W dniu 2020-07-02 o 00:53, Kadar pisze:
>> Elektrozawór? Czy mechaniczny?
>
> Zwykły, prosty, z popychaczem, żadnej finezji.


A co się może w nieużywanym zaworze zepsuć? Może jest tam filtr?
Albo naściemniał, że coś zrobił, a tylko kliknął coś na panelu.

Robert

do góry

> Zawór zwrotny z klapką?

Chyba zawór ciśnieniowy, żeby za duże ciśnienie wody nie szło do zbiornika. Ten zawór
był zapaskudzony i bolec, który przymyka lub otwiera zaciął się.

> Pytałeś magika czy tam jest jakaś pompa w tym zbiorniku co kręci wodą z
> solara?

Magika mogłem pytać ale nie zrozumie mnie a ja nie zrozumiem jego odpowiedzi. Na
panelu sterującym (elektronika) jest coś w rodzaju wiatraczka to może być pompa.
Inaczej nie wyobrażam sobie jak utrzymywałoby się ciśnienie w kranie. Chyb, że
ciśnienie wody ciepłej to ciśnienie wody w przewodach zasilających, które wymusza
ciśnienie też w zbiorniku. Sądzę jednak, że skoki ciśnień byłyby spore, tu czasami
mocno spada ciśnienie. Ciepło, susza spadki ciśnień w ogóle.
K.

do góry

> A co się może w nieużywanym zaworze zepsuć? Może jest tam filtr?
> Albo naściemniał, że coś zrobił, a tylko kliknął coś na panelu.

Ten człowiek od paneli nie jest. Nawet się do niego nie dotknął. Może nie tyle zepsuć
co zatkać lub zakleszczyć. Bolec zamykający i otwierający. Widziałem jak to palcem
oczyszczał.
K.

do góry

W dniu 2020-07-02 o 18:00, Kadar pisze:
> Chyb, że ciśnienie wody ciepłej to ciśnienie wody w przewodach zasilających,
No tak, przecież to nie hydrofor.

Robert

do góry

W dniu 2020-07-02 o 18:02, Kadar pisze:
>> A co się może w nieużywanym zaworze zepsuć? Może jest tam filtr?
>> Albo naściemniał, że coś zrobił, a tylko kliknął coś na panelu.
>
> Ten człowiek od paneli nie jest.

Panelu sterującym! :-) Ten telewizorek. :-)

Bolec zamykający i otwierający. Widziałem jak to palcem oczyszczał.


Ale kto lub co podczas normalnej pracy steruje tym bolcem. Skoro jest
cały czas otwarty, to sam się nie zamknie.

Robert

do góry

> Ale kto lub co podczas normalnej pracy steruje tym bolcem. Skoro jest
> cały czas otwarty, to sam się nie zamknie.

Sprężyna. Taki drucik zwinięty.
K.

do góry

W dniu 2020-07-02 o 18:00, Kadar pisze:
>> Zawór zwrotny z klapką?
>
> Chyba zawór ciśnieniowy, żeby za duże ciśnienie wody nie szło do zbiornika. Ten
zawór był zapaskudzony i bolec, który przymyka lub otwiera zaciął się.
>
On chyba nie jest ciśnieniowy, bo byś wody w ogóle nie miał, wygląda na
jakiś zwrotny + ewentualnie bezpieczeństwa.

>> Pytałeś magika czy tam jest jakaś pompa w tym zbiorniku co kręci wodą z
>> solara?
>
> Magika mogłem pytać ale nie zrozumie mnie a ja nie zrozumiem jego odpowiedzi. Na
panelu sterującym (elektronika) jest coś w rodzaju wiatraczka to może być pompa.
Ale ta pompa jest/powinna być po stronie kolektora, bo nie przypuszczam
żeby kolektor chodził na surowej wodzie z wodociągu. Więc pewnie będzie
w środku wężownica, oddzielająca obiegi.


>Inaczej nie wyobrażam sobie jak utrzymywałoby się ciśnienie w kranie.
Ciśnienie z wodociągu na zimnej masz, wymusz też na cwu, to wspólny
obwód ale tylko w kierunku cwu, tam na zbiorniku powinien być zawór
zwrotny żeby ciepła woda ze zbiornika nie cofała się do rur z zimną.

> Chyb, że ciśnienie wody ciepłej to ciśnienie wody w przewodach zasilających, które
wymusza ciśnienie też w zbiorniku. Sądzę jednak, że skoki >ciśnień byłyby spore, tu
czasami mocno spada ciśnienie. Ciepło, susza spadki ciśnień w ogóle.
No i takie same spadki powinieneś też obserwować na zimnej wodzie.


--
Janusz

do góry

> On chyba nie jest ciśnieniowy, bo byś wody w ogóle nie miał, wygląda na
> jakiś zwrotny + ewentualnie bezpieczeństwa.

Dlaczego nie może być ciśnieniowy. Na zdjęciach jest taki przewód (na samym dole)
wychodzący ze ściany. I na tym przewodzie od razu przy ścianie jest manometr (może
coś innego, wskazuje niby ciśnienie) i jest to równocześnie zawór. Jak za duże
ciśnienie w sieci on reguluje to ciśnienie. Przymyka się lub otwiera bardziej.
Jak facet to robił to przyglądałem się ale żadnej części ciała nie dam, że to ja mam
rację. Piszę to co widziałem.

> Ale ta pompa jest/powinna być po stronie kolektora, bo nie przypuszczam
> żeby kolektor chodził na surowej wodzie z wodociągu. Więc pewnie będzie
> w środku wężownica, oddzielająca obiegi.

Nie wiem co to znaczy po stronie kolektora. Kolektor jest na dachu. Do kolektora i od
kolektora idą rurki miedziane. Niczego więcej nie widać. Jeśli jest coś przy
kolektorze to już tego nie widzę.

> >Inaczej nie wyobrażam sobie jak utrzymywałoby się ciśnienie w kranie.
> Ciśnienie z wodociągu na zimnej masz, wymusz też na cwu, to wspólny
> obwód ale tylko w kierunku cwu, tam na zbiorniku powinien być zawór
> zwrotny żeby ciepła woda ze zbiornika nie cofała się do rur z zimną.

Może a może jest taki zawór w środku. Moment, jak facet spuszczał wodę z tych rur (bo
to rozkręcił) to woda była gorąca. Może masz rację.

> No i takie same spadki powinieneś też obserwować na zimnej wodzie.

I są. Czasami prawie nie leci.
Nie wiele pomogłem ze swoimi odpowiedziami ale bez pogadania to ciężko coś samemu
wykombinować.
K.

do góry

W dniu 2020-07-02 o 22:21, Janusz pisze:
> na zbiorniku powinien być zawór zwrotny żeby ciepła woda ze zbiornika
> nie cofała się do rur z zimną.

Jak może się cofnąć skoro z sieci jest ciśnienie? Podgrzana woda
zwiększy objętość i wylezie zasilaniem? Ale to są krople.

Robert

do góry

W dniu 2020-07-02 o 22:47, Kadar pisze:
> I na tym przewodzie od razu przy ścianie jest manometr (może coś innego, wskazuje
niby ciśnienie) i jest to równocześnie zawór. Jak za duże ciśnienie w sieci on
reguluje to ciśnienie. Przymyka się lub otwiera bardziej.
> Jak facet to robił to przyglądałem się ale żadnej części ciała nie dam, że to ja
mam rację. Piszę to co widziałem.

No to jesteśmy w domu. :-)
https://www.instalator.pl/2016/09/armatura-instalacj
ach-domowych-reduktory-cisnienia/

Robert

do góry