-
11. Data: 2022-01-28 01:54:34
Temat: Re: Co pierwsze, różnicówka czy bezpiecznik?
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:1ae51f12-4612-4e60-91d5-c85cdd57f759n@googlegr
oups.com>
user a a pisze tak:
> Dostałem gniazdka z UK
> i miały i wyłącznik i usb i podświetlenie i właśnie bezpiecznik
>
> Jedno zachowałem
> Mogę wkleić zdjęcie
Napisałeś że w UK, każda wtyczka, każde gniazdko ma bezpiecznik
a tych z bezpiecznikami jest mało.
Jutro zapytam elektryka-prawnika po co dublują bezpieczniki
skoro jest we wtyczce. Na pewno jest w tym jakiś sens.
Czasem buduję maszyny sprzedawane do USA i bezpieczniki są dwa
na L i na N.
--
Piter
negocjatorzy ratują samobójców z dachów wieżowców
dlaczego nie ratują budujących domy po 40 stce
-
12. Data: 2022-01-28 02:10:14
Temat: Re: Co pierwsze, różnicówka czy bezpiecznik?
Od: a a <m...@g...com>
On Friday, 28 January 2022 at 01:53:30 UTC+1, PiteR wrote:
> in <news:1ae51f12-4612-4e60...@googlegroups.com>
> user a a pisze tak:
> > Dostałem gniazdka z UK
> > i miały i wyłącznik i usb i podświetlenie i właśnie bezpiecznik
> >
> > Jedno zachowałem
> > Mogę wkleić zdjęcie
> Napisałeś że w UK, każda wtyczka, każde gniazdko ma bezpiecznik
>
> a tych z bezpiecznikami jest mało.
>
> Jutro zapytam elektryka-prawnika po co dublują bezpieczniki
> skoro jest we wtyczce. Na pewno jest w tym jakiś sens.
>
> Czasem buduję maszyny sprzedawane do USA i bezpieczniki są dwa
> na L i na N.
> --
> Piter
>
> negocjatorzy ratują samobójców z dachów wieżowców
> dlaczego nie ratują budujących domy po 40 stce
wpisz do wyszukiwarki
UK fused wall socket
i wyskoczą zdjęcia gniazdek z pojedynczym bezpiecznikiem
-
13. Data: 2022-01-28 08:26:06
Temat: Re: Co pierwsze, różnicówka czy bezpiecznik?
Od: PiteR <e...@f...pl>
in <news:d6e17210-1c94-4479-83a4-11ee2c8f195cn@googlegr
oups.com>
user a a pisze tak:
> UK fused wall socket
>
> i wyskoczą zdjęcia gniazdek z pojedynczym bezpiecznikiem
> w UK, każda wtyczka, każde gniazdko ma bezpiecznik
nie w UK nie każde gniazdko ma bezpiecznik
bardzo rzadko gniazdko ma bezpiecznik
--
Piter
-
14. Data: 2022-01-29 18:42:45
Temat: Re: Co pierwsze, różnicówka czy bezpiecznik?
Od: ptoki <s...@g...com>
wtorek, 25 stycznia 2022 o 04:46:43 UTC-6 GreDi napisał(a):
> Cześć,
>
> mam taki przypadek że najpierw jest bezpiecznik 3P 20C a dopiero
> następnie szeregowo jest wpięty wyłącznik RCD 4P 40A 30mA AC. Czy to
> będzie działać?
>
> Rozumiem że w domach instaluje się różnicówkę a za nią stado
> bezpieczników. W ten sposób jedną różnicówką, zabezpiecza się kilka
> obwodów. Ale w przypadku gdy mamy dedykowaną różnicówkę za dedykowanym
> bezpiecznikiem to w czymś przeszkadza, taka dosyć nietypowa kolejność?
>
Nie nie przeszkadza.
Koledzy tu nizej sie kloca tak jakby jeden drugiego nie czytal ale z grubsza maja
racje, w praktyce to nie jest duzy problem o ile nie robi sie jakichs innych dziwnych
polaczen dalej w instalacji.
Chodzi glownie o polaczenia mas.
W sytuacji gdy masz jedna roznicowke na caly dom to tylko jak pojawi sie znaczacy
uplyw do ziemi poza instalacja (do kaloryfera przez czlowieka albo do kaloryfera bo
ktos ma uszkodzony sprzet lezacy na tymze kaloryferze) to roznicowka zadziala i
odetnie doplyw energii.
Bezpieczniki wtedy sa "przezroczyste" z tego punktu widzenia.
Ale jak podepniesz roznicowke za bezpiecznikami co oznacza ze np. ochraniasz piwnice
ale nie magazynek i w tym magazynku masz serwerek i po skretce laczysz sie z
switchykiem w piwnicy i po ich masie plynie jakis prad to wtedy taka roznicowka
bedzie sie wylaczac mimo ze w przypadku gdyby byla zainstalowana na glownym, wspolnym
zasilaniu to by nie reagowala.
W skrocie: Roznicowki sa statystycznbie bardziej czule (choc nie w kazdym przypadku)
kiedy sa instalowane na dedykowanych odgalezieniach niz na glownym/wspolnym doplywie
zasilania.
W dobrej instalacji gdzie pracuje sprawny sprzet to obojetne, tam gdzie pracuje cos
co moze miec problemy z masa roznicowki na dedykowanych obwodach beda czulsze.
-
15. Data: 2022-01-29 20:52:14
Temat: Re: Co pierwsze, różnicówka czy bezpiecznik?
Od: WS <L...@c...pl>
sobota, 29 stycznia 2022 o 18:42:46 UTC+1 ptoki napisał(a):
> Ale jak podepniesz roznicowke za bezpiecznikami co oznacza ze np. ochraniasz
piwnice ale nie magazynek i w tym magazynku masz serwerek i po skretce laczysz sie z
switchykiem w piwnicy i po ich masie plynie jakis prad to wtedy taka roznicowka
bedzie sie wylaczac mimo ze w przypadku gdyby byla zainstalowana na glownym, wspolnym
zasilaniu to by nie reagowala.
hm, jakoś nie wydaje mi się to możliwe, zasilacze raczej zapewniają separację
galwaniczną, więc różnicówki nie uda się wyłączyć robiąc cokolwiek po wtórnej stronie
transformatora...
a N nie jest podpięty do kabla sieciowego, może PE do ekranu, ale on nie idzie przez
różnicówkę...
Ja stawiam, że będzie działalo
-
16. Data: 2022-01-29 21:53:06
Temat: Re: Co pierwsze, różnicówka czy bezpiecznik?
Od: ptoki <s...@g...com>
sobota, 29 stycznia 2022 o 13:52:15 UTC-6 WS napisał(a):
> sobota, 29 stycznia 2022 o 18:42:46 UTC+1 ptoki napisał(a):
>
> > Ale jak podepniesz roznicowke za bezpiecznikami co oznacza ze np. ochraniasz
piwnice ale nie magazynek i w tym magazynku masz serwerek i po skretce laczysz sie z
switchykiem w piwnicy i po ich masie plynie jakis prad to wtedy taka roznicowka
bedzie sie wylaczac mimo ze w przypadku gdyby byla zainstalowana na glownym, wspolnym
zasilaniu to by nie reagowala.
> hm, jakoś nie wydaje mi się to możliwe, zasilacze raczej zapewniają separację
galwaniczną, więc różnicówki nie uda się wyłączyć robiąc cokolwiek po wtórnej stronie
transformatora...
> a N nie jest podpięty do kabla sieciowego, może PE do ekranu, ale on nie idzie
przez różnicówkę...
> Ja stawiam, że będzie działalo
Pisalem o sytuacji kiedy zasilacz bedzie albo okrutnie tani albo uszkodzony.
Zazwyczaj bedzie dzialac ale jednak instalacje sa rozne i szczegolnie przy takich
gdzie rozne fazy sa spiete i odleglosci duze a sprzety roznej jakosci to moga dziac
sie dziwy.
No i nawet w renomowanych sprzetach moga trafiac sie ciekawostki, Np. Mikrofalowka
firmy tec (dobre 15 lat temu, ale mysle ze nadal moze sie taka akcja traifc) miala
taka specyfike ze bolec musial byc po odpowiedniej stronie gniazda. Pol roku mordegi
bo sie wylaczala w przypadkowych momentach a potem 10 lat sluzby stabilnie jak skala
po obroceniu wtyczki w gniazdku.
Roznicowki tam nie bylo wiec nie wiem czy by wywalala. Ale problem ewidentnie
zwiazany z uziemnieniem...
-
17. Data: 2022-01-30 18:14:18
Temat: Re: Co pierwsze, różnicówka czy bezpiecznik?
Od: WS <L...@c...pl>
sobota, 29 stycznia 2022 o 21:53:07 UTC+1 ptoki napisał(a):
> Pisalem o sytuacji kiedy zasilacz bedzie albo okrutnie tani albo uszkodzony.
w takiej sytuacji raczej lepiej, żeby wawalało ;)
> Zazwyczaj bedzie dzialac ale jednak instalacje sa rozne i szczegolnie przy takich
gdzie rozne fazy sa spiete i odleglosci duze a sprzety roznej jakosci to moga dziac
sie dziwy.
hm, tu już całkowicie się nie zgodzę, podpiecie róznicówki 3 fazowej pod 1 fazowe
obwody to wg mnie kryminał (dopuszczalne w PL...)
ale to proszenie się o problemy... różnicówki to chyba najbardziej awaryjny klocek
instalacji... jeśli nie podepnie sie N, tylko fazy (np. jakiś paproch, gruz po
remoncie, pył wpadnie...) to na odbiornikach 1 fazowych będzie porazka - napięcie do
400V w zależności od obciążenia faz!
Jak dla mnie powinny byc 4 różn.: 3 fazowa dla 2-3 fazowych oddbiorników i po jednej
na każdą fazę dla jedno fazowych
> No i nawet w renomowanych sprzetach moga trafiac sie ciekawostki, Np. Mikrofalowka
firmy tec (dobre 15 lat temu, ale mysle ze nadal moze sie taka akcja traifc) miala
taka specyfike ze bolec musial byc po odpowiedniej stronie gniazda. Pol roku mordegi
bo sie wylaczala w przypadkowych momentach a potem 10 lat sluzby stabilnie jak skala
po obroceniu wtyczki w gniazdku.
> Roznicowki tam nie bylo wiec nie wiem czy by wywalala. Ale problem ewidentnie
zwiazany z uziemnieniem...
bywa ;) , z tego co pamietam niektóre kotły gazowe miały problem z odpalaniem przy
odwrotnym podpięciu L i N...
-
18. Data: 2022-01-31 18:08:27
Temat: Re: Co pierwsze, różnicówka czy bezpiecznik?
Od: ptoki <s...@g...com>
niedziela, 30 stycznia 2022 o 11:14:19 UTC-6 WS napisał(a):
> sobota, 29 stycznia 2022 o 21:53:07 UTC+1 ptoki napisał(a):
>
> > Pisalem o sytuacji kiedy zasilacz bedzie albo okrutnie tani albo uszkodzony.
> w takiej sytuacji raczej lepiej, żeby wawalało ;)
Moze i lepiej. Ale czasem nie ma wyjscia, dajmy na to link ethernetowy miedzy domami,
zakopany ale jednak potencjaly jakies nierowne. Nawet znosny swiczyk moze glupiec i
wywalac roznicowke.
Co wtedy? A jak druga strona to osiedlowka i admin ma cie w nosie to albo nie ma
sieci albo trza kombinowac ktory swiczyk glupieje...
> > Zazwyczaj bedzie dzialac ale jednak instalacje sa rozne i szczegolnie przy takich
gdzie rozne fazy sa spiete i odleglosci duze a sprzety roznej jakosci to moga dziac
sie dziwy.
> hm, tu już całkowicie się nie zgodzę, podpiecie róznicówki 3 fazowej pod 1 fazowe
obwody to wg mnie kryminał (dopuszczalne w PL...)
Nie to mam na mysli. Roznicowka niech se bedzie 3 fazowa albo 1 fazowa. Wazne jest ze
moze byc tak ze roznicowka bedzie miedzy obwodami ktore nie sa spiete ze soba
explicite bo to jakas kablowka albo ethernet. Albo glosniki.
> ale to proszenie się o problemy... różnicówki to chyba najbardziej awaryjny klocek
instalacji... jeśli nie podepnie sie N, tylko fazy (np. jakiś paproch, gruz po
remoncie, pył wpadnie...) to na odbiornikach 1 fazowych będzie porazka - napięcie do
400V w zależności od obciążenia faz!
To sa felery poza tym o czym pisalem. Tak, tez istotne.
> Jak dla mnie powinny byc 4 różn.: 3 fazowa dla 2-3 fazowych oddbiorników i po
jednej na każdą fazę dla jedno fazowych
> > No i nawet w renomowanych sprzetach moga trafiac sie ciekawostki, Np.
Mikrofalowka firmy tec (dobre 15 lat temu, ale mysle ze nadal moze sie taka akcja
traifc) miala taka specyfike ze bolec musial byc po odpowiedniej stronie gniazda. Pol
roku mordegi bo sie wylaczala w przypadkowych momentach a potem 10 lat sluzby
stabilnie jak skala po obroceniu wtyczki w gniazdku.
> > Roznicowki tam nie bylo wiec nie wiem czy by wywalala. Ale problem ewidentnie
zwiazany z uziemnieniem...
> bywa ;) , z tego co pamietam niektóre kotły gazowe miały problem z odpalaniem przy
odwrotnym podpięciu L i N...
Tez ciekawe.