On 2015-07-09 16:38, Budyń wrote:
> wiec moim pomyslem byloby: nie zaplaciles podatu w kwocie x mln pln(dla firmy o y
pracownikow i z obrotu) to obowiazkowo przechodzisz na podatek obrotowy o wyskosci
jakiejs.

Typowe myślenie od dupy strony ...

Może rozważ kandydowanie w najbliższych wyborach - widać, że masz
potencjał ;-)

Hint: a co zrobisz z firmami rozpoczynającymi działalność wymagającą
znacznych nakładów, a więc by default generującą straty przez kilka
początkowych lat?

Piotrek

do góry

Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mnlurm$ups$...@n...news.atman.pl...

Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:559e6f8c$0$2194$6...@n...neostrada
.pl...

>> Ale gdzieś tak jest?

>No ZTCW właśnie u nas - nie możesz sobie wrzucić dowolnie dużych kosztów w
>marketing.

Wylacznie - chyba tylko "reprezentacja i reklama".

do góry

On 2015-07-08 15:34, Ergie wrote:
> Szczegółów (wysokości limitów) w tej chwili ci nie podam, ale są limity
> które można wrzucić w koszty. A jak się je przekroczy to trzeba najpierw
> zapłacić podatek. Czyli owszem można kupić licencję na używanie logo za
> grube miliardy ale wcześniej od tych miliardów zapłacić podatek więc to
> mija się z celem. Prościej wziąć pożyczkę od centrali i oddawać z
> procentem - co jest kosztem, a więc obniża podatek płacony przez filię.

Licencjonowanie logo to nie koszty marketingowe tylko nabycie wartości
niematerialnych i prawnych. Nie ma na to limitów. Jedyna komplikacja
polega na tym, że nie można ująć jednorazowo w kosztach tylko trzeba
amortyzować.

Piotrek

do góry

W dniu czwartek, 9 lipca 2015 22:15:08 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:
> Hint: a co zrobisz z firmami rozpoczynającymi działalność wymagającą
> znacznych nakładów, a więc by default generującą straty przez kilka
> początkowych lat?

mnie daleko do ekonomii zatem staram sie znalezc zrdoworosadkowe rozwiazanie abysmy
nie byli baranami ktore daja sie strzyc jak baktustan.
Slucham twoich propozycji - masz zapewne jakies?


b.

do góry

Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ea5183f8-971f-450e-8d95-cee30fba4e48@go
oglegroups.com...

> ale nie mowimy kosztach reklamy

Pisaliśmy o opłatach za używanie logo czyli marketing.

> tylko o takich niby zwykłych. Były historie ze z centrali zagranicznej
> przyjechali, wkrecili zarówki do lampek biurowych i skasowali za to 100tys
> dolarów. Wyprowadzony zysk?

Jeśli to spółka akcyjna to takie coś od razu podpada pod rażącą
niegospodarność czy działanie na niekorzyść spółki i zarząd do pierdla.

Takie ordynarne cyrki to były możliwe w latach 90-tych teraz z tego co wiem
to trzeba się znacznie bardziej postarać.

>> W przypadku banku to coś innego może nie być takie proste: co kupisz
>> papier
>> do drukarek po zawyżonej cenie za pośrednictwem centrali?

> j.w Nalepsze sa ekspertyzy bo tu kwota i zawartosc merytoryczna jest
> trudna do podwazenia.

O właśnie to jest ten kierunek a nie wymiana żarówek czy zakup papieru. Ale
nadal to nie jest takie proste, bo inni też zamawiają ekspertyzy więc można
porównać ceny i jak będzie 2x wyższa to ok zarząd się wytłumaczy, ale jak
będzie 2x wyższa to już nie będzie tak różowo :-)

> wiec moim pomyslem byloby: nie zaplaciles podatu w kwocie x mln pln(dla
> firmy o y pracownikow i z obrotu) to obowiazkowo przechodzisz na podatek
> obrotowy o wyskosci jakiejs.

Ideę rozumiem - problem się rozbija o szczegóły np. co z firmami "na
dorobku"? Np. firm z branży IT najczęściej przez kilka pierwszych lat nie
przynoszą zysku tylko szybko rosną a zysk pojawia się dopiero po kilku
latach. Obrót jest zysku nie ma. Jak im dowalimy podatek obrotowy to nie
będą powstawały i zamiast naszych będą zarabiać firmy zagraniczne.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:559ed943$0$2200$6...@n...neostrada
.pl...

> Licencjonowanie logo to nie koszty marketingowe tylko nabycie wartości
> niematerialnych i prawnych.

No to przepraszam za wprowadzenie w błąd. Byłem pewien że to podlega pod
marketing.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:559ed86d$0$2191$6...@n...neostrada
.pl...

>>> Ale gdzieś tak jest?

>>No ZTCW właśnie u nas - nie możesz sobie wrzucić dowolnie dużych kosztów w
>>marketing.

> Wylacznie - chyba tylko "reprezentacja i reklama".

Byłem pewien że właśnie logo podpada pod reklamę teraz widzę że Piotrek
napisał że to koszty niematerialne. Jeśli tak to gorzej (brak limitu) choć z
drugiej strony nadal pozostaje zarzut niegospodarności. Była kiedyś taka
absurdalna sprawa gdy firmie zarzucono że korzysta z Windowsa i Office
zamiast Linuksa i OpenOffice. Zarząd się wybronił pokazując historię
otrzymanych maili w których załącznikami były pliki doc i xls i nie
wszystkie zostały poprawnie otwarte w OpenOffice. Zarząd użył argumentu że
żyją z klientów więc muszą używać czegoś co otwiera pliki jakie otrzymują.
To było gdzieś tak w okolicach 1999/2000 i "mody" na Linuksa.

Pozdrawiam
Ergie

do góry

On 2015-07-10 08:03, Budyń wrote:
> mnie daleko do ekonomii zatem staram sie znalezc zrdoworosadkowe rozwiazanie abysmy
nie byli baranami ktore daja sie strzyc jak baktustan.
> Slucham twoich propozycji - masz zapewne jakies?

To akurat łatwe;-)

Podatki powinny być:
- proste (ażeby nie trzeba było się doktoryzować w celu zrozumienia co
wybrańcy mieli na myśli wydalając z siebie jakąś ustawę)
- powszechne (ażeby nie trzeba było się ścigać z panem Zenkiem, co to
pod stołem, zatrudniając ludzi na czarno zrobi towar/usługę za połowę
ceny; albo z inną korporacją)
- niskie (ażeby panu Zenkowi się nie opłacało kombinować)
- łatwo (tanio) ściągalne.

Przy takim podejściu jest wprawdzie problem z funkcją stymulacyjną
podatków bo trzeba byłoby jednak pomyśleć o zróżnicowaniu podatków
(przez ulgi) według kryteriów wynikających z planowanej stymulacji.

Ale zgaduję, że i tak bagno (w prawie) byłoby zdecydowanie mniejsze niż
obecnie.

Piotrek

do góry

W dniu piątek, 10 lipca 2015 12:53:12 UTC+2 użytkownik Piotrek napisał:
> On 2015-07-10 08:03, Budyń wrote:
> > mnie daleko do ekonomii zatem staram sie znalezc zrdoworosadkowe rozwiazanie
abysmy nie byli baranami ktore daja sie strzyc jak baktustan.
> > Slucham twoich propozycji - masz zapewne jakies?
>
> To akurat łatwe;-)

> Podatki powinny być:
> - proste (ażeby nie trzeba było się doktoryzować w celu zrozumienia co
> wybrańcy mieli na myśli wydalając z siebie jakąś ustawę)
> - powszechne (ażeby nie trzeba było się ścigać z panem Zenkiem, co to
> pod stołem, zatrudniając ludzi na czarno zrobi towar/usługę za połowę
> ceny; albo z inną korporacją)
> - niskie (ażeby panu Zenkowi się nie opłacało kombinować)
> - łatwo (tanio) ściągalne.

no to wymysliles panstwo liberalne - swietnie :-) A teraz powiedz dlaczego to mialoby
spowodowac ze korporacja zagraniczna zaplaci 10% podatku tu niz 10% u siebie? (a tak
naprawde zaplaci 1% w cyprze czy gdziekolwiek).
Ja powodu w twoich postulatach takiego nie widze. Te pomysly ktore zapodales sa dobre
raczej dla nas.

b.

do góry

Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:e9569257-9b55-4e0c-8b4f-09e43c662ede@go
oglegroups.com...

> no to wymysliles panstwo liberalne - swietnie :-) A teraz powiedz dlaczego
> to mialoby spowodowac ze korporacja zagraniczna zaplaci 10% podatku tu niz
> 10% u siebie? (a tak naprawde zaplaci 1%
> w cyprze czy gdziekolwiek).

No przecież napisał "powszechne".

Unia już powoli zwalcza raje podatkowe. Nawet Google i Apple zaczęły więcej
płacić :-)

A rozwiązanie jest znane - podatek płacony w miejscu powstania dochodu a nie
w siedzibie centrali + jednakowy CIT w całej unii.

Wtedy nie ma siły firmy miałyby filie tam gdzie są pracownicy i tam płacili
podatki. Ale do tego jeszcze daleka droga. Jeśli o mnie chodzi to jak już
zlikwidują roaming (są w trakcie) to mogliby się właśnie tymi podatkami od
firm zająć, a później to już mi ta unia do niczego nie potrzebna :-)

Pozdrawiam
Ergie

do góry