Mam w ogrodzie gruszę, która ma dobrze ponad 40 lat i jej czas powoli
dobiega końca. Z całego drzewa została może 1/4. Owoce miała duże, zielone,
wydłużone o dość twardym miązszu. Nadają się doskonale do marynowania. Gdy
drzewo było młodsze, to normą była waga 1 gruszki 40 dag! Teraz owoce są
mniejsze i krótsze, ale smak nadal doskonały. Odmiana nie należy do
wczesnych, jest raczej późniejsza.
Chciałbym zachować tę odmianę, ale niestety próby szczepienia na innym
drzewku się nie udały (spróbuję raz jeszcze na wiosnę).
Nie jest to odmiana konferencja, chociaż gruszki są podobne w kształcie.
Załączam zdjęcia z prośbą o identyfikację odmiany.
Proszę wziąć pod uwagę, że gruszki na zdjęciu są krótsze i mniej kształtne,
niż były, gdy drzewo było w pełni sił.
http://tinyurl.com/ygvantm
Jacek

do góry

JS pisze:
> Mam w ogrodzie gruszę, która ma dobrze ponad 40 lat i jej czas powoli
> dobiega końca. Z całego drzewa została może 1/4. Owoce miała duże,
> zielone, wydłużone o dość twardym miązszu. Nadają się doskonale do
> marynowania. Gdy drzewo było młodsze, to normą była waga 1 gruszki 40
> dag! Teraz owoce są mniejsze i krótsze, ale smak nadal doskonały.
> Odmiana nie należy do wczesnych, jest raczej późniejsza.
> Chciałbym zachować tę odmianę, ale niestety próby szczepienia na innym
> drzewku się nie udały (spróbuję raz jeszcze na wiosnę).
> Nie jest to odmiana konferencja, chociaż gruszki są podobne w kształcie.
> Załączam zdjęcia z prośbą o identyfikację odmiany.
> Proszę wziąć pod uwagę, że gruszki na zdjęciu są krótsze i mniej
> kształtne, niż były, gdy drzewo było w pełni sił.
> http://tinyurl.com/ygvantm
> Jacek
>
Byc moze to williams ale nie znam sie i pewnosci nie mam. Natomiast
proponuje kontynuowac proby przeszczepienia. Grusze latwo przeszczepic.
jak sie umie oczywiscie.
pozdrawiam

do góry

"JS" <m...@g...com> wrote in message
news:hcp3bo$jf4$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Mam w ogrodzie gruszę, która ma dobrze ponad 40 lat i jej czas powoli
> dobiega końca. Z całego drzewa została może 1/4. Owoce miała duże,
zielone,
> wydłużone o dość twardym miązszu. Nadają się doskonale do marynowania. Gdy
> drzewo było młodsze, to normą była waga 1 gruszki 40 dag! Teraz owoce są
> mniejsze i krótsze, ale smak nadal doskonały. Odmiana nie należy do
> wczesnych, jest raczej późniejsza.
> Chciałbym zachować tę odmianę, ale niestety próby szczepienia na innym
> drzewku się nie udały (spróbuję raz jeszcze na wiosnę).
> Nie jest to odmiana konferencja, chociaż gruszki są podobne w kształcie.
> Załączam zdjęcia z prośbą o identyfikację odmiany.
> Proszę wziąć pod uwagę, że gruszki na zdjęciu są krótsze i mniej
kształtne,
> niż były, gdy drzewo było w pełni sił.
> http://tinyurl.com/ygvantm
> Jacek

Ukorzeniacz do zdrewniałych - na wiosnę - sadzonki będą miały owoce jak
drzewo, z którego były pobrane, mogą też posłużyć jako materiał do
szczepienia.

do góry

Na to nie wpadłem, żeby potraktować ukorzeniaczem.
Dodam jeszcze, że gruszki te przezywamy nazwą "butelkowe" ze względu na
kształt owocu.
Jacek

do góry

Użytkownik "JS" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:hcp3bo$jf4$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Mam w ogrodzie gruszę, która ma dobrze ponad 40 lat i jej czas powoli
> dobiega końca.

Nie odpuściłbym jej. Na trzeciej force widać, że przydałoby się jej cięcie
prześwietlające i powinna rodzić jeszcze wiele lat. Za wiosenne sztobry
byłbym wdzięczny i chętnie poniosę koszty przesyłki.

Pozdrawiam pogodnie.
skryba

do góry

W wiadomości news:hd8i57$m5n$1@news.onet.pl skryba ogorodowy
<z...@o...pl> napisał(a):
>
> Za wiosenne sztobry byłbym wdzięczny i chętnie poniosę koszty przesyłki.
>
Hejka. Będziesz szczepił na gruszy bagiennej? ;-)
Pozdrawiam mokradłowo Ja...cki

do góry

Póki co to nie odpuszczam, ale z całego drzewa pozostało naprawdę niewiele,
a w miejscu, gdzie był odcięty główny konar chyba jest mocno spróchniałe i
grzyb ją zjada.
Z tego względu jakoś nie mam serca do mocniejszego cięcia.
Napisz, jak i kiedy się pozyskuje te sztobry, albo jakiś link do literatury
poproszę.
Jacek

do góry

Trudno ocenić jaka to odmiana skoro nie podałeś najważniejszego parametru
czyli czasu owocowania.
Na pewno nie jest to wspomniana Konferencja - owoc zupełnie niepodobny, ani
kształtem ani rodzajem skórki.
Skoro odmiana jest stara, to ja stawiałabym na Komisówke - zakładajac, że
owocuje jesienią. Ale może być też jakaś mało znana odmian lokalna, było
tego w Polsce w różnych regionach mnóstwo. Jeśli smaczna, to na pewno warto
próbować rozmnożyć. Próbowałeś robić tak jak to robia w szkółkach czyli
letniej (lipiec) okulizacji na podkładce grubości ołówka z gruszy kaukaskiej
ewt pigwy?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W sprawach szczepienia i okulizacji jestem ledwo początkujący. Raz
próbowałem szczepienia pędów, które zimowały w piwnicy w piasku. Nic się nie
przyjęło.
Drugi raz szczepiłem na wiosnę na pędy z wczesnymi pączkami na młodą gruszkę
odmiany konferencja - też nic się nie przyjęło.
Rok temu szczepił mi "fachowiec" 8 pędów - 100% uschło.
Przez zimę muszę się dokształcić z teorii.
Jacek

do góry

Użytkownik "JS" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:hdbuqh$lkd$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>W sprawach szczepienia i okulizacji jestem ledwo początkujący.

Każdy kiedyś zaczynał.
:-)

Raz
> próbowałem szczepienia pędów, które zimowały w piwnicy w piasku. Nic się
> nie przyjęło.
> Drugi raz szczepiłem na wiosnę na pędy z wczesnymi pączkami na młodą
> gruszkę odmiany konferencja - też nic się nie przyjęło.

Pierwsze śliwki - robaczywki.
:-))

> Rok temu szczepił mi "fachowiec" 8 pędów - 100% uschło.

Bo to był "fachowiec" a nie fachowiec.

> Przez zimę muszę się dokształcić z teorii.

Zaprawdę powiadam Ci. Idź tą drogą.
:-))

Doświadczenie czyni mistrza. Przez zimę się podszkolisz.
http://www.staresady.republika.pl/odnawianie.htm
Uda się napewno.
Wklepiesz w google:
"Szczepienie drzew owocowych"
znajdziesz tysiące różnych opracowań.
W okresie jesienno-zimowym możesz ćwiczyć sztukę szczepienia na różnych,
pozyskanych gałązkach . Warto.
Warto też zainwestować dosłownie kilkanaście złotych na zakup:
A. Mika " Szczepienie i przeszczepianie roślin sadowniczych",
lub kilkadziesiąt złociszów:
Jean-Yves Prat, Denis Retournard
"Szczepienie drzew i krzewów owocowych i ozdobnych"
A potem:
A. Mika "Cięcie drzew i krzewów owocowych"
Wszystkie pozycje dostępne wysyłkowo w sieci.
Uwaga. Jeśli wsiąkniesz w tą tematykę to masz pozamiatane. Działa jak
narkotyk.
W jednej z moich ogrodniczych książek/podręczników "stoi" napisane, że
szczepienie jabłoni na gruszy jest możliwe a odwrotnie już nie.
Właśnie dlatego, że niemożliwe, to u mnie oprócz jabłek rosną gruszki na
jabłonce a konfitura z pomidorów jest niczym konfitura z fig.

Pozdrawiam pogodnie
skryba

do góry