-
21. Data: 2022-01-10 09:03:32
Temat: Re: Awaria pompy ciepła
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
On 09.01.2022 15:10, Cavallino wrote:
>>
>> a ty masz na wszystko ubezpieczenie?
>
> Na wszystko nie, la na powyższe jak najbardziej.
> A jak na jakieś agd nie kupię, to najczęściej skończy się akurat po
> upływie fabrycznej gwarancji, a ewentualna naprawa będzie droższa niż
> obecna wartość danego ubezpieczenia.....
>
> Mam wyrzucić PC tak samo jak pralkę, po 3 latach w razie czego?
> To już wolę ubezpieczyć.
Mateusz z tego co zrozumiałem portafi conieco zdiagnozować i naprawić
sam, dlatego nie rozumiem zdziwienia, że nie chce płacić 3000zł
ubezpieczenia na takie okazje. Ja też bym nie płacił, tak samo jak
przeglądy pieca gazowego robię sam - bo przegląd kosztuje ?100, a nowy
piec ?550
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
22. Data: 2022-01-10 09:20:14
Temat: Re: Awaria pompy ciepła
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 10-01-2022 o 09:03, ddddddddddddd pisze:
> On 09.01.2022 15:10, Cavallino wrote:
>>>
>>> a ty masz na wszystko ubezpieczenie?
>>
>> Na wszystko nie, la na powyższe jak najbardziej.
>> A jak na jakieś agd nie kupię, to najczęściej skończy się akurat po
>> upływie fabrycznej gwarancji, a ewentualna naprawa będzie droższa niż
>> obecna wartość danego ubezpieczenia.....
>>
>> Mam wyrzucić PC tak samo jak pralkę, po 3 latach w razie czego?
>> To już wolę ubezpieczyć.
>
> Mateusz z tego co zrozumiałem portafi conieco zdiagnozować
Ale pytanie było do mnie.
Więc to co potrafi Mateusz jest bez związku, bo nie przyjedzie do mnie
nic diagnozować.
-
23. Data: 2022-01-10 09:43:33
Temat: Re: Awaria pompy ciepła
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2022-01-09 o 21:34 +0100, Irek.N. napisał:
> > Ja nie korzystam (z wyjątkiem obowiązkowych OC), wolę sam sobie być
> > ubezpieczycielem. Póki co, sprawdza się.
>
> Spoko, jeżeli jesteś w stanie odbudować stratę w rozsądnym czasie.
> Ja nie wyobrażam sobie utraty hali produkcyjnej czy chociażby domu i
> próby odbudowania z oszczędności.
Dom można łatwo odbudować, lub po prostu postawić nowy. Gdybym
natomiast miał halę produkcyjną, to bym ubezpieczył - bo to już
narzędzie produkcyjne, którego sam przestój może być wymierną stratą, a
ew. szkody wynikać mogą z cudzego niedbalstwa (np. pracowników), na
które wpływ mam niewielki. Zresztą lokal handlowy mam ubezpieczony,
właśnie z tych powodów.
Moja wypowiedź dotyczyła raczej prywatnej sfery życia.
Mateusz
-
24. Data: 2022-01-10 10:13:58
Temat: Re: Awaria pompy ciepła
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 09.01.2022 21:34, Irek.N. wrote:
> ps. niektórzy producenci PC dają od razu 5 lat gwarancji.
A możesz podać przykład producenta który nie wymaga np. obowiązkowych
przeglądów przez autoryzowany serwis w tym czasie?
Ja podam kolejny przykład, rekuperacji tym razem. Dospel daje 8 lat!
"Gwarancja obejmuje:
Bezpłatną naprawę w okresie 8 lat* od daty zakupu na centralę
wentylacyjną OPTIMAL. Gwarancja zobowiązuje firmę DOSPEL do bezpłatnego
usunięcia wad ukrytych lub powstałych z winy producenta. Naprawy
gwarancyjne dokonywane są przez certyfikowane firmy instalacyjne.
*Centrale OPTIMAL objęte są gwarancją przy udokumentowanej wymianie
filtrów co pół roku, wykazanych odpowiednimi dokumentami zakupu
(paragonami lub fakturami). Ważność gwarancji uzależniona jest od
przeprowadzenia przez uprawnionego z gwarancji odpłatnego przeglądu
serwisowego w okresie między 30 a 36 miesiącem użytkowania i między 54 a
60 miesiącem użytkowania przez serwis wskazany przez Gwaranta."
1) Filtry co pół roku, zestaw u nich kosztuje 100zł czyli 200zł/rok * 7
= 1400zł (wymieniam sam, mam ramki, kupuje włókninę ~80zł/2 lata)
2) Wymagany serwis w tym czasie 2x350zł(netto) + dojazd 1,8zł/km w dwie
strony (z Częstochowy) = dla mnie te dwa serwisy to byłoby ~2k zł.
Czyli ubezpieczenie na 5 lat działania rekuperatora za ~3200zł
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
25. Data: 2022-01-10 10:15:41
Temat: Re: Awaria pompy ciepła
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 10-01-2022 o 09:43, Mateusz Viste pisze:
> 2022-01-09 o 21:34 +0100, Irek.N. napisał:
>>> Ja nie korzystam (z wyjątkiem obowiązkowych OC), wolę sam sobie być
>>> ubezpieczycielem. Póki co, sprawdza się.
>>
>> Spoko, jeżeli jesteś w stanie odbudować stratę w rozsądnym czasie.
>> Ja nie wyobrażam sobie utraty hali produkcyjnej czy chociażby domu i
>> próby odbudowania z oszczędności.
>
> Dom można łatwo odbudować, lub po prostu postawić nowy.
A za co?
Za kilka stówek rocznie?
-
26. Data: 2022-01-10 11:01:01
Temat: Re: Awaria pompy ciepła
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2022-01-10 o 10:15 +0100, Cavallino napisał:
> W dniu 10-01-2022 o 09:43, Mateusz Viste pisze:
> > 2022-01-09 o 21:34 +0100, Irek.N. napisał:
> >>> Ja nie korzystam (z wyjątkiem obowiązkowych OC), wolę sam sobie
> >>> być ubezpieczycielem. Póki co, sprawdza się.
> >>
> >> Spoko, jeżeli jesteś w stanie odbudować stratę w rozsądnym czasie.
> >> Ja nie wyobrażam sobie utraty hali produkcyjnej czy chociażby domu
> >> i próby odbudowania z oszczędności.
> >
> > Dom można łatwo odbudować, lub po prostu postawić nowy.
>
> A za co?
> Za kilka stówek rocznie?
Podlicz ile płacisz za *wszystkie* swoje ubezpieczenia w przeciągu
życia (dom, samochód, pralka, PC, pies, i co tam jeszcze TU wymyśliło)
i porównaj to z prawdopodobieństwem całkowitego zniszczenia domu. Mój
stoi zamieszkany już ponad 400 lat...
Oczywiście istnieje jakieś niezerowe prawdopodobieństwo, że na dom
spadnie mi meteoryt, samochód wpadnie do rzeki a stodołę porwie
huragan. To byłby zaiste niefart. Równie dobrze mogę zakrztusić się
przy śniadaniu i zejść. Przed wszystkim się człowiek nie uchroni.
Mateusz
-
27. Data: 2022-01-10 11:14:28
Temat: Re: Awaria pompy ciepła
Od: WS <L...@c...pl>
poniedziałek, 10 stycznia 2022 o 10:15:43 UTC+1 Cavallino napisał(a):
> > Dom można łatwo odbudować, lub po prostu postawić nowy.
> A za co?
> Za kilka stówek rocznie?
Ubezpieczenia to biznes jak każdy inny, zarabia na tym firma ubezpieczająca (już po
odliczeniu wszelkich kosztów...), czyli statystycznie kupować się nie opłaca ;)
Np. jeśli ktoś ma dużą flotę samochodów itp to taniej samemu naprawiać...
Płaci się m.in za wygodę, świadomość/poczucie bezpieczeństwa itp..
A w praktyce np. przy zniszczeniu domu, po opłacaniu składek przez xx lat okaże się,
że np. brakuje potwierdzenia jakiegoś przeglądu i wypłaty odszkodowania brak, albo
mocno ograniczona ze względu na "rażące niedbalstwo" właściciela :(
-
28. Data: 2022-01-10 11:17:26
Temat: Re: Awaria pompy ciepła
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 10-01-2022 o 11:01, Mateusz Viste pisze:
> 2022-01-10 o 10:15 +0100, Cavallino napisał:
>> W dniu 10-01-2022 o 09:43, Mateusz Viste pisze:
>>> 2022-01-09 o 21:34 +0100, Irek.N. napisał:
>>>>> Ja nie korzystam (z wyjątkiem obowiązkowych OC), wolę sam sobie
>>>>> być ubezpieczycielem. Póki co, sprawdza się.
>>>>
>>>> Spoko, jeżeli jesteś w stanie odbudować stratę w rozsądnym czasie.
>>>> Ja nie wyobrażam sobie utraty hali produkcyjnej czy chociażby domu
>>>> i próby odbudowania z oszczędności.
>>>
>>> Dom można łatwo odbudować, lub po prostu postawić nowy.
>>
>> A za co?
>> Za kilka stówek rocznie?
>
> Podlicz ile płacisz za *wszystkie* swoje ubezpieczenia w przeciągu
> życia (dom, samochód, pralka, PC, pies, i co tam jeszcze TU wymyśliło)
> i porównaj to z prawdopodobieństwem całkowitego zniszczenia domu.
Po co?
Zniszczyć/zepsuć/zginąć może się każda z ubezpieczonych rzeczy z osobna.
I może to zrobić zaraz po nabyciu.
Co wtedy zrobisz?
Lekką rączką wyłożysz KOLEJNE 0,5 mln zł, (na które właśnie wziąłeś
kredyt), skąd je weźmiesz?
Z kolejnego kredytu?
>Mój
> stoi zamieszkany już ponad 400 lat...
A inne niekoniecznie.
Ryzyko ubezpieczalnie też szacują, a że Ciebie nie stać na przejęcie go
na siebie w 100%, to trzeba im dopłacić marżę....
>
> Oczywiście istnieje jakieś niezerowe prawdopodobieństwo, że na dom
> spadnie mi meteoryt, samochód wpadnie do rzeki a stodołę porwie
> huragan.
Będzie zwarcie w instalacji, chata się spali, przyjdzie powódź, samochód
ukradną, będziesz miał wypadek, a pralka zepsuje się po 2,5 roku.....
To jest często całkiem duże ryzyko, a w tym ostatnim przypadku bliskie 100%.
Dla KAŻDEGO większego sprzętu agd z ostatnich lat, korzystałem już z
przedłużonej gwarancji......
> To byłby zaiste niefart. Równie dobrze mogę zakrztusić się
> przy śniadaniu i zejść.
Dokładnie.
I też nie powinno to skutkować zrujnowaniem rodziny...
Właśnie po to są ubezpieczenia.
A nie polskie "jakoś to będzie", a potem płacz gdy dom zaleje i łapa
wyciągnięta do społeczeństwa.
Jak Cię nie stać na ubezpieczenie majątku, tzn. że Cię nie stać na
majątek i nie powinieneś go mieć.
-
29. Data: 2022-01-10 11:26:17
Temat: Re: Awaria pompy ciepła
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 10-01-2022 o 11:14, WS pisze:
> poniedziałek, 10 stycznia 2022 o 10:15:43 UTC+1 Cavallino napisał(a):
>
>>> Dom można łatwo odbudować, lub po prostu postawić nowy.
>> A za co?
>> Za kilka stówek rocznie?
>
> Ubezpieczenia to biznes jak każdy inny, zarabia na tym firma ubezpieczająca (już po
odliczeniu wszelkich kosztów...), czyli statystycznie kupować się nie opłaca ;)
> Np. jeśli ktoś ma dużą flotę samochodów itp to taniej samemu naprawiać...
Wiadomo.
Ale z reguły mamy pojedyncze sztuki ubezpieczanych rzeczy i bardziej
opłaca się dać zarobić firmie ubezpieczeniowej za wzięcie ryzyka na siebie.
> A w praktyce np. przy zniszczeniu domu, po opłacaniu składek przez xx lat okaże
się, że np. brakuje potwierdzenia jakiegoś przeglądu i wypłaty odszkodowania brak,
albo mocno ograniczona ze względu na "rażące niedbalstwo" właściciela :(
Dlatego tego trzeba pilnować....
-
30. Data: 2022-01-10 11:27:37
Temat: Re: Awaria pompy ciepła
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2022-01-10 o 11:17 +0100, Cavallino napisał:
> Po co?
> Zniszczyć/zepsuć/zginąć może się każda z ubezpieczonych rzeczy z
> osobna.
Jasne. Ale jeśli faktycznie ci się to zdarza, to coś robisz nie tak. :)
> I może to zrobić zaraz po nabyciu.
Od tego są gwarancje, rękojmie, i tym podobne twory. Nie, żebym jakoś
szczególnie z tego korzystał, ale tak o tym słyszałem.
> Dla KAŻDEGO większego sprzętu agd z ostatnich lat, korzystałem już z
> przedłużonej gwarancji......
Moja pralka ma dobre 8 lat, kuchenka 4 albo 5, komputery ponad 10,
lodówka 5... Nic mi się jakoś tragicznie nie psuje... Ok, pralkę
musiałem raz rozebrać bo jakaś moneta zatkała pompkę odpływu.
> Lekką rączką wyłożysz KOLEJNE 0,5 mln zł, (na które właśnie wziąłeś
> kredyt), skąd je weźmiesz?
> (...)
> Jak Cię nie stać na ubezpieczenie majątku, tzn. że Cię nie stać na
> majątek i nie powinieneś go mieć.
Nie jesteś konsekwentny - najpierw piszesz o życiu na kredyt, a potem o
jakichś "majątkach"... Złośliwie zaproponuję więc odmienną tezę: jeśli
nie stać cię na wymianę popsutych gratów, to żyjesz ponad stan.
Mateusz