Pan Mateusz Viste napisał:

>> A doba ma 24 godziny. Więc nawet przy wdrożeniu TDMA setka sąsiadów
>> dymi non stop.
>
> Wszyscy dymią raczej +/- w tym samym czasie: kilka minut rano i kilka
> minut wieczorem. Przy czym setka sąsiadów to tak czy inaczej zdecydowanie
> nie lokalizacja na kominki, w takich przeludnionych miejscach potrzeba
> innych rozwiązań.

Te miejsca nie są przeludnione, one są zaludnione normalnie. Ten parametr
ma bardzo szeroki zakres normalności. A cała dyskusja rozpoczęła się od
mojego komentarza, że w związku z szerokością zakresu nie można wszystkich
traktować jednako.

>> Rozproszona fotowoltaika (i inne rozproszone źródła) są rozwiązaniem
>> na jutro.
>
> Powiedziałbym raczej, że na po-pojutrze.

Z tym się zgodzę -- trudno jest określić perspektywę czasową. A że tu
głównie chodzi o zmianę myślenia ludzi, więc trudniej tym bardziej.

> No i pytanie czy warto pchać się w coś, co będzie działać sprawnie
> tylko latem, skoro istnieją możliwości działające cały rok...

Warto, bo jedno nie wyklucza drugiego.

> Chyba, że do tego czasu znajdziemy sposób na tanią produkcję
> kilometrów nadprzewodnika, to sporo rzeczy ułatwi.

Ułatwiłoby, ale bez nadprzewodnika też sporo można.

--
Jarek

do góry

W dniu 2021-11-29 o 21:49, debil* Zenek Kapelinder pisze:

/bełkot koguci - ciach!/

pamietasz by trzymac swego tate za fiuta kiedy szczać mu się chce?*


* - to rewanż za wyzwiska na pl.soc.polityka. ;-))))

--
Runt

* - Oculum pro oculo, dentem pro dente!

do góry

W dniu .11.2021 o 21:49 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:

> poniedziałek, 29 listopada 2021 o 17:15:19 UTC+1 Tomasz Gorbaczuk

> Ocena opłacalności instalacji jaką masz jest na koniec okresu jej
> użytkowania a nie po roku.
Jest wtedy kiedy wyjdzie finansowo na plus a nie kiedy pójdzie na śmietnik.
Ale logikę masz zawiłą, że się nie opłaca to wiesz po kilku artykułach z
onetu. Na potwierdzenie, że jest opłacalna będziesz czekał aż do okresu
jej utylizacji...

Idąc Twoim tokiem myślenia to wypadało by nic nie robić wkoło domu.
Przecież jak wyczyścisz kostkę na podjeździe i pomalujesz elewację to też
podniesiesz wartość nieruchomości i Ci dowalą większy podatek katastralny.
W lecie żar leje się z nieba, 35 st. w cieniu - ale klimy czy basenu nie
robimy bo wartość chałupy wzrośnie i większy podatek wyjdzie :-)

Mam takiego znajomka, który gdy kupuje auto to wybiera zawsze takie, które
później szybciej/drożej sprzeda a nie te, które jemu/jego rodzinie
odpowiada. Później przez 5 lat ku..wia, że mu nie wygodnie ale przy
następnym zakupie robi tak samo. Jakaś logika w tym jest - zawsze ma
więcej o tego tysiaka w kieszeni i w bonusie ciągłe pie..lenie od
żony/dzieci, że kupił ,,gruza".

TG

do góry

poniedziałek, 29 listopada 2021 o 18:30:31 UTC+1 Jarosław Sokołowski napisał(a):
. No więc obawiam się tego, że w polskiej rzeczywistości
> puszczańska leśniczówka będzie musiała być ogrzewna jakimiś wynalazkami.
> Bo drewnem z lasu nie będzie wolno.
>

Chatka Puchatka po remoncie ciekawie czym będzie ogrzewana

do góry

wtorek, 30 listopada 2021 o 08:17:09 UTC+1 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> W dniu .11.2021 o 21:49 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> > poniedziałek, 29 listopada 2021 o 17:15:19 UTC+1 Tomasz Gorbaczuk
> > Ocena opłacalności instalacji jaką masz jest na koniec okresu jej
> > użytkowania a nie po roku.
> Jest wtedy kiedy wyjdzie finansowo na plus a nie kiedy pójdzie na śmietnik.
> Ale logikę masz zawiłą, że się nie opłaca to wiesz po kilku artykułach z
> onetu. Na potwierdzenie, że jest opłacalna będziesz czekał aż do okresu
> jej utylizacji...
>
> Idąc Twoim tokiem myślenia to wypadało by nic nie robić wkoło domu.
> Przecież jak wyczyścisz kostkę na podjeździe i pomalujesz elewację to też
> podniesiesz wartość nieruchomości i Ci dowalą większy podatek katastralny.
> W lecie żar leje się z nieba, 35 st. w cieniu - ale klimy czy basenu nie
> robimy bo wartość chałupy wzrośnie i większy podatek wyjdzie :-)
>
> Mam takiego znajomka, który gdy kupuje auto to wybiera zawsze takie, które
> później szybciej/drożej sprzeda a nie te, które jemu/jego rodzinie
> odpowiada. Później przez 5 lat ku..wia, że mu nie wygodnie ale przy
> następnym zakupie robi tak samo. Jakaś logika w tym jest - zawsze ma
> więcej o tego tysiaka w kieszeni i w bonusie ciągłe pie..lenie od
> żony/dzieci, że kupił ,,gruza".
>
> TG
Nie pisałem że się nie opłaca tylko pytalem kto mówi prawde. Dałem jeden z wielu
artykułów jakie ciagle się pojawiają na portalach informacyjnych. Nic więcej niż tam
napisali nie napiszesz i tak samo jak w przypadku artykułu zweryfikować sie nie da.
Zdajesz sobie sprawę z tego że jak na jeden temat są dwie skrajne opinie to znaczy że
jedna strona mija się z prawdą.

do góry

wtorek, 30 listopada 2021 o 08:17:09 UTC+1 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
> W dniu .11.2021 o 21:49 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:
> > poniedziałek, 29 listopada 2021 o 17:15:19 UTC+1 Tomasz Gorbaczuk
> > Ocena opłacalności instalacji jaką masz jest na koniec okresu jej
> > użytkowania a nie po roku.
> Jest wtedy kiedy wyjdzie finansowo na plus a nie kiedy pójdzie na śmietnik.
> Ale logikę masz zawiłą, że się nie opłaca to wiesz po kilku artykułach z
> onetu. Na potwierdzenie, że jest opłacalna będziesz czekał aż do okresu
> jej utylizacji...
>
> Idąc Twoim tokiem myślenia to wypadało by nic nie robić wkoło domu.
> Przecież jak wyczyścisz kostkę na podjeździe i pomalujesz elewację to też
> podniesiesz wartość nieruchomości i Ci dowalą większy podatek katastralny.
> W lecie żar leje się z nieba, 35 st. w cieniu - ale klimy czy basenu nie
> robimy bo wartość chałupy wzrośnie i większy podatek wyjdzie :-)
>
> Mam takiego znajomka, który gdy kupuje auto to wybiera zawsze takie, które
> później szybciej/drożej sprzeda a nie te, które jemu/jego rodzinie
> odpowiada. Później przez 5 lat ku..wia, że mu nie wygodnie ale przy
> następnym zakupie robi tak samo. Jakaś logika w tym jest - zawsze ma
> więcej o tego tysiaka w kieszeni i w bonusie ciągłe pie..lenie od
> żony/dzieci, że kupił ,,gruza".
>
Masz sto procent racji. Jeśli zrobisz coś co podniesie wartość nieruchomości to w
przypadku podatku katastralnego zwiększy wartość nieruchomości i i będziesz musiał
sam policzyć nowa wysokość podatku i go zapłacić. W projekcie sprzed wielu lat
wartość nieruchomości ma podawać właściciel. W przypadku niegodności że stanem
faktycznym kary wysokie. Łącznie z wykupieniem przez US po cenie jaka podatnik podał
do określenia wysokości podatku. Czyli umycie kostki nie podnosi wartości ale jej
położenie jak nie było podnosi. Dmuchany basen nie podnosi wartości ale wykopany i
wymurowany podnosi. Zainstalowanie fotowoltaiki na dachu albo na ziemi podnosi
wartość nieruchomości. Taka jest istota tego podatku i inaczej nie będzie.

do góry

W dniu .11.2021 o 16:41 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:


>> Mam takiego znajomka, który gdy kupuje auto to wybiera zawsze takie,
>> które
>> później szybciej/drożej sprzeda a nie te, które jemu/jego rodzinie
>> odpowiada. Później przez 5 lat ku..wia, że mu nie wygodnie ale przy
>> następnym zakupie robi tak samo. Jakaś logika w tym jest - zawsze ma
>> więcej o tego tysiaka w kieszeni i w bonusie ciągłe pie..lenie od
>> żony/dzieci, że kupił ,,gruza".
>>
> Masz sto procent racji. Jeśli zrobisz coś co podniesie wartość
> nieruchomości to w przypadku podatku katastralnego zwiększy wartość
> nieruchomości i i będziesz musiał sam policzyć nowa wysokość podatku i
> go zapłacić. W projekcie sprzed wielu lat wartość nieruchomości ma
> podawać właściciel. W przypadku niegodności że stanem faktycznym kary
> wysokie. Łącznie z wykupieniem przez US po cenie jaka podatnik podał do
> określenia wysokości podatku. Czyli umycie kostki nie podnosi wartości
> ale jej położenie jak nie było podnosi. Dmuchany basen nie podnosi
> wartości ale wykopany i wymurowany podnosi. Zainstalowanie fotowoltaiki
> na dachu albo na ziemi podnosi wartość nieruchomości. Taka jest istota
> tego podatku i inaczej nie będzie.

O tym podatku piszesz odkąd Ciebie znam z grup - pewnie już z 15lat albo i
więcej.
Może będzie za rok a może za kolejne 15 lat.
Jak mi fotowoltaika, klimatyzacja lub basen podniesie wartość
nieruchomości to tym lepiej, tylko się cieszyć z tego powodu.
Jak to mówią nasi sąsiedzi: "pożyjemy zobaczymy".

TG

do góry

W dniu .11.2021 o 16:27 Zenek Kapelinder <4...@g...com> pisze:


> Nie pisałem że się nie opłaca tylko pytalem kto mówi prawde.
Jakiej "prawdy" się spodziewasz?, kto mówi "prawdę" - na jaki temat?
Jaka jest teza? - bo chyba nie wiem o co Ci w takim razie chodzi...

TG

do góry

wtorek, 30 listopada 2021 o 16:27:05 UTC+1 4...@g...com napisał(a):

> Nie pisałem że się nie opłaca tylko pytalem kto mówi prawde. Dałem jeden z wielu
artykułów jakie ciagle się pojawiają na >portalach informacyjnych. Nic więcej niż tam
napisali nie napiszesz i tak samo jak w przypadku artykułu zweryfikować sie
>nie da. Zdajesz sobie sprawę z tego że jak na jeden temat są dwie skrajne opinie to
znaczy że jedna strona mija się z >prawdą.

Ale to łatwo zweryfikować.
Z jednej strony masz w necie wykresy produkcji setek lub tysięcy użytkowników i
podaną ich zainstalowaną moc paneli.
Ceny paneli również nie są tajemnicą.
Z drugiej strony podlinkowałeś dwa artykuły bez żadnych danych liczbowych, nie ma tam
podane ile paneli zamontowli, ile za to zapłacił jaką produkcję maja.itp.
Wiarygodność tych artykułów wygląda na taką samą jak wiarygodność gościa który
ostatnio się nam między innymi to uaktywnił l który buduje pompę ciepła z ogniw
Peltiera

do góry

W dniu 29.11.2021 o 22:53, Mateusz Viste pisze:
> 2021-11-29 o 21:52 +0100, Jarosław Sokołowski napisał:
>> A doba ma 24 godziny. Więc nawet przy wdrożeniu TDMA setka sąsiadów
>> dymi non stop.
> Wszyscy dymią raczej +/- w tym samym czasie: kilka minut rano i
> kilka minut wieczorem.


No i "większość" też mniej więcej o tej porze chciałaby przewietrzyć.
Albo pójść na spacer.


> Przy czym setka sąsiadów to tak czy
> inaczej zdecydowanie nie lokalizacja na kominki, w takich przeludnionych
> miejscach potrzeba innych rozwiązań.


Nie przesadzajmy z tym przeludnieniem. Ludzi wokół mnie jest akurat na
tyle dużo, by nie czuć się samotnikiem, ale też nie mieszkać w tłumie.
Jak dla mnie to jest idealne wypośrodkowanie. Gdyby nie te piece i
kominki...


> Powiedziałbym raczej, że na po-pojutrze. W najlepszym wypadku, bo kilka
> problemów po drodze jednak trzeba ogarnąć. No i pytanie czy warto pchać
> się w coś, co będzie działać sprawnie tylko latem, skoro istnieją
> możliwości działające cały rok... Chyba, że do tego czasu znajdziemy
> sposób na tanią produkcję kilometrów nadprzewodnika, to sporo rzeczy
> ułatwi.


Są udogodnienia (dopłaty, korzystne umowy itd.)  jest boom. Nikt się nie
zastanawia nad szerszą perspektywą, liczą się niższe rachunki.

Też planuję założyć PV, ale chodzi mi głównie o uniezależnienie się,
przynajmniej częściowo, od prądu z zewnątrz, w razie Wu.

--
Ewa

do góry