-
11. Data: 2010-12-06 07:01:21
Temat: Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszonym obiegiem.
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:idh4r1$d1r$1@news.onet.pl...
> Chyba malo wykonalne. Pompowanie powietrza pod szybe spowoduje oblodzenie
> od wewnatrz po zachodzie slonca i nie wiadomo co tam z welna pod spodem.
W firmowych - owszem. Ale w samoróbach - da sie zrobić. Tylko trzeba
pomyśleć o tym na etapie konstrukcji. Oblodzenie wewnątrz - nie ma
sprawy -gdyby co, bo w koncu teoretyzujemy, z tym sobie poradzimy dokładnie
jak ze śniegiem wpuszczając rano ciepłe powietrze.
>Nad szyba fizycznie niewykonalne.
oczywiscie
> mopem i pomoglo. Klopot w tym, ze dol kolektora nie chcial sie rozmrozic
> ale gora owszem z tym ze to i tak za malo.
Nawet jak zostawiłeś na stagnację? Sądziłem ze wystarczy przetrzeć fragment
a reszta sama sie stopi.
b.
-
12. Data: 2010-12-06 07:07:32
Temat: Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszonym obiegiem.
Od: "tarnus" <m...@l...de>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:idh52t$dlh$1@news.onet.pl...
> Nie oczyscil sie bo na dole lod i snieg. Wylaczylem pompe i rozgrzalem
> kolektor do ok. 40C i nic to nie pomoglo. Moze dla tego, ze to TLP -
> strata 4%.
Dodam jeszcze. Jeżeli to będzie stara skorupa śniegu lub gruba warstwa to
nie zjedzie.
U mnie nachylenie o 10st większe więc większa szansa że coś zjedzie.
Marek
-
13. Data: 2010-12-06 16:17:21
Temat: Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszonym obiegiem.
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:idh4ih$c5h$1@news.onet.pl...
>> Popełniłeś błąd, któryt polega na tym, że próbowałeś rozmrażać mając
>> słabo nagrzany zasobnik.
>> Zapomniałeś o tym, że wężownica kolektorów znajduje sie na dole
>> zasobnika, gdzie jest zimna woda, a wężownicę od kotła masz u góry.
>
> Nic nie zapomnialem. Chodzi o uzytkowo ekonomiczny aspekt patentu. Jak mam
> grzac zasobnik po to by odsniezyc kolektor to predzej zglosze sie do
> psychiatry.:-)
To w końcu chodzi Ci o to, że jest to w ogóle niemożliwe do wykonania, czy
tylko o to, że nie ma to sensu ekonomicznego ?
Oczywiście, że usuwanie śniegu działa w kolektorach płaskich, które są
ustawione pod kątem, an ie są zamontowane płasko na dachu.
Skierowanie ciepła do kolektora powoduje stopienie cienkiej warstewki śniegu
i lodu bezpośrednio przyległego do szyby, a następnie zjechanie tej masy pod
własnym ciężarem. Czy ma to sens ekonomiczny ? Myślę, że nie, ale taka
możliwość istnieje. Tak więc nadal nie rozumiem skąd teksty o "chorej
głowie" ?
Maniusiek jak widać sam się zapędziłeś w "kozi róg" i teraz nie wiesz jak z
tego się wycofać :)
-
14. Data: 2010-12-06 18:12:52
Temat: Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszonym obiegiem.
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:idj2as$28p$1@news.onet.pl...
> Maniusiek jak widać sam się zapędziłeś w "kozi róg" i teraz nie wiesz jak
> z tego się wycofać :)
Bo to troche nie tak. Staram sie byc daleki od gloszenia tu jedynie
slusznych tez, to tez mozliwe jest rozmrozenie i stopienie nawet metrowej
warstwy sniegu z kolektora. Tyle ze w kontekscie kolektorow domyslnie
przyjmuje sie aspekt ekonomiczny. Ten aspekt jest jakby nieodlaczna czescia
kazdego tematu dotyczacego kolektorow. Opisany przez Ciebie sposob
oczywiscie bedzie skuteczny, ale niestety podwojnie zly. Po pierwsze i
oczywiste takie rozmrazanie bedzie nieekonomiczne, po drugie nagrzany
wczwsniej zasobnik przyjmie mniej wiecej zero energii ze slonca a nastepnego
dnia znow moze spasc snieg. Droga jaka zalozyles rozmrozimy kazdy kolektor,
kwestia doboru metody, a to co opisalem nie ma na celu zdyskredytowania
kolektorow takich czy innych w ogole. Stwierdzam tylko, ze taki sposob jest
zlym pomyslem i bez odsniezania standardowymi sposobami sie nie obejdzie.
Pozdro.. TK
-
15. Data: 2010-12-06 18:19:24
Temat: Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszonym obiegiem.
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:idi1o4$lua$1@inews.gazeta.pl...
> W firmowych - owszem. Ale w samoróbach - da sie zrobić. Tylko trzeba
> pomyśleć o tym na etapie konstrukcji. Oblodzenie wewnątrz - nie ma
> sprawy -gdyby co, bo w koncu teoretyzujemy, z tym sobie poradzimy
> dokładnie jak ze śniegiem wpuszczając rano ciepłe powietrze.
No to moze byc jakis pomysl.
>> mopem i pomoglo. Klopot w tym, ze dol kolektora nie chcial sie rozmrozic
>> ale gora owszem z tym ze to i tak za malo.
>
> Nawet jak zostawiłeś na stagnację? Sądziłem ze wystarczy przetrzeć
> fragment a reszta sama sie stopi.
Wlasnie ja tez i dla tego bylem nieco zdziwiony efektem doswiadczenia. Na
dole kolektora byl normalnie na szybie lod. Kolektor rozgrzany, inaczej,
glikol rozgrzany do ok. 40C. Na zewnatrz -10 i kolektor nie chcial sie
wiecej rozgrzac. Moze gdybym tak zostawil na caly dzien to i by sie
rozmrozil, ale pare stopni z niego jeszcze wygciagnalem normalna praca przy
czym na koniec dnia w kwestii oblodzenia nic sie nie zmienilo.
Pozdro.. TK
-
16. Data: 2010-12-06 18:36:21
Temat: Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszonym obiegiem.
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "tarnus" <m...@l...de> napisał w wiadomości
news:4cfc8bbd$0$22804$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
> news:idh52t$dlh$1@news.onet.pl...
>
>> Nie oczyscil sie bo na dole lod i snieg. Wylaczylem pompe i rozgrzalem
>> kolektor do ok. 40C i nic to nie pomoglo. Moze dla tego, ze to TLP -
>> strata 4%.
>
> Dodam jeszcze. Jeżeli to będzie stara skorupa śniegu lub gruba warstwa to
> nie zjedzie.
> U mnie nachylenie o 10st większe więc większa szansa że coś zjedzie.
Dokladnie o ile pod kolektorem nie zrobi sie balwan i snieg ma sie gdzie
zsunac.
Kiedys ktos tu pisal, ze wystarczy "odwrocic" obieg glikolu o temp. wody w
zasobniku na pare minut i kolektor sie rozmrozi. Nie Ty to pisales a jakis
inny teoretyk kolektorow plaskich, a bylo to przy okazji dyskusji o
zasypanych sniegiem kolektorach prozniowych. Wtedy bylo to takie hop siup i
sniagu/lodu nie ma. Zeby tak bylo to kolektor trzeba by podgrzewac jak pisze
Jacek nagrzana wczesniej woda i to dosc dlugi czas, no ale...
Innymi slowy oba rodzaje kolektow uwazam, ze trzeba odsniezac recznie,
najlepiej na biezaco i nie ma tu jakichs szczegolnych roznic, przy naprawde
niskich temperaturach. W okolicy zera czy przy zwyklym rannym oszronieniu
faktycznie plaski ma szanse odszronic sie sam. Gdyby ktos byl przed
instalacja i rozwazal miejsce instalacji to takie rzeczy powinien wziac pod
uwage. Plaskie i prozniowe powinno traktowac sie tak samo i montaz na
dzialce pod tym wzgledem bedzie najlepszym miejscem. Jezeli dach to zapewnic
sobie dostep do kolektorow i to nie tylko przez okno dachowe, bo zasypane
sniegiem moze nawet nie dac sie otworzyc, ew. pod oknem. Ja mam obok i sa
problemy, powyzej jeszcze wieksze. Najlepiej w miare nisko zeby dalo sie
szczota teleskopowa z dolu siegnac.
Pozdo.. TK
-
17. Data: 2010-12-06 19:04:08
Temat: Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszonym obiegiem.
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:idj9fe$s1o$1@news.onet.pl...
>> Nawet jak zostawiłeś na stagnację? Sądziłem ze wystarczy przetrzeć
>> fragment a reszta sama sie stopi.
>
> Wlasnie ja tez i dla tego bylem nieco zdziwiony efektem doswiadczenia. Na
> dole kolektora byl normalnie na szybie lod. Kolektor rozgrzany, inaczej,
> glikol rozgrzany do ok. 40C. Na zewnatrz -10 i kolektor nie chcial sie
> wiecej rozgrzac. Moze gdybym tak zostawil na caly dzien to i by sie
> rozmrozil, ale pare stopni z niego jeszcze wygciagnalem normalna praca
> przy czym na koniec dnia w kwestii oblodzenia nic sie nie zmienilo.
Zrób eksperyment bo ciekaw jestem jak bedzie okazja taka -odsnież tylko dół
kolektora i zostaw w spokoju (bez odbioru ciepła). Daj znaka czy sie
odsnieżyła reszta sama. Aha, nie pamietam, jaki masz kat nachylenia?
b.
-
18. Data: 2010-12-06 19:12:12
Temat: Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszonym obiegiem.
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:idj936$qh2$1@news.onet.pl...
> przyjmuje sie aspekt ekonomiczny. Ten aspekt jest jakby nieodlaczna
> czescia kazdego tematu dotyczacego kolektorow. Opisany przez Ciebie sposob
> oczywiscie bedzie skuteczny, ale niestety podwojnie zly. Po pierwsze i
> oczywiste takie rozmrazanie bedzie nieekonomiczne, po drugie nagrzany
mysle ze kwestia ekonomicznosci odsnieżania to kwestia prognozy podgody i
nabrania doswiadczeń. Jesli na przykład idzie wyż i przewidujemy ze następne
dni będą słoneczne to warto poświęcic energię dla odsnieżenia. Moze opłaca
sie odsnieżać już dla kilku godzin słonecznych.
Temat do badań :-)
b.
-
19. Data: 2010-12-06 19:22:01
Temat: Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszonym obiegiem.
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:idjc36$khh$1@inews.gazeta.pl...
> Zrób eksperyment bo ciekaw jestem jak bedzie okazja taka -odsnież tylko
> dół kolektora i zostaw w spokoju (bez odbioru ciepła). Daj znaka czy sie
> odsnieżyła reszta sama. Aha, nie pamietam, jaki masz kat nachylenia?
Wlasnie odsniezalem na pocztku dol jednego kolektora i co ciekawe, lodu nie
ruszylem. Po jakims czasie poszedlem jeszcze raz i mopa przelecialem tez
gore z ktorej w wiekszosci calosc dalo sie pieknie zsunac z obu dostepnych
kolektorow. Wniosek z tego taki, ze mimo lodu kolektor mogl sie nieco
rozgrzac na gorze. Gdbyby nie odsniezenie dolu to snieg z gory nie moglby
sie zsunac nawet mopem przez okno.
Kat nachylenia 42 stopnie. Warto byloby podniesc wiecej, ale na dwoch
metrach gora kolektora odstawac bedzie od dachu o 20cm. Estetycznie porazka.
Poza tym w moim rejonie jak na razie to kilka dni w listopadzie i dzien w
grudniu. Poza tym deficyt mocy bo ciagle jakies chmury, pada albo snieg.
Uzytkowe temp. przez chmury o tej porze roku mozemy przebolec. Latem przez
podobne chmury mamy spokojnie te trzydziesci pare stopni w zasobniku, ale do
tego akurat trzeba mniejszego kata, wiec sam nie wiem co lepsze. W sloneczne
letnie dni wiadomo i tak nadwyzka i tak.
Ze dwa miesiace temu robilem sobie symulacje programem kolektorek. Dane
wynikowe wskazywalyby, ze lepiej jest ustawic kolektor pod wiekszym katem,
ale te wszystkie dane wydaja mi sie byc czysta teoria. Co mozna sobie
pomyslec jak pompa ciagle stoi a na niebie i dachu brak warunkow do pracy?
Taka sytuacje obserwuje juz drugi rok i jak sadze ustawianie kolektora pod
wyzszym katem mimo wszystkich nieprzychylnych warunkow to kiepski pomysl.
Ostatecznie te pare kW w skali roku i tak nie dedyduje o oplacalnosci.
Pozdro.. TK
-
20. Data: 2010-12-06 19:27:28
Temat: Re: Banialuki o rozmrazaniu kolektora plaskiego wymuszonym obiegiem.
Od: "Maniek4" <r...@l...pl>
Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:idjcia$m8n$1@inews.gazeta.pl...
> mysle ze kwestia ekonomicznosci odsnieżania to kwestia prognozy podgody i
> nabrania doswiadczeń. Jesli na przykład idzie wyż i przewidujemy ze
> następne dni będą słoneczne to warto poświęcic energię dla odsnieżenia.
> Moze opłaca sie odsnieżać już dla kilku godzin słonecznych.
>
> Temat do badań :-)
No oczywiscie, w pewnych okolicznosciach bedzie to uzasadnione. Ale czy nie
lepiej ustawic sie tak do tematu, zeby miec latwiejszy dostep do kolektorow
bez szczegolnych zabiegow?
Pozdro.. TK