-
11. Data: 2011-11-30 10:48:44
Temat: Re: Coś dla czekających na prąd - bardzo długie
Od: "Budyń" <b...@g...pl>
Użytkownik "Amir" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jb50gv$5jn$1@inews.gazeta.pl...
> Projekt przyłącza zasilania, tez robił pracownik ZE równiez poszło gładko
zrobił zgłoszenie robót?
b.
-
12. Data: 2011-11-30 11:50:56
Temat: Re: Coś dla czekających na prąd - bardzo długie
Od: "Amir" <d...@g...pl>
>> Projekt przyłącza zasilania, tez robił pracownik ZE równiez poszło
gładko
>
>
> zrobił zgłoszenie robót?
kto miał zrobić?
Instalację skrzynki wykonała firma, która robi to na codzień wykonując
zlecenia ZE,
zresztą zlecenie wydał im ZE.
-
13. Data: 2011-11-30 11:52:51
Temat: Re: Coś dla czekających na prąd - bardzo długie
Od: "Amir" <d...@g...pl>
>>
>> ...i na 100% jest wybudowane nielegalnie , co prawda nie twoja sprawa -
>> ale przeciez nie mozna z takiego załatwienia sprawy zrobić jakis
>> wyznacznik.
>>
>
> no dobra, na 95% :-)
Ja tam nie wiem, ale jak dla mnie 100% :)
ale radzić trzeba sobie jakoś, pracownicy takich firm to jak urzędnicy i
lekarze Policja
i wszystko co żyje z naszych podatków mają po prostu petenta w głębokim
poważaniu, no chyba ze.. :)
-
14. Data: 2011-11-30 12:09:43
Temat: Re: Coś dla czekających na prąd - bardzo długie
Od: shaman <g...@m...pl>
On Nov 30, 12:52 am, Adam <a...@g...com> wrote:
> On 29 Lis, 22:37, SkiMir <p...@M...onet.pl> wrote:
>
> > Nie wiem czy to tylko w Krakowie taka paranoja czy wsz dzie - w sumie
> > a osne ale i mieszne.
>
> U mnie na slasku - vattenfall (ktory juz swoja droga zostal sprzedany)
> - zlozony wniosek o przylaczenie w pazdzierniku - jakos nie minelo
> wiecej niz 6 m-cy i stala skrzynka z pradem. Musieli przekopac 200mb
> do najblizszego trafoka i dalej postawic 3 slupy. Szybko dzialali bo
> szykowalo sie tu pare budow. Ponoc tak szybko poszlo bo uznali to za
> rozbudowe sieci a nie budowe nowej i przez to troche biurokracji
> omineli. Tak czy siak prad to bylo u mnie wypisanie jednego wniosku,
> zero ponaglen, zero telefonow i pism - po niecalym pol roku zadzwonil
> mi monter zebym podjechal na dzialke po klucz do skrzynki bo wlasnie
> koncza zakopywac ;) Sama przyjemnosc :-)
U mnie podobnie. Też Śląsk i Vattenfall. Prąd docelowy podłączyłem
sobie zaraz po tym gdy ekipa zalała strop nad piwnicą. Ścian domu
jeszcze nie było. Wcześniej brałem prąd od sąsiada. Prądu budowlanego
nie miałem więc w ogóle. Numeru domu nie mam do tej pory bo mam w tej
chwili dopiero SSZ ale dla Vattenfalla nie stanowi to żadnego
problemu. W adresie wpisali ulicę i numer działki, przydzielili numer
klienta i indywidualny rachunek do wpłat i gotowe. I tak powinno być.
Po jakiego grzyba komuś numer domu - to absurd rodem z Barei. Mam
nadzieję, że po sprzedaży Vattenfalla nabywca przejmie kulturę
organizacyjną tej firmy i ich system informatyczny albo w ogóle nie
będzie się wtrącał i zmieni tylko logo na wydrukach.
Nie wiem jak jest gdzie indziej, ale jak budowlańcy zrobili krótkie
spięcie (2 razy) to po prostu zrywałem plombę, zakładałem nowy
bezpiecznik 25A i dzwoniłem na infolinię żeby przyjechał ktoś założyć
nową plombę. I tyle. Po jakimś czasie przychodziła wiadomość, żeby
wpłacić 38PLN za założenie plomby. Raz nie zdążyłem nawet kupić nowego
bezpiecznika. Elektryk zadzwonił do mnie i uzgodniliśmy, że ukradnie
zapasowy bezpiecznik sąsiadowi :) A ja jeszcze w ten sam dzień mu
odkupię :) Zero problemów.
Czasem sobie myślę, że obrona Częstochowy to był wielki błąd....
PZDR
Shaman
-
15. Data: 2011-11-30 17:01:19
Temat: Re: Co? dla czekaj?cych na pr?d - bardzo d?ugie
Od: SkiMir <p...@M...onet.pl>
W dniu 2011-11-30 08:53, Budy pisze:
> po?ow? k?opot?w wygenerowa?es sam poprzez swoje op?nienie - o to chyba nie
> masz pretensji do energetyki? A reszta - normalka, niestety :) Ale ten numer
> z numerem budynku mnie zabia?, niez?y by? :-) Umowy trzeba czyta?...
> Spusci?bys ich na drzewo i tyle.
Faktycznie mogłem sprawę zacząć załatwiać wcześniej.
Nie tyle mi przeszkadzał długi okres oczekiwania co ta cała paranoja.
Odnawianie dokumentów zawartych w PNB. Niby PNB jest ważne ale dokumenty
do niego dołączone już nie...
Mieszanie z dokumentami w Tauronie - po trzy razy przedstawianie tego
samego...
No i najgorsze to odwlekanie "fachoffca" tak jakby to pierwszy raz
robił. Powiedziałby na początku - "Panie, trzeba zrobić to, to i to.
Prąd będziesz Pan mieć w grudniu" a nie takie zwodzenie i kombinowanie
skutkiem czego robię z siebie idiotę umawiając się na pożyczanie prądu
najpierw do sierpnia, później do września...
A co do numeru domu. Okazało się, że do umowy był załącznik w wymaganymi
dokumentami no i tam był wskazany ten numer. Moja wina, nie zauważyłem
(choć i tak odwlekło mi to sprawę o ledwo 5 dni).
--
M.
-
16. Data: 2011-12-01 09:07:14
Temat: Re: Coś dla czekających na prąd - bardzo długie
Od: Michał Pieprzyca <p...@g...com>
On 30 Lis, 11:20, "Budyń" <b...@g...pl> wrote:
> >> Po ok 3 tygodniach wszystko juz było podłaczone, wynika z tego ze po
> >> prostu im się nie spieszy,
>
> > ...i na 100% jest wybudowane nielegalnie , co prawda nie twoja sprawa -
> > ale przeciez nie mozna z takiego załatwienia sprawy zrobić jakis
> > wyznacznik.
>
> no dobra, na 95% :-)
A moim zdaniem wszystko jest w 100% legalne. Bo co nielegalnego może
być w podłączeniu zasilania do odpowiednio wykonanej instalacji przez
odpowiednio uprawnioną jednostkę, która działa na zlecenie ZE. Że
jednak się nie wprowadził z rodziną? Może być 100tyś powodów dla
których jednak się nie wprowadził i żaden z nich nie musi mieć nic
wspólnego ze stanem technicznym obiektu i instalacji. To jakieś
urzędnicze fanaberie, że dom musi mieć numer. Po prostu nauczeniu są
odkładać dokumenty na kupkę, żeby nabrały urzędowej mocy i do czasu aż
nie zacznie zbliżać się odpowiedni termin piją sobie kawkę. Działają
przy tym na szkodę firmy bo przez rzeczony okres czasu pozbawiają ją
wpływów.
Wiem co mówię, bo jak występowałem o warunki przyłączenia do sieci
to ponoć trzeba było odczekać 2 mies. Nic szybciej się nie dało.
Trafiło na sezon urlopowy i gdzieś się moje papiery zawieruszyły.
Pojawiłem się po terminie i kierownik osobiście mi wszystko wydrukował
we własnym pokoiku w 10 min. Na szczęście samo przyłączenie odbyło się
bez najmniejszych problemów. Elektryk podłączył, podbił papierek. Z
tym papierkiem udałem się do BOKu i tam miła przedstawiła mi ofertę z
różnymi opcjami.
PZDR
Shaman
PZDR
Shaman
PZDR
Shaman
-
17. Data: 2011-12-01 09:25:10
Temat: Re: Coś dla czekających na prąd - bardzo długie
Od: "Kris" <k...@w...pl>
>Użytkownik "SkiMir" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:jb3hd1$j7o$...@s...cyf-kr.edu.pl... Tyle z historii dla
>pokrzepienia tych co jeszcze prądu nie mieli.
Ja akurat z energetyką(u mnie Energa) problemów żadnych nie miałem.
Jak dostałem pozwolenie na budowę to poszedłem do oddziału Energi i mówie zę
chce mieć prąd na budowie
Dali do wypełnienia jakieś papierek kazali wpłacić bodajże 500zł
zaliczki(2200zł całość robót wycenili a mogłem taniej jakbym obnizył moc
przyłączeniową)
Za około 3 miesiące chyba zaczęli kopać(kilkaset metrów kabla+ przebicie pod
dwiema drogami i postawili skrzynke z licznikiem w granicy działki.
Dodatkowo po drodze postawili dwie inne skrzynki do działek leżących po
sąsiedzku pomimo tego że nikt wtedy tam jeszcze się nie budował. Podejrzewam
że musieli uzyskac zgody wszystkich(3) współwłaścicieli drogi w której
kopali ale mnie to nie obchodziło. Jak skończyli poprosili o dopłate
brakującego 1700zł i zaprosili do podpisania umowy. Ponieważ nie chciałem
prądu tzw budowlanego więc podpisali umowe na taryfę normalną. Było to
możliwe dzięki temu ze miałem nadany nr działki i byłem tam zameldowany. A
na działce wtedy chyba dopiero mury parteru+ strop był postawiony.
Dostałem klucze od skrzynki i tyle. Przez kilka miesięcy podłączyłem się w
krzynce prowizorycznie pod licznik bezpośrednio bo jeszcze nie miałem
rozdzielni w domu. Ale nikogo to nie obchodziło. Nigdy też nie chcieli ode
mnie jakiś protokołów instalacji w domu. Nie obchodzi ich więc nic co się
dzieje poza licznikiem.
-- Pozdrawiam
Kris
-
18. Data: 2011-12-01 10:10:17
Temat: Re: Coś dla czekających na prąd - bardzo długie
Od: "Budyń" <b...@g...pl>
Użytkownik "Michał Pieprzyca" <p...@g...com> napisał w
wiadomości
news:a9913f9e-fb95-42ca-9809-4c7480c4584c@e2g2000vbb
.googlegroups.com...
On 30 Lis, 11:20, "Budyń" <b...@g...pl> wrote:
> >> Po ok 3 tygodniach wszystko juz było podłaczone, wynika z tego ze po
> >> prostu im się nie spieszy,
>
> > ...i na 100% jest wybudowane nielegalnie , co prawda nie twoja sprawa -
> > ale przeciez nie mozna z takiego załatwienia sprawy zrobić jakis
> > wyznacznik.
>
> no dobra, na 95% :-)
> A moim zdaniem wszystko jest w 100% legalne. Bo co nielegalnego może
>być w podłączeniu zasilania do odpowiednio wykonanej instalacji przez
Jesli robili przyłącze na zgłoszenie to nie da sie tego zrobic w 3 tygodnie.
A tym bardziej na pozwolenie na budowe.
Są mozliwosci w prawie energetycznym zrobic przyłącze bez biurokracji ale
nie słyszałem zeby ktos tak robił.
b.
-
19. Data: 2011-12-02 08:35:11
Temat: Re: Coś dla czekających na prąd - bardzo długie
Od: "ZS" <a...@w...pl>
Użytkownik "SkiMir" <p...@M...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jb3hd1$j7o$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> No to prawie podłączają mi prąd - może w sobotę...
> Poniżej zamieszczę dłuższą historię ku pokrzepieniu wszystkich przed
Brat teraz kończy bydowe i chciał prąd. Mimo że wszystko było uzgodnione bo
rok temu dostał pozwolenie to energetyka zażyczyla sobie zaświadczenia że
nie ma kolizji i robi to tylko jakoś pan i 800zł kosztuje. Po pana trzeba
było jechać, przyjechał na działkę oglądnął słup na działce na którym będzie
skrzynka jakąś mapkę zrobił i zainkasował 800zł. Paranoja.
A juz dawno słyszałem że miało być pięknie. Płacimy ileś za 1kW czy
podlączenie do sieci i zakład robi wszystko i zakłada nam w granicy skrzynkę
w ciągu roku, tak samo z gazem i wodą. O ile łatwiej by sie wtedy budowało?
A tak tylko te wszystkie papiery zniechęcają do stawiania domu. Juz
rozmawialem z kilkoma osobamu których te wszystkie papiery odstraszają.
-
20. Data: 2011-12-02 08:50:43
Temat: Re: Coś dla czekających na prąd - bardzo długie
Od: "Budyń" <b...@g...pl>
Użytkownik "ZS" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jba2lf$nbd$1@news.dialog.net.pl...
> Brat teraz kończy bydowe i chciał prąd. Mimo że wszystko było uzgodnione
> bo rok temu dostał pozwolenie to energetyka zażyczyla sobie zaświadczenia
> że nie ma kolizji i robi to tylko jakoś pan i 800zł kosztuje.
dał sie brat wydymac bez mydła - prawo stanowi ze klient występuje o warunki
przyłaczenia, podpisuje stosowną umowę , wpłaca kase za przyłaczenie i
zapomina o temacie. Wszystkie inne dzialania i opłaty są po stronie
energetyki. U was chodzilo pewnie o ZUDP i mapke projektową + uzgodnienia -
to wszystko miala zrobic energetyka.
> A juz dawno słyszałem że miało być pięknie. Płacimy ileś za 1kW czy
> podlączenie do sieci i zakład robi wszystko i zakłada nam w granicy
> skrzynkę w ciągu roku
i tak własnie jest, daliscie sie zrobic na szaro.
b.