eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBudowanie domu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 111

  • 41. Data: 2021-01-27 11:08:37
    Temat: Re: Budowanie domu
    Od: collie <c...@v...pl>

    W środę, 27.01.2021 o 09:23, budynPL napisał:

    > ja tez budowałem sam, zeszło z 10 lat, ale raczej dlatego że nie było potrzeby
    > użytkowania szybciej, były takie lata że właściwie nic nie robiłem. A jak potrzeba
    przyszła
    > bo dziecko założyło rodzinę tośmy skończyli tak w jakiś rok. W zaletach mam
    > że w ogóle było mnie stać aby nowy budynek postawić. Nie spłacam kredytu
    > i mogę myśleć o budowaniu następnego zasadniczo tą samą metodą z tym że
    > teraz to już chyba szybciej :)

    My ze śwagrem i teściu... Niekończąca się opowieść od 3/4 wieku.


    --
    Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.


  • 42. Data: 2021-01-27 12:35:14
    Temat: Re: Budowanie domu
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 27.01.2021 o 04:43, ptoki pisze:
    >>> Zawodowo siędzę 8 godz. przed komputerem, więc taka budowa to
    >>> trochę rozrywka.
    >> A jak wyceniasz tę Twoją pracę przed komputerem?
    >>
    >> Czy tak marnie zarabiasz przed tym komputerem, że nie stać Cię było na
    >> usługę tego płytkarza?
    >>
    >
    > Mnie jest stac. Ale jak ma byc zjebane to wole za darmo. A w praktyce to ja (nie
    jestem osoba ktorej odpowiadasz) i tak zrobie lepiej niz fachowiec jakich mialem
    okazje zapraszac do roboty.

    Znam ten ból... I wcale nie uważam, że ja jakoś super samemu robię
    wszystko. To raczej problem w tym, że mało która ekipa "fachowców" jest
    faktycznie fachowa i taka, że można ja po prostu z tematem zostawić, nie
    musząc każdej dupereli dopilnowywać, że zrobią zgodnie ze sztuką/bardzo
    dobrze, a nie "bo oni od 30 lat takie barachło robią" :/
    Nie wiem czy było tak zawsze, ale wszechogarniająca mnie zewsząd
    bylejakość mnie przeraża :( I niestety cena nie jest tutaj też
    wyznacznikiem :(

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 43. Data: 2021-01-27 12:45:58
    Temat: Re: Budowanie domu
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 27.01.2021 o 04:52, ptoki pisze:
    > Seka, seka. on sam budowal? W sensie ze nie mial nawet pomocnika do noszenia
    cegiel?
    > No to z grubsza budowal na 1/4 gwizdka. Bo majac pomocnika nie pracuje sie 2x
    szybciej tylko raczej 4x szybciej.

    No sam z żoną pewnie czasem, pewnie czasem brat czy ojciec.

    > Zle wnioski wysnules.
    > Jak sie wie co sie ma robic i sie to robi to nie wazne czy sie zrobilo juz
    wczesniej 100 razy to samo czy robi sie pierwszy raz. Zrobi sie dobrze i relatywnie
    szybko.
    > Jak sie nie wie to chocbys robil to juz 20-ty raz to i tak spaprasz.
    >
    > Twoj kolega po prostu nie wiedzial co robi. I tyle. To nie ma zupelnie nic
    wspolnego z tym czy robic samemu czy nie.

    No nie do końca się zgodzę. Bo kolega akurat z tych, który dobrze się
    przygotowuje z danego tematu, a i technicznie nadzwyczaj kumaty.
    Natomiast życie jest życiem i jak zawodowo robisz coś zupełnie innego,
    masz do tego (od pewnego momentu) rodzinę z małym dzieckiem i kupę
    innych obowiązków, to niestety tak to właśnie wygląda. Bo mało jest
    takich szczęściarzy, co po prostu mogą wejść sobie na swoją budowę i
    budować całe dnie. Mało też takich, co fizycznie to wytrzymają, jak
    akurat nie są "z branży", że tak to ujmę.

    > Sam robilem remonty i wole tak jak jest a nie tak jak mi obcy zrobia, szczegolnie
    jak beda pokroju niektorych majstrow tu na grupie co to wiedza lepiej czego
    clowiekowi trzeba.
    >
    > I stety/niestety mam podobne doswiadczenia rowniez spoza budowlanki. Jak chcialem
    auto doprowadzic do porzadku to sie przejechalem na mechanikach i tani nie byli bo
    oplacani w dolarach. Musialem zrobic se sam.
    >
    > Tak ze ten tego. Ten problem jest uniwersalny i jak nie znajdziesz dobrej ekipy to
    poplyniesz. A rekomendacje znajomych to czesto w buty se wsadzic mozna. Wiec pomoc
    zadna...

    A tu się zgodzę, bo sam na wielu płaszczyznach się z tym spotykam i
    strasznie mnie ogólna bylejkość większości "fachowców" wkurza. Oraz to,
    że nie bardzo można jakiś temat komuś powierzyć na zasadzie zaufania, że
    się zna i zrobi dobrze, bo niestety w 90% tak nie będzie i coś spartolą
    rodem z zestawień "jak tego nie robić...", tylko ciągle najpierw własna
    habilitacja, a potem pilnowanie wykonawcy i męczenie, żeby to tak zrobił...

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 44. Data: 2021-01-27 13:54:35
    Temat: Re: Budowanie domu
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    W dniu .01.2021 o 09:07 Mateusz Viste <m...@x...invalid> pisze:


    > to jednak zupełnie inna para kaloszy.


    Ano, wg znawców mój był wzmacniany (na zwierzęta), ważył prawie 4 tony

    TG


  • 45. Data: 2021-01-27 15:31:18
    Temat: Re: Budowanie domu
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-01-27 o 04:43, ptoki pisze:
    > Mnie jest stac. Ale jak ma byc zjebane to wole za darmo. A w praktyce to ja (nie
    jestem osoba ktorej odpowiadasz) i tak zrobie lepiej niz fachowiec jakich mialem
    okazje zapraszac do roboty.

    Widocznie takich miałeś fachowców jakie miałeś oczekiwania cenowe.

    W moim przypadku kilka razy się zdarzyło, że klienci rezygnowali z moich
    usług uważając, że za drogo. Niestety bywało nawet tak, że rezerwowali
    terminy, mieli dać konkretną odpowiedź i nawet nie raczyli się odezwać,
    ani odbierać telefonów, a później mnie błagali, żeby poprawić to po tych
    "lepszych (bo tańszych)" fachowcach.

    >> Może fakt, że jestem zboczony, bo każdą robotę porównuję do tych
    >> płytkarzy z rodziny, ale uwierz mi, że to co oni potrafią i jak to
    >> zrobią to naprawdę nie zrobisz tego choćbyś nawet układał te płytki
    >> przez 2 lata, a nie 5 tygodni.
    >>
    > Tak, ty nie jestes reprezentatywny. Moge to sledzic od paru lat tutaj.

    Śledź sobie. Twój problem, skoro jesteś tak głupi, że nie potrafisz
    wyciągać prawidłowych wniosków.

    >> Co do przegięcia - no cóż? Uważałeś, że za drogo to robiłeś sam.
    >>
    > Na herbate tez chodzisz zawsze do kawiarni?

    Nie. Do kawiarni chodzę na kawę, a jak chcę się napić dobrej herbaty to
    idę do herbaciarni, bo tam do wyboru tyle typów herbat, że głowa mała.
    Ale jak mnie nie stać na dobrą herbatę w herbaciarni to nie wypisuję na
    forach, że właściciele herbarciarni są popierdoleni, bo żądają tyle kasy
    za herbatę i nie piszę, że powinni mi robić herbatę w takiej cenie w
    jakiej sam sobie zrobię. Nie piszę też na forach głupot, że sam sobie
    zrobię lepszą herbatę w domu.

    >> Mam znajomego, także płytkarza, który mówi wprost, że klienci kochają
    >> jak ich się robi w chuja i nie lubią, kiedy im się mówi uczciwie i
    >> wprost ile to będzie kosztować. On wyznaje zasadę, że klientowi nie
    >> wolno mówić konkretnej ceny za robotę tylko ceny jednostkowe za ułożenie
    >> płytek od m2 + za dodatkowe usługi oddzielnie tzn. skuwanie starych,
    >> wykonywanie izolacji przeciwwilgociowej, szlifowanie płytek od mb itd.,
    >> bo klienci to debile, którzy nie potrafią liczyć. Jak się im poda
    >> końcową kwotę to uważają, że drogo, a jak się zgodzą na takie wyliczanie
    >> jednostkowe to później mogą mieć żal tylko do siebie, że nie potrafili
    >> tego policzyć, a on i tak wychodzi na swoje, albo i lepiej.
    > Twoj znajomy jest tyle wart co jego klienci.
    > Jak on do piekarni chodzi to tez za bulki placi wiecej bo piekarz wie ze klienci
    lubie byc robieni w huja?

    Widzisz synku jak idziesz po bułki do piekarni czy do sklepu to płacisz
    tyle ile one tam kosztują i nie wypisujesz na forach dyskusyjnych jakimi
    to skurwysynami i wyzyskiwaczami są piekarze.

    > Zadajesz sie z apatologia i masz patologiczny oglad swiata.

    Jak dorośniesz synku, zaczniesz pracować i przekonasz się jak
    roszczeniowi i głupi potrafią być inwestorzy to zrozumiesz co ja tutaj
    napisałem.

    Co zaś się tyczy cen "kładzenia płytek" to każdy, szanujący się płytkarz
    liczy za m2 robociznę tyle ile kosztują płytki. Różnica jest w tym, że
    ci dobrzy płytkarze nie "owijają w bawełnę" i podają faktyczne ceny. Ci,
    którzy nie mają roboty ukrywają faktyczne koszty.


  • 46. Data: 2021-01-27 16:23:34
    Temat: Re: Budowanie domu
    Od: Kris <k...@g...com>

    środa, 27 stycznia 2021 o 15:31:15 UTC+1 Uzytkownik napisał(a):
    >
    > Co zaś się tyczy cen "kładzenia płytek" to każdy, szanujący się płytkarz
    > liczy za m2 robociznę tyle ile kosztują płytki.
    Bzdura totalna albo jakieś lokalne zboczenie.
    Zapraszam tych szanujących żeby mi posadzkę i ściany w garażu płytkami wyłożyli
    Płytki po 10zł za m2 będą
    U nas podają ceny za m2 nieważne jakie płytki inwestor kupi.
    Pomijając przypadki typu ze inwestor kupi płyty 2x2 metry czy inne w tym stylu
    udziwnienia


  • 47. Data: 2021-01-27 16:28:12
    Temat: Re: Budowanie domu
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

    [...wozy cyrkowe...]

    > Ano, wg znawców mój był wzmacniany (na zwierzęta),
    > ważył prawie 4 tony

    Trzeba było dokładnie przeszukać wszystkie kąty.
    Może gdzieś się jakiś słoń ukrył.

    Jarek

    --
    -- I ja też widziałem Słonia -- rzekł Prosiaczek -- tylko nie wiem, czy
    to był Słoń.
    -- I ja też widziałem -- powiedział Puchatek medytując, jak też może
    wyglądać Słoń.
    -- Nieczęsto spotyka się słonie -- rzekł Krzyś tonem dorosłego człowieka.


  • 48. Data: 2021-01-27 17:09:44
    Temat: Re: Budowanie domu
    Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>

    On 27.01.2021 16:23, Kris wrote:
    > U nas podają ceny za m2 nieważne jakie płytki inwestor kupi.
    > Pomijając przypadki typu ze inwestor kupi płyty 2x2 metry czy inne w tym stylu
    udziwnienia

    Eee, 40x40 czy 60x60 to w miarę to samo i tego jest najwięcej. Dlatego
    tak Ci się wydaje. Ale spróbuj 120x90, 90x90 lub nawet w drugą stronę -
    mozaikę z kwadracików 5x5. Cena zależy głównie od płytki.

    --
    Pozdrawiam,
    Mateusz Bogusz


  • 50. Data: 2021-01-27 17:59:51
    Temat: Re: Budowanie domu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Uzytkownik a...@s...pl ...

    > Co zaś się tyczy cen "kładzenia płytek" to każdy, szanujący się
    > płytkarz liczy za m2 robociznę tyle ile kosztują płytki. Różnica
    > jest w tym, że ci dobrzy płytkarze nie "owijają w bawełnę" i
    > podają faktyczne ceny. Ci, którzy nie mają roboty ukrywają
    > faktyczne koszty.

    Ale to jest ciekawe podejscie.
    To jak kupie w jakims outlecie płytki po 15zł za metr to za tyle mi
    połoza?

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
    że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.


  • 49. Data: 2021-01-27 17:59:51
    Temat: Re: Budowanie domu
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Kris k...@g...com ...

    >> Co zaś się tyczy cen "kładzenia płytek" to każdy, szanujący się
    >> płytkarz liczy za m2 robociznę tyle ile kosztują płytki.
    > Bzdura totalna albo jakieś lokalne zboczenie.
    > Zapraszam tych szanujących żeby mi posadzkę i ściany w garażu
    > płytkami wyłożyli Płytki po 10zł za m2 będą
    > U nas podają ceny za m2 nieważne jakie płytki inwestor kupi.
    > Pomijając przypadki typu ze inwestor kupi płyty 2x2 metry czy inne
    > w tym stylu udziwnienia

    No ale przeciez metr metrowi nie rowny.
    Co innego 100 metrów w otwartej przestrzeni, co innego 10 m2 w
    zakreconej łazience z obróbką wanny, jakimis poleczkami etc.

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    "Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna.
    A może nawet jeszcze gorsza." Benjamin Hoff

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1