eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Ceny z przed 15-tu lat.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 21. Data: 2014-02-23 00:09:19
    Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
    Od: "kiki" <s...@l...pl>


    "uzytkownik" <a...@s...pl> wrote in message
    news:5308e360$0$2153$65785112@news.neostrada.pl...

    > Oczywiście po połowie kosztów wybudowania tych ścian oraz fragmentu
    > fundamentów, na których stoją te ściany.

    No tak, fundament też.


  • 22. Data: 2014-02-23 09:21:10
    Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sat, 22 Feb 2014 19:02:58 +0100, marsel

    > Ściany stoją niby w granicach działek, fundament wspólny dla wszystkich
    > domów już był gdy działkę kupowałem. Ja dobudowałem ściany prostopadłe i
    > dowiązałem się nimi do tych spornych ścian sąsiednich.

    Kto płacił za dundament? Czy poprzedni właściciel nie partycypował w
    kosztach ściany? Wg mnie, zwłaszcza jeśli nie ma rachunków i jakiejś umowy
    z poprzednim właścicielem wraz z wpisanymi stawkami, masz mu zapłacić
    połowę dzisiejszych stawek (materiał + robocizna).

    --
    Pozdor Myjk


  • 23. Data: 2014-02-23 14:33:23
    Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu sobota, 22 lutego 2014 17:04:19 UTC+1 użytkownik marsel napisał:

    > Teraz zjawiają się sąsiedzi i żądają jakiś kosmicznych stawek, gdyby
    > były w miarę realne, to bym i się na nie zgodził, ale to co oni
    > proponują, to jest grubo ponad 10% niż ja zapłaciłem za SSZ.
    To olej sąsiada i wybuduyj swoją ścianę. On niech ma swoją Ty wubuduj śwoją
    "przytuloną" do jego ściany.


  • 24. Data: 2014-02-23 14:39:27
    Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    marsel wrote:
    >> Postawiłeś swoją ścianę równolegle czy wykorzystałeś jakąś jego
    >> konstrukcję? A jeśli wykorzystałeś, to na czyim terenie stoi ta
    >> konstrukcja?
    >
    > Ściany stoją niby w granicach działek, fundament wspólny dla
    > wszystkich domów już był gdy działkę kupowałem. Ja dobudowałem ściany
    > prostopadłe i dowiązałem się nimi do tych spornych ścian sąsiednich.

    no to popełniłeś wielki bład... wspólna sciana to poważny problem ty masz
    gorzej bo ta sciana jest jego scianą... :)


  • 25. Data: 2014-02-23 15:40:32
    Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    marsel wrote:
    > Witam.
    >
    > Muszę się z sąsiadem rozliczyć ze wspólnej ściany, która powstała
    > jakieś 15 lat temu, ściana jest z jakiegoś taniego supeoreksu
    > 24x24x59. Niestety sąsiada nie satysfakcjonują dzisiejsze ceny,
    > przedstawia jakieś swoje kosmiczne wyliczenia nie podparte żadnymi
    > rachunkami. Czy ktoś z Was ma wiedzę, najlepiej podpartą jakimiś
    > rachunkami ile 15
    > lat temu kosztował bloczek, robocizna albo jaki był koszt wymurowania
    > metra kwadratowego ściany bez tynkowania?

    pierwsze pytanie jest proste czy te stare sciany stoja dokładnie na środku
    granicy?

    bo moim skormny zdaniem jeśli stosją na srodku granicy to część po twojej
    stronie jest twoja i sąsiad moze sobie rządać czego chce... aby te sciany
    tak psotawić musiał kiedyś dostać zgodę poprzedniego właściciela.

    jeśli facet kwestionuje że sprawa z poprzednim włąścicielem zostałą
    załątwiona to zarządać opłąty za 15 lat zajecie gruntu przez tę cześć ściany
    i fundamentu, też wg jakis kosmicznych stawet najlepiej tak aby wyszło z 4
    razy tyle ile on chce.

    czy jak sie budowałeś wystąpiłęś do sasiad ao zgodę na dołączenie sie do
    sciany i on nie miał ządnych wątpliwości?


  • 26. Data: 2014-02-23 15:41:02
    Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Marek Dyjor wrote:
    > marsel wrote:
    >>> Postawiłeś swoją ścianę równolegle czy wykorzystałeś jakąś jego
    >>> konstrukcję? A jeśli wykorzystałeś, to na czyim terenie stoi ta
    >>> konstrukcja?
    >>
    >> Ściany stoją niby w granicach działek, fundament wspólny dla
    >> wszystkich domów już był gdy działkę kupowałem. Ja dobudowałem ściany
    >> prostopadłe i dowiązałem się nimi do tych spornych ścian sąsiednich.
    >
    > no to popełniłeś wielki bład... wspólna sciana to poważny problem
    > ty masz gorzej bo ta sciana jest jego scianą... :)

    oczywiscie jesli w całosci stoi na jego działce...


  • 27. Data: 2014-02-24 08:22:40
    Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
    Od: Artur Miller <n...@m...com>

    On Sat, 2014-02-22 at 12:23 -0800, k...@g...com wrote:
    > W dniu sobota, 22 lutego 2014 19:35:40 UTC+1 użytkownik gzk napisał:
    > > >Jakoś Cie nie brzydziło korzystanie przez 15 lat ze ściany za którą nie
    > >
    > > >zapłaciłeś.
    > >
    > >
    > >
    > > Najpierw przeczytaj dokładnie a później się wymądrzaj...
    >
    > To ty durniu przeczytaj temat jeszcze raz. Nigdzie nie napisał że kupił. Wiem że
    teraz gimbaza ma nowy model szklanej kuli. Ja stary mam. Jak napisał jak jest w realu
    to tylko współczuć mi pozostało.

    "Teraz dobudowałem się do jego ścian i..."

    tak czytam i czytam i pierwszy raz w zyciu to napiszę ... "ty to jednak
    gupi jesteś".

    @


  • 28. Data: 2014-02-24 13:36:16
    Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
    Od: <m...@g...com>

    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:led19q$ocv$1@news.task.gda.pl...
    > oczywiscie jesli w całosci stoi na jego działce...

    Pisał że ściana stoi w granicy (mniemam że pół na pół) więc w myśl prawa
    polskiego połowa ściany należy do jednego a druga do drugiego właściciela.
    Jeżeli tak jest, to mu możesz pokazać figę z makiem.


  • 29. Data: 2014-02-24 15:12:00
    Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
    Od: k...@g...com

    W dniu poniedziałek, 24 lutego 2014 08:22:40 UTC+1 użytkownik Artur Miller napisał:
    > On Sat, 2014-02-22 at 12:23 -0800, k...@g...com wrote:
    >
    > > W dniu sobota, 22 lutego 2014 19:35:40 UTC+1 użytkownik gzk napisał:
    >
    > > > >Jakoś Cie nie brzydziło korzystanie przez 15 lat ze ściany za którą nie
    >
    > > >
    >
    > > > >zapłaciłeś.
    >
    > > >
    >
    > > >
    >
    > > >
    >
    > > > Najpierw przeczytaj dokładnie a później się wymądrzaj...
    >
    > >
    >
    > > To ty durniu przeczytaj temat jeszcze raz. Nigdzie nie napisał że kupił. Wiem że
    teraz gimbaza ma nowy model szklanej kuli. Ja stary mam. Jak napisał jak jest w realu
    to tylko współczuć mi pozostało.
    >
    >
    >
    > "Teraz dobudowałem się do jego ścian i..."
    >
    >
    >
    > tak czytam i czytam i pierwszy raz w zyciu to napiszę ... "ty to jednak
    >
    > gupi jesteś".
    >
    >
    >
    > @

    Masz rację. Z idiotami staram się nie kłócić bo jesteście w większości i szansy nie
    mam.


  • 30. Data: 2014-02-24 16:34:13
    Temat: Re: Ceny z przed 15-tu lat.
    Od: marsel <m...@c...pl>

    Użytkownik Marek Dyjor napisał:
    > marsel wrote:
    >> Witam.
    >>
    >> Muszę się z sąsiadem rozliczyć ze wspólnej ściany, która powstała
    >> jakieś 15 lat temu, ściana jest z jakiegoś taniego supeoreksu
    >> 24x24x59. Niestety sąsiada nie satysfakcjonują dzisiejsze ceny,
    >> przedstawia jakieś swoje kosmiczne wyliczenia nie podparte żadnymi
    >> rachunkami. Czy ktoś z Was ma wiedzę, najlepiej podpartą jakimiś
    >> rachunkami ile 15
    >> lat temu kosztował bloczek, robocizna albo jaki był koszt wymurowania
    >> metra kwadratowego ściany bez tynkowania?
    >
    > pierwsze pytanie jest proste czy te stare sciany stoja dokładnie na
    > środku granicy?

    Czy dokładnie to nie wiem, ale przyjmujemy wszyscy(ja i dwoje sąsiadów)
    zgodnie że tak.


    > bo moim skormny zdaniem jeśli stosją na srodku granicy to część po
    > twojej stronie jest twoja i sąsiad moze sobie rządać czego chce... aby
    > te sciany tak psotawić musiał kiedyś dostać zgodę poprzedniego właściciela.

    Zgodę pewnie dostał, choć teraz nie wiadomo od którego z poprzednich
    właścicieli, bo ja jestem chyba już czwartym. Ale na papierze nic nie ma.

    > czy jak sie budowałeś wystąpiłęś do sasiad ao zgodę na dołączenie sie do
    > sciany i on nie miał ządnych wątpliwości?

    Formalnie o zgodę na piśmie nie występowałem, z mojej strony papiery,
    wyglądało na to, że są w porządku. Natomiast, dużo wcześniej zanim
    zacząłem występować o jakiekolwiek pozwolenia i zanim roboty ruszyły, to
    obaj sąsiedzi wręcz namawiali i nie mogli się doczekać kiedy zacznę
    budowę i w końcu ją zakończę, żeby im przestało ciepło uciekać przez te
    sporne i nieocieplone ściany. Wtedy też odłożyliśmy sprawę rozliczeń na
    później, to było 2,5 roku temu, dziś jest to "później" i sąsiad zaczyna
    wymyślać rożne cuda.


    Zacząłem sam po okolicznych firmach chodzić i pytać jakie były kiedyś
    ceny i jak to się obecnie rozlicza. Jeden z takich konsultantów
    powiedział mi, że do takich rozliczeń bierze się aktualne stawki i
    dodatkowo odlicza się amortyzację budynków(w tym wypadku ścian) na
    poziomie 2,5% rocznie. Wychodzi na to, że jeszcze prawie 40% upustu
    powinienem dostać.

    Szukam na razie rozwiązań pokojowych, bo nie chcę zaczynać
    zamieszkiwania domu od sądowych rozpraw z sąsiadami.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1