eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 179

  • 81. Data: 2011-08-13 19:35:25
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: quent <x...@x...com>

    On 2011-08-13 17:25, Maniek4 wrote:
    > Szesc minut i dwadziescia cztery sekundy wytrzymalem. Masz mnie za idiote
    > linkujac takie filmy?

    A co nic nie zrozumiałeś? No to sam sobie odpowiedziałeś.
    Prościej chyba się nie da. Ale to trzeba być cierpliwym i chcieć rozmawiać.
    Film pokazuje sporo mechanizmów tej lewicowej ekonomii którą mi
    zalinkowałeś - dla mnie to nic nowego.

    Aha nie musisz przyznawać mi racji. Piszę to wszystko przecież nie ze
    względu na Ciebie. Piszę bo może ktoś inny to jeszcze czyta. Ciebie nie
    przekonam do normalnej ekonomii. Jesteś za bardzo przesiąknięty
    lewicowym spojrzeniem na świat. Zresztą nie dziwię się bo sam niedawno
    tak myślałem.

    Podsumowując - tak jak odpisałem obok Andrzeowi - obecny pieniądz
    fiducjarny to koszmar dla przyszłych pokoleń. Nasze dzieci gdy dorosną
    zastaną świat zadłużony po uszy. Serce mi krawi jak o tym pomyślę :-(

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info
    Sprzedam poddasze w Szczecinie http://tinyurl.com/3kjff77


  • 82. Data: 2011-08-13 20:18:57
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "quent" <x...@x...com> napisał w wiadomości
    news:4e46d1ef$1@news.home.net.pl...
    > On 2011-08-13 17:25, Maniek4 wrote:
    >> Szesc minut i dwadziescia cztery sekundy wytrzymalem. Masz mnie za idiote
    >> linkujac takie filmy?
    >
    > A co nic nie zrozumiałeś? No to sam sobie odpowiedziałeś.

    Po prostu na pewnym poziomie nie wypada wykazywac oczywistych rzeczy. Tym
    wlasnie jest ten Twoj filmik, infantylny dowcip czy zwykle pierdoly. Nawet
    tego nie rozumiesz?

    Co do reszty jak juz pisalem - masz racje.. :-)

    Nie pierwszy raz biore udzial w tego typu dyskusjach. Zrecznie omijasz
    konkrety wycinajac je z cytatow i zupelnie sie do nich nie odnoszac. Tak
    jakbys rozmawial z obrazem. Masz do przekazania w sumiem sam nie wiem co, bo
    tyle zagadnien na raz poruszasz i to w dodatku w jakichs ogolnikach cytujac
    to co ktos powiedzial, napisal, nakrecil. Tyle wiesz ile wyczytales w necie
    i gazetach, ale niestety bez podstaw wiedzy i wychodzi Ci jakies cos bez
    ladu i skladu, bo przeciez nic sam konkretnego nie napisales. Zadnego
    rozwiazania, pomyslu, zadnego dowodu na lepszy parytet zlota przez Ciebie
    wychwalany i zadnych wlasnych wnioskow czy oceny sytuacji, tylko
    socjalistyczna ekonomia, czerwone cos tam i pieniadz bez pokrycia.
    Wyswiechtane frazesy zerujacych na niewiedzy niby wszystko wiedzacych
    oszolomow po polonistyce. Tu nie chodzi o to, ze Ty wczesniej tez tak
    myslales a teraz eureka i juz wiesz lepiej w dodatku odwrotnie. Tu chodzi o
    to jak jest, a jest tak, ze pieniadz nie rodzi sie sam i nie jest to jakas
    ciemna tajemnica ktora probujesz tu kreowac kij wie poco.

    Pozdro.. TK



  • 83. Data: 2011-08-13 20:32:31
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 13.08.2011 21:15, quent pisze:
    > On 2011-08-13 17:35, Andrzej Lawa wrote:
    >> Jak proponujesz zmienić ten system, hmm?
    >> Anulować nagle wszystkie długi?
    >> Oprzeć pieniądz na muszelkach? Czy może np. na metrach kwadratowych
    >> gruntu?
    >
    > To jest temat do dyskusji.

    Skoro jesteś taki mądry, to powinieneś już znać rozwiązanie.

    Bo proponować rozwalenie istniejącego systemu bez konkretnego i realnego
    pomysłu na inny to każdy dureń potrafi.

    > To co się teraz dzieje z pieniądzem fiducjarnym to jakiś koszmar.
    > W tym filiku bardzo ładnie jest to przedstawione, o ile wytrzyma się
    > więcej niż 6 minut ;-)
    > Ciągle pompuje się bańkę pieniądza-wydmuszki, który w niczym nie ma
    > pokrycia.

    Ależ ma pokrycie. W umowie społecznej :)

    > Efektem tego jest totalne i wszechobecne życie na kredyt.
    > Przed tego rodzaju pieniądzem ostrzegał już Orwell.
    > Trzeba mieć na względzie przyszłe pokolenia. Przecież to one będą
    > musiały spłacać te długi!

    Komu? Skoro wszyscy wzajemnie są sobie winni pieniądze. Także banki...

    > Karmimy banki spłacając codziennie odsetki, waluty tracą swoją siłę
    > nabywczą.

    No i tracą. Zatem tracą wartość także te straszne kredyty. Obecna
    sytuacja zachęca do obracania pieniędzmi, zamiast trzymania ich w jakimś
    skarbcu.

    Ty, mam wrażenie, utknąłeś na etapie Sknerusa MakKwacza ;->

    > Bez kredytu już nie zrobisz nic. Interwencjonizm państwowy

    OK, skasujmy sobie wszystkie kredyty. Chcesz rozkręcić biznes. Skąd
    weźmiesz pieniądze?

    > posunięty jest do granic absuru. Zresztą idzie za tym wszystkim cała
    > faszystowska polityka, zmienia się nawet znaczenie własności prywatnej.
    > Facet z wątku obok pisze, że nie może zmieć pokrycia dachowego bez
    > zaświadczenia od ornitologa. To ma być normalne????

    Nie byłoby to koniecznie, gdyby ludzie nie byli w przeważającej
    większości bandą egoistycznych imbecyli. Ja np. z własnej inicjatywy
    staram się nie szkodzić przyrodzie oraz budować bezpiecznie, ale
    niestety większość chce ciąć koszta za wszelką cenę i potem mamy dachy
    zawalające się pod zwyczajnym w tych szerokościach geograficznych opadem
    atmosferycznym oraz całe gatunki niszczone, bo komuś taniej było wylać
    ścieki do rzeki niż zadbać o ich właściwe potraktowanie.

    Muszą zatem istnieć regulacje prawne chroniące przyrodę i innych ludzi
    przed takimi krótkowzrocznymi idiotami, ale to niestety umożliwia
    szkodliwą działalność różnych szkodników-fanatyków.

    Swoją szosą gdyby ludzie nie byli krótkowzrocznymi, egoistycznymi
    imbecylami, pieniądze w ogóle byłyby zbędne, bo wszelki podział dóbr
    zachodziłby drogą dobrowolnego konsensusu.


  • 84. Data: 2011-08-13 20:34:27
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 12.08.2011 21:40, kogutek pisze:

    >
    > Długoterminowo. Ha ha ha. Weź przestań bo mam zajady i mnie boli jak się śmieję.
    > Jak byś był uprzejmy napisać o ile wzrósł WIG20 od początku istnienia giełdy w
    > Polsce. Jasne że ubyło. Spytaj takiego co kupił akcje jak powstała giełda czy

    +133%


  • 85. Data: 2011-08-13 20:56:05
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: quent <x...@x...com>

    On 2011-08-13 22:18, Maniek4 wrote:
    > Tu chodzi o
    > to jak jest, a jest tak, ze pieniadz nie rodzi sie sam i nie jest to jakas
    > ciemna tajemnica ktora probujesz tu kreowac kij wie poco.

    Tajemnica?? Toż ja ciągle staram się pisać najprościej jak można. Z
    moich postów i choćby z tego filmiku widać DOKŁADNIE jak ten proces
    przebiega.
    Prościej się nie da. Ja nie umiem.

    A może wolisz trudniej? Kto jeszcze woli trudniej?
    Może link do jakiegoś tekstu z biuletynu Instytutu Ludwika von Missesa
    po angielsku?? O to Ci chodzi?
    Masz jakiś kompleks? Nie doceniają Cię jako ekonomistę, że stale wpadasz
    w ton wszechwiedzy?

    A może powienienem sypnąć jakimiś tytułami książek, które warto
    przecztać abym był godny dyskutować z Tobą?
    Proszę bardzo:
    Jakób Burnham "Rewolucja managerów"
    "Zdrada Klerków"
    Milovan Djilas "Nowa klasa"
    Czy choćby "Ekonomikka" JKM
    I co? Od razu lepiej dla dyskusji.
    Czytałeś?

    Piszesz o podstawach...
    Odpowiedz więc:
    Lepiej kupić 2,37 kg ogórków za 4,7 zł, czy 1,95kg za 3,15zł?
    albo
    Czy lepiej kupić za tę samą kwotę 17 kur, które znoszą 157 jajek w ciagu
    14 dni czy lepiej 11 kur, które znoszą 103 jajka w ciągu 16 dni?

    Są to zadania o szczebel łatwiejsze od zadania kurzego, które było
    wcześniej. Jest to PODSTAWOWA wiedza.
    I nie należy korzystać z proporcji. Zadanie ma związek z DEFINICJĄ CENY.
    Każdy ekonomista powinien to wiedzieć.
    Maniek na bank wie - to przecież podstawy ale nie odpowie z tego samego
    powodu zresztą.

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info
    Sprzedam poddasze w Szczecinie http://tinyurl.com/3kjff77


  • 86. Data: 2011-08-13 21:10:31
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: quent <x...@x...com>

    On 2011-08-13 22:32, Andrzej Lawa wrote:
    > Skoro jesteś taki mądry, to powinieneś już znać rozwiązanie.

    Przez pazerność bankierów normalna bankowość zmieniła się w lewicową.


    > Bo proponować rozwalenie istniejącego systemu bez konkretnego i realnego
    > pomysłu na inny to każdy dureń potrafi.

    Nie da się tego zmienić ot tak. Trzeba zacząc od polityków. Lewica się
    panoszy. Musi zmienić się rola państwa i sposób w jaki państwo
    koegzustuje z bankierami. Wszystko mamy wywrócone do góry nagami.
    Małe kroki są potrzebne. Niezłym na początek byłoby zniesienie podatku
    dochodowego.


    > Ależ ma pokrycie. W umowie społecznej :)

    A co to?

    > Komu? Skoro wszyscy wzajemnie są sobie winni pieniądze. Także banki...

    Bankom. Chodzi o tę nieskończoną serię w procesie kreacji pieniądza.
    To jest diabelski wynalazek.

    > OK, skasujmy sobie wszystkie kredyty. Chcesz rozkręcić biznes. Skąd
    > weźmiesz pieniądze?

    Nie rouzmiem się. Kompletnie!!!
    Chodzi o zadłużenie państw.
    To co Kowalski robi ze swoimi pieniędzmi to jego sprawa.
    Pisałem o skutkach polityki kreacji pieniądza z powietrza dla
    przeciętnego Kowalskiego!!


    > większość chce ciąć koszta za wszelką cenę i potem mamy dachy

    Nie mamy tylko ktoś ma. A to już jego problem. NIC nam do tego.
    Volenti non fit iniuria

    > oraz całe gatunki niszczone, bo komuś taniej było wylać
    > ścieki do rzeki niż zadbać o ich właściwe potraktowanie.

    Pod sąd z nim!
    O co chodzi??


    > Muszą zatem istnieć regulacje prawne chroniące przyrodę i innych ludzi
    > przed takimi krótkowzrocznymi idiotami, ale to niestety umożliwia
    > szkodliwą działalność różnych szkodników-fanatyków.

    Wystarczy bardzo dotkliwa kara.
    Tylko, żeby to miało miejsce to potrzba silnego państwa. Dobrze
    dofinansowanych służb. Aby to było możliwe Panstwo powinno być małe i
    zajmowac sie tylko tym czym powinno a nie np. sportem czy kultura.


    > Swoją szosą gdyby ludzie nie byli krótkowzrocznymi, egoistycznymi
    > imbecylami, pieniądze w ogóle byłyby zbędne, bo wszelki podział dóbr
    > zachodziłby drogą dobrowolnego konsensusu.

    Ludzie są jacy są - to nasze prawo jest złe.
    Karmimy tych którym nie zalezy a dołujemy pracowitych.

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info
    Sprzedam poddasze w Szczecinie http://tinyurl.com/3kjff77


  • 87. Data: 2011-08-13 21:11:18
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl>

    Dnia Sat, 13 Aug 2011 00:04:03 +0200, Maniek4 napisał(a):

    > Nikt nie kupuje akcji po to zeby
    > stracic, tylko po to zeby zarobic.
    Tylko dawno temu kupowało się po to, żeby zarobić na działalności
    podstawowej ich emitenta. Teraz zarabia się na samych akcjach. To jest
    chore.

    --
    Jaroslaw "jaros" Berezowski


  • 88. Data: 2011-08-13 22:13:22
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: quent <x...@x...com>

    On 2011-08-13 22:18, Maniek4 wrote:
    > Zadnego
    > rozwiazania, pomyslu, zadnego dowodu na lepszy parytet zlota przez Ciebie
    > wychwalany

    Nie chciałeś łatwiej to masz trudniej.
    Tekst Murray N. Rothbard'a pt. "Take Money Back"
    http://mises.org/rothbard/moneyback.asp

    A w nim odpowiedź - dlaczego parytet złota jest lepszy od pieniądza
    fiducjarnego i oczywiście odpowiedź na pytanie w jaki sposób do parytetu
    powrócić.
    Daj znać jeśli nie znajdziesz odpowiedniego akapitu ;-)

    --
    Pozdr.
    Q
    www.elipsa.info
    Sprzedam poddasze w Szczecinie http://tinyurl.com/3kjff77


  • 89. Data: 2011-08-13 22:18:43
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 13.08.2011 23:10, quent pisze:
    > On 2011-08-13 22:32, Andrzej Lawa wrote:
    >> Skoro jesteś taki mądry, to powinieneś już znać rozwiązanie.
    >
    > Przez pazerność bankierów normalna bankowość zmieniła się w lewicową.

    Że jak?????

    Wiele bzdur czytałem, ale póki co wygrywasz. Zobaczymy jak Mein Kampf
    wypadnie w porównaniu - tylko ciężko to gdziekolwiek znaleźć...

    >> Bo proponować rozwalenie istniejącego systemu bez konkretnego i realnego
    >> pomysłu na inny to każdy dureń potrafi.
    >
    > Nie da się tego zmienić ot tak. Trzeba zacząc od polityków. Lewica się

    A żeby zmienić polityków, trzeba zmienić i wyborców.

    > panoszy. Musi zmienić się rola państwa i sposób w jaki państwo
    > koegzustuje z bankierami.

    A konkretnie?

    > Wszystko mamy wywrócone do góry nagami. Małe kroki są potrzebne.

    A może jakieś konkrety?

    > Niezłym na początek byłoby zniesienie podatku dochodowego.

    Emmm... A jaki to ma związek z kredytami?

    Pomijając taki detal, że podatek dochodowy pozwala na odzyskanie części
    dochodów od tych pazernych banków...

    >> Ależ ma pokrycie. W umowie społecznej :)
    >
    > A co to?

    Ludzie się umawiają, że coś jest warte coś. Zupełnie jak w przypadku np.
    muszelek czy złota.

    >> Komu? Skoro wszyscy wzajemnie są sobie winni pieniądze. Także banki...
    >
    > Bankom. Chodzi o tę nieskończoną serię w procesie kreacji pieniądza.
    > To jest diabelski wynalazek.

    Podobnie jak VAT i telefony komórkowe.

    Wezwij egzorcystę.

    >> OK, skasujmy sobie wszystkie kredyty. Chcesz rozkręcić biznes. Skąd
    >> weźmiesz pieniądze?
    >
    > Nie rouzmiem się. Kompletnie!!!

    Biedaku... Może spróbuj pisać oraz mówić wyraźniej i bardziej spójnie?
    Może wtedy siebie zrozumiesz?

    > Chodzi o zadłużenie państw.

    Ano są pozadłużane. Wzajemnie.

    > To co Kowalski robi ze swoimi pieniędzmi to jego sprawa.

    Tylko bez kredytów nie będzie miał pieniędzy na cokolwiek większego, np.
    dom czy rozkręcenie większej firmy.

    > Pisałem o skutkach polityki kreacji pieniądza z powietrza dla
    > przeciętnego Kowalskiego!!

    A jakie to są według ciebie skutki?

    >> większość chce ciąć koszta za wszelką cenę i potem mamy dachy
    >
    > Nie mamy tylko ktoś ma. A to już jego problem. NIC nam do tego.

    Póki tobie się taki dach na głowę nie zawali, bo ktoś oszczędził.

    Jasne, że przepisy nie dają gwarancji ich przestrzegania, ale choć
    trochę partactwo się ukróca.

    > Volenti non fit iniuria

    Zanim zaczniesz szpanować łaciną, może naucz się czytać i pisać po
    polsku, hmm? Najlepiej jeszcze ze zrozumieniem tekstu...

    >> oraz całe gatunki niszczone, bo komuś taniej było wylać
    >> ścieki do rzeki niż zadbać o ich właściwe potraktowanie.
    >
    > Pod sąd z nim!
    > O co chodzi??

    Pod jaki sąd? Skoro nie będzie przepisów, które ci tak strasznie
    przeszkadzają...

    >> Muszą zatem istnieć regulacje prawne chroniące przyrodę i innych ludzi
    >> przed takimi krótkowzrocznymi idiotami, ale to niestety umożliwia
    >> szkodliwą działalność różnych szkodników-fanatyków.
    >
    > Wystarczy bardzo dotkliwa kara.

    Patrz wyżej. Pomijam taki detal, że kara po szkodzie nie zawsze jest w
    stanie tę szkodę naprawić, nie uważasz?

    > Tylko, żeby to miało miejsce to potrzba silnego państwa. Dobrze

    Jesteś niekonsekwentny - chcesz silnego państwa _i_ jednocześnie
    awanturujesz się na jego prewencyjne ingerowanie w potencjalne
    niebezpieczne przedsięwzięcia. Może ustal swoje zeznania z tym tłumem
    głosów najwyraźniej buszujących w twojej głowie, hmm?

    > dofinansowanych służb. Aby to było możliwe Panstwo powinno być małe i
    > zajmowac sie tylko tym czym powinno a nie np. sportem czy kultura.

    Co ma sport i kultura do przepisów budowlanych i chroniących środowisko?

    >> Swoją szosą gdyby ludzie nie byli krótkowzrocznymi, egoistycznymi
    >> imbecylami, pieniądze w ogóle byłyby zbędne, bo wszelki podział dóbr
    >> zachodziłby drogą dobrowolnego konsensusu.
    >
    > Ludzie są jacy są - to nasze prawo jest złe.

    Jacy ludzie, takie prawo.

    > Karmimy tych którym nie zalezy a dołujemy pracowitych.

    Histeryzujesz.


  • 90. Data: 2011-08-13 22:20:05
    Temat: Re: Ciekawe jak tam Werbinskiego gieldowe zyski?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 10.08.2011 22:55, Marek Dyjor pisze:

    > Problemem jest życie na kredyt, dodajmy na nadmierny kredyt. Problemem
    > jest nadmierna rozbudowa narzędzi spekulacyjnych na rynkach finansowych.

    Oj tak, np. te całe "instrumenty pochodne"... Albo spekulacje na forexie
    wirtualnymi pieniędzmi, których się nie posiada.

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1