eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Całkowity koszt domu pod klucz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 116

  • 101. Data: 2010-06-29 08:30:35
    Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
    Od: rrr <r...@o...rrr.pl>

    Użytkownik Maniek4 napisał:
    > Użytkownik "rrr"<r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
    > news:i09rko$em9$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >>>> Ha, to sprawdź czy kupując samochód koło zapasowe, bądź dywaniki są w
    >>>> standardzie :)
    >>>
    >>> No raczej sa...
    >> No i tu się mylisz :), przynajmniej w autach do 120 - 150kzł. (czyli
    >> trochę droższych od Dacii Logan), prawda, że dziwne ?
    >
    > Nie ma kola zapasowego?
    Ano nie :) możesz dostać zestaw naprawczy, a za koło zapasowe musisz
    dopłacić :) Tak samo jest z dywanikami itp. Niektórzy producenci każą
    dopłacać sobie za zestaw dla palących czyli zapalniczkę i popielniczkę
    itp, itd. Samochody kupowałem w listopadzie i to całkiem wypasione furki
    po 150 kzł/szt :) i tak było, nie tylko u jednego producenta. Oczywiście
    możesz to wytargować w ramach upustu ale w standardzie brak.
    >
    >> Każdy oczekuje, że to jest w standardzie, a nie jest. Co na to rynek
    >> klienta, nasze oczekiwania itd ?
    >
    > Rozmawiamy o czyms co nie jest usankcjonowane a jedynie subiektywnym
    > poczuciem estetyki. Dla kazdego moze byc inne. Mnie nie dziwi, ze mieszkanie
    > z parkietem, gladziami na scianach i schowanymi rurami mozna wziac wiecej.

    Widzisz nie zawsze tak jest, bo komuś nie podoba się parkiet/deska tylko
    kamień na podłodze. Wtedy ten parkiet jest tylko przeszkodą. Tak samo
    jest z gładziami jeden woli gładkie ściany, inni (obecni na tej grupie)
    takich ścian nie lubią bo są dla nich nienaturalne/nieładne i gładzie te
    muszą zerwać bądź zrobić nowy tynk z fakturą.
    >
    >> A ty ciągle swoje :) Panel to nie tylko to coś za 25zł/m2 w K100ramie,
    > [...]
    >
    > No przeciez nie bede zmienial zdania tylko dla tego, ze trzech czy czterech
    > Was ma inne zdanie.

    Oczywiście bo każdy ma własne poczucie estetyki i inne potrzeby. W tym
    właśnie jest sęk, żeby pozwolić ludziom decydować a nie arbitralnie
    decydować co jest dla nich lepsze (nie tylko w budowlance).
    >
    >> A oto właśnie chodziło, czy za x zł można coś zrobić dobrze. Z dyskusji
    >> zaś wynika, że jakość wykonania nie ma prostego przełożenia na cenę. To
    >> raczej rodzaj materiałów użytych decyduje o cenie rozwiązania, jednak nie
    >> wszystko co drogie to dobre. :)
    >
    > Niestety standard wykonania o cenie decyduje. Mozna sobie zrobic podwieszane
    > sufity niewykonczony naroznikami i bez tasmy na pekniecia pomalowane wapnem.
    > Kazda operacja to cena mimo tych samych materialow.

    Ale możesz wziąć gościa do sufitów który ci krzyknie 100zł/m2, albo
    wziąć innego za 50 zł/m2 i nie masz gwarancji, że ten za 100 zrobi Ci to
    lepiej.

    Nic nie poradze na to,
    > ze dla niektorych Was panele sa jednakowo dobre/ladne, moze nawet lepsze co
    > deska na podlodze i nie widzicie tu zadnej roznicy. Nie wiem zatem jak
    > mozecie zdefiniowac pojecie standardu w ogole analizujac powyzsza dyskusje,
    > bo ktos nawet sie chwalil, ze mieszka w niepomalowanej kilka lat kuchni i
    > tez jest fajnie w co oczywiscie latwo mozna uwierzyc.

    Całkiem niedawno, a może jeszcze i teraz w dizajnerskich apartamentach
    na topie był surowy beton i szarości. Może ten ktoś miał modnie ? A że
    mnie lub tobie się to nie podoba ? Tam był to standard, czyli standardem
    są gładzie czy nie są :) dyskusja czysto akademicka.

    Byc moze dla Was
    > pojecie standardu w ogole nie istnieje i nie interesuje Was roznica miedzy
    > wykonczeniem w latach siedemdziesiatych a dzisiejszych, ale Wy czy my to nie
    > caly swiat a rynek nieruchomosci pewnego usystematyzowania podejzewam
    > potrzebuje na wlasne potrzeby jak zreszta kazdy inny i tu pojecie standardu
    > jest jak najbardziej zrozumiale. Czy wspomniane mieszkanie bez remontow z
    > lat siedemdziesiatych bedzie jednakowo standardowe co wykonczone dzis? Dla
    > mnie bez zastanowienia nie, dla Was moze tak, moze nie, mimo ze to
    > oczywiste.

    Dyskusja była o tym czy za określoną kwotę da się coś zrobić czy nie. A
    standardy ? coś takiego dla końcowego użytkownika nie do końca ma rację
    bytu, bo jednemu się podoba to lub tamto, jeden mieszka w stolicy gdzie
    fachowcy biorą zazwyczaj więcej niż w Kielcach, Radomiu czy Białymstoku,
    wreszcie ktoś potrafi zakasać rękawy i część rzeczy potrafi zrobić sam
    inny tego nie umie, nie ma ochoty itd.
    >
    > Pozdro.. TK
    >
    >
    Patrzymy na to samo z różnych stron, i dyskutujemy o różnych rzeczach,
    więc proponuję browar zamiast nic nie wnoszącej dyskusji :)

    pozdrawiam
    rafał


  • 102. Data: 2010-06-29 09:29:20
    Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4c29911d$0$2605$65785112@news.neostrada.pl...

    > Co Wy z tym stukaniem? Może trzeba je dobrze ułożyć? Siedem lat temu
    > kupiłem mieszkanie z ułożonymi prawdopodobnie pięć lat wcześniej
    > panelami. Nic mi nie stuka, nic się nie przeciera jedyna wada to
    > odczucie chłodu. U rodziców w pokoju również zostały położone panele
    > (niedawno) i też żadnego stukania nie słyszę.

    To przejdz sie w twardych podeszwach a nie w lapciach, albo kup sobie psa
    owczarka i niech chodzi stukajac pazurami, a co bardziej prawdopodobne juz
    sie przyzwyczailes.

    >> a innym to przeszkadza i chca miec cos naturalnego. To
    >> tak jakby na Syrenke zalozyc gore od Lamborgini. Niby wyglada a jak
    >> jest kazdy wie. :-)
    >> Pozdro.. TK
    >
    > Coś naturalnego czyli rozumiem żywe drewno, co najwyżej olejowane. Bo
    > chyba nie powiesz, że chodząc po parkiecie lub deskach pokrytych grubą
    > warstwą lakieru odczuwasz jednocześnie wstręt do sztucznych paneli?

    Tak wlasnie powiem.

    > Mieszkałem ponad dwadzieścia lat w domu z deskami na podłodze, o ile na
    > początku bądź po przełożeniu desek przez pewien czas jest ładnie to
    > niestety nic nie trwa wiecznie. U mnie deski były na legarach, po
    > pewnym czasie szczeliny między deskami i skrzypienie było czymś
    > oczywistym.

    Bo to urok desek na legarach, swego rodzaju naturalny design. W niektorych
    pomieszczeniach zupelnie nie przeszkadza lekko cepeliowski styl. Mam dom z
    bala, caly wewnatrz z odkrytego, szlifowanego drzewa i tam taka podloga jest
    jak znalazl. Bywaja tez modne sciany z palonej cegly nietynkowane, czy wrecz
    surowe posadzki. Wszystko zalezy, ale to musi byc koncepcja calosci a nie
    forma ubogiego wnetrza wlasciciela, czy co bardziej prawdopodobne wnetrza
    portfela.

    A przy okazji, o gladziach wczesniej pisalem w kontekscie prostych tynkow na
    scianach, nie koniecznie gipsowych

    Pozdro.. TK.



  • 103. Data: 2010-06-29 10:29:20
    Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
    Od: "jahi" <j...@w...pl>

    Maniek4 wrote:

    > To przejdz sie w twardych podeszwach a nie w lapciach, albo kup sobie
    > psa owczarka i niech chodzi stukajac pazurami, a co bardziej
    > prawdopodobne juz sie przyzwyczailes.

    W domu nie używam obuwia, stopy mają kiedy odpocząć. Podejrzewam, że
    większość też tak robi. Psa nie mam i dopuki mam mieszkanie, a nie dom
    z ogrodem mieć nie będę. Ale przyjmuję do wiadomości, że są sytuacje w
    których mogą stukać.

    > Tak wlasnie powiem.

    Ale chodzi Ci o stukanie czy uczucie obcowania z "naturalnymi"
    materiałami?

    > Bo to urok desek na legarach, swego rodzaju naturalny design. W
    > niektorych pomieszczeniach zupelnie nie przeszkadza lekko cepeliowski
    > styl. Mam dom z bala, caly wewnatrz z odkrytego, szlifowanego drzewa
    > i tam taka podloga jest jak znalazl. Bywaja tez modne sciany z
    > palonej cegly nietynkowane, czy wrecz surowe posadzki. Wszystko
    > zalezy, ale to musi byc koncepcja calosci a nie forma ubogiego
    > wnetrza wlasciciela, czy co bardziej prawdopodobne wnetrza portfela.
    > Pozdro.. TK.

    Nie chodzi o zasobność wnętrza portfela lub jego właściciela, ale
    właściwości materiału. Tobie przeszkadza stukanie paneli (które w moim
    przypadku nie występuje), mnie szczeliny, skrzypienie i "lekko
    cepeliowski styl". Czyli powinienem dostosować się do standardu i
    wywalić panele?

    --


  • 104. Data: 2010-06-29 16:30:26
    Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4c29cb00$0$17083$65785112@news.neostrada.pl...

    >> Tak wlasnie powiem.
    >
    > Ale chodzi Ci o stukanie czy uczucie obcowania z "naturalnymi"
    > materiałami?

    Panel to sklejany pyl wiorowy z przyklejona udajaca co kolwiek okleina. Tyle
    ma wspolnego z drewnem.

    > Nie chodzi o zasobność wnętrza portfela lub jego właściciela, ale
    > właściwości materiału. Tobie przeszkadza stukanie paneli (które w moim
    > przypadku nie występuje), mnie szczeliny, skrzypienie i "lekko
    > cepeliowski styl". Czyli powinienem dostosować się do standardu i
    > wywalić panele?

    Robic dokladnie to co Tobie pasuje i nie interesowac sie kompletnie tym co
    inni pisza czy mowia. Mowa jest o standardach a nie indywidualnych
    oryginalnych gustach. Wykonczenie mieszkania w stylu lat 60 moze komus
    pasowac, ale to raczej egzotyka nie standard na dzisiejsze czasy.

    Pozdro.. TK



  • 105. Data: 2010-06-30 07:05:54
    Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
    Od: "jahi" <j...@w...pl>

    Maniek4 wrote:

    > > Ale chodzi Ci o stukanie czy uczucie obcowania z "naturalnymi"
    > > materiałami?
    >
    > Panel to sklejany pyl wiorowy z przyklejona udajaca co kolwiek
    > okleina. Tyle ma wspolnego z drewnem.

    Chodzi mi o to, czy odczuwasz psychiczny komfort chodząc po drewnie,
    choć przykrytym grubą warstwą chemii, a panele Cię odpychają? Dla mnie
    jest wszystko jedno czy chodzę po sztucznym drewnie (panel) czy
    lakierze.

    > Robic dokladnie to co Tobie pasuje i nie interesowac sie kompletnie
    > tym co inni pisza czy mowia.

    I właśnie o to chodzi. Wykończenie ma się podobać właścicielowi, no
    chyba, że jest to robione na pokaz. Standardy istnieją w tym drugim
    przypadku.

    > Mowa jest o standardach a nie
    > indywidualnych oryginalnych gustach. Wykonczenie mieszkania w stylu
    > lat 60 moze komus pasowac, ale to raczej egzotyka nie standard na
    > dzisiejsze czasy.
    >
    > Pozdro.. TK

    Czyli standard to większościowa opinia osób postronnych na jakiś temat?

    --


  • 106. Data: 2010-06-30 07:24:21
    Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
    Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>

    jahi pisze:

    >> Robic dokladnie to co Tobie pasuje i nie interesowac sie kompletnie
    >> tym co inni pisza czy mowia.
    >
    > I właśnie o to chodzi. Wykończenie ma się podobać właścicielowi, no
    > chyba, że jest to robione na pokaz. Standardy istnieją w tym drugim
    > przypadku.
    >
    No i wróciliśmy do punktu, gdzie już byliśmy :-D.
    Każdy ma swoje standardy - te ukonstytuowane we własnej głowie :-),
    Skoro ja mam mieszkać w domu, który właśnie buduję, to JA decyduję o
    tym, co jest dla mnie standardem i wybiorę takie materiały i technologie
    wykończenia, jakie uznam za przydatne, estetyczne i funkcjonalne z
    MOJEGO punktu widzenia bez oglądania się na tzw. 'standardy', bo one
    mnie mało obchodzą, tak samo zresztą jak rynku mało obchodzi co ja sobie
    myślę, bo tam obowiązują właśnie te 'standardy'. I właśnie budowanie na
    pokaz, albo na sprzedaż, czy wynajem wymaga stosowania się to tych...
    jakże ważnych standardów, jak buduję dla siebie, to mam te standardy
    głęboko gdzieś i zachowuję akceptowalne dla mnie 'standardy', a nie te,
    które uznaje szeroko rozumiany rynek, czyli większość.

    ale to raczej egzotyka nie standard na
    >> dzisiejsze czasy.
    >>
    >> Pozdro.. TK
    >
    > Czyli standard to większościowa opinia osób postronnych na jakiś temat?
    >
    Tak by wyglądało :-), tylko co większości obchodzi, co ja mam w
    sypialni, czy w łazience...?
    Nie ich sprawa i wykańczając dom nie muszę wcale w najmniejszym nawet
    stopniu brać pod uwagę tej 'większościowej opinii', bo to nie większość
    tu zamieszka, tylko ja. :-DDD

    pozdr.
    robercik-us


  • 107. Data: 2010-06-30 09:26:28
    Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4c2aecd2$0$2595$65785112@news.neostrada.pl...

    >> Panel to sklejany pyl wiorowy z przyklejona udajaca co kolwiek
    >> okleina. Tyle ma wspolnego z drewnem.
    >
    > Chodzi mi o to, czy odczuwasz psychiczny komfort chodząc po drewnie,
    > choć przykrytym grubą warstwą chemii, a panele Cię odpychają? Dla mnie
    > jest wszystko jedno czy chodzę po sztucznym drewnie (panel) czy
    > lakierze.

    Lakier to lakier, sztuczne drewno to sztuczne drewno. Lakier spelnia wiele
    funkcji i ja hipokryzji w tym nie widze. To cos jak farba na scianie, czy
    chrom na klamkach, nie sprawia, ze wlasciwe pokrycie staje sie sztuczne,
    udajace cos innego czym nie jest. Ale nie popadajmy w paranoje, bo zaraz
    stiuk tez bedzie mozna uznac za cos udajacego.

    > Czyli standard to większościowa opinia osób postronnych na jakiś temat?

    No mniej wiecej tak jest.
    Zaczelo sie od tego, czy da sie wykonczyc dom za chyba piecdziesiat tysiecy.
    Ktos napisal ze tak inny ktos ze pewnie tak, ale nie bedzie to w standardzie
    na dzisiejsze czasy. Wykonczyc sie da, nikogo nie obchodzi jak kto ma, ale
    porownujac do tego jak to sie dzis robi wychodzi standard.

    Pozdro.. TK



  • 108. Data: 2010-06-30 12:07:19
    Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
    Od: "jahi" <j...@w...pl>

    Maniek4 wrote:

    > Lakier to lakier, sztuczne drewno to sztuczne drewno. Lakier spelnia
    > wiele funkcji i ja hipokryzji w tym nie widze. To cos jak farba na
    > scianie, czy chrom na klamkach, nie sprawia, ze wlasciwe pokrycie
    > staje sie sztuczne, udajace cos innego czym nie jest. Ale nie
    > popadajmy w paranoje, bo zaraz stiuk tez bedzie mozna uznac za cos
    > udajacego.

    Więc nie powinno Ci sprawiać różnicy czy pod warstwą lakieru znajduje
    się parkiet z naturalnego drewna czy z plastykowych klocków z obrazkiem?
    Kurczę, nikt mi nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć wyższości "wyższego
    standardu" (parkiet) a "niższego standardu" (panele). No dobra, parkiet
    nigdy nie stuka ;)


    > No mniej wiecej tak jest.
    > Zaczelo sie od tego, czy da sie wykonczyc dom za chyba piecdziesiat
    > tysiecy. Ktos napisal ze tak inny ktos ze pewnie tak, ale nie bedzie
    > to w standardzie na dzisiejsze czasy. Wykonczyc sie da, nikogo nie
    > obchodzi jak kto ma, ale porownujac do tego jak to sie dzis robi
    > wychodzi standard.
    >
    > Pozdro.. TK

    Moim zdaniem pytanie, od którego się to wszystko zaczęło było
    niewłaściwie postawione. Żeby otrzymać odpowiedź cokolwiek znaczącą
    należaloby zapytać: Jak mogę wykończyć dom mając 50tyś? I niech
    pytający wtedy oceni czy takie rozwiązania go zadawalają czy musi się
    liczyć z większą kwotą.

    --


  • 109. Data: 2010-06-30 12:27:26
    Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
    Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4c2b3376$0$19163$65785112@news.neostrada.pl...
    > Maniek4 wrote:
    >
    > Więc nie powinno Ci sprawiać różnicy czy pod warstwą lakieru znajduje
    > się parkiet z naturalnego drewna czy z plastykowych klocków z obrazkiem?
    > Kurczę, nikt mi nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć wyższości "wyższego
    > standardu" (parkiet) a "niższego standardu" (panele). No dobra, parkiet
    > nigdy nie stuka ;)

    Żle połozony stuka. Tak samo zreszta jak żle połozone panele
    A co do definicji "standardu" Mysle że standard to jest cos co jest
    najbardziej popularne. Czyli jednak panele. Bo jak obserwuje oferty sklepów
    to jednak wyór paneli jest wiekszy i zdecydowanie wiecej osób je wybiera niz
    parkiet.
    Miliony nie mogacych się mylić much to standard a klienci Bombastica to
    wyjątki(potwierdzajace regułę;))
    A maniek po środku- bo paneli nie lubi ale z pewnych wzgledów je ma i musi
    tolerować.

    > Moim zdaniem pytanie, od którego się to wszystko zaczęło było
    > niewłaściwie postawione. Żeby otrzymać odpowiedź cokolwiek znaczącą
    > należaloby zapytać: Jak mogę wykończyć dom mając 50tyś? I niech
    > pytający wtedy oceni czy takie rozwiązania go zadawalają czy musi się
    > liczyć z większą kwotą.

    Ot to.

    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


  • 110. Data: 2010-06-30 19:29:31
    Temat: Re: Ca?kowity koszt domu pod klucz
    Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>


    Użytkownik "jahi" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:4c2b3376$0$19163$65785112@news.neostrada.pl...

    > Więc nie powinno Ci sprawiać różnicy czy pod warstwą lakieru znajduje
    > się parkiet z naturalnego drewna czy z plastykowych klocków z obrazkiem?

    Tynk z plyt gipsowych wyglada jak kazdy inny, ale czy jest np. tynkiem cem.
    wapiennym? Czy marketowe, chinskie drzwi zewnetrzne beda takie same jak
    drewniane od stolarza mimo, ze przykrywa je warstwa farby? Czy gipsowy slon
    w ogrodzie bedzie taki sam jak prawdziwy? Czy plastikowa zielona trawa w
    ogrodzie bedzie taka sama jak zywa mimo, ze uzytkowo moze byc nawet
    trwalsza? Czy blacha dachowa udajaca dachowke ceramiczna to to samo? Czy
    meble oklejane folia udajaca dab beda meblami debowymi? To kit, szmira,
    czasem luksus dla ubogich, jak Hunday Coupe to Ferrari dla fryzjerek, co mam
    jeszcze tlumaczyc, ze margaryna to prawie maslo a scianka wspinaczkowa to
    nie gory?

    > Kurczę, nikt mi nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć wyższości "wyższego
    > standardu" (parkiet) a "niższego standardu" (panele). No dobra, parkiet
    > nigdy nie stuka ;)

    Nic nie udaje i jest cieplejszy. Czym sie rozni terakota od golego leona we
    wzorki z plytek? Uwazasz, ze tez jest fajny bo wyglada jak terakota?

    > Moim zdaniem pytanie, od którego się to wszystko zaczęło było
    > niewłaściwie postawione. Żeby otrzymać odpowiedź cokolwiek znaczącą
    > należaloby zapytać: Jak mogę wykończyć dom mając 50tyś? I niech
    > pytający wtedy oceni czy takie rozwiązania go zadawalają czy musi się
    > liczyć z większą kwotą.

    Pewnie troche tak. W sumie odpowiedzi byly dosc konkretne, wiec nie jest tak
    zle. :-)

    Pozdro.. TK


strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1