-
21. Data: 2015-08-26 00:33:34
Temat: Re: Co takiego cudownego jest w Olsztynie
Od: masti <g...@t...hell>
Zenek Kapelinder wrote:
> Jasne że się miała zmieniać. Po dojciu do jakiegoś magicznego nasycenia wprowadzą
podatek katastralny.
a Ty dalej te głupoty wciskasz
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
22. Data: 2015-08-26 07:46:31
Temat: Re: Co takiego cudownego jest w Olsztynie
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2015-08-25 o 22:37, PiteR pisze:
> Zenek Kapelinder pisze tak:
>
>> Co takiego cudownego jest w Krakowien że metr kwadratowy
>> mieszkania jest dwa razy droższy niż w Łodzi? Przemysł jakiś
>> kosmiczny, potrójne zasiłki dla bezrobotnych, pieniądze się z
>> chodników zbiera? Wszędzie że tam syf kiła i mogiła, powietrze nie
>> do oddychania.
>
>
> Co takiego cudownego jest w Olsztynie, że metr kwadratowy mieszkania
> kosztuje 4000zł a w Gdansku 3950zł. Przecież każdy normalny człowiek
> wolałby mieszkać nawet w niższym standardzie w pobliżu Gdańska niż w
> pobliżu tego grajdoła.
>
> - 16 jezior ogrodzonych drutem kolczastym gdzie każde nie strome
> podejście do wody przechwycili aparatczyki, syneczkowie sekretarzy,
> warsiafskie celebryty i przyjaciele królika?
>
> - burzy się zdrowe budynki z niemieckiej czerwonej cegły jak szkło i
> salony samochodowe żeby nasrać bloków?
>
> - burzy się fabryke mebli i częśc jednoski wojskowej zeby nasrać
> bloków?
>
> - burzy się domki jednorodzinne na Jarotach żeby nasrać bloków?
>
> - czyha się na ogródki działkowe i na lotnisko żeby nasrać bloków?
>
> - buduje się bloki bez opamietania które potem stoją puste
>
>
> Nie ma tu żadnych większych zakładów (oprócz Michelin) dających pracę a
> mimo to nieprzerwanie ciągna tabory wieśniaków z południowego wschodu.
>
> Według schematu, kupić na kredyt mieszkanie na Jarotach i zrobić
> brzuch. A co dalej? Jakoś to będzie.
>
>
Skąd te dane? Bo mnie to zdziwiło i nie znajduję takiego zestawienia,
gdzie Olsztyn byłby droższy od Gdańska
http://forsal.pl/galerie/860372,duze-zdjecie,2,ceny-
mieszkan-w-polsce-sprawdz-dane-dla-najwiekszych-mias
t.html
-
23. Data: 2015-08-26 09:12:48
Temat: Re: Co takiego cudownego jest w Krakowie
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:c2d3a2b0-a159-44b8-90a0-06c2b3abb6cf@go
oglegroups.com...
> To się musimy styknąć jak będziesz zimą w Łodzi i mi pokażesz łódzki smog.
> Bo ja go jakoś nie widzę i nie czuję.
To oczywiste - mieszkasz tam od dawna to nie zwracasz na niego uwagi. Ja
Gliwickiego i Zabrzańskiego też nie czułem mieszkając tam przez wiele lat.
Ale jak tylko się wyprowadziłem poza miasto i zimą podjadę autem do centrum
i wysiadam to czuję od razu.
A na wsi idąc zimą na spacer czuję "fale" w zależności od tego czym mijany
dom pali.
> Piszesz jak by tam było 200 tysięcy specjalistów. Społeczeństwo składa się
> przede wszystkim z ludzi wykonujących proste prace.
Po pierwsze wiele osób mieszkanie ma (np. odziedziczone, albo wykupione za
przysłowiową złotówkę) i są w stanie je utrzymać nawet za przeciętną pensję.
Po drugi dookoła Krakowa są wiochy z których codziennie dziesiątki tysięcy
osób dojeżdża do pracy - dojeżdżają głównie ci słabiej zarabiający bo ci
których stać kupują cos bliżej.
No i nie trzeba 200 tysięcy specjalistów. Wystarczy że co roku powstanie (a
powstaje) kilka tysięcy miejsc pracy z pensją 8-12 tys. brutto. Ci nowi
pracownicy wykupują nowe mieszkania.
> To że jest paru specjalistów nie powoduje że mieszkania są dwa razy
> droższe. Sprzedawczynie z biedrony też muszą gdzieś mieszkać i
> niekoniecznie
> musi być to pod mostem.
Ale może być (i często jest) pod miastem, albo na peryferyjnych osiedlach z
wielkiej płyty.
> Poza tym wysoka cena nowych mieszkań powoduje że używane też są
> proporcjonalnie droższe. A pensje klasy robotniczej nie są proporcjonalnie
> wyższe
> dlatego że to Krakow. nauczyciel zarabia tyle ssamo wszędzie, urzędnik w
> jakimś urzędzie nie dostaje dodatku krakowskiego.
Oczywiście że nauczyciele w Krakowie zarabiają więcej (średnio bo nie
każdy) choćby dlatego że jest tam sporo więcej prywatnych szkół więc więcej
nauczycieli ma wyższe pensje.
Urzędnicy zarabiają tyle ile sobie uchwalą.
Robotnicy... Jacy robotnicy? W Krakowie już w zasadzie nie ma przemysłu.
Niewykwalifikowana siła robocza w Krakowie ma zatrudnienie w gastronomii i
hotelarstwie gdzie zarabiają zdecydowanie więcej niż robotnicy przy taśmie
tyle że większość w formie napiwków albo pod stołem - ale kasę mają.
> W Warszawie taki dodatek był przed wojna i jakiś czas po wojnie. Może jest
> i dzisiaj, tego nie wiem. To że jest w Krakowie małe bezrobocie wiem bo
> wcześniej sprawdziłem. Ale przy sześciu procentach bezrobocia jest to
> jeszcze rynek pracy pracodawcy. Równowaga jest w okolicach 3% bezrobocia.
> Poniżej trzech procent warunki dyktują pracownicy.
Może i 3% ale _faktycznego_ bezrobocia. Całkiem możliwe że w Krakowie już
faktyczne bezrobocie jest poniżej tych 3% a pozostali to pracujący na czarno
i zgłoszeni by mieć ubezpieczenie.
Pozdrawiam
Ergie
-
24. Data: 2015-08-26 09:53:04
Temat: Re: Co takiego cudownego jest w Krakowie
Od: r...@g...com
W dniu wtorek, 25 sierpnia 2015 14:11:28 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Będzie dobrze i Bytom też się podniesie. kapitał ma to do siebie że kieruje
> się tam gdzie może dać największe zyski. Chiny atrakcyjne bo tania siła
> robocza była. Była. ...
Chiny biją Polskę także:
- dostępnością fachowców
- mniejszą korupcją (tak słyszałem, naprawdę! ;) )
- wszystko się da zrobić, a nie jak u nas, bo przepisy
-
25. Data: 2015-08-26 11:10:18
Temat: Re: Co takiego cudownego jest w Krakowie
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 26 sierpnia 2015 09:12:55 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> Ale może być (i często jest) pod miastem, albo na peryferyjnych osiedlach z
> wielkiej płyty.
W 2008 jak ja kończyłem budowę domu to moja znajoma kupiła mieszkanie w Krakowie.
Teraz dokładnie nie pamiętam ceny ale zapłaciła chyba dwa razy więcej za to
mieszkanie jak ja wydałem na budowę.
I niby ma mieszkanie w Krakowie ale do centrum musi jechać ok 40min.
-
26. Data: 2015-08-26 11:55:34
Temat: Re: Co takiego cudownego jest w Krakowie
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ab40c178-d6e3-4331-a0f5-61f3edf7f3d0@go
oglegroups.com...
>W dniu środa, 26 sierpnia 2015 09:12:55 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
>> Ale może być (i często jest) pod miastem, albo na peryferyjnych osiedlach
>> z
>> wielkiej płyty.
> W 2008 jak ja kończyłem budowę domu to moja znajoma kupiła mieszkanie w
> Krakowie.
> Teraz dokładnie nie pamiętam ceny ale zapłaciła chyba dwa razy więcej za
> to mieszkanie jak ja wydałem na budowę.
> I niby ma mieszkanie w Krakowie ale do centrum musi jechać ok 40min.
No to coś mocno przesadziła :-)
Tu masz dzielnicę osiedlową która buduje się nieustannie od jakichś 10 lat:
https://mapa.targeo.pl/trasa,,Krak%C3%B3w%20Chmielen
iec%20,,krak%C3%B3w%20rynek
Dojazd do centrum 25 minut (z czego 15 minut w korkach). Ceny 6-8 tys. za
metr kwadratowy i co roku powstaje kilka nowych bloków. W 2006 na tym
osiedlu dało się kupić mieszkanie za 4,5 tys za m2 - wiem bo kuzynka tam
mieszka. Potem zaczął się boom i ceny poszły w górę ale już zaczęły spadać.
Tyle że w 2006 to tam nic nie było - jeden wielki plac budowy z kiepskim
dojazdem bez szkoły, przychodni, kościoła czy choćby sklepu. No i oczywiście
teraz to wygląda tak że stoi blok obok bloku poprzecinane kilkumetrowymi
paskami trawnika - najgęściej jak się da, no ale dojazd jest znośny zarówno
do centrum jak i do autostrady więc IMO to był dobry wybór.
Pozdrawiam
Ergie
-
27. Data: 2015-08-26 12:18:05
Temat: Re: Co takiego cudownego jest w Krakowie
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 26 sierpnia 2015 11:55:41 UTC+2 użytkownik Ergie napisał:
> No to coś mocno przesadziła :-)
Mieszkanie ponad 60 mkw zapłacili wtedy za nie coś koło 0,5mln
-
28. Data: 2015-08-26 12:31:22
Temat: Re: Co takiego cudownego jest w Krakowie
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ca68d9cc-395d-48bf-9314-394c792a6127@go
oglegroups.com...
>> No to coś mocno przesadziła :-)
> Mieszkanie ponad 60 mkw zapłacili wtedy za nie coś koło 0,5mln
No to jakiś marketingowiec zgarnął niezłą premię. Ja generalnie jestem za
:-)
Niech pieniądze krążą w gospodarce - budowlaniec zarobi, pośrednik zarobi
itd. Każdy po drodze zapłaci podatek,a co mu zostanie wyda na rzeczy lub
usługi i zapłaci jeszcze VAT.
Z mojego punktu widzenia niech ludzie biorą kredyty albo wyciągają
oszczędności i jak najwięcej kupują - nieważne czy racjonalnie czy nie :-)
Pozdrawiam
Ergie
-
29. Data: 2015-08-26 12:50:49
Temat: Re: Co takiego cudownego jest w Krakowie
Od: masti <g...@t...hell>
r...@g...com wrote:
> W dniu wtorek, 25 sierpnia 2015 14:11:28 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
>> Będzie dobrze i Bytom też się podniesie. kapitał ma to do siebie że kieruje
>> się tam gdzie może dać największe zyski. Chiny atrakcyjne bo tania siła
>> robocza była. Była. ...
>
> Chiny biją Polskę także:
> - dostępnością fachowców
> - mniejszą korupcją (tak słyszałem, naprawdę! ;) )
chyba według ichniej trybuny ludu
całe gałęzie gospodarki zarządzane przez wojsko poza kontrolą rządu
tak nie ma łapówkowiczów, że trzeba ich rozstrzeliwywać
> - wszystko się da zrobić, a nie jak u nas, bo przepisy
co najlepiej widać po tym, że wszystko mozna ukraść, skopiować i udawać,
że nic się nie stało. Poszanowanie właśności intelektualnej jak u nas w
PRL.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
30. Data: 2015-08-26 13:40:37
Temat: Re: Co takiego cudownego jest w Krakowie
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2015-08-26 o 12:50, masti pisze:
> r...@g...com wrote:
>
>> W dniu wtorek, 25 sierpnia 2015 14:11:28 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder
napisał:
>>> Będzie dobrze i Bytom też się podniesie. kapitał ma to do siebie że kieruje
>>> się tam gdzie może dać największe zyski. Chiny atrakcyjne bo tania siła
>>> robocza była. Była. ...
>>
>> Chiny biją Polskę także:
>> - dostępnością fachowców
>> - mniejszą korupcją (tak słyszałem, naprawdę! ;) )
>
> chyba według ichniej trybuny ludu
> całe gałęzie gospodarki zarządzane przez wojsko poza kontrolą rządu
> tak nie ma łapówkowiczów, że trzeba ich rozstrzeliwywać
>
>
>> - wszystko się da zrobić, a nie jak u nas, bo przepisy
> co najlepiej widać po tym, że wszystko mozna ukraść, skopiować i udawać,
> że nic się nie stało. Poszanowanie właśności intelektualnej jak u nas w
> PRL.
Czytałem kiedyś o tym dość ciekawy artykuł i autor miał rację z jedną
m.in. kwestią. Tak, poszanowanie wartości intelektualnej może niskie,
ale dzięki temu, że mają jakieś wymyślone zachodnie normy gdzieś,
niesamowicie się rozwijają, powstają nowe rzeczy i są teraz takim
tygrysem, jakim są.
A my się sramy z takim czy innym prawem autorskim, patentami itd. i tyle
z tego jest, że jesteśmy chińczykami europy, ale tylko pod katem
wykorzystywania taniej siły roboczej.
Nie mówię, że prawo autorskie i patentowe powinno być zupełnie
zniesione, ale obecny świat w tej kwestii zabrnął moim zdaniem
zdecydowanie za daleko i sam siebie blokuje.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/