eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Bity i inne końcówki dedykowane do zakrętarek udarowych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2021-06-25 14:16:36
    Temat: Bity i inne końcówki dedykowane do zakrętarek udarowych
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    Czytam, że zakrętarki udarowe wymagają specjalnych bitów "do udaru".
    Serio jest jakaś różnica, czy to tylko marketing?


    --
    MN


  • 2. Data: 2021-06-25 19:05:22
    Temat: Re: Bity i inne końcówki dedykowane do zakrętarek udarowych
    Od: Baczek <m...@p...onet.pl>

    W dniu 25.06.2021 o 14:16, Marcin N pisze:
    > Czytam, że zakrętarki udarowe wymagają specjalnych bitów "do udaru".
    > Serio jest jakaś różnica, czy to tylko marketing?
    >
    >
    Jest różnica. Ja używam milwaukee i jeden bit starczy na kilkaset
    wkrętów. Jak używałem noname, to jeden bit dawał radę kilkudziesięciu
    wkrętom.


  • 3. Data: 2021-06-25 21:11:28
    Temat: Re: Bity i inne końcówki dedykowane do zakrętarek udarowych
    Od: Marcin N <m...@o...pl>

    W dniu 25.06.2021 o 19:05, Baczek pisze:
    > W dniu 25.06.2021 o 14:16, Marcin N pisze:
    >> Czytam, że zakrętarki udarowe wymagają specjalnych bitów "do udaru".
    >> Serio jest jakaś różnica, czy to tylko marketing?
    >>
    >>
    > Jest różnica. Ja używam milwaukee i jeden bit starczy na kilkaset
    > wkrętów. Jak używałem noname, to jeden bit dawał radę kilkudziesięciu
    > wkrętom.

    A z tych dostępnych w supermarketach, to które warte są uwagi? Im
    droższe tym lepsze, czy nie ma takiej zasady?

    --
    MN


  • 4. Data: 2021-06-25 22:17:18
    Temat: Re: Bity i inne końcówki dedykowane do zakrętarek udarowych
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-06-25 o 19:05, Baczek pisze:
    > W dniu 25.06.2021 o 14:16, Marcin N pisze:
    >> Czytam, że zakrętarki udarowe wymagają specjalnych bitów "do udaru".
    >> Serio jest jakaś różnica, czy to tylko marketing?
    >>
    >>
    > Jest różnica. Ja używam milwaukee i jeden bit starczy na kilkaset
    > wkrętów. Jak używałem noname, to jeden bit dawał radę kilkudziesięciu
    > wkrętom.

    Potwierdzam. Też używam Milwaukee. Dodam tylko, że zwykłe bity potrafią
    się zakleszczać w zakrętarce i trudno je później wyciągnąć. Z bitami
    udarowymi jeszcze mi się nie zdarzyło, aby się któryś zakleszczył.


  • 5. Data: 2021-06-25 23:00:06
    Temat: Re: Bity i inne końcówki dedykowane do zakrętarek udarowych
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Marcin N m...@o...pl ...

    >>> Czytam, że zakrętarki udarowe wymagają specjalnych bitów "do
    >>> udaru". Serio jest jakaś różnica, czy to tylko marketing?
    >>>
    >> Jest różnica. Ja używam milwaukee i jeden bit starczy na kilkaset
    >> wkrętów. Jak używałem noname, to jeden bit dawał radę
    >> kilkudziesięciu wkrętom.
    >
    > A z tych dostępnych w supermarketach, to które warte są uwagi? Im
    > droższe tym lepsze, czy nie ma takiej zasady?

    Ja uzywam bitów wiha i do tego wkrety ciesielskie torx.
    Pewnie zalezy o jakich wkretach mowa (inaczej zuzywaja sie przy tych o
    długosci 50 a inaczej przy 200) ale ogolnie to pewnie idzie to w tysiac
    i wiecej na jeden bit jeżeli chodzi o te mniejsze.

    No i bit montujesz w uchwycie - on tez powinien byc udarowy.
    https://allegro.pl/oferta/10433446936

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Wątroba była cały dzień śledziona


  • 6. Data: 2021-06-27 23:05:59
    Temat: Re: Bity i inne końcówki dedykowane do zakrętarek udarowych
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    Dnia Fri, 25 Jun 2021 14:16:36 +0200, Marcin N napisał(a):

    > Czytam, że zakrętarki udarowe wymagają specjalnych bitów "do udaru".
    > Serio jest jakaś różnica, czy to tylko marketing?

    Jeden z moich klientów to prywatny (= niezrzeszony w żadnej sieci) sklep
    "mechaniczny".
    Pokazywał mi kiedyś nasadki do kluczy udarowych. Miał marketowe - po
    kilka-kilkanaście złotych, miał lepsze, po ok. 50-60 zł. i miał dobre, po
    ok. 200 zł.
    W sklepie ma kawałek szyny kolejowej robiącej za podręczne kowadło.
    Położył na tej szynie swoją (używaną na potrzeby własne) nasadkę z tych
    lepszych. Przywalił młotkiem. Na nasadce pozostał lekki ślad młotka.
    Potem położył nasadkę z tych dobrych. Przywalił młotkiem dużo mocniej. Ślad
    pozostał na młotku i na szynie, brak śladu na nasadce. Mówił, że znajomi
    wulkanizatorzy kupują u niego te nasadki raz na kilka lat, bo tyle
    wytrzymują.


    --
    Pozdrawiam.

    Adam

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1