W dniu 2020-04-25 o 10:59, Budyń pisze:
> W dniu sobota, 25 kwietnia 2020 10:31:06 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
>> W dniu sobota, 25 kwietnia 2020 10:06:07 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
>>> No właśnie ciekawią mnie te folie. Sąsiad za płotem miał taką foliówkę i
>>> użytkował przez kilka lat. Chciałem podpytać co to jest i skąd, ale
>>> sąsiad zmarł, a reszta rodziny nie wie.
>> Tydzień temu pomagałem znajomemu nawlekać taką folię na szkielet
>> (długość ze 30m szerokość ze 6), konstrukcja "tymi ręcami" ze złomu,
>> robiona ze 20 lat temu. Zeznał, że folia taka żyje u nich 8 lat
>> (a mają dosyć ostre napady wiatru). Mogę spytać gdzie to kupuje
>> i jak się toto nazywa.
>
> w kazdym sklepie ogrodniczym folia do tunelów jest z rolki o różnych szerokościach.
Są droższe i trwalsze co do UV , i nieco tańsze co niby mniej lat wytrzymają.
>
>
> b.

Podjechałem do lokalnego sklepu co to w nim jest mydło i powidło, a jest
prawie za płotem. Okazuje się, że gość ma od ręki folię 5 sezonową z
Bierunia odporną na UV i to w cenie lepszej jak na Allegro :)

Ale wiesz jak to jest: "Zbyt proste, aby od razu na to wpaść" :) Wielkie
dzięki za podsunięcie pomysłu.

Co do konstrukcji to będę robił z rur PP lub PE. Wszystko łączone
złączkami zgrzewanymi PP. Właśnie jestem po próbach zgrzewania rury PE
ze złączkami PP. Bez najmniejszego problemu się zgrzewają i trzymają
mocno. Dodatkowo proste odcinki wzmocnię wsadzonymi do środka rurami
stalowymi. Do środka rury PE 32 wchodzi idealnie rura stalowa 1/2", zaś
do środka rury PP32 wchodzi idealnie instalacyjna rura stalowa,
ocynkowana (do systemów zaprasowywanych) o średnicy 18mm.

Myślę, że taka konstrukcja przeżyje wiele lat, a folię się będzie
wymieniać co kilka lat za grosze.

Jeszcze tylko zastanawiam się jaka jest odporność takich rur PE i PP na UV.

do góry

W dniu sobota, 25 kwietnia 2020 13:11:45 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> Jeszcze tylko zastanawiam się jaka jest odporność takich rur PE i PP na UV.

PCV na słońcu znika w oczach, ale PP i PE sobie jakoś radzi, przynajmniej
te które było mi dane zaobserwować.

L.

do góry

W dniu 24.04.2020 o 19:21, Uzytkownik pisze:

> Myślę, aby pospawać konstrukcję z płaskowników stalowych lub ponitować z
> aluminiowych. Choć po głowie chodzi mi jeszcze konstrukcja pozgrzewana z rur PP
> takich jak do instalacji hydraulicznych. A może po prostu drewno? Myślę o
> konstrukcji 3m szerokości, 4m długości i wysokości 2-2,1m. Optuję za konstrukcją w
> formie połówki walca, wspierającego się na pionowych ścianach.
>
> Mam jednak większą zagwozdkę co zastosować jako poszycie? Są w sprzedaży płyty
> poliwęglanowe lite i komorowe. Są też jakieś płyty PCV, ale zastanawiam się jaka
> jest ich trwałość i wytrzymałość oraz odporność na UV? Może jednak zastosować
> folię poliwęglanową? Najbardziej to by mi pasowało coś w formie grubszej folii
> poliwęglanowej, zwiniętej w rulon. Najlepiej w formacie 1-2m szerokości i długości
> 6m.

Żyj-pracuj i daj żyć-pracować innym. Nie dziaduj, nie opieraj swej
marnej egzystencji suwerena na złomowisku, śmietniku i druciarstwie.
Nie mam szklarni, ale pomagałem w górach w składaniu takiej gotowej,
przydomowej szklarni. Elementy konstrukcyjne były z anodowanego
aluminium, wszystko skręcane śrubami, z drzwiami i oknami w dachu.
Pokryta była płytami z poliwęglanu komorowego. Nic tam się nie wierciło.
Płyty wsuwane były w prowadnice, dociskane sprężystymi spinkami plus
silikon. Stało to potem pod wierchami, nie przy halnym co prawda,
ale w Beskidach też potrafi wiać. Nie wiem, kto wyprodukował tę
szklarnię, ale tak na szybko w internecie, było to coś w tym stylu:
https://www.olx.pl/oferta/szklarnia-ogrodowa-13-75m2
-plantiflex-250x550x195cm-fundament-CID628-IDA0Xfd.h
tml#020c0af551;promoted
Za niecałe 3000 zł masz 14 m2 szklarnię jak się patrzy. Dziadu.

do góry

W dniu 25.04.2020 o 09:56, A S pisze:

> Zrobiłem tak:
> https://images91.fotosik.pl/353/3a4581e7c458f923med.
jpg
>
> Zona nie wychodzi ze szklarni.

Wcale się jej nie dziwię. W takim pięknym otoczeniu,
oglądać takie szkaradztwo, to już lepiej na kolanach
przy grządce cały dzień. Szklarnia też powinna być
ładna. Jak się żyje w ładnym otoczeniu, to rodzą
się ładne dzieci. I jak szklarnia brzydka...

do góry

> ładna. Jak się żyje w ładnym otoczeniu, to rodzą
> się ładne dzieci. I jak szklarnia brzydka...
>

To powstał collie i pieprzy głupoty z zazdrości....
Zrób lepszą.

do góry

> sznurka :) Folia najlepsza z mozliwych, leży cała 5 rok. Bardzo ważne te
> listwy drewniane na dole i mniej więcej w połowach wysokosci. Faktycznie
> podgniwają, ale trudno. Każda złożona z dwóch listew, przyszczypujących
> folię po całości. Folia musi być ekstremalnie naciągnięta, bo wiatr ją
> porwie. Naciąganie w dół, przyszczypywanie (trzeba troche ruszyc głową i

Nie musi być tych listew pod warunkiem naciągnięcia filii na szczytach
(poprzez naciągnięcie liny w zgrzanym końcu foli) i obsypaniu boków
tunelu ziemią. Ona to dostatecznie naciągnie.
Natomiast pręty zbrojeniowe obawiam się, że pocięłyby ci folię
(przetarcia bardziej). Ale skoro żyje 5 lat to znaczy, że ten lasek
dobrze chroni od wiatru.

do góry

>
> Widzę na Allegro są jakieś takie folie 3-warstwowe. Może to te?

te. Folia taka po wzięciu w dłoń jest gruba i dość sztywna

do góry

W dniu sobota, 25 kwietnia 2020 14:03:16 UTC+2 użytkownik collie napisał:
> https://www.olx.pl/oferta/szklarnia-ogrodowa-13-75m2
-plantiflex-250x550x195cm-fundament-CID628-IDA0Xfd.h
tml#020c0af551;promoted
> Za niecałe 3000 zł masz 14 m2 szklarnię jak się patrzy. Dziadu.

Właśnie 2 tygodnie temu takie samo gówno odesłaliśmy do handlarza,
bo się nie nadawało do niczego. Po zmontowaniu i przytwierdzeniu do ziemi
kotwami (a nie tymi gównianymi śledziami co były w komplecie) rozleciało
się przy pierwszym lekkim wiaterku. Okna odpadły, szyby odleciały
a kalenica była wygięta w banan. To wszystko jest zrobione z takiego
gównolitu że płakać się chce. Zmarnowane kilka dni roboty i pieniądze
na kuriera.

L.

do góry

W dniu 2020-04-25 o 14:02, collie pisze:
> W dniu 24.04.2020 o 19:21, Uzytkownik pisze:
>
>> Myślę, aby pospawać konstrukcję z płaskowników stalowych lub
>> ponitować z aluminiowych. Choć po głowie chodzi mi jeszcze
>> konstrukcja pozgrzewana z rur PP takich jak do instalacji
>> hydraulicznych. A może po prostu drewno? Myślę o konstrukcji 3m
>> szerokości, 4m długości i wysokości 2-2,1m. Optuję za konstrukcją w
>> formie połówki walca, wspierającego się na pionowych ścianach.
>>
>> Mam jednak większą zagwozdkę co zastosować jako poszycie? Są w
>> sprzedaży płyty poliwęglanowe lite i komorowe. Są też jakieś płyty
>> PCV, ale zastanawiam się jaka jest ich trwałość i wytrzymałość oraz
>> odporność na UV? Może jednak zastosować folię poliwęglanową?
>> Najbardziej to by mi pasowało coś w formie grubszej folii
>> poliwęglanowej, zwiniętej w rulon. Najlepiej w formacie 1-2m
>> szerokości i długości 6m.
>
> Żyj-pracuj i daj żyć-pracować innym. Nie dziaduj, nie opieraj swej
> marnej egzystencji suwerena na złomowisku, śmietniku i druciarstwie.
> Nie mam szklarni, ale pomagałem w górach w składaniu takiej gotowej,
> przydomowej szklarni. Elementy konstrukcyjne były z anodowanego
> aluminium, wszystko skręcane śrubami, z drzwiami i oknami w dachu.
> Pokryta była płytami z poliwęglanu komorowego. Nic tam się nie wierciło.
> Płyty wsuwane były w prowadnice, dociskane sprężystymi spinkami plus
> silikon. Stało to potem pod wierchami, nie przy halnym co prawda,
> ale w Beskidach też potrafi wiać. Nie wiem, kto wyprodukował tę
> szklarnię, ale tak na szybko w internecie, było to coś w tym stylu:
> https://www.olx.pl/oferta/szklarnia-ogrodowa-13-75m2
-plantiflex-250x550x195cm-fundament-CID628-IDA0Xfd.h
tml#020c0af551;promoted
>
> Za niecałe 3000 zł masz 14 m2 szklarnię jak się patrzy. Dziadu.
>
Frajera ze mnie robisz?

Przecież to coś to od samego patrzenia się rozlatuje. Płyty nie mają
dobrego mocowania, a "producent" napisał, że trzeba dużo silikonu, aby
się to wszystko trzymało kupy, a elementy konstrukcyjne połączone mają
być blachowkrętami.

Normalnie to tego typu płyty poliwęglanowe mocuje się specjalnymi listwami.

Skręcanie wkrętami samowiercącymi to jest na 1-2 sezony. Aluminium jest
po prostu za miękkie dla takich wkrętów, a konstrukcja taka musi
pracować. Ponadto wkręty stalowe w kontakcie z aluminium powodują bardzo
silną elektrokorozję. W tym przypadku ulega uszkodzeniu aluminium i po
prostu wkręty się luzują i wypadają z otworów. Jak widać producent tej
szklarni nie wie, że pomiędzy żelazem (stalą), a aluminium jest aż 1,22V
różnicy potencjału i po prostu wkręty samowiercące nie nadają się do
mocowania profili aluminiowych, które są narażone na kontakt z wilgocią.
One się nadają tylko i wyłącznie do mocowania stalowej blachy, czy nawet
blachy aluminiowej, ale tylko do profili stalowych.

Jeżeli ta konstrukcja ma przetrwać więcej jak 1-2 sezony to musi być
nitowana nitami aluminiowymi lub skręcana na przestrzał śrubami stalowymi.

Tak więc wybacz. Nie chcę dziadować, ale także nie jestem frajerem i nie
skorzystam z oferty. Pomijając fakt, że i tak jest ta szklarnia za
niska. Ale dzięki za info. Może wykorzystam pomysł z drzwiami przesuwnymi.

P.S.

Jeżeli miałbym robić z profili aluminiowych to wolę opracować własną o
wiele trwalszą konstrukcję i dać zarobić koledze, który prowadzi
hurtownię z takimi profilami. Szczerze mówiąc nad aluminium też się
zastanawiałem, ale w grę wchodzi tylko spawanie TIG-iem.

do góry

W dniu sobota, 25 kwietnia 2020 18:34:12 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> Skręcanie wkrętami samowiercącymi to jest na 1-2 sezony. Aluminium jest
> po prostu za miękkie dla takich wkrętów, a konstrukcja taka musi
> pracować. Ponadto wkręty stalowe w kontakcie z aluminium powodują bardzo
> silną elektrokorozję. W tym przypadku ulega uszkodzeniu aluminium i po
> prostu wkręty się luzują i wypadają z otworów.

Chyba że się powierci wkrętami bimetalowymi. Tylko one kosztują zeta
za sztukę :]

L.

do góry