Jacek pisze:
> Miałem przez 10 lat taki:
> http://www.allegro.pl/item954718054_richmond_gazowy_
podgrzewacz_wody_151_litrow.html
> Prymitywna, ale niezawodna konstrukcja. 10 lat i jedynie, co robiłem, to co
> 2 lata czyściłem szczotką rurę spalin.
> Teraz go wywaliłem i mam c.o. z zasobnikiem c.w.u.

na okres zimowy mam boiler ogrzewany z c.o.

--
Krzysiek

do góry

Jeśłi jest tylko miejasce (wysokość) to proponuję Richmond 117 litrów, ew
147 litrów.
Oprócz miejsca wady pomijalne.
Zalety- ogromne. Zwłaszcza stabilna temp. CWU i możliwość użycia
np. baterii termostatycznych pod prosznicem. O cyrkulacji nie wspominam.
Gdy nie ma prądy to tylko brak cyrkulacji. Nic więcej.


Użytkownik "krzysiek" <a...@m...net> napisał w wiadomości
news:hnt952$f14$1@news.dialog.net.pl...
> Jak wygląda sytuacja:
> - piwnica robocza kuchnia i łazienka
> - parter kuchnia i łazienka na drugich końcach domu
> - rodzina trzyosobowa, zapotrzebowanie na ciepłą wodę po godzinie 16
>
> Co tu zrobić z ogrzewaniem wody?
> Jeśli chodzi o gazowe to zostaje chyba tylko bojler?
> Jakie są wady / zalety użytkowania takiego bojlera?
> Co jeśli zabraknie prądu (wymuszony obieg pompką)?
> Jakie koszty w stosunku do termy?
> Czy są jeszcze jakieś inne opcje?
>
> --
> Krzysiek

do góry