eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 59

  • 31. Data: 2010-08-02 07:41:45
    Temat: Re: Boiler czy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    ptoki pisze:

    > Rozumiec rozumiem. Ale nie zawsze sie da albo nie zawsze jest to
    > wygodne. Jesli zapotrzebowanie na energie jest w dzien i nie daje sie

    Jak się nie da, to się nie robi dwóch taryf.

    > przeniesc na noc to Twoj wniosek ze przeplywowy sie nie oplaca jest do

    Jak się da, to przepływowy nie opłaca się bardziej. Jak się nie da -
    większość zastrzeżeń do przepływowego nadal obowiązuje (większy
    przydział mocy, mocniejsza instalacja wewnątrz, czekanie na rozpoczęcie
    działania - dodatkowo do czekania na "spłynięcie" zimnej, problemy ze
    stabilnością temperatury i wielkością strumienia).

    > luftu. Napisales to kategorycznie bez wyjasnienia.

    Wyjaśnienia pisałem. Naucz się czytać.


  • 32. Data: 2010-08-02 07:45:07
    Temat: Re: Boiler czy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Adam Płaszczyca pisze:
    > Dnia Tue, 27 Jul 2010 22:15:53 +0200, PAweł napisał(a):
    >
    >> Co będzie korzystniejsze pod wzgledem kosztów eksploatacji?
    >> Chodzi oczywiście o koszt energii elektrycznej.
    >
    > Przepływówka, choć niewiele. Ona grzeje tylko wodę, zaś bojler cały czas,
    > choc niewiele, grzeje powietrze.
    > Jeśli tylko masz instalację, która wytrzyma, to dawaj przepływówkę.

    Ponownie: koszt przydziału mocy. Uwzględnij.


  • 33. Data: 2010-08-02 09:45:23
    Temat: Re: Boiler czy?
    Od: ptoki <s...@g...com>

    On 2 Sie, 09:41, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    wrote:
    > ptoki pisze:
    >
    > > Rozumiec rozumiem. Ale nie zawsze sie da albo nie zawsze jest to
    > > wygodne. Jesli zapotrzebowanie na energie jest w dzien i nie daje sie
    >
    > Jak się nie da, to się nie robi dwóch taryf.
    >
    W inicjalnym Twoim poscie nic o tym nie napisales. Wlasnie na to
    zwrocilem uwage.

    > > przeniesc na noc to Twoj wniosek ze przeplywowy sie nie oplaca jest do
    >
    > Jak się da, to przepływowy nie opłaca się bardziej. Jak się nie da -
    > większość zastrzeżeń do przepływowego nadal obowiązuje (większy
    > przydział mocy, mocniejsza instalacja wewnątrz,
    OK.

    > czekanie na rozpoczęcie
    > działania
    Bezedura. Wlasnie zwykly bojler ma z tym problem. Córa wejdzie do
    lazienki wymoczy sie jak ta lala i wody braklo.
    Co zrobisz? Poczekasz. Z przeplywowym nie musisz.

    >- dodatkowo do czekania na "spłynięcie" zimnej,
    Dokladnie tak samo jak w zwyklym.

    > problemy ze
    > stabilnością temperatury i wielkością strumienia).
    >
    Ciutke inna charakterystyka dzialania. Taka specyfika. U mnie w
    praktyce ponad 10 letniej bezbolesna, wlasciwie nieodczuwalna.

    --
    Lukasz Sczygiel


  • 34. Data: 2010-08-02 10:10:27
    Temat: Re: Boiler czy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    ptoki pisze:

    >>> Rozumiec rozumiem. Ale nie zawsze sie da albo nie zawsze jest to
    >>> wygodne. Jesli zapotrzebowanie na energie jest w dzien i nie daje sie
    >> Jak się nie da, to się nie robi dwóch taryf.
    >>
    > W inicjalnym Twoim poscie nic o tym nie napisales. Wlasnie na to
    > zwrocilem uwage.

    Napisałem: "Dodatkowo polecam zakombinować tak, żeby większość
    obciążenia (poza bojlerem bo dla bojlera to oczywiste i trywialne)
    przenieść na tańszą taryfę i oczywiście przestawić się na dostawy
    dwutaryfowe."

    Logiczne, że jeśli nie da się tak zakombinować, to nie należy się
    przestawiać na dwie taryfy. Mądrej głowie... i tak dalej.

    [ciach]

    >> czekanie na rozpoczęcie
    >> działania
    > Bezedura. Wlasnie zwykly bojler ma z tym problem. Córa wejdzie do
    > lazienki wymoczy sie jak ta lala i wody braklo.
    > Co zrobisz? Poczekasz. Z przeplywowym nie musisz.

    Aktualnie korzystam z przepływowego. Wprawdzie gazowego, więc dochodzi
    czas zapłonu (ale to nie jest cała zwłoka) ale za to palnik ma większą
    moc. Problemy: zanim się grzałka rozgrzeje i zacznie grzać wodę -
    zwłoka. Ustawisz za mały strumień wody - grzałka się wyłącza, żeby nie
    przegrzać. Ustawisz za duży - nie dogrzewa.

    Pewnie, że część z tych problemów można teoretycznie zmniejszyć lub
    zlikwidować przy jakimś wyrafinowanym (czytaj: bardzo drogim)
    ogrzewaczu. Ale wtedy masz inwestycję, która może mieć szanse zwrócić
    się po kilkunastu latach - o ile straty w dobrze zaizolowanym bojlerze
    nie będą tańsze, niż wyższy koszt przydziału mocy.

    >> - dodatkowo do czekania na "spłynięcie" zimnej,
    > Dokladnie tak samo jak w zwyklym.

    Dlatego napisałem "dodatkowo", bo spłynięcie jest w każdym bez obiegu (a
    obiegu przy przepływowym tak łatwo nie zrobisz).

    >> problemy ze
    >> stabilnością temperatury i wielkością strumienia).
    >>
    > Ciutke inna charakterystyka dzialania. Taka specyfika. U mnie w
    > praktyce ponad 10 letniej bezbolesna, wlasciwie nieodczuwalna.

    "Ciutkę"... Dziękuję uprzejmie ;->


  • 35. Data: 2010-08-02 18:57:14
    Temat: Re: Boiler czy?
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > Adam Płaszczyca pisze:
    > > Dnia Tue, 27 Jul 2010 22:15:53 +0200, PAweł napisał(a):
    > >
    > >> Co będzie korzystniejsze pod wzgledem kosztów eksploatacji?
    > >> Chodzi oczywiście o koszt energii elektrycznej.
    > >
    > > Przepływówka, choć niewiele. Ona grzeje tylko wodę, zaś bojler cały czas,
    > > choc niewiele, grzeje powietrze.
    > > Jeśli tylko masz instalację, która wytrzyma, to dawaj przepływówkę.
    >
    > Ponownie: koszt przydziału mocy. Uwzględnij.
    Uwzględnij koszt bojlera. Taki za 500 wytrzymuje 4 lata. Ponad stówa rocznie to
    koszt amortyzacji taniego bojlera. Nie wiem jak z drogimi. Ale jak kosztuje 2,5
    tysiąca i ma gwarancję na zbiornik 20 lat to też ponad stówa. Przy okazji oczami
    wyobraźni widzę jak zrobi się dziura po 19 latach w takim bojlerze i ktoś chce
    żeby mu wymienili na nowy. Tak wiem niektórzy mają wieczne bojlery. W przeciągu
    jakiś 15 lat wymieniłem 3 ( słownie trzy ).

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 36. Data: 2010-08-02 19:38:23
    Temat: Re: Boiler czy?
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > >
    > > Użytkownik "Andrzej Lawa"
    > >
    > > > Bojler i tylko bojler.
    > > >
    > > > Chyba że ten przepływowy to do jakiegoś małego kranu w sporadycznie
    > > > używanej "daczy" ;)
    > > >
    > > > Dodatkowo polecam zakombinować tak, żeby większość obciążenia (poza
    > > > bojlerem bo dla bojlera to oczywiste i trywialne) przenieść na tańszą
    > > > taryfę i oczywiście przestawić się na dostawy dwutaryfowe.
    > >
    > > O czym Ty piszesz. Opłaty stałe przy liczniku dwutaryfowym są tak duże, ze
    > > oplaca się to tylko jeśli ma się naprawdę duży odbiornik prądu - grzałka 1,5
    > > kW w bojlerze to, jakby nie było, pikuś (jak czajnik bezprzewodowy). Do tego
    > > cena taryfy dziennej jest wyższa, niż przy zwykłym liczniku jednotaryfowym.
    > > To wszystko zniweluje potencjalny zysk na nocnej taryfie. Druga taryfa
    > > opłaca się tylko jak się ma duży odbiornik typu elektryczny kocioł c.o,
    > > ewentualnie podgrzewacz wody przepływowy (np. 15 kW). Bojler to rozwiazanie
    > > dla studentów - jak się skończy ciepła woda, to sie w zimnej wykąpią - czyli
    > > kto pierwszy ten lepszy. Podgrzewacz gwarantuje stały dostęp do gorącej
    > > wody, a zużywa prąd tylko w momencie poboru wody.
    > >
    > > Wg mnie tylko przepływowy podgrzewacz - ekonomicznie najbardziej uzasadnione
    > > i komfort dużo lepszy od bojlera. Nie wyjdzie więcej jak 60-70 złotych na
    > > miesiąc (+ opłaty za prąd dla reszty domu). W lecie można zmnieszyć grzanie
    > > poprzez wyłączenie jednej z grzałek, co o 1/3 zmniejsza zużycie prądu.
    > >
    > > Oczywiście wszystko jest zależne od sposobu funkcjonowania mieszkańców,
    > > ilości domowników, zapotrzebowania na gorącą wodę, czasu pracy (godziny
    > > powrotu do domu), ale takze od wielkości mieszkania, ilości punktów poboru
    > > wody, itp.
    > >
    > > Pozdrawiam,
    > > MW
    >
    > No to konkretnie:
    > Mieszkanie na sałe 2 osoby.Mozna przyjać że rano kasycznie szybki przysznic,
    > zęby, pysio, po południu .... to co wyjdzie i wieczorem conajmniej 1/2 godzinki
    > pod prysznicem . Każdy z lokatorów oddzielnie a czasami.... ;-))))
    >
    > Boiler czy porzepływowy?
    >
    >
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
    Ja bm Ci polecił mały bojler żeby kubek w cieplej wodzie opłukać. A do kabiny
    coś takiego co widziałem niedawno w odległym kraju. Była kabina i do niej był
    przepływowy 6 kW. Sterowanie temperaturą miał elektroniczne. Na odpływie wody z
    kabiny był wymiennik ciepła. Wylatująca do kanalizacji woda grzała tą co napływa
    do podgrzewacza. Samonapędzenie trwało jakąś minutę. Po tym czasie po lampce
    pokazującej jak grzeje grzałka było widać że na jakieś 2 do 3 kilowatów
    pobierał. W Polsce nigdy czegoś takiego nie widziałem. Ale idzie urzeźbić z tego
    co można w sklepach kupić.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 37. Data: 2010-08-03 08:18:24
    Temat: Re: Boiler czy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    kogutek pisze:

    >>> Jeśli tylko masz instalację, która wytrzyma, to dawaj przepływówkę.
    >> Ponownie: koszt przydziału mocy. Uwzględnij.
    > Uwzględnij koszt bojlera.

    Umm... Przepływówki dają darmo?

    > Taki za 500 wytrzymuje 4 lata.

    Brednie.

    > żeby mu wymienili na nowy. Tak wiem niektórzy mają wieczne bojlery. W przeciągu
    > jakiś 15 lat wymieniłem 3 ( słownie trzy ).

    Może problem nie jest w bojlerze tylko w jego użytkowniku? ;->



  • 38. Data: 2010-08-03 09:05:14
    Temat: Re: Boiler czy?
    Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>

    Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:47f6.00000dfc.4c57150a@newsgate.onet.pl...
    > Uwzględnij koszt bojlera. Taki za 500 wytrzymuje 4 lata. Ponad stówa
    > rocznie to
    > koszt amortyzacji taniego bojlera. Nie wiem jak z drogimi. Ale jak
    > kosztuje 2,5
    > tysiąca i ma gwarancję na zbiornik 20 lat to też ponad stówa. Przy okazji
    > oczami
    > wyobraźni widzę jak zrobi się dziura po 19 latach w takim bojlerze i ktoś
    > chce
    > żeby mu wymienili na nowy. Tak wiem niektórzy mają wieczne bojlery. W
    > przeciągu
    > jakiś 15 lat wymieniłem 3 ( słownie trzy ).
    A ja znam conajmniej 3 budynki gdzie bojlery służa ponad 15lat

    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


  • 39. Data: 2010-08-03 09:27:07
    Temat: Re: Boiler czy?
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > kogutek pisze:
    >
    > >>> Jeśli tylko masz instalację, która wytrzyma, to dawaj przepływówkę.
    > >> Ponownie: koszt przydziału mocy. Uwzględnij.
    > > Uwzględnij koszt bojlera.
    >
    > Umm... Przepływówki dają darmo?
    >
    > > Taki za 500 wytrzymuje 4 lata.
    >
    > Brednie.
    >
    > > żeby mu wymienili na nowy. Tak wiem niektórzy mają wieczne bojlery. W przeciągu
    > > jakiś 15 lat wymieniłem 3 ( słownie trzy ).
    >
    > Może problem nie jest w bojlerze tylko w jego użytkowniku? ;->
    >
    >
    Jasne. Wodę za dużo albo za mało odkręcam. Można udowadniać swoje racje.Ale
    dlaczego robisz to jak byś był kwalifikowanym idiotą III kategorii.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 40. Data: 2010-08-03 09:30:50
    Temat: Re: Boiler czy?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    kogutek pisze:

    >>> żeby mu wymienili na nowy. Tak wiem niektórzy mają wieczne bojlery. W przeciągu
    >>> jakiś 15 lat wymieniłem 3 ( słownie trzy ).
    >> Może problem nie jest w bojlerze tylko w jego użytkowniku? ;->
    >>
    >>
    > Jasne. Wodę za dużo albo za mało odkręcam. Można udowadniać swoje racje.Ale
    > dlaczego robisz to jak byś był kwalifikowanym idiotą III kategorii.
    >

    Nie wiem, co jest tego przyczyną, ale generalnie bojlery, z którymi
    podobno miałeś od czynienia, dziwnie szybko się "zużywają" - i jak
    widzisz nie tylko ja mam skrajnie odmienne doświadczenia.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1