W dniu 17.04.2019 08:23, Uzytkownik pisze:

> W dniu 2019-04-17 o 01:24, Zenek Kapelinder pisze:
>> Nie mozesz miec w domu zywej bo nie da sie jej wykopac zeby korzeni nie
>> uszkodzic. Masz w domu trupa choinki. Trupa dziadka tez sadzasz przy wigilijnym
>> stole dla nastroju? A jak sie wigilia skonczy to go do zamrazarki zeby na
>> nastepny rok tez byl?
>
> Zapewne meble, drzwi, okna masz z plastiku?
>
> W święta zapewne palisz w tym swoim pseudokominku plastikiem, no bo jak mógłbyś
> palić trupami drzew w postaci pelletu?
>
> Nosisz ubrania tylko i wyłącznie z poliestru, poliamidu i akrylu, a buty zapewne z
> PCV, no bo jak mógłbyś nosić ubrania z trupów roślin czy zwierząt.
>
> Przepraszam, zapomniałem - nosisz ubrania z wełny - wszak najlepsza jest sierść
> barana na baranie :)
>
> Jesteś zwykłym hipokrytą.

Tylko głupek, tylko głupek p... jak potłuczony co mu ślina na język przyniesie,
choć przedmiotem rozmowy jest głupota ludzka związana z kupowaniem tzw. żywej
choinki na bazarze (albo w Biedrze), z okazji przesilenia zimowego. Dla zdrowego
na umyśle człowieka, wystarczającym argumentem (pomijając wszystko inne) za
powstrzymaniem się przed kultywowaniem tego pogańskiego obyczaju (corocznego,
masowego rżnięcia kilkuletnich drzewek iglastych), są słowa żony Budynia:
"szkoda drzewka". Po prostu.

Ale dla Ciebie to nie jest argument, bo Ty jesteś zwykłym głupkiem.

do góry

W dniu czwartek, 18 kwietnia 2019 14:59:56 UTC+2 użytkownik collie napisał:

> na umyśle człowieka, wystarczającym argumentem (pomijając wszystko inne) za
> powstrzymaniem się przed kultywowaniem tego pogańskiego obyczaju (corocznego,
> masowego rżnięcia kilkuletnich drzewek iglastych), są słowa żony Budynia:
> "szkoda drzewka". Po prostu.
.
To tylko drzewka z plantacji
Kilkanaście km od mojego domu jest potężna plantacja choinek i tak na oko drzewek u
nich co roku przybywa bo dosadzają na kolejnych terenach.
Więc to co wytną jednego roku z nawiązka posadzą,
Lasów nie ubywa przez to że w biedrze choinki sprzedają

do góry

On Thu, 18 Apr 2019 06:10:33 -0700, Kris wrote:
> To tylko drzewka z plantacji Kilkanaście km od mojego domu jest potężna
> plantacja choinek i tak na oko drzewek u nich co roku przybywa bo
> dosadzają na kolejnych terenach.
> Więc to co wytną jednego roku z nawiązka posadzą,
> Lasów nie ubywa przez to że w biedrze choinki sprzedają

To oczywiste dla normalnie myślącego człowieka, ale są tacy co jednak
uważają, że cięcie drzew to jakieś dziwne zło. A przecież drzewa sadzi
się właśnie po to, by je potem ciąć - dla potrzeb konstrukcyjnych, opału,
dekoracji, tradycji.

Ciekawe czy ci "ekolodzy" mają podobne rozterki jak kupują marchew w
warzywniaku, wszak i tu można powiedzieć "szkoda roślinki"... :)

Mateusz

do góry

W dniu czwartek, 18 kwietnia 2019 15:29:16 UTC+2 użytkownik Mateusz Viste napisał:

> Ciekawe czy ci "ekolodzy" mają podobne rozterki jak kupują marchew w
> warzywniaku, wszak i tu można powiedzieć "szkoda roślinki"... :)
Albo jak z goździkiem czy innym tulipanem na dzień kobiet chwiejnym krokiem do domu
zmierzają;)

do góry

Pan Mateusz Viste napisał:

>> Lasów nie ubywa przez to że w biedrze choinki sprzedają
>
> To oczywiste dla normalnie myślącego człowieka, ale są tacy
> co jednak uważają, że cięcie drzew to jakieś dziwne zło.

Jak to mówią -- pies ogrodnika.

--
Jarek

do góry

Prawdziwa tragedia dla ekoterrorysty jest ścięcie drzewa ze szkodnikiem. Toż panie
ginie drzewo i robaczek. Do tego dzik nie ma o co się poczochrać.

do góry

W dniu czwartek, 18 kwietnia 2019 14:59:56 UTC+2 użytkownik collie napisał:

> powstrzymaniem się przed kultywowaniem tego pogańskiego obyczaju (corocznego,
> masowego rżnięcia kilkuletnich drzewek iglastych), są słowa żony Budynia:
> "szkoda drzewka". Po prostu.

Od 10 lat kupuję drzewka ścinane z jednego pola - przypuszczam, że
już trzecie pokolenie choinek w tym roku kupię. Jakbym jej nie kupił
to by nie zasadzili nowego. Jakby nikt nie kupował to pole by zaorali.

Tu nie ma czegoś takiego jak szkoda na drzewku, po prostu.

--
Adam Sz.

do góry

Idac twoim tokiem rozumowania to w ubojni nie ma szkody na swince i w niemieckich
obozach smierci nie bylo szkod na ludziach.

do góry

W dniu czwartek, 18 kwietnia 2019 20:28:10 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Idac twoim tokiem rozumowania to w ubojni nie ma szkody na swince i w niemieckich
obozach smierci nie bylo szkod na ludziach.

Czemu żresz sałatę co ją pedzisz na wodzie?
Przecież to taka sama roślinka jak choinka- a Ty wrednie najpierw ją wyrozchodować i
codziennie jej część zżerasz.

do góry

W dniu czwartek, 18 kwietnia 2019 20:28:10 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Idac twoim tokiem rozumowania to w ubojni nie ma szkody na swince i w niemieckich
obozach smierci nie bylo szkod na ludziach.

Porównujesz roślinę do zwierzęcia / człowieka? ;)
SERIO?

--
Adam Sz.

do góry