eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCertyfikat energetyczny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 69

  • 51. Data: 2020-07-04 10:29:40
    Temat: Re: Certyfikat energetyczny
    Od: Kadar <o...@g...com>

    > Przy wjeździe droga prowadzi doliną, po lewej stronie jest stromy stok.
    > Kiedyś jechałem i widziałem przygotowania działki do budowy domu. Zbocze
    > było wygryzione taki, jak widuje się w Hiszpanii. Znajomy miał też tak
    > częściowo przytulony do stoku dom w Karkonoszach.

    "Przytulony" czy w skale. Bo to jest różnica. Takie budowanie tutaj to tradycja więc
    wszystko jest ok. ale co z polskim nadzorem budowlanym. Tak zezwolił bez problemu.
    Podejrzewam, że tutaj to duża część takich domów to nawet nie jest zgłoszona
    (oddzielny duuuży problem Hiszpanii, niezgłoszone domy), ktoś ma działkę na zboczu,
    kopie jaskinię obmurowuje i już ma dom.
    K.


  • 52. Data: 2020-07-04 12:42:54
    Temat: Re: Certyfikat energetyczny
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Kadar napisał:

    >> Przy wjeździe droga prowadzi doliną, po lewej stronie jest stromy stok.
    >> Kiedyś jechałem i widziałem przygotowania działki do budowy domu. Zbocze
    >> było wygryzione taki, jak widuje się w Hiszpanii. Znajomy miał też tak
    >> częściowo przytulony do stoku dom w Karkonoszach.
    >
    > "Przytulony" czy w skale. Bo to jest różnica. Takie budowanie tutaj to
    > tradycja więc wszystko jest ok. ale co z polskim nadzorem budowlanym.
    > Tak zezwolił bez problemu. Podejrzewam, że tutaj to duża część takich
    > domów to nawet nie jest zgłoszona (oddzielny duuuży problem Hiszpanii,
    > niezgłoszone domy), ktoś ma działkę na zboczu, kopie jaskinię obmurowuje
    > i już ma dom.

    W Polsce nie ma tradycji dłubania mieszkalnych jaskiń. Z kilku powodów.
    Nie ma w czym dłubać. Ponadto źle by się w tym mieszkało. Wnętrze
    hiszpańskiej góry ma temperaturę 18-22 stopni, w Polsce ta wartość
    wynosi około 10 stopni. Zamiast optymalnej do życia temperatury (dostęp
    powietrza sprawia, że hiszpański jaskiniowiec ma 25-30 stopni), my mamy
    chłodną i wilgotną norę (wykrapla się wicgoć ze schłodzonego powietrza).

    Istniała natomiast tradycja budowania na gruncie. Jeszcze w przedwojennym
    podręczniku natknąłem się na rzetelny opis, jak zabrać się za coś takiego.
    Autor doradzał pionowe izolacje termiczne wokół budynku, by oddzielić się
    od zimowych mrozów. A gdy to nie jest możliwe, należy poziome izolacje
    pod podłogą ograniczyć do półtorametrowego pasa wzdłuż ścian zewnętrznych.

    Nie jest to tak radykalne wtulenie się w Matkę Ziemię, jak w przypadku
    jaskini czy ziemianki, ale taka podłoga potrafi znacząco stabilizować
    roczne wahania temperatur. Zimą faktycznie przez podłogę ucieka trochę
    ciepła. Ale za to mamy podłogę chłodniejszą od reszty, co w większości
    przypadków jest zaletą. Chłodniejszą, nie znaczy zimną -- niewielka
    izolacja daje właściwy komfort. Przed wojną były to przeważnie dywany,
    dzisiaj mamy sto innych sposobów oraz możliwość komputerowego modelowania
    optimum. Za to w lecie podpodłogowe dziesięć stopni skutecznie wysysa
    znaczną część gorąca, które przyszło z góry. I z nawiązką przez
    nieklimatycowanie odbieramy to, cośmy w zimie dali na podgrzanie.

    Dzisiaj, mimo możliwości, mało kto się bierze za optymalizację. Jest
    na fali maksymalizacja/minimalizacja jednego wrażego czynnika, bez
    oglądania się ma resztę. Czyli już nie 20 centymetrów styropianu pod
    podłogą, a pół metra. W parterowym budynku na wsi robi się tak samo
    "fajnie", jak na czterdziestym piętrze biurowca w Warszawie czy Madrycie.

    --
    Jarek


  • 53. Data: 2020-07-04 18:50:39
    Temat: Re: Certyfikat energetyczny
    Od: Kadar <o...@g...com>

    > --
    > Jarek

    Nie wiem jeszcze jak ale będę chciał przyjrzeć się tym nowym budynkom. Już o tym
    pisałem, że jak stawiają taki dom, to zanim ściany zrobią to już dach facet ma nad
    głową. Cała konstrukcja opiera się na filarach. Za to ściany już stawiają z bardzo
    cienkiej ceramiki. Trochę podobna do naszej ale jednak wygląda jakoś bardziej
    tandetnie. Może nasza jest opracowana na mrozy a ta na wysokie temperatury ale jakoś
    nie mam zaufania do tutejszych pustaków. Jeśli to wszystko takie cienkie to musi być
    gorąco latem i zimno zimą. A te filary konstrukcyjne to nikt się nimi nie przejmuje.
    Ściany murują do filara i jeśli wystaje(a zawsze jest szerszy i grubszy od ściany) to
    nic z tym nie robią.
    K.


  • 54. Data: 2020-07-08 22:59:54
    Temat: Re: Certyfikat energetyczny
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Jarosław Sokołowski j...@l...waw.pl ...

    >> Im dłużej tu jestem tym bardziej się dziwię jak mało
    >> poinstalowanych jest klimatyzatorów. W miastach owszem może nawet
    >> na każdym domu. Ale na wsiach bardzo rzadko można spotkać dom z
    >> klimatyzacją. W małych miasteczkach jest podobnie.
    >
    > Mnie to nie dziwi. Oni tam żyja od wieków, a elektryczny
    > klimatyzator jest wynalazkiem nowym, musieli się jakoś
    > przystosować. Bardziej mnie dziwi to, że Polacy oduczyli się
    > budować zgodnie z miejscowym klimatem. Albo to, że projektują
    > wyłącznie z myślą o oszczędności na ogrzewaniu. Bywa, że wybór
    > "nowoczesnych rozwiązań" daje zimą 500 zł oszczędności, ale w
    > lecie nie da się uniknać wydatku 1000 zł na chłodzenie (albo
    > męczyć się w gorącu).

    Nie rozumiem.
    Przeciez jak ocieplisz w domu to nie tylko bedziesz miał zima cieplej
    ale równiez latem chłodniej...

    --
    Pozdrawia... Budzik
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    ...i to by było na tyle
    Jan T. Stanisławski


  • 55. Data: 2020-07-09 00:10:31
    Temat: Re: Certyfikat energetyczny
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Budzik napisał:

    >> Bardziej mnie dziwi to, że Polacy oduczyli się budować zgodnie
    >> z miejscowym klimatem. Albo to, że projektują wyłącznie z myślą
    >> o oszczędności na ogrzewaniu. Bywa, że wybór "nowoczesnych
    >> rozwiązań" daje zimą 500 zł oszczędności, ale w lecie nie da się
    >> uniknać wydatku 1000 zł na chłodzenie (albo męczyć się w gorącu).
    >
    > Nie rozumiem.

    O tym piszę. Że mało ludzi rozumie. Dawniej też tak było, ale
    chociaż budowali zgodnie z zachowaną tradycją.

    > Przeciez jak ocieplisz w domu to nie tylko bedziesz miał zima
    > cieplej ale równiez latem chłodniej...

    Zimą mniej wydam na ogrzewanie -- tak to lepiej ująć. Wszyscy
    optymalizują tylko ten punkt. Zmiast grubej ściany z cegły,
    przez którą przenika dajmy na to 1 wat na metr kwadratowy przy
    różnicy temperatur 1 stopień, stawiają cienką konstrukcję ze
    znakomitą izolacją termiczną. Na przykład 0,1 wata, więc lepszą
    dziesięć razy. Zimą zysk jest ogromny. Ale latem takiej ścianie
    brakuje pojemności cieplnej. Przy mocy prawie 1000 W, jaką słońce
    może ogrzewać ścianę czy dach, wnętrze szybko się nagrzewa, mimo
    dużej izolacyjności. W środku robi się gorąco. Tymczasem polski
    klimat ma to do siebie, że mimo występowania upałów, noce są
    chłodne, średnia temperatura nigdy nie przekracza akceptowalnej.
    A już zwłaszcza średnia kilkudniowa -- stabilizację w tak długim
    czasie potrafią zachować grube mury. A raz na kilka dni przeważnie
    zdarza się chłodny dzień (jak dzisiaj).

    Druga rzecz, to korzystanie z pojemności cieplnej gruntu. O tym
    pisałem kilka dni temu -- <s...@f...lasek.waw.pl>

    --
    Jarek


  • 56. Data: 2020-07-09 12:52:17
    Temat: Re: Certyfikat energetyczny
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 8 lipca 2020 22:59:56 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

    > Nie rozumiem.
    > Przeciez jak ocieplisz w domu to nie tylko bedziesz miał zima cieplej
    > ale równiez latem chłodniej...

    Słowo klucz: akumulacyjność.


  • 57. Data: 2020-07-09 13:46:22
    Temat: Re: Certyfikat energetyczny
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2020-07-08 o 20:59 GMT, Budzik napisał:
    > Przeciez jak ocieplisz w domu to nie tylko bedziesz miał zima cieplej
    > ale równiez latem chłodniej...

    Tylko pod warunkiem, że się człowiek od rana zawekuje jak korniszon,
    zamknąwszy drzwi i okiennice wszelakie. Według mnie trochę szkoda
    gnieździć się tak niczym żuk jaki, kiedy na zewnątrz pogoda piękna i
    jest okazja zaprosić letni powiew do domu.

    Mateusz


  • 58. Data: 2020-07-09 14:08:49
    Temat: Re: Certyfikat energetyczny
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >> Przeciez jak ocieplisz w domu to nie tylko bedziesz miał zima cieplej
    >> ale równiez latem chłodniej...
    >
    > Tylko pod warunkiem, że się człowiek od rana zawekuje jak korniszon,
    > zamknąwszy drzwi i okiennice wszelakie. Według mnie trochę szkoda
    > gnieździć się tak niczym żuk jaki, kiedy na zewnątrz pogoda piękna
    > i jest okazja zaprosić letni powiew do domu.

    Jedno z drugim ma ze sobą słaby związek. W porządnym domu w letni dzień
    powinno być *trochę* chłodniej niż na zewnątrz. Wtedy jest przyjemnie.
    Izolacja termiczna w osiągnięciu tego stanu nie przeszkadza, tylko pomaga.
    Jednak kluczowa jest duża pojemność cieplna. Bez niej w chacie będzie
    trochę cieplej (przy dobrej izolacji) albo dużo goręcej (przy złej).
    To "cieplej" jest kluczowe, bo nawet "trochę" może powodować dyskomfort.

    Jarek

    --
    A po pogrzebie pod korniszon
    niech epitafium mi napiszą:
    TU LEŻY MAGIK I MAŁPISZON


  • 59. Data: 2020-07-09 15:19:29
    Temat: Re: Certyfikat energetyczny
    Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>

    2020-07-09 o 14:08 +0200, Jarosław Sokołowski napisał:
    > Pan Mateusz Viste napisał:
    >
    > >> Przeciez jak ocieplisz w domu to nie tylko bedziesz miał zima
    > >> cieplej ale równiez latem chłodniej...
    > >
    > > Tylko pod warunkiem, że się człowiek od rana zawekuje jak korniszon,
    > > zamknąwszy drzwi i okiennice wszelakie. Według mnie trochę szkoda
    > > gnieździć się tak niczym żuk jaki, kiedy na zewnątrz pogoda piękna
    > > i jest okazja zaprosić letni powiew do domu.
    >
    > Jedno z drugim ma ze sobą słaby związek.

    Teoretycznie, tak. Tj. pod warunkiem, że mury pełne i grube, wylewka
    spora a izolacja wyłącznie zewnętrzna. Czy w praktyce tak się dziś
    buduje? Z domów (polskich) które dane mi było oglądać w ostatnich 10
    latach, to były albo nowe budynki z cieniutkimi ściankami jakiegoś
    "nowoczesnego" materiału i izolacją zewnętrzną pod tynkiem, albo to były
    stare domy w których ludzie opudełkowali się od środka płytami KG i
    jakąś wełną. W obu przypadkach zachowuje się to słabo podczas upałów...
    Nie wykluczam jednak, że sposób budownictwa zależy od regionu, a ja nie
    przeprowadziłem ogólnopolskich badań w tym temacie. Faktycznie bywa
    lepiej?

    Mateusz


  • 60. Data: 2020-07-09 15:54:28
    Temat: Re: Certyfikat energetyczny
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Mateusz Viste napisał:

    >>>> Przeciez jak ocieplisz w domu to nie tylko bedziesz miał zima
    >>>> cieplej ale równiez latem chłodniej...
    >>>
    >>> Tylko pod warunkiem, że się człowiek od rana zawekuje jak korniszon,
    >>> zamknąwszy drzwi i okiennice wszelakie. Według mnie trochę szkoda
    >>> gnieździć się tak niczym żuk jaki, kiedy na zewnątrz pogoda piękna
    >>> i jest okazja zaprosić letni powiew do domu.
    >>
    >> Jedno z drugim ma ze sobą słaby związek.
    >
    > Teoretycznie, tak. Tj. pod warunkiem, że mury pełne i grube, wylewka
    > spora a izolacja wyłącznie zewnętrzna. Czy w praktyce tak się dziś
    > buduje? Z domów (polskich) które dane mi było oglądać w ostatnich 10
    > latach, to były albo nowe budynki z cieniutkimi ściankami jakiegoś
    > "nowoczesnego" materiału i izolacją zewnętrzną pod tynkiem, albo to były
    > stare domy w których ludzie opudełkowali się od środka płytami KG i
    > jakąś wełną. W obu przypadkach zachowuje się to słabo podczas upałów...
    > Nie wykluczam jednak, że sposób budownictwa zależy od regionu, a ja nie
    > przeprowadziłem ogólnopolskich badań w tym temacie. Faktycznie bywa
    > lepiej?

    Z lepiejów to po prostu obłożenie starego muru styropianem z zewnątrz.
    To najczęściej widuję w Polsce, ale też w krajach gorących. Wewnętrznego
    opudełkowania z wełną nie zauważyłem.

    Też nie mam ogólnopolskich danych statystycznych dotyczących nowego
    budownictwa. A nawet jednostkowych mam mało. Ale chociażby z lektury
    tej grupy wnoszę, że słabo jest z tym. Często można przeczytać, że ileś
    styropianu *zastępuje* ceglany mur jakiejś grubości. Zastępuje? No nie,
    to jednak jest co innego! Liczenie tych wszystkich lambd jakoś idzie,
    są przykłady i poradniki w sieci, może nawet Specjalne Programy. Ale
    taki parametr, jak pojemność cieplna domu, to dla większości inwestorów
    rzecz zupełnie obca. I tajemnicza. Nikt tego nie liczy, choć rachunki
    są równie proste, co przy wyznaczaniu rezystancji termicznej przegród
    budowlanych.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1