eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBudowa Liściastego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 146

  • 81. Data: 2016-09-14 23:53:42
    Temat: Re: Budowa Liściastego
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2016-09-14 o 22:06, KIKI pisze:
    > On 14.09.2016 21:39, Lisciasty wrote:
    >
    >> Okna będą zaklejone dookoła akrylem, nic nie będzie wiać.
    >
    > Akryl tak samo pęnie. Żeby nie wiało trzeba było styropian przykleić po
    > obwodzie żeby pękający akryl nie wpuszczał strugi pod styropian.
    > Po kilku silniejszych wiatrach ten akryl już wypadnie.

    Zgadza sie. Akryl dobry moze i jest, ale wewnatrz. Na zewnatrz
    probowalbym jakims bitumicznym glutem zakleic. Ten zdaje mi sie jest
    znacznie trwalszy i elastyczniejszy w czasie od wszelkiego rodzaju
    bezbarwnych silikonow dekarskich. Niestety kolor only czarny i nie wiem
    czy daje sie malowac. Niestety na zewnatrz slonce zrobi swoje. Szkoda
    zabawy z akrylem. Lisciasty, stracisz tylko czas.

    Pozdro.. TK


  • 82. Data: 2016-09-14 23:54:45
    Temat: Re: Budowa Liściastego
    Od: KIKI <n...@e...il>

    On 14.09.2016 23:42, Maniek4 wrote:

    Zauważyłem jeszcze, że nie widać piany na łączeniach płyt...natomiast mi
    się wydaje że na łączeniach jest cienka warstwa kleju.
    Wyprowadź mnie z błędu :-)


  • 83. Data: 2016-09-15 00:00:45
    Temat: Re: Budowa Liściastego
    Od: KIKI <n...@e...il>

    On 14.09.2016 23:49, Maniek4 wrote:
    > W dniu 2016-09-14 o 22:17, KIKI pisze:
    >> On 14.09.2016 22:03, Budyń wrote:
    >>
    >>> sorry ale to zawracanie dupy takie zasypywanie - jesli styropian jest
    >>> na placki to jest i nic tego nie uratuje. Górną krawędz trzeba
    >>> opiankowac aby zamknąć tą szczelina i tyle.

    A jak płyty nie są ze sobą sklejone jak napisałem wyżej ? :-) Przypatrz
    się zdjęciom. Nie wyłazi piana.


  • 84. Data: 2016-09-15 00:08:15
    Temat: Re: Budowa Liściastego
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2016-09-14 o 23:54, KIKI pisze:
    > On 14.09.2016 23:42, Maniek4 wrote:
    >
    > Zauważyłem jeszcze, że nie widać piany na łączeniach płyt...natomiast mi
    > się wydaje że na łączeniach jest cienka warstwa kleju.
    > Wyprowadź mnie z błędu :-)

    Przyznam, ze nie skupiam sie az tak na tym watku. Czytam tylko co
    piszecie i jak cos mi wpadnie do glowy to staram sie konstruktywnie cos
    od siebie dorzucic.
    Jednakze te placki ogromnie mnie wqrw..a, bo np. wlasciciele lokalu
    ktory uzytkuje ocieplii mi go wlasnie na placki. Odleglosc styropianu od
    muru miejscami taka, ze dlon niemal mozna wsunac. Caly chu daly moje
    protesty, bo ekipa od lat tak robi i tak jest dobrze. Wlasisieli
    przekonali a, ze nie znalezli w necie wiejskie ludzie ani jednej
    instrukcji klejenia na placki to nie ma znaczenia. Mi to w sumie rybka,
    ale jak mozna placic za cos takiego, bedac swiadomym juz na samym
    poczatku prac to doprawdy nie pojmuje do dzis. Wiec wqrw..ia mnie, ze
    kolejni durnie, potrafiacy ladnie zaciagac klejem po raz kolejny wtopili
    w problemy biednego Lisciastego, ktory po to ich wynajmuje zeby do
    chu..a sie znali a nie on mial tego dogladac, czy tym bardziej
    poprawiac. Cale szczescie, ze to parterowka, dni wietrznych w roku daj
    Boze tez nie bedzie zbyt wiele. Na szczescie latem to i tak nie ma
    znaczenia, wiec szczesliwie bedzie sobie chlopina z rodzina mieszkal.

    Pozdro.. TK


  • 85. Data: 2016-09-15 00:10:11
    Temat: Re: Budowa Liściastego
    Od: KIKI <n...@e...il>

    On 14.09.2016 23:42, Maniek4 wrote:

    > Mam tym ocieplony cokol miedzy klinkierem a fundamentem w obrebie garazu
    > i kotlowni. Wiem co mowie. W tak ciasnej szczelinie nie ma szans. Szkoda
    > po prostu czasu. Cza wymyslec jak to tam wepchnac, albo odpuscic tem
    > pomysl.

    Trzeba kupić kulki i zrobić pistolet z długopisu, wężyka, butelki po
    coli żeby zasysał strumieniem i sypał wężykiem.
    Nawet jak tam Liściasty wsypie trochę to zawsze coś. Na końcu zatkać i
    pianą PUR z maszyny po całości. Żadna wełna tam nic nie da, bo ją przewieje.

    W około okien i drzwi to jest sprawa przegrana. Zawsze się zrobi
    nacięcie żyletką i będzie wpychać wiatr. Przy listwie startowej to samo.


  • 86. Data: 2016-09-15 00:14:33
    Temat: Re: Budowa Liściastego
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2016-09-15 o 00:00, KIKI pisze:
    > On 14.09.2016 23:49, Maniek4 wrote:
    >> W dniu 2016-09-14 o 22:17, KIKI pisze:
    >>> On 14.09.2016 22:03, Budyń wrote:
    >>>
    >>>> sorry ale to zawracanie dupy takie zasypywanie - jesli styropian jest
    >>>> na placki to jest i nic tego nie uratuje. Górną krawędz trzeba
    >>>> opiankowac aby zamknąć tą szczelina i tyle.
    >
    > A jak płyty nie są ze sobą sklejone jak napisałem wyżej ? :-) Przypatrz
    > się zdjęciom. Nie wyłazi piana.

    Reki nie dam sobie odciac, ale jesli chodzi tylko o uszczelnienie przed
    piana z agregatu to piany z puchy mozna wcisnac tylko centymetr w glab w
    odstepie na poczatek co kilkanascie centymetrow. Przed dalszym
    pianowaniem. Ta pierwsza warstwa wcisnietej piany bedzie robila za
    dodatkowe placki. Tylko trzeba sciane odpylic wczesniej, albo spryskac
    solidnie woda.
    Piana z puchy robilem bardzo duzo. Ocieplalem caly obwod domu w okolicy
    murlaty i wieniec nad poddaszem. Nigdy nie zdarzylo sie, ze piana
    wypchnela przyklejony wczesniej styropian. No ale to u mnie, wiec nie
    powiem, ze taka jest zasada.

    Pozdro.. TK


  • 87. Data: 2016-09-15 00:29:52
    Temat: Re: Budowa Liściastego
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2016-09-15 o 00:10, KIKI pisze:
    > On 14.09.2016 23:42, Maniek4 wrote:

    > W około okien i drzwi to jest sprawa przegrana. Zawsze się zrobi
    > nacięcie żyletką i będzie wpychać wiatr. Przy listwie startowej to samo.

    Niestety chyba tak. Mozna ratowac sie silikonem. U mnie trzyma na
    laczniku w naroznych oknach juz chyba z piaty rok w naslonecznionym
    miejsu. Mozna sie ratowac przed wiatrem w ten sposob. Ale akryl to bym
    odpuscil.

    Pozdro.. TK


  • 88. Data: 2016-09-15 00:59:44
    Temat: Re: Budowa Liściastego
    Od: KIKI <n...@e...il>

    On 14.09.2016 23:53, Maniek4 wrote:

    > Zgadza sie. Akryl dobry moze i jest, ale wewnatrz. Na zewnatrz
    > probowalbym jakims bitumicznym glutem zakleic. Ten zdaje mi sie jest
    > znacznie trwalszy i elastyczniejszy w czasie od wszelkiego rodzaju
    > bezbarwnych silikonow dekarskich. Niestety kolor only czarny i nie wiem
    > czy daje sie malowac. Niestety na zewnatrz slonce zrobi swoje. Szkoda
    > zabawy z akrylem. Lisciasty, stracisz tylko czas.

    No teraz jak zatkamy styropian i może wsypiemy kulki to zacznie się
    jazda z ociepleniem sufitu :-)
    Tak łatwo to popsuć, że szkoda gadać.

    Liściasty, poprosimy o zdjęcia wewnątrz, co tam z ociepleniem sufitu
    teść wyprawia ?

    Już wszystko wiesz :-) Te cegły na dole podniosły mostek termiczny wyżej
    nad posadzkę, taki tego skutek :/

    Zrób więcej zdjęć stojąc tam na drabinie przy tym wieńcu, obracaj się
    rób zdjęcia tak żeby było widać wysokość ścianek działowych i co tam z
    ociepleniem sufitu jest narobione.


  • 89. Data: 2016-09-15 07:17:03
    Temat: Re: Budowa Liściastego
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 14 września 2016 23:48:57 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
    .
    >
    > Piana pistoletowa z puchy. Igielit fi 6 na pistolecie wsyniety pod
    > styropian i jazda po obwodzie. Dobra piana (polecam Illbruck) trenowalem
    > cale poddasze. Nic nie odsadzi. A nawet jesli to z zewnatrz jest
    > podbitka i estetycznie to sie przykryje. Ale i tak nie odsadzi. No
    > chyba, ze pracki nie trzymają ściany, ale w to jakos tez nie wierze.

    Liściaty ma dodatkowo kołkowane styro.
    Ale i bez tego piana niskoprężna nie odsadzi.



  • 90. Data: 2016-09-15 08:05:46
    Temat: Re: Budowa Liściastego
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu środa, 14 września 2016 23:53:39 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
    > Zgadza sie. Akryl dobry moze i jest, ale wewnatrz. Na zewnatrz
    > probowalbym jakims bitumicznym glutem zakleic.

    Kleiłem teściowej dach i komin takim glutem dekarskim bezbarwnym,
    piszesz że słabe toto, ale póki co na czubku komina, gdzie skwar,
    deszcz i wiatr, jakoś nie chce odlecieć i jest ciągle elastyczny.
    Może spróbuję czymś takim, jednak warunki przy oknie są o niebo lepsze
    niż na kominie.
    Albo pojechać na grubo akrylem, a potem po wyschnięciu zaglutować
    dla ochrony.

    L.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1