Witam,
mam działeczkę rekreacyjną na ktorej planuje postawić sobie domek
rekreacyjny w technologii tradycyjnej. Ponieważ nie dysponuje odpowiednimi
środkami, w kredyty nie chce sie pakować a parcia na szkło wielkiego nie mam
wymysliłem sobie, że rozłożę budowę na dość długi okres czasu (4-5lat) i
będę ja realizował małymi etapami. W sieci niewiele można doczytać o takich
przypadkach. Może ktoś prowadził w podobny sposób inwestycje i podzieli się
doświadczeniami. Interesuja mnie wszelkie niuanse tak prowadzonej
inwestycji. Z tego co wiem pozwolenie na budowę jest ważne 3 lata w takim
okresie musze rozpocząć budowę oraz, że budowy nie mogę przerwać na dłużej
niż 3 lata.
Tu rodzą się pytania:
- Co oznacza dokałdnie "rozpoczęcie budowy" ? Czy trzeba wykonać np stan
zerowy aby budowa została uznana za rozpoczętą czy wystarczy samo zgłoszenie
rozpoczęcia robót ?
- Co oznacza termin "przerwanie robót na 3 lata" ? Czy to oznacza, że moge
przerwać budowę np na 2,5 roku po czym wykonać jakiś kolejny drobny etap
(zakończony wpisem do dziennika budowy) i ten 3-letni okres biegnie od nowa
?
- Co z kierownikiem budowy. Czy w okresach przerw w budowie musze cały czas
mieć "zatrudnionego" tego samego kierownika budowy i czy ewentualnie po np
2,5 rocznej przerwie mogę wyznaczyć kogos innego do tej roli?

Z technicznych aspektów:
Czy moge budowe podzielić na etapy i czy nie ma tu jakichś pułapek:
- stan zerowy,
- wybudowanie ścian (czy mozna pozostawić "dom" bez dachu np na zimę czy
raczej tego unikać)
- wybudowanie dachu i doprowadzenie do stanu surowego otwartego
- stan surowy zamknięty
- wykończenie

Za wszelkie inne uwagi będę wdzięczny.

do góry

> wymysliłem sobie, że rozłożę budowę na dość długi okres czasu (4-5lat)

tak jak i ja :)


> Z tego co wiem pozwolenie na budowę jest ważne 3 lata

a nie 2 ?

> - Co oznacza dokałdnie "rozpoczęcie budowy" ?

Wpis kierbuda p.t. 'wbito szpadel w ziemie'.

> - Co oznacza termin "przerwanie robót na 3 lata" ?

A nie 2 ? Chyba brak wpisu kierbuda. Ale mozesz robic wpisy typu
'przeniesiemie humusu z kata poludniowo-wschodzniego w kat
polnocno-zachodni'.

> Czy to oznacza, że moge przerwać budowę np na 2,5 roku po czym wykonać
> jakiś kolejny drobny etap (zakończony wpisem do dziennika budowy) i ten
> 3-letni okres biegnie od nowa ?

AFAIK tak.

> - Co z kierownikiem budowy. Czy w okresach przerw w budowie musze cały
> czas mieć "zatrudnionego" tego samego kierownika budowy i czy ewentualnie
> po np 2,5 rocznej przerwie mogę wyznaczyć kogos innego do tej roli?

Nie wiem, jak to jest ze zianami kierbuda, rozne tu krazyly wersje.
IMO zmieniasz sobie dowolnie, tylko bron boze nie dawaj mi dziennika do
reki.
Ty trzymasz dziennik (oburacz), on wpisuje co trzeba, a potem zabierasz
dzinnik.

> Czy moge budowe podzielić na etapy i czy nie ma tu jakichś pułapek:
> - stan zerowy,
> - wybudowanie ścian (czy mozna pozostawić "dom" bez dachu np na zimę czy
> raczej tego unikać)

Jak oslonisz mury od gory (folia,papa), to niz zlego sie nie stanie.

> - wybudowanie dachu i doprowadzenie do stanu surowego otwartego
> - stan surowy zamknięty
> - wykończenie

Ja zamyslalem o takich etapach (co roku 1 etap):
1) humus, wykop, lawa, fundament z bloczkow + instalacje przechodzace
przez lawe, smolowanie
2) ocieplenie, zasypanie z zewnatrz i wewnatrz, sciany, strop, przykrycie na
zime
3) wiezba i dach
4) wylewki i instalacje w wylewkach, tynki, stolarka (okna i drzwi)
5) ocieplenie zewnetrzne, tynki zewnetrzne
6) ...

pozdrawiam
pluton

do góry

> Z technicznych aspektów:
> Czy moge budowe podzielić na etapy i czy nie ma tu jakichś pułapek:
>   - stan zerowy,

Tak. To może być (a nawet zalecane było kiedyś) aby zrobić to rok
wcześniej niż resztę.

>   - wybudowanie ścian (czy mozna pozostawić "dom" bez dachu np na zimę czy
> raczej tego unikać)
>   - wybudowanie dachu i doprowadzenie do stanu surowego otwartego
>   - stan surowy zamknięty

To IMHO powinno być zrobione w jednym sezonie i to w możliwie
najkrótszym czasie. Można zamiast okien "zabić dechami" ale ogólnie
budynek powinien być w miarę szczelny inaczej się degraduje i flora i
fauna wdziera się nieuchronnie do budynku.
;-)

>   - wykończenie
>

To można podzielić na nieskończenie wiele etapów (wedle woli) byle w
sensownej kolejności.

Pozdrawiam,
Krzemo.

do góry

>> - wykończenie
> To można podzielić na nieskończenie wiele etapów (wedle woli) byle w sensownej
kolejności.

Nie zawsze. Jeśli da się tynki gipsowe to trzeba już od zimy ogrzewać. Jeśli będą
cementowo-wapienne i robione na wiosnę to można nie ogrzewać.

do góry

On 26 Sie, 21:15, "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> wrote:
> >> - wykończenie
> > To można podzielić na nieskończenie wiele etapów (wedle woli) byle w sensownej
kolejności.
>
> Nie zawsze. Jeśli da się tynki gipsowe to trzeba już od zimy ogrzewać. Jeśli będą
cementowo-wapienne i robione na wiosnę to można nie ogrzewać.

Dlatego pisałem o sensownej kolejności ...
;-)

do góry

Użytkownik "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> napisał w wiadomości
news:h741ld$sjs$1@news2.ipartners.pl...

> Nie zawsze. Jeśli da się tynki gipsowe to trzeba już od zimy ogrzewać.
> Jeśli będą cementowo-wapienne i robione na wiosnę to można > nie ogrzewać.

A gipsowym to bedzie zimno, czy jest jakis inny powod?

Pozdro.. TK

do góry

Maniek4 pisze:

> A gipsowym to bedzie zimno, czy jest jakis inny powod?

No właśnie też się zastanawiam co gipsowym ma się stać?
Moje tynki gipsowe Knaufa zimowały w temp otoczenia i nic im się nie
stało. Z tym, że były już suche gdy nadeszły mrozy.

--
RudeBoy Selecta
Bless...
[ Powered by Jah & Reggae Riddim ]

do góry

On 27 Sie, 03:32, RudeBoy <g.kopec@SPAM_BLOKdobaku.pl> wrote:
> Maniek4 pisze:
>
> > A gipsowym to bedzie zimno, czy jest jakis inny powod?
>
> No właśnie też się zastanawiam co gipsowym ma się stać?
> Moje tynki gipsowe Knaufa zimowały w temp otoczenia i nic im się nie
> stało. Z tym, że były już suche gdy nadeszły mrozy.
>

zapewne autorowi chodziło o mokre tynki. Choć nie rozumiem czemu mogą
byc (w takim razie) mokre tynki cementowo-wapienne zimą ... nic się
nie stanie? Na pewno?
;-)

do góry