Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gs2v5i$502$1@news.onet.pl...
> Maniek4 wrote:
>>>> LOL
>>>> Czy ty jesteś pewien, że on zmartwychwstał? Podobno był kochankiem
>>>> niejakiej Marii Magdaleny i na starożytny grób natrafiono gdzieś w
>>>> Izraelu. Był cały film o tym na National Geographic.
>>>> Czemu reszta świata nie uznaje w ogóle Dżizusa tylko katolicy?
>>>
>>> Podobno to rozdają samochody na Placu Czewonym. A co do mnie to
>>> jestem pewien. Jezusa uznaje cała rzesza ludzi - Żydzi, mułzumaninie,
>>> protestantci i Świadkowie Jechowy itd. Aczkolwiek w różnym znaczeniu.
>>
>> Daj spokoj, on ogladal przeciez kod dawinczi czy jak to tam sie
>> pisze, wiec wie jak bylo. :-DDD
>
> a w czym bajka Kod D... jest gorsza od bajki pt. Biblia?

Dla mnie spora. Np. nigdy nie widziałem by ktoś chory na nieuleczalny zanik
wzroku otworzył "Kod da Vinci", odzyskał wzrok i zaczął go czytać. A z
Biblią - owszem.

do góry

William Bonawentura wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:gs2v5i$502$1@news.onet.pl...
>> Maniek4 wrote:
>>>>> LOL
>>>>> Czy ty jesteś pewien, że on zmartwychwstał? Podobno był kochankiem
>>>>> niejakiej Marii Magdaleny i na starożytny grób natrafiono gdzieś w
>>>>> Izraelu. Był cały film o tym na National Geographic.
>>>>> Czemu reszta świata nie uznaje w ogóle Dżizusa tylko katolicy?
>>>>
>>>> Podobno to rozdają samochody na Placu Czewonym. A co do mnie to
>>>> jestem pewien. Jezusa uznaje cała rzesza ludzi - Żydzi,
>>>> mułzumaninie, protestantci i Świadkowie Jechowy itd. Aczkolwiek w
>>>> różnym znaczeniu.
>>>
>>> Daj spokoj, on ogladal przeciez kod dawinczi czy jak to tam sie
>>> pisze, wiec wie jak bylo. :-DDD
>>
>> a w czym bajka Kod D... jest gorsza od bajki pt. Biblia?
>
> Dla mnie spora. Np. nigdy nie widziałem by ktoś chory na nieuleczalny
> zanik wzroku otworzył "Kod da Vinci", odzyskał wzrok i zaczął go
> czytać. A z Biblią - owszem.

tja napewno.

do góry

Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:gs5922$lo7$1@news.onet.pl...
> William Bonawentura wrote:
>> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:gs2v5i$502$1@news.onet.pl...
>>> Maniek4 wrote:
>>>>>> LOL
>>>>>> Czy ty jesteś pewien, że on zmartwychwstał? Podobno był kochankiem
>>>>>> niejakiej Marii Magdaleny i na starożytny grób natrafiono gdzieś w
>>>>>> Izraelu. Był cały film o tym na National Geographic.
>>>>>> Czemu reszta świata nie uznaje w ogóle Dżizusa tylko katolicy?
>>>>>
>>>>> Podobno to rozdają samochody na Placu Czewonym. A co do mnie to
>>>>> jestem pewien. Jezusa uznaje cała rzesza ludzi - Żydzi,
>>>>> mułzumaninie, protestantci i Świadkowie Jechowy itd. Aczkolwiek w
>>>>> różnym znaczeniu.
>>>>
>>>> Daj spokoj, on ogladal przeciez kod dawinczi czy jak to tam sie
>>>> pisze, wiec wie jak bylo. :-DDD
>>>
>>> a w czym bajka Kod D... jest gorsza od bajki pt. Biblia?
>>
>> Dla mnie spora. Np. nigdy nie widziałem by ktoś chory na nieuleczalny
>> zanik wzroku otworzył "Kod da Vinci", odzyskał wzrok i zaczął go
>> czytać. A z Biblią - owszem.
>
> tja napewno.
Tak. Na pewno. Gdybym nie był pewien to bym ci tego nie pisał.

do góry

"William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> wrote in message
news:gs4ql5$1mf3$1@news2.ipartners.pl...

> Dla mnie spora. Np. nigdy nie widziałem by ktoś chory na nieuleczalny
> zanik wzroku otworzył "Kod da Vinci", odzyskał wzrok i zaczął go czytać. A
> z Biblią - owszem.

Ta brajlem chyba :-) Ale bzdury :-) Weź lepiej nic nie pisz jak masz takie
rzeczy wypisywać :-)

do góry

Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:gs5err$o9u$1@opal.futuro.pl...
> "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl> wrote in message
> news:gs4ql5$1mf3$1@news2.ipartners.pl...
>
>> Dla mnie spora. Np. nigdy nie widziałem by ktoś chory na nieuleczalny
>> zanik wzroku otworzył "Kod da Vinci", odzyskał wzrok i zaczął go czytać.
>> A z Biblią - owszem.
>
> Ta brajlem chyba :-) Ale bzdury :-) Weź lepiej nic nie pisz jak masz
> takie rzeczy wypisywać :-)

No cóż. Masz chyba jakiś problem skoro nie możesz mi zaufać.

do góry