
> Druga sprawa to szyby w tych oknach. W filmach, wystarczy lekko puknąć
> byle czym i szyba wybita. Ma się to nijak do naszych wielokomorowych
> szyb zespolonych, których wybicie jest nie lada problemem.
Myślę, że może się to mieć tak samo, jak nasze budowanie domów z
solidnych murowanych ścian kontra ich drewniane szkieletowce.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
3. Data: 2015-05-05 17:14:51
Temat: Re: Amerykańskie okna
Od: MK <m...@b...cn>
W dniu 2015-05-05 o 15:42, Marcin N pisze:
> Druga sprawa to szyby w tych oknach. W filmach, wystarczy lekko puknąć
> byle czym i szyba wybita.
W filmach aktorzy nie wybijają szkła tylko taflę z cukru
--
M.
-
4. Data: 2015-05-05 18:34:36
Temat: Re: Amerykańskie okna
Od: Bolko <s...@g...com>
W dniu wtorek, 5 maja 2015 15:42:29 UTC+2 użytkownik Marcin N napisał:
> Czy to, co oglądamy w amerykańskich filmach - jest tam naprawdę standardem?
> Okna przesuwane do góry. Otwierana jest tylko dolna część. W dodatku
> jakieś wąskie te okna. Skąd u nich taki standard?
Na 99% jest to kwestia związana z szerokością klimatyzatorów.
W każdym razie dlatego są podnoszone do góry żeby AC można było wstawić.
> Druga sprawa to szyby w tych oknach. W filmach, wystarczy lekko puknąć
> byle czym i szyba wybita. Ma się to nijak do naszych wielokomorowych
> szyb zespolonych, których wybicie jest nie lada problemem.
7 lat temu rzadko widywałem szyby zespolne.
Dlaczego?
Koszt energii.
Ja za 3 godziny pracy tankowałem do pełna auto pracując jako malarz pokojowy.
Więc kto by się przejmował jakimś tam szybami.
> W filmach,
Kiedyś oglądałem film z Rambo jak przechodził przez ściany.
Parenaście lat póżniej miałem do zdemolowania biuro
w którym było kilkadziesiąt ścianek działowych.
Wierz mi tak jest tylko na filmach.
ps
Podobnie jak z amerykańskimi kobietami których wymiary cóż....
Kiedyś kolega musiał wanne standardową (po wykończeniu)
wymieniać na oversize bo pupa gospodni też była oversize.
-
5. Data: 2015-05-06 10:34:47
Temat: Re: Amerykańskie okna
Od: TheBest <c...@i...pl>
W dniu 2015-05-05 o 15:42, Marcin N pisze:
> Czy to, co oglądamy w amerykańskich filmach - jest tam naprawdę standardem?
>
> Okna przesuwane do góry. Otwierana jest tylko dolna część. W dodatku
> jakieś wąskie te okna. Skąd u nich taki standard?
>
> Druga sprawa to szyby w tych oknach. W filmach, wystarczy lekko puknąć
> byle czym i szyba wybita. Ma się to nijak do naszych wielokomorowych
> szyb zespolonych, których wybicie jest nie lada problemem.
>
>
>
Male sa w bedroom, duze w living