eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Brykiet kominkowy w praktyce
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 31. Data: 2009-10-22 11:01:13
    Temat: Re: Brykiet kominkowy w praktyce
    Od: "J_K_K" <J...@i...fm>


    Użytkownik "Jacek Filipkiewicz" <f...@i...com.pl> napisał w wiadomości
    news:hbpbt7$q90$1@mail.insert.com.pl...
    >> miesiąc. DRAMAT.
    >
    > Mokre drewno!!!
    >
    Przez ten rok co już je ma, to chyba trochę podeschło,
    nawet jak było całkiem świeże ...

    Pzdr

    JKK


  • 32. Data: 2009-10-22 11:45:06
    Temat: Re: Brykiet kominkowy w praktyce
    Od: "Jacek Filipkiewicz" <f...@i...com.pl>

    wolim wrote:
    >>> Z drugiej strony, paląc codziennie wieczorami (powiedzmy przez całą
    >>> noc), spaliłem od początku września ok. 3 metrów drzewa. To jest
    >>> jakieś 450-500 złotych. Wychodzi zatem 250 złotych za miesiąc
    >>> palenia... A to jest tylko dodatkowe źródło ciepła, bo podstawowym
    >>> jest piec na ekogroszek, który spala kolejne 300-400 złotych na
    >>> miesiąc. DRAMAT.
    >>
    >> Mokre drewno!!!
    >
    > wydaje mi sie, ze nie do konca... kupowalem je w zeszlym roku i juz na
    > oko nie wygladalo na mokre. Prawie caly rok lezalo pod dachem, wiec
    > wydaje mi sie, ze powinno byc znosne...

    > Dom jest nowy, dobrze docieplony i niewielki (350m3 kubatury, ok. 130
    > m2 powierzchni użytkowej)

    Mam dom o podobnej wielkości. Stary, nieocieplony - zimny.
    Grzeję wyłącznie kominkiem. Na zimę zużywam od 10 do 12 mp.
    O początku września zużyłem może ze 4 taczki.
    Nie wiem co może powodować tak kolosalne różnice w zużyciu.
    Albo mokre drewno, albo zła technika spalania (wszystko ciepło ucieka
    w komin). Ewentualnie utrzymywanie wysokich temperatur - przyznaję
    u mnie jest około 19 st.

    --
    Pozdrawiam filip
    --
    Pracownia Ceramiki Artystycznej i Użytkowej
    Elżbiety Filipkiewicz http://www.ef.strefa.pl


  • 33. Data: 2009-10-22 11:48:54
    Temat: Re: Brykiet kominkowy w praktyce
    Od: Sebastian Sawicki <f...@s...edu.pl>

    wolim said the following on 22.10.2009 13:00:
    > wydaje mi sie, ze nie do konca... kupowalem je w zeszlym roku i juz na
    > oko nie wygladalo na mokre. Prawie caly rok lezalo pod dachem, wiec
    > wydaje mi sie, ze powinno byc znosne...

    Ale efekty ktore opisujesz wskazuja, ze mokre.
    Mam debine gdzies 1.5 roczna, pali sie lepiej niz tez niby sezonowana
    (ale nie przezemnie) brzoza.

    S.


  • 34. Data: 2009-10-22 11:49:33
    Temat: Re: Brykiet kominkowy w praktyce
    Od: Sebastian Sawicki <f...@s...edu.pl>

    J_K_K said the following on 22.10.2009 13:01:
    >
    > Użytkownik "Jacek Filipkiewicz" <f...@i...com.pl> napisał w
    > wiadomości news:hbpbt7$q90$1@mail.insert.com.pl...
    >>> miesiąc. DRAMAT.
    >>
    >> Mokre drewno!!!
    >>
    > Przez ten rok co już je ma, to chyba trochę podeschło,
    > nawet jak było całkiem świeże ...

    Niewiadomo jak rabane i gdzie trzymane. Niektore podreczniki podaja, ze
    dab schnie 3 lata..
    S.


  • 35. Data: 2009-10-22 16:45:42
    Temat: Re: Brykiet kominkowy w praktyce
    Od: "wolim" <n...@t...pisz>


    Użytkownik "J_K_K" <J...@i...fm> napisał

    > Pamiętasz może jaki producent tego brykietu ?

    Sprawdziłem - jest napisane, ze dystrybutorem jest ekoplex.pl
    Nic więcej.

    Pozdrawiam,
    MW



  • 36. Data: 2009-10-22 18:38:05
    Temat: Re: Brykiet kominkowy w praktyce
    Od: "J_K_K" <J...@i...fm>


    Użytkownik "wolim" <n...@t...pisz> napisał w wiadomości
    news:hbq0tc$ent$1@news.interia.pl...
    >
    > Użytkownik "J_K_K" <J...@i...fm> napisał
    >
    >> Pamiętasz może jaki producent tego brykietu ?
    >
    > Sprawdziłem - jest napisane, ze dystrybutorem jest ekoplex.pl
    > Nic więcej.
    >
    Dzięki :-)

    Pzdr

    JKK


  • 37. Data: 2009-10-22 23:30:11
    Temat: Re: Brykiet kominkowy w praktyce
    Od: "Marex" <m...@g...pl>

    wolim <w...@i...pl> napisał(a):

    > On 21 Pa=BC, 00:27, bokomaru <b...@z...com> wrote:
    > > J_K_K wrote:
    > > > Spawdza=B3 mo=BFe kto=B6 na w=B3asnym przyk=B3adzie
    > > > jak to wychodzi kosztowo vs drewno ?
    > >
    > > u mnie taniej brykietem.
    > > kupuje brykiet pinikay, to mielona i prasowana d=EAbina + buczyna. wbrew
    > > temu, co twierdza rozni "producenci", =A0pochodzi przewaznie z Bialorusi.
    > > to jeden z najlepszych brykietow, tona konfekcjonowana w 10 kg zgrzewki
    > > wychodzi ok. 650 zlotych. wartosc opalowa na poziomie 18-19 MJ/kg.
    > > i teraz dementujemy rozne mity :-)
    > >
    > > a) brykiet ten ma gestosc ok. 1200 kg/m3 podczas gdy d=B1b/buk
    > > powietrznosuchy (czyli sezonowany w dobrych warunkach przynajmniej rok)
    > > to 700 kg/m3. Dodajemy przelicznik mp rzedu 0,6, mamy ok 2.5 mp na
    ton=EA=
    > ,
    > > =A0 mnozac to jeszcze przez roznice w wartosci opalowej (18 vs. 15 MJ),
    > > wychodzi przelicznik ok. 3. Pod warunkiem, ze drewno ma naprawde 15%
    > > wilgotnosci.
    > >
    > > b) nie jest prawd=B1, =BFe nie ma =BFaru. owszem jest, trzyma si=EA ok.
    2=
    > -3
    > > godzin; pali si=EA ok. 1h w otwartym kominku.
    > >
    > > c) straty w kalorycznosci z mp niweczy byle jakie sezonowanie oraz
    > > kantowanie na ilo=B6ci drewna.
    > >
    > > bior=B1c pod uwag=EA powy=BFsze, wol=EA brykiet. alternatyw=B1 jest
    oczyw=
    > i=B6cie
    > > dobre drewno, ale w wielu miejscach jest slabo osiagalne.
    > >
    > > --
    > > bokomaru
    >
    > Ja potwierdzam po cz=EA=B6ci zdanie kolegi.
    >
    > Od pewnego czasu kupuj=EA brykiet w niewielkich ilo=B6ciach, jako dodatek
    > do palenia drzewem. Dlaczego? Pal=EA w kominku prawie codziennie, ale
    > g=B3=F3wnie po to, =BFeby dogrza=E6 salon - wczesn=B1 jesieni=B1, =BFeby
    do=
    > grza=E6
    > dom. Kupi=B3em w zesz=B3ym roku niby sezonowany d=B1b (5 metr=F3w).
    Niestet=
    > y,
    > d=B1b ten, jak si=EA go mocno nie rozhajcuje (niemal do czerwono=B6ci)
    prze=
    > d
    > zamkni=EAciem szybra, to po jakim=B6 czasie przygasa, a=BF w ko=F1cu
    ga=B6n=
    > ie,
    > efekt jest taki, =BFe musz=EA delikatnie uchyla=E6 szyber lub czeka=E6
    a=BF=
    > si=EA
    > bardzo mocno rozpali i dopiero wtedy zamykam. Jak na=B3aduje 3-4 grube
    > szczapy drzewa, to pali si=EA to (ju=BF przy zamkni=EAtym szybrze) ok. 3-4
    > godzin. Zwykle, jak za=B3aduj=EA o 21:00, to o 6:00 rano ju=BF si=EA nie
    pa=
    > li
    > - czasem si=EA lekko =BFarzy. Kupi=B3em na pr=F3b=EA kilka paczek kostek
    RU=
    > F i
    > zauwa=BFy=B3em, =BFe naprawd=EA du=BFo lepiej si=EA rozpala, du=BFo lepiej
    =
    > spala, i
    > =BFar daje du=BFo ciep=B3a. Pal=EA teraz tak, =BFe wrzucam 3 kostki i
    lekko=
    > je
    > rozpalam, a po ok. 10 minutach ca=B3kowicie zamykam dop=B3yw powietrza
    > (kominek zasilany powietrzem z pomieszczenia) i szyber. Kostki przy
    > takim zamkni=EAciu kominka pal=B1 si=EA pi=EAknym spokojnym p=B3omieniem i
    =
    > daj=B1
    > du=BFo ciep=B3a. Pal=B1 si=EA ok. 2-3 godziny. Nie pr=F3bowa=B3em nigdy
    wrz=
    > uci=E6
    > wi=EAcej ni=BF 4-5 kostek za jednym razem - by=E6 mo=BFe wtedy b=EAd=B1
    pal=
    > i=E6 si=EA
    > d=B3u=BFej. Zwracam jednak uwag=EA na fakt, =BFe z tych 2-3 kostek kominek
    > rozgrzewa si=EA tak samo, jak przy 2-3 szczapach drzewa d=EAbowego.
    > Obj=EAto=B6ciowo 3 kosti RUF s=B1 jak 1 szczapa drzewa. Dodatkowo popio=B3u
    > nie ma prawie wcale i nie trzeba manewrowa=E6 szybrem w obawie przed
    > wyga=B6ni=EAciem.
    >
    > W ka=BFdym razie wykorzystuj=EA teraz tak ten brykiet, =BFe rozpalam nim w
    > kominku i jak si=EA ju=BF zrobi =BFar, to wrzucam 2-3 szczapy drzewa. Wtedy
    > elegancko to drzewo si=EA rozpala i pali przez kolejne 3 godziny ;)
    >
    > A mo=BFe podpowiecie mi, jak Wy palicie drzewem w kominku, =BFe Wam nie
    > wygasa do rana? Jeden m=F3j znajomy twierdzi, =BFe jak nak=B3adzie do
    > swojego kominka do pe=B3na, to mu trzyma prawie 2 doby. Ja w to nie
    > wierz=EA. Co prawda nigdy nie pr=F3bowa=B3em na=B3adowa=E6 tyle, =BFeby si=
    > =EA
    > "wysypywa=B3o" (bo to mi si=EA wydaje niebezpieczne), ale nie potrafi=EA
    > sobie wyobrazi=E6, =BFeby drzewo w kominku pali=B3o si=EA tak d=B3ugo ;)
    >
    > Z drugiej strony, pal=B1c codziennie wieczorami (powiedzmy przez ca=B3=B1
    > noc), spali=B3em od pocz=B1tku wrze=B6nia ok. 3 metr=F3w drzewa. To jest
    > jakie=B6 450-500 z=B3otych. Wychodzi zatem 250 z=B3otych za miesi=B1c
    > palenia... A to jest tylko dodatkowe =BCr=F3d=B3o ciep=B3a, bo podstawowym
    > jest piec na ekogroszek, kt=F3ry spala kolejne 300-400 z=B3otych na
    > miesi=B1c. DRAMAT.
    >
    > Pzdry,
    > MW
    Podstawowa rzecz przy drewnie dębowym, grabowym, bukowym: MINIMUM
    PEŁNE D W A lata schnięcia szczap.Przy kupowaniu podsuszonych trzeba się
    liczyć, że sprzedawcy kombinują jak piskorze, jakby z nabywcy zedrzeć nieco
    wiecej kasy.I nie dosuszają zgodnie z tym co by należalo.Dlatego też trzeba
    samemu dozorować suszenie! Brzoza może osiągnąć stan podsuszenia już po roku.
    Suszyć na powietrzu, najlepiej pod przykryciem.Ma być na wietrze!!
    Szczapy drewna(3 do 5-ciu) ładuję na rozpałkę, doprowadzam kilkanascie
    minut do zajecia się przynajmniej w stopniu wystarczajacym dolnych i
    przymykam do 3/4 szyber i9 dolny dopływ powietrza(w ok.2/4).Gdy drewno w
    całosci obejmą płomienie przymykam bardziej szyber oraz dodatkowe górne
    przesłony komory spalania(niższa dżwignia) a ponadto prawie całkowice
    zamykam dony dolt powietrza.Nie ma OBAWY, ŻE ZGAŚNIE w drzwiach fabrycznie
    brakuje kawałek uszczelnienia-sznura,by całkowice nie doprowadzić do
    zaduszenia płomienia.Szyber nigdy calkowicie się nie zamknie bo producent to
    przewidział i pozostawił otwory dla wylotu spalin. Przy suchym drewnie
    szczapy płoną ok.5-6 godzin (wkład Fonde Flamme,ciagłego palenia)ale mocny
    żar trzyma jeszcze 2-3 godzin. Praktycznie podkładają ok.22-giej ładunek
    dwie połówki lub 4 ćwiartki sporego kawalka drewna, trzyma to w postaci
    sporego żaru(otoczonego w popiele) do godz.ok.7mej Otwieram dolny dopływ
    powietrza we wkładzie ,szyber,rozgarniam nieco żar, gdy trzeba rzucam jakąś
    drzazgę, kawałek gazety,itp i od razu ładuję wkład nową porcją.Gdy za ok.10
    minut znowu pojawią się śmiałe I-wsze płomienie przymykam j.w.
    I tak od 5 lat działa. Średnio raz w tygodniu zawijam rękawy i
    oczyszczam z popiołu wkład- popiół rozsypuję pod wszelkie krzewy, drzewka!!
    Jak Ktoś doczytał długie wywody... Pozdrawia~M

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 38. Data: 2009-10-23 07:23:48
    Temat: Re: Brykiet kominkowy w praktyce
    Od: "wolim" <n...@t...pisz>


    Użytkownik "Marex" <m...@g...pl> napisał

    > Suszyć na powietrzu, najlepiej pod przykryciem.Ma być na wietrze!!

    Byc moze w tym lezy pies pogrzebany... Ja po przywiezieniu drzewa wrzucilem
    je do blaszanej szopki i trzymam w zamknieciu... moze przez to drzewo nie
    doschlo...



  • 39. Data: 2009-10-23 09:45:43
    Temat: Re: Brykiet kominkowy w praktyce
    Od: Sebastian Sawicki <f...@s...edu.pl>

    wolim said the following on 23.10.2009 09:23:
    > Użytkownik "Marex" <m...@g...pl> napisał
    >
    >> Suszyć na powietrzu, najlepiej pod przykryciem.Ma być na wietrze!!
    >
    > Byc moze w tym lezy pies pogrzebany... Ja po przywiezieniu drzewa wrzucilem
    > je do blaszanej szopki i trzymam w zamknieciu... moze przez to drzewo nie
    > doschlo...

    Dobrze ze nie zgnilo.
    Taka szopka jest akceptowalna, jezeli masz dach nieco uniesiony i masz
    tam z 10cm szczeline
    S.


strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1