eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieBuduję domową elektrownię szczytowo-pompową - jak będą zainteresowani to udostepnię szczegóły
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 51. Data: 2023-05-18 08:42:41
    Temat: Re: Buduję domową elektrownię szczytowo-pompową - jak będą zainteresowani to udostepnię szczegóły
    Od: Mateusz Viste <m...@...invalid>

    dn. 18.05.2023 o 04:22, Marcin Debowski napisał:
    > Gdzieś widziałem mema na sezon grzewczy zeszłoroczny (w trakcie
    > kryzysu gazowego), gdzie wykalkulowano, że na kawalerkę potrzeba ca
    > 30 kur.

    Myślałem już o tym. Kurnik stoi 2 m od domu, w środku zawsze ciepło,
    trochę szkoda nie wykorzystać. Przez chwilę miałem pomysł, by zabudować
    ścianę zewnętrznę domu w kurniczkach. Projekt nie doszedł jednak do
    etapu realizacji z przyczyn konstrukcyjno-obsługowych. Cotygodniowe
    czyszczenie takich zabudowanych na ścianie kurniczków byłoby uciążliwe,
    a kura, to taki zwierz co szybko brudzi miejsce swojego pobytu i wymaga
    regularnego doglądu. Dochodzi do tego problem wszy które, gdyby zalęgły
    mi się w ścianie, byłoby trudno wyplenić.

    Pszczoła natomiast jest istotą wysoce higieniczną. Sprząta u siebie na
    okrągło, potrzeby załatwia - tak jak cywilizowany człowiek - wychodząc
    na zewnątrz, a kiedy czuje, że jej koniec już bliski to wychodzi
    zemrzeć na wylotek, coby nie przysporzyć koleżankom dodatkowego kłopotu.

    > Tak jeszcze kombinuję, czy jakoś nie dałoby się przejkonać łososia,
    > że tereny tarła są na dachu i zaoszczędzić w ten sposób na pompie po
    > łososia odpowiednim uszczelnieniu.

    Trzeba by znaleźć łososia chętnego do testów, ale większy problem i tak
    widzę raczej w organizacji wodospadu spływającego z dachu.

    Miastowe ludzie trzymają czasem w swoich dziuplach takie szklane
    skrzynki, a w nich kolorowe ryby, tak zupełnie bez pożytku, z kaprysu.
    I te ryby cały boży dzień pływają w tę i nazad. Moży by lepiej im jaki
    wichajster prądotwórzy podczepić?

    Mateusz


  • 52. Data: 2023-05-18 09:18:44
    Temat: Re: Buduję domową elektrownię szczytowo-pompową - jak będą zainteresowani to udostepnię szczegóły
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2023-05-18, Mateusz Viste <m...@...invalid> wrote:
    > dn. 18.05.2023 o 04:22, Marcin Debowski napisał:
    >> Gdzieś widziałem mema na sezon grzewczy zeszłoroczny (w trakcie
    >> kryzysu gazowego), gdzie wykalkulowano, że na kawalerkę potrzeba ca
    >> 30 kur.
    >
    > Myślałem już o tym. Kurnik stoi 2 m od domu, w środku zawsze ciepło,
    > trochę szkoda nie wykorzystać. Przez chwilę miałem pomysł, by zabudować
    > ścianę zewnętrznę domu w kurniczkach. Projekt nie doszedł jednak do
    > etapu realizacji z przyczyn konstrukcyjno-obsługowych. Cotygodniowe
    > czyszczenie takich zabudowanych na ścianie kurniczków byłoby uciążliwe,
    > a kura, to taki zwierz co szybko brudzi miejsce swojego pobytu i wymaga
    > regularnego doglądu. Dochodzi do tego problem wszy które, gdyby zalęgły
    > mi się w ścianie, byłoby trudno wyplenić.

    Jak to było?

    - Gospodarzu, chcecie trzymać u siebie w mieszkaniu 30 kur!?
    Toż to straszny smrórd.
    - Trudno, jakoś będą musiały wytrzymać.

    --
    Marcin


  • 53. Data: 2023-05-18 09:57:57
    Temat: Re: Buduję domową elektrownię szczytowo-pompową - jak będą zainteresowani to udostepnię szczegóły
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    > Miastowe ludzie trzymają czasem w swoich dziuplach takie szklane
    > skrzynki, a w nich kolorowe ryby, tak zupełnie bez pożytku, z kaprysu.

    [...]
    -- Dla człowieka nerwowego najlepsza złota rybka.
    -- Faktycznie. Rybka nie szczeka. Kupujesz pan sobie okrągły słój,
    naliwasz wody, parę kamieni na dno, trochę rzęsy czyli też jaką
    roślinność. Wpuszcza się duże trzy złote rybki i godzinamy możesz
    pan obserwować.
    -- Cichutkie to, czystą wodą żyje i żadnego ekspensu nie sprawia.
    -- Ale drogie. Jedna sztuka w modnem japońskiem fasonie do setki
    może kosztować.
    -- Co pan mówisz? To sardynki tańsze.
    -- Cała puszka dwa, trzy złote.
    -- No to może każemy dać...
    -- Można!
    Cała powyższa rozmowa toczyła się w barze na Kamionku. Panowie
    otrzymali wkrótce dużą puszkę portugalskich sardynek i odpowiednią
    ilość wódki. Bardzo byli zadowoleni ze sprawunku, ale się okazało,
    że ostatnia rybka była uszkodzona, wobec czego przewrócili bufet
    i połamali grającą szafę. Sąd skazał ich za to na dwa tygodnie
    aresztu i 50 złotych zwrotu strat. Pan Pietruszka po wysłuchaniu
    wyroku pocieszał się, że mogło być gorzej: bo małżeństwo jest
    aresztem, który trwa nieraz całe życie i kosztuje moc pieniędzy.
    Sardynki w każdym razie tańsze!

    --
    Jarek


  • 54. Data: 2023-05-18 12:08:19
    Temat: Re: Buduję domową elektrownię szczytowo-pompową - jak będą zainteresowani to udostepnię szczegóły
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Marcin Debowski napisał:

    >>>>>>> Dużo rozsądniej i taniej kupić stadardowe akumulatory ołowiowe i je
    >>>>>>> ładować, a nie pierniczyć się w pompy i turbiny. Ba, dzwig, ze skrzynią
    >>>>>>> naładowaną jamiś żelastwem, lub lepiej, zespawane w blok i podwieszone,
    >>>>>>> pocięte szyny, będą miały dużo lepszą sprawność niż taka domowa
    >>>>>>> "elektrownia" szczytowo-pompowa.
    >>>>>>
    >>>>>> Jest to jakiś pomysł. Takie akumulatory są ciężkie jak pieron, więc
    >>>>>> można zrobić rozwiązanie hybrydowe. Nie dość, że będą ładowane prundem,
    >>>>>> to jeszcze targane na górę w wysokiej wieży czy głębokim szybie.
    >>>>>
    >>>>> O to to to. A można jeszcze ładować za duzym prundem i niech się gaz
    >>>>> panie wydziela i tłokiem jakimś podnosi.
    >>>>
    >>>> Ten gaz to wodór. Żal go tak od razu w tłoki. Do jakiegoś mieszka puścić
    >>>> i na czarną godzinę gromadzić. Dopiero wtedy spalić.
    >>>
    >>> Nie nalezy też ignorować faktu, że przy sprężaniu wydzieli się trochę
    >>> ciepła, a przy rozprężaniu, możemy odrobinę chłodzić chałupę. Warto więc
    >>> przygotować plan i na upalne lato i na mroźną zimę.
    >>
    >> Przy ładowaniu akumulatorów obok wodoru powstaje jeszcze para wodna.
    >> Ta może ulatywać w górę, gdzie skropli się niczym w chmurach, a pwracając
    >> z deszczem napędzi koło wodne nasiębierne. W przyrodzie to działa, więc
    >> dlaczego tu nie wykorzystać i tych zjawisk.
    >
    > No prosi się, zeby wykorzystać. Zresztą możliwości jest cała masa i
    > trochę wstyd, a moze nawet i nawet nie fair, aby te mniej oczywiste
    > pomijać. Przykładowo: taki akumulator to się podczas ładowania przeciez
    > i nagrzewa. A jak się nagrzewa to i powieksza. Nie dac jakiegos
    > przetwornika piezo, który by te powiekszania zagospodarował to jeden z
    > wiekszych grzechów niegospodarności.

    Jeśli chodzi o niegospodarność i marnowanie energii związanej z różnicami
    temperatur, to już półtora wieku temu nad tym problemem pochylił się pan
    Arthur Beverly:

    https://en.wikipedia.org/wiki/Beverly_Clock

    Ci, którzy nie mają zdolności manualnych, albo po prostu brzydzą się wszelką
    pracą fizyczną, zamiast konstruować mechanizm samodzielnie, mogą kupić gotowy,
    wykonany współcześnie:

    https://ch24.pl/jaeger-lecoultre-atmos-568-by-marc-n
    ewson-cena/

    Dzięki tej inwestycji można wiele zaoszczędzić na bateriach.

    --
    Jarek


  • 55. Data: 2023-05-18 14:59:24
    Temat: Re: Buduję domową elektrownię szczytowo-pompową - jak będą zainteresowani to udostepnię szczegóły
    Od: a a <m...@g...com>

    On Thursday, 18 May 2023 at 12:10:22 UTC+2, Jarosław Sokołowski wrote:
    > Pan Marcin Debowski napisał:
    >
    > >>>>>>> Dużo rozsądniej i taniej kupić stadardowe akumulatory ołowiowe i je
    > >>>>>>> ładować, a nie pierniczyć się w pompy i turbiny. Ba, dzwig, ze skrzynią
    > >>>>>>> naładowaną jamiś żelastwem, lub lepiej, zespawane w blok i podwieszone,
    > >>>>>>> pocięte szyny, będą miały dużo lepszą sprawność niż taka domowa
    > >>>>>>> "elektrownia" szczytowo-pompowa.
    > >>>>>>
    > >>>>>> Jest to jakiś pomysł. Takie akumulatory są ciężkie jak pieron, więc
    > >>>>>> można zrobić rozwiązanie hybrydowe. Nie dość, że będą ładowane prundem,
    > >>>>>> to jeszcze targane na górę w wysokiej wieży czy głębokim szybie.
    > >>>>>
    > >>>>> O to to to. A można jeszcze ładować za duzym prundem i niech się gaz
    > >>>>> panie wydziela i tłokiem jakimś podnosi.
    > >>>>
    > >>>> Ten gaz to wodór. Żal go tak od razu w tłoki. Do jakiegoś mieszka puścić
    > >>>> i na czarną godzinę gromadzić. Dopiero wtedy spalić.
    > >>>
    > >>> Nie nalezy też ignorować faktu, że przy sprężaniu wydzieli się trochę
    > >>> ciepła, a przy rozprężaniu, możemy odrobinę chłodzić chałupę. Warto więc
    > >>> przygotować plan i na upalne lato i na mroźną zimę.
    > >>
    > >> Przy ładowaniu akumulatorów obok wodoru powstaje jeszcze para wodna.
    > >> Ta może ulatywać w górę, gdzie skropli się niczym w chmurach, a pwracając
    > >> z deszczem napędzi koło wodne nasiębierne. W przyrodzie to działa, więc
    > >> dlaczego tu nie wykorzystać i tych zjawisk.
    > >
    > > No prosi się, zeby wykorzystać. Zresztą możliwości jest cała masa i
    > > trochę wstyd, a moze nawet i nawet nie fair, aby te mniej oczywiste
    > > pomijać. Przykładowo: taki akumulator to się podczas ładowania przeciez
    > > i nagrzewa. A jak się nagrzewa to i powieksza. Nie dac jakiegos
    > > przetwornika piezo, który by te powiekszania zagospodarował to jeden z
    > > wiekszych grzechów niegospodarności.
    > Jeśli chodzi o niegospodarność i marnowanie energii związanej z różnicami
    > temperatur, to już półtora wieku temu nad tym problemem pochylił się pan
    > Arthur Beverly:
    >
    > https://en.wikipedia.org/wiki/Beverly_Clock
    >
    > Ci, którzy nie mają zdolności manualnych, albo po prostu brzydzą się wszelką
    > pracą fizyczną, zamiast konstruować mechanizm samodzielnie, mogą kupić gotowy,
    > wykonany współcześnie:
    >
    > https://ch24.pl/jaeger-lecoultre-atmos-568-by-marc-n
    ewson-cena/
    >
    > Dzięki tej inwestycji można wiele zaoszczędzić na bateriach.
    >
    > --
    > Jarek
    syfilis reklamowy


  • 56. Data: 2023-09-25 20:06:46
    Temat: Re: Buduję domową elektrownię szczytowo-pompową - jak będą zainteresowani to udostepnię szczegóły
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Mateusz Viste m...@...invalid ...

    > Alternatywa: zamiast ocieplać dom jakimiś watami czy styropianem,
    > wypełniać przegrody pszczołami.
    >
    > Czy energia apitermalna mogłaby podchodzić pod jakiś grant z
    > tytułu innowacyjnego OZE? Tylko ubrać by to trzeba w jakieś ładne
    > słowa, coby się nikt nie połapał, że to piecyk na cukier...

    To nie problem, ogłosi sie ze to ogrzewanie na biopaliwo :)

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Krowa w sklepie: 'Poproszę mączkę kostną. 20 kilo, jak szaleć, to szaleć!'

strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1