-
31. Data: 2012-10-21 12:06:19
Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
W dniu 19.10.2012 20:43, Budyń pisze:
> Użytkownik "ToMasz"<n...@n...neostrada.pl> napisał w
> wiadomości news:5082c45e$0$1222$65785112@news.neostrada.pl...
>> popatrzyłem, na allego, są baterie 2.5zł za wat. czyli 1kW kosztuje
>> 2500zł. Przeciętnie 1 kW bateria da każdego dnia 4kWh czyli 2 złote? więc
>> zarobi na siebie po 1250 dniach. Piąty rok - będzie już na siebie
>> zarabiać.
>
> hehehe, wiadomo z doswiadczenia ze zwykłe kolektory sloneczne dają ok
> 500kWh/m2/rok. Fotowoltaiczne maja duzo gorszą sprawnosc a dają ci 3x
> wiecej. Cud czy marketing? :-)
>
więc albo Ty masz złe dane, albo ja popełniłem błąd w wyliczeniach.
Tylko w moich wyliczeniach niema słowa o metrach kwadratowych. Z tego co
pamiętam, aby otrzymać 1kw z tych tanich baterii, to by trzeba mieć
powierzchnie 5 razy drzwi do pokoju. A że to kosztuje 2500zł to już
sprawa chińczyków.
ToMasz
-
32. Data: 2012-10-21 18:52:56
Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
Od: k...@g...com
Praca dodatkowa dla każdego. 15 zł / h. Wprowadzanie danych na stronach www,
wypełnianie ankiet internetowych. 3-5 godzin dziennie. Krótkie CV proszę kierować pod
adres mailowy: a...@w...pl
-
33. Data: 2012-10-21 22:08:36
Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
Od: "Budyń" <b...@r...pl>
Użytkownik "Cezary Daniluk" <c...@n...com> napisał w
wiadomości news:k647ic$ssg$1@news.task.gda.pl...
> http://www.solarlog-home0.de/fafa/
zamieszane te dane sa -wygląda na to ze tam jest 28szt solarów po 1,6m2
czyli łącznie 44,8m2. Dają rocznie ok. 8000kWh co daje niecale 200kWh z
metra kw.
czyli 120zł z m2,
To sie najnormalniej w swiecie nie oplaca :-)
b.
--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@n...net ---
-
34. Data: 2012-10-22 11:10:59
Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:k5scm5$qbq$...@u...news.interia.pl...
> Zaczynasz od zera. Zarabiasz. Budujesz dom w sensie ponosisz koszty jego
> budowy. Twoje zarobki nie zmieniaja sie. Takie zalozenie. Dom wyposazony
> stoi, a zarabiasz tyle samo, moze nawet mniej, a moze i wiecej. Kazdy
> wariant jest mozliwy.
I tu pojawia się drobny fakt, który pominąłeś - przez następnych 25 lat
spłacam kredyt ze stała ratą, więc na życie zostaje mi mniej więcej tyle
samo. Jeśli najpierw jeżdżę autem 15 letnim, później 10, 5, a w końcu kupuję
nowy z salonu to znaczy, że zarabiam więcej i mnie stać.
[ciach]
>> Patrz w perspektywie 10 lat nie dwóch. To naturalne, że to nie jest
>> wzrost liniowy tylko skokowy. Jedynie nauczyciele mają zagwarantowany
>> coroczny wzrost pensji. W innych branżach zwykle jest tak, że wzrost
>> następuje co kilka lat, a w jeszcze innych (np. twórcy, projektanci)
>> każdy miesiąc jest inny.
Nie rozumiem czego to dowodzi. Czasow dekoniunktury przeciez nie przespisz.
Niczym dziwnym jest wzrost dochodow, skoro i ceny rosna. Ostatnie lata
rzucaja jednak nowe swiatlo na gospodarke, ale co wazne zyc ciagle trzeba.
Za dwa lata moze lepiej, ale to za dwa. Od upadku Lehman Brothers troche
czasu uplynelo, a perspektywy ciagle sa zle. Malo tego, brak instrumentow by
bronic sie przed kolejna fala. Wiec inwestycje w oszczednosci oplacaja sie
zawsze, o ile sa sensowne rzecz jasna.
No właśnie o tę sensowność chodzi :-) Prosty przykład z życia. Młode
małżeństwo powiedzmy 30lat 2+2 dom w budowie _na kredyt_ na następnych 25
lat. I teraz pojawia się opcja zamontowania jakiegoś usprawnienia, które
kosztuje 10tys, a daje oszczędność 1500/rok i jego czas życia wynosi 15 lat.
Prosty okres zwrotu wynosi niecałe 7 lat więc każdy mareketingowiec przekona
ich że warto. Tymczasem w _ich_ przypadku te 10 tys wydane teraz oznacza 20
tys oddane do banku - bo muszą wziąć o te 10 tysięcy większy kredyt. A to
już oznacza, że okres zwrotu wynosi 15 lat. Uwzględnienie kosztów
finansowania diametralnie zmienia ocenę opłacalności.
Jeśli ktoś nie bierze kredytu to należy przeprowadzić podobną analizę ale z
uwzględnieniem _jego_ sytuacji. Czyli np. mam 10 tys. Czy warto je wydać
teraz by za 7 lat mieś oszczędności, czy może lepiej zmienić auto na
większe? wykończyć drugą łazienkę itp.
>> Nie wiem, gdzie widzisz bezrobocie.
> Nie wiem gdzie nie widzisz bezrobocia, moze za jakims biurkiem.
Wręcz przeciwnie wychodzę czasem z domu i jak idę ulicą to na co 10 sklepie
karteczka zatrudnię ekspedientkę. Idę do centrum handlowego a tam kilka
butików zatrudni sprzedawców. Jadę na budowę a tam kolejne opóźnienie bo
brak chętnych do pracy. Jadę do mechanika, a on mi mówi, że na lakierowanie
błotnika musze czekać dwa tygodnie bo brak chętnych do pracy. Jadę na pocztę
a tam wielkie ogłoszenie że od zaraz zatrudnią 10 listonoszy. Jak po
sąsiedzku w Gliwicach Tesco otwierało biuro i magazyn to pół roku zajęło im
znalezienie ludzi do pracy w biurze (wymagane średnie wykształcenie) )i na
hali (brak jakichkolwiek wymagań - sami oferowali kurs na wózek widłowy).
>> Przypominam, że bezrobotny to osoba która chce i może pracować od zaraz.
>> Skoro na śląsku jest problem ze znalezieniem ludzi nawet do najprostszej
>> roboty, o specjalistach nawet nie wspominając.
> Ja wiem, ze tak sie mowi. Nie ma ludzi do roboty. To tez prawda, nie ma
> dobrych ludzi do roboty
> reszta jednak z czegos zyje. I wcale nie musi byc tak, ze skoro oficjalnie
> nie pracuja to nie pracuja wcale. Maja po prostu inna alternatywe. Tylko
> wez pod uwage jakas kobiete np. z kwalifikacjami biurowymi. Posadzisz ja
> do spawania, czy kopania rowow? Jasne, ze w miare obrotny facet do tego w
> sile wieku cos tam znajdzie, chocby prostego, ale nie kazdy bezrobotny to
> facet w sile wieku. Znajdz prace dla piecdziesieciolatka pracujacego cale
> zycie jako sprzedawca rajstop. Za pewne sie da, ale to nie dwudziesto
> latek bez rodziny.
O tym już kiedyś rozmawialiśmy i nie przekonałeś mnie :-) Może jak kiedyś to
mnie spotka, albo kogoś z moich znajomych lub rodziny to zmienię zdanie, ale
na razie twierdzę, że od kilku lat bezrobocia nie ma.
>> Nie patrz na listę zarejestrowanych bo od zeszłego roku uszczelnił się
>> system ubezpieczeń i coraz trudniej korzystać z darmowej służby zdrowia
>> więc się rejestrują, ale nie chcą pracować bo już pracują :-)
> Nie patrze na zarejestrowanych. Mam wielu znajomych. Niektorzy co moze
> dziwne, szukaja pracy rok i to intensywnie, w koncu koncza sie firmy do
> ktorych nosi sie CV. Moze to kwestia geografii, moze wieku. A najgorzej
> jest z zonami. Pracy dla kobiet po prostu jest bardzo malo. Obok mnie taki
> Polimex zaczyna zwalniac doswiadczonych spawaczy zatrudnionych od lat,
> czego praktycznie nikt nigdy nie robi. Pewnie znajda sobie gdzies prace,
> ale to o tyle samo miejsc do pracy mniej, a takich firm niestety troche
> jest. Rzecz jasna rynek po Polimexowy przejma inne firmy, ale w sytuacji
> kiedy eksport maleje, budowlanka staje trudno bedzie utrzymac
> zatrudnienie.
> Taki obraz ja mam. Ty moze zyjesz na slasku, moze tam jest lepiej, choc
> rodzina ktora tam mam twierdzi inaczej. Filmy o biedaszybach tez.
W Nowym Jorku też są slumsy, a nikt nie przeczy, że jednak poziom życia tam
jest wyższy niż w przykładowych Kielcach :-) Więc to o niczym nie świadczy.
Owszem na śląsku są lepsze i gorsze miejsca, ale pracy nie brakuje.
Pozdrawiam
Ergie
-
35. Data: 2012-10-22 13:55:06
Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
Od: k...@v...pl
W dniu poniedziałek, 22 października 2012 11:11:00 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
> Wręcz przeciwnie wychodzę czasem z domu i jak idę ulicą to na co 10 sklepie
>
> karteczka zatrudnię ekspedientkę. Idę do centrum handlowego a tam kilka
>
> butików zatrudni sprzedawców. Jadę na budowę a tam kolejne opóźnienie bo
>
> brak chętnych do pracy. Jadę do mechanika, a on mi mówi, że na lakierowanie
>
> błotnika musze czekać dwa tygodnie bo brak chętnych do pracy. Jadę na pocztę
>
> a tam wielkie ogłoszenie że od zaraz zatrudnią 10 listonoszy. Jak po
>
> sąsiedzku w Gliwicach Tesco otwierało biuro i magazyn to pół roku zajęło im
>
> znalezienie ludzi do pracy w biurze (wymagane średnie wykształcenie) )i na
>
> hali (brak jakichkolwiek wymagań - sami oferowali kurs na wózek widłowy).
>
>
> Pozdrawiam
>
> Ergie
Za prace które wymieniłeś wynagrodzenie oscyluje od 7 zł na godzinę do najniższej
krajowej. Sprzedawcy może nie przysługuje posiadanie własnego nowego domu. Ale nie
chciał by żyć poniżej granicy ubóstwa. Starasz się napisać ze ludzie nie chcą
pracować. A ja twierdzę ze niektórym praca za 7 zł/h na dłuższą metę się nie opłaca.
-
36. Data: 2012-10-22 14:25:53
Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:6c2586eb-a0a8-4ea6-b2d3-a993a68dc1ce@googlegrou
ps.com...
>A ja twierdzę ze niektórym praca za 7 zł/h na dłuższą metę się nie opłaca.
Np. tobie i pierdzisz w stołek na bezrobotnym.
Marek
-
37. Data: 2012-10-22 14:47:46
Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6c2586eb-a0a8-4ea6-b2d3-a993a68dc1ce@go
oglegroups.com...
> Za prace które wymieniłeś wynagrodzenie oscyluje od 7 zł na godzinę do
> najniższej krajowej. Sprzedawcy może nie przysługuje posiadanie własnego
> nowego domu. Ale > nie chciał by żyć poniżej granicy ubóstwa. Starasz się
> napisać ze ludzie nie chcą pracować. A ja twierdzę ze niektórym praca za 7
> zł/h na dłuższą metę się nie opłaca.
Tesco w biurze płaci niecałą średnią krajową + 10% zniżki na zakupy i bony
dwa razy do roku. Do tego dodatki za nocki i weekendy. W sumie wychodzi
średnia. Operatorzy wózków dostają trochę mniej, ale i tak znacznie powyżej
minimalnej. Oczywiście wszystko na umowę o pracę, żadne tam zlecenia. W
budowlance stawki oscylują wokół 20-30 zł za godzinę na rękę. W butikach
zależy od marki od najniższej krajowej dla studentów na umowę zlecenie do
półtora średniej w firmowych, ale trzeba mieć doświadczenie.
Tyle wiem z pierwszej ręki od osób które w ostatnim czasie zmieniały pracę.
Nie wiem ile dostaje listonosz, blacharz, czy ekspedientka w spożywczaku ale
to nie zmienia faktu, że praca jest i chętnych brak.
Obecnie trwa nabór do nowego centrum handlowego na skrzyżowaniu A1 i A4 z
pobieżnych szacunków dziennikarzy potrzeba do 1500 osób (największe centrum
handlowe w regionie).
Pozdrawiam
Ergie
-
38. Data: 2012-10-22 15:34:19
Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
Od: k...@v...pl
W dniu poniedziałek, 22 października 2012 14:47:47 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> Użytkownik napisał w wiadomości grup
>
> dyskusyjnych:6c2586eb-a0a8-4ea6-b2d3-a993a68dc1ce@go
oglegroups.com...
>
>
>
> > Za prace które wymieniłeś wynagrodzenie oscyluje od 7 zł na godzinę do
>
> > najniższej krajowej. Sprzedawcy może nie przysługuje posiadanie własnego
>
> > nowego domu. Ale > nie chciał by żyć poniżej granicy ubóstwa. Starasz się
>
> > napisać ze ludzie nie chcą pracować. A ja twierdzę ze niektórym praca za 7
>
> > zł/h na dłuższą metę się nie opłaca.
>
>
>
> Tesco w biurze płaci niecałą średnią krajową + 10% zniżki na zakupy i bony
>
> dwa razy do roku. Do tego dodatki za nocki i weekendy. W sumie wychodzi
>
> średnia. Operatorzy wózków dostają trochę mniej, ale i tak znacznie powyżej
>
> minimalnej. Oczywiście wszystko na umowę o pracę, żadne tam zlecenia. W
>
> budowlance stawki oscylują wokół 20-30 zł za godzinę na rękę. W butikach
>
> zależy od marki od najniższej krajowej dla studentów na umowę zlecenie do
>
> półtora średniej w firmowych, ale trzeba mieć doświadczenie.
>
>
>
> Tyle wiem z pierwszej ręki od osób które w ostatnim czasie zmieniały pracę.
>
> Nie wiem ile dostaje listonosz, blacharz, czy ekspedientka w spożywczaku ale
>
> to nie zmienia faktu, że praca jest i chętnych brak.
>
>
>
> Obecnie trwa nabór do nowego centrum handlowego na skrzyżowaniu A1 i A4 z
>
> pobieżnych szacunków dziennikarzy potrzeba do 1500 osób (największe centrum
>
> handlowe w regionie).
>
>
>
> Pozdrawiam
>
> Ergie
Nie pisz o Belinie, Wiedniu, Paryżu. O Polsce pisz.
-
39. Data: 2012-10-22 15:36:56
Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
Od: k...@v...pl
W dniu poniedziałek, 22 października 2012 14:26:02 UTC+2 użytkownik 4CX250 napisał:
> U�ytkownik <k...@v...pl> napisa� w wiadomo�ci
>
> news:6c2586eb-a0a8-4ea6-b2d3-a993a68dc1ce@googlegrou
ps.com...
>
>
>
> >A ja twierdz� ze niekt�rym praca za 7 z�/h na d�u�sz� met� si� nie
op�aca.
>
>
>
> Np. tobie i pierdzisz w sto�ek na bezrobotnym.
>
>
>
>
>
> Marek
Jeszcze gorzej dla Ciebie. Na rencie siedzę. Dużo zarabiałem to i rentę mam jak
marzenie. Do końca mojego życia z Twojej kasy mi ją ukochany ZUS wypłacał.
-
40. Data: 2012-10-22 15:47:38
Temat: Re: Baterie słoneczne -wasze doświadczenie
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:f2bd5a6a-7d06-4932-bae7-869aed437bb9@googlegrou
ps.com...
W dniu poniedziałek, 22 października 2012 14:26:02 UTC+2 użytkownik 4CX250
napisał:
>Jeszcze gorzej dla Ciebie. Na rencie siedzę.
Na rozmum.
> Dużo zarabiałem to i rentę mam jak marzenie. Do końca mojego życia z
> Twojej kasy mi >ją ukochany ZUS wypłacał.
Wali mnie twoja kasa. Na dropsy cię nawet nie stać za nią.
Marek