eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Budowanie po latach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2009-02-12 10:38:19
    Temat: Re: Budowanie po latach
    Od: xart <x...@g...com>

    MAREK pisze:
    > No to urzędnik złamał prawo
    > i to przynajmniej dwa razy.
    Pokaż palcem gdzie?
    Tak z ciekawości pytam

    BTW:
    złożyłem oświadczenie, że nie będę się odwoływał
    i decyzja stała się ostateczna bez 14-dniowego
    okresu - jesli o to Ci chodzi.

    > Dobra wola? Ciekawe czy wszystkich tak załatwia czy tylko wybranych?
    nie wiem, nie mam żadnych znajomości i przyszedłem jak każdy inny
    leszcz z ulicy, tyle że naprawdę miałem nóż na gardle i poprosiłem
    o pomoc. Z reszta widzac jak sie w tym pokoju obsluguje innych
    petentow, to naprawde - obysmy czesciej trafiali na takich ludzi.

    pzdr
    art



  • 22. Data: 2009-02-13 07:56:47
    Temat: Re: Budowanie po latach
    Od: "MAREK" <m...@w...pl>

    Czyli nie załatwiłeś sprawy tylko odebrałeś pozwolenie na budowę.
    Dokumentację musiałeś złożyć wcześniej.
    Obecnie odbiory robią powiatowe inspektoraty nadzoru budowlanego.

    --
    Marek



  • 23. Data: 2009-02-16 11:11:48
    Temat: Re: Budowanie po latach
    Od: xart <x...@g...com>

    MAREK pisze:
    > Czyli nie załatwiłeś sprawy tylko odebrałeś pozwolenie na budowę.
    > Dokumentację musiałeś złożyć wcześniej.
    > Obecnie odbiory robią powiatowe inspektoraty nadzoru budowlanego.
    >
    pozwolenie na budowe wydane bylo kilka lat temu, budowa trwala ale
    chcialem dokonac pewnych zmian, ktore wymagaly zmiany pozwolenia.
    Skompletowalem dokumentacje (3 dni) i po jej zlozeniu wraz z wnioskiem
    o zmiane pozwolenia w zakresie planowanych zmian w ciagu 2 dni mialem
    w garsci prawomocne nowe pozwolenie na budowe, ktore moglem zlozyc
    do pinbu z zawiadomieniem o zakonczeniu budowy.

    Mialem szczescie bo furtka do ominiecia 2-tygodnoiwego okresu
    oczekiwania na uprawomocnienie sie decyzji bylo moje pisemne
    oswiadczenie o nie wnoszeniu sprzeciwu do w/w decyzji, dzieki
    czemu moglem na drugi dzien o daty wystawienia dostac pieczatke,
    ze decyzja stala sie ostateczna. To rozwiazanie, o ktorym nie
    mialem pojecia, zostalo mi podsuniete przez urzednika, ktory tym
    samym bardzo mi pomogl, i dzieki niemu zlozylem papiery jeszcze w
    2008 roku.

    pzdr
    art


  • 24. Data: 2009-02-27 08:08:00
    Temat: Re: Budowanie po latach
    Od: detektyw <albanpodkreslnik13@.gazeta.2xy>

    xart pisze:
    [...]

    > Mialem szczescie bo furtka do ominiecia 2-tygodnoiwego okresu
    > oczekiwania na uprawomocnienie sie decyzji bylo moje pisemne
    > oswiadczenie o nie wnoszeniu sprzeciwu do w/w decyzji, dzieki
    > czemu moglem na drugi dzien o daty wystawienia dostac pieczatke,
    > ze decyzja stala sie ostateczna.

    To nie jest furtka, gdybyś złożył odwołanie od decyzji "byłoby ono
    ważne" :), możesz np. po dwóch dniach się rozmyślić ;). Takie pismo nic
    nie znaczy, a jak ktoś przybił taki stempel to podłożył się


  • 25. Data: 2009-02-27 08:34:41
    Temat: Re: Budowanie po latach
    Od: "rrr." <d...@w...or>

    Użytkownik detektyw napisał:
    > xart pisze:
    > [...]
    >
    >> Mialem szczescie bo furtka do ominiecia 2-tygodnoiwego okresu
    >> oczekiwania na uprawomocnienie sie decyzji bylo moje pisemne
    >> oswiadczenie o nie wnoszeniu sprzeciwu do w/w decyzji, dzieki
    >> czemu moglem na drugi dzien o daty wystawienia dostac pieczatke,
    >> ze decyzja stala sie ostateczna.
    >
    > To nie jest furtka, gdybyś złożył odwołanie od decyzji "byłoby ono
    > ważne" :), możesz np. po dwóch dniach się rozmyślić ;). Takie pismo nic
    > nie znaczy, a jak ktoś przybił taki stempel to podłożył się
    >
    Wydaje mi się, że nie masz racji - Jeśli przed upływem terminu 14 dni
    zadeklarujesz, że nie wnosisz sprzeciwu - jest to ważne oświadczenie
    woli kończące bieg terminu.

    pzdr
    Rafał


  • 26. Data: 2009-02-27 10:42:16
    Temat: Re: Budowanie po latach
    Od: detektyw <albanpodkreslnik13@.gazeta.2xy>

    rrr. pisze:
    > Wydaje mi się, że nie masz racji - Jeśli przed upływem terminu 14 dni
    > zadeklarujesz, że nie wnosisz sprzeciwu - jest to ważne oświadczenie
    > woli kończące bieg terminu.

    Przerabiałem to, Kpa nic o tym nie mówi. Te 14 mimo oświadczenia to
    Twoje święte prawo do odwołania.


  • 27. Data: 2009-02-27 10:55:40
    Temat: Re: Budowanie po latach
    Od: "rrr." <d...@w...or>

    Użytkownik detektyw napisał:
    > rrr. pisze:
    >> Wydaje mi się, że nie masz racji - Jeśli przed upływem terminu 14 dni
    >> zadeklarujesz, że nie wnosisz sprzeciwu - jest to ważne oświadczenie
    >> woli kończące bieg terminu.
    >
    > Przerabiałem to, Kpa nic o tym nie mówi. Te 14 mimo oświadczenia to
    > Twoje święte prawo do odwołania.

    Może i masz rację, choć zawsze się można powołać na art. 130 par. 4
    (...§ 4. Ponadto decyzja podlega wykonaniu przed upływem terminu do
    wniesienia odwołania, gdy jest zgodna z żądaniem wszystkich stron...).

    pzdr.
    rafał


  • 28. Data: 2009-02-27 12:24:01
    Temat: Re: Budowanie po latach
    Od: detektyw <albanpodkreslnik13@.gazeta.2xy>

    MAREK pisze:
    [...]

    > Mam taki pomysł:
    > Kierownik przyjmuje obowiązki, zgłasza zaginięcie dziennika i prosi o
    > wydanie nowego.
    > Oświadczeniem załatwia wpisy sprzed lat i kontynuuje budowę.
    >
    > Czy ktoś już coś podobnego przerabiał?

    Jeżeli znalazłby się kierownik budowy to przy zakończeniu budowy nadzór
    wniesie sprzeciw i zobowiążą do przedłożenia historii budowy, opinii lub
    ekspertyzy bo brak dziennika budowy. Co ambitniejsi mogą powiadomić
    prokuratora i kierownika do "izby podać".
    Spróbuj inaczej, znajdź kier. bud. niech rozpisze historię budowy, zgłoś
    się do Starostwa po dziennik i uzasadnij, że stary dziennik uległ
    zmieszczeniu [z tego co wiem zawsze zalewa dzienniki]. W nadzorze zgłoś
    kier. bud. że przejmuje funkcję kierownika budowy, możesz wyłapać mandat
    że w czasie od śmierci poprzedniego kierownika budowy do chwili obecnej
    nikt nie kierował budową, może to też się skończyć dużo gorzej jw.
    Najpierw proponuję rozpoznanie telefonicznie w Starostwie i nadzorze.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1