Hej,

Przymierzam sie do grubego remontu. Typowy blok z wielkiej plyty, wiec
bez fajerwerkow. Sciany nierowne tak, ze szkoda slow - z napakowana na
wierzch niegdys bardzo nieudolnie zrobiona "gladzia gipsowa" (bo ladnej
gladzi to w zyciu nie widzialo). Prawdopodobnie wiec z tymi scianami i
tak cos bym musial pokombinowac, zeby poprawic ich estetyke.

Wykombinowalem sobie, zeby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i
uderzyc w plyty k-g na sciany.

1) Z jednej strony zalatwie kwestie ladnych katow prostych, rownej
sciany i innych aspektow estetycznych.

2) Z drugiej strony ulatwie sobie zadanie z instalacja elektryczna i
telekomunikacyjna, bo nie bede musial pruc scian, tylko poloze kable pod
plyta.

3) Z trzeciej strony na scianie od sasiadow bede mogl (kosztem stracenia
paru cm) pod plyte wrzucic pianke akustyczna i troche zwiekszyc komfort
akustyczny, bo slychac jak ktos pierdnie, a ja jestem instrumentalista i
tez chcialbym byc mniej uciazliwy przy okazji.

Teraz moje pytanie do Szanownych Grupowiczow - gdzie w moim toku
myslenia robie jakies zasadnicze bledy i na ile to co sobie wymyslilem
jest do kitu, a na ile ma sens? Czy jest jakis inny sensowny sposob
osiagniecia trzech powyzszych zalozen?

Znajomi z podobnych pobudek wykonczyli cale mieszkanie od srodka plytami
k-g, zeby nie bawic sie ze scianami i bardzo sobie chwala, a mnie
rowniez efekt sie podobal.

Disklajmer: nie bede mial na scianach wiszacych ciezkich rzeczy, przy
ktorych k-g moze byc mniej lub bardziej problematyczne.

Dzieki z gory za wszelkie wskazowki!

Chetnie zostane odeslany do zrodel, z ktorymi powinienem sie zapoznac,
zeby nie zadawac takich pytan tutaj :)


--
Mateusz Papiernik
m...@m...net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

do góry

Czesc ;-)

A co to jest ta pianka akustyczna ?

pozdrawiam
Adams

do góry

Użytkownik Mateusz Papiernik napisał:
> Hej,
>
> Przymierzam sie do grubego remontu. Typowy blok z wielkiej plyty, wiec
> bez fajerwerkow. Sciany nierowne tak, ze szkoda slow - z napakowana na
> wierzch niegdys bardzo nieudolnie zrobiona "gladzia gipsowa" (bo ladnej
> gladzi to w zyciu nie widzialo). Prawdopodobnie wiec z tymi scianami i
> tak cos bym musial pokombinowac, zeby poprawic ich estetyke.
>
> Wykombinowalem sobie, zeby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i
> uderzyc w plyty k-g na sciany.
Dobrze.
>
> 1) Z jednej strony zalatwie kwestie ladnych katow prostych, rownej
> sciany i innych aspektow estetycznych.

Zależy czy zrobisz to dobrze/ zgodnie ze sztuką.
>
> 2) Z drugiej strony ulatwie sobie zadanie z instalacja elektryczna i
> telekomunikacyjna, bo nie bede musial pruc scian, tylko poloze kable pod
> plyta.
>
dobrze
> 3) Z trzeciej strony na scianie od sasiadow bede mogl (kosztem stracenia
> paru cm) pod plyte wrzucic pianke akustyczna i troche zwiekszyc komfort
> akustyczny, bo slychac jak ktos pierdnie, a ja jestem instrumentalista i
> tez chcialbym byc mniej uciazliwy przy okazji.
dobrze.
>


pzdr.
rafał
>

do góry

Uzytkownik "Mateusz Papiernik" <m...@m...net> napisal w wiadomosci
news:50b51691$0$1217$65785112@news.neostrada.pl...
> Hej,
>
> Przymierzam sie do grubego remontu. Typowy blok z wielkiej plyty, wiec
> bez fajerwerkow. Sciany nierowne tak, ze szkoda slow - z napakowana na
> wierzch niegdys bardzo nieudolnie zrobiona "gladzia gipsowa" (bo ladnej
> gladzi to w zyciu nie widzialo). Prawdopodobnie wiec z tymi scianami i
> tak cos bym musial pokombinowac, zeby poprawic ich estetyke.
>
> Wykombinowalem sobie, zeby upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i
> uderzyc w plyty k-g na sciany.
>
> 1) Z jednej strony zalatwie kwestie ladnych katow prostych, rownej
> sciany i innych aspektow estetycznych.
>
> 2) Z drugiej strony ulatwie sobie zadanie z instalacja elektryczna i
> telekomunikacyjna, bo nie bede musial pruc scian, tylko poloze kable pod
> plyta.
>
> 3) Z trzeciej strony na scianie od sasiadow bede mogl (kosztem stracenia
> paru cm) pod plyte wrzucic pianke akustyczna i troche zwiekszyc komfort
> akustyczny, bo slychac jak ktos pierdnie, a ja jestem instrumentalista i
> tez chcialbym byc mniej uciazliwy przy okazji.
>
> Teraz moje pytanie do Szanownych Grupowiczow - gdzie w moim toku
> myslenia robie jakies zasadnicze bledy i na ile to co sobie wymyslilem
> jest do kitu, a na ile ma sens? Czy jest jakis inny sensowny sposob
> osiagniecia trzech powyzszych zalozen?
>
> Znajomi z podobnych pobudek wykonczyli cale mieszkanie od srodka plytami
> k-g, zeby nie bawic sie ze scianami i bardzo sobie chwala, a mnie
> rowniez efekt sie podobal.
>
> Disklajmer: nie bede mial na scianach wiszacych ciezkich rzeczy, przy
> ktorych k-g moze byc mniej lub bardziej problematyczne.
>
> Dzieki z gory za wszelkie wskazowki!
>
> Chetnie zostane odeslany do zrodel, z ktorymi powinienem sie zapoznac,
> zeby nie zadawac takich pytan tutaj :)
>
>
> --
> Mateusz Papiernik
> m...@m...net, http://www.maticomp.net
> "One man can make a difference" - Wilton Knight

plyta obecnie mam obita cala kuchnie i lazinke (zielona plyta)
szafki wisza normalnie, glazura itd. kwestia zastosowania odpwiednich srub,
dybli i wieszakow.
plyty mam klejone a i tak jak piszesz mam wszystko schowane pod nie -
elektryke, rurki z ogrzewaniem itd.
sufit oczywiscie tez podwieszany z oswietleniem (kuchnia 6 pukntow
swietlnych a laziena 2 + kinkiet nad lustetrem potrojny).

do góry

On 2012-11-28 11:58, rrr wrote:
> Zależy czy zrobisz to dobrze/ zgodnie ze sztuką.

Mam nadzieję, że mi się to uda - w każdym razie taki jest zamiar, by
tego dopilnować. Dziękuję!

--
Mateusz Papiernik
m...@m...net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

do góry

On 2012-11-28 14:35, Marcin L wrote:
> plyta obecnie mam obita cala kuchnie i lazinke (zielona plyta)
> szafki wisza normalnie, glazura itd. kwestia zastosowania odpwiednich srub,
> dybli i wieszakow.
> plyty mam klejone a i tak jak piszesz mam wszystko schowane pod nie -
> elektryke, rurki z ogrzewaniem itd.
> sufit oczywiscie tez podwieszany z oswietleniem (kuchnia 6 pukntow
> swietlnych a laziena 2 + kinkiet nad lustetrem potrojny).

Czyli się da :) Nie masz problemu z pękaniem na łączeniach? Co chwila
ktoś mnie straszy, że jak się wpakuję w regipsy na ścianach, to będę
miał z tym problem. Z ojcem wyłozyliśmy płytami dom na wsi i bardzo
chwalimy, a opisanych problemów na razie kompletnie nie ma.



--
Mateusz Papiernik
m...@m...net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

do góry

Użytkownik "Mateusz Papiernik" <m...@m...net> napisał w wiadomości
news:50b66eac$0$1309$65785112@news.neostrada.pl...
> On 2012-11-28 14:35, Marcin L wrote:
>> plyta obecnie mam obita cala kuchnie i lazinke (zielona plyta)
>> szafki wisza normalnie, glazura itd. kwestia zastosowania odpwiednich
>> srub,
>> dybli i wieszakow.
>> plyty mam klejone a i tak jak piszesz mam wszystko schowane pod nie -
>> elektryke, rurki z ogrzewaniem itd.
>> sufit oczywiscie tez podwieszany z oswietleniem (kuchnia 6 pukntow
>> swietlnych a laziena 2 + kinkiet nad lustetrem potrojny).
>
> Czyli się da :) Nie masz problemu z pękaniem na łączeniach? Co chwila
> ktoś mnie straszy, że jak się wpakuję w regipsy na ścianach, to będę
> miał z tym problem. Z ojcem wyłozyliśmy płytami dom na wsi i bardzo
> chwalimy, a opisanych problemów na razie kompletnie nie ma.
>
>
>
> --
> Mateusz Papiernik
> m...@m...net, http://www.maticomp.net
> "One man can make a difference" - Wilton Knight

nie mam tego problemu... na laczeniach poszla jakas specjalna siatka i tyle.

do góry

Powitanko,

> nie mam tego problemu... na laczeniach poszla jakas specjalna siatka i tyle.

Do siatki sa plyty z podfrezowana krawedzia (tam plyta jest ciensza),
ale i tak nie polecam siatki. Sprawdzone doswiadczalnie - szpachla do
spoinowania bez siatki. Zawiera to chyba jakies wlokna, w kazdym razie
mocne jak diabli. Trzeba tym wypelnic szczeline mozliwie gleboko i
predzej sama plyta peknie, niz gdzies w okolicy laczenia.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

do góry