W dniu 2015-11-30 o 11:06, Budyń pisze:
> W dniu poniedziałek, 30 listopada 2015 10:40:36 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>> W dniu 2015-11-29 o 11:13, Budyń pisze:
>>
>>> ja tylko zauwazam ze osiedle moze być ładne - a może być tez brzydkie. I są
zasady naukowe które mają urbanisci wiec moze pozwolic im dzialac. Oni nie okreslają
bardzo szczegółowych zasad tylko dosc ogólne
>>
>> To znaczy co jest wg. Ciebie OK? Wysokosc domu, ksztalt dachu jest OK?
>> Kolor kostki, elewacji i dachu tez? Rodzaj ogrodzenia?
>
>
> maniek - no zrozum ze nie wiem bo nie jestem urbanistą. Jakies zasady swoje mają,
tak jak nie wtrącasz sie lekarzowi, daj spokój i urbaniscie, niech robia swoje. Ani
lekarz ani urbanista nie nastaje na twoja wolnosc - mimo ze czasem boli.

Myslalem, ze masz jakis wlasny poglad zeby byc za, albo przeciw. O tyle
to istotne, ze urbanisci nie urbanizuja z braku zajecia tylko robia cos
dla nas. W kazdym razie powinni. Warto by bylo zebysmy wiedzieli czego
chcemy.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu poniedziałek, 30 listopada 2015 11:22:17 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:

> no widzisz - ty to opowiadasz na wyczucie. A urbanisci wiedzą swoje i np okreslają
inne parametry. I oni całkiem niewiele tych ograniczen dają - w nich mozna zmiescic
całkiem rózne budynki - a będa mniej wiecej do siebie pasowac.

Ale kto w ogole powiedzial, ze one MUSZA do siebie pasowac? ;) Moze ktos
lubi roznorodnosc i indywidualnosc i dla niego pasujace do siebie budynki
sa okropne? :) Powinna panowac dowolnosc - wyglad domow to odzwierciedlenie
poczucia estetyki ich mieszkancow. Jezeli mieszkancy sa odpustowi to niech
sobie odpustowo buduja - to jest tylko ich sprawa.

> Wiec co mamy: wielkosc budynków, katy nachylenia dachów i ich kolorystyka, linie
zabudowy, moze cos jeszcze ale nie duzo tego.

Ale czemu to ma byc uregulowane - czemu wszystkie domy musza byc akurat w
jednej linii? Moze ladniej by wygladalo jakby jeden byl rownolegle,
drugi prostopadle, trzeci rownolegle, czwarty prostopadle itp... :)
Nie zawsze osiedle to plaskie 10 hektarow - ja np. mam na swoich 0,5ha
roznice poziomow rzedu 10m - i takie ograniczenie np. linii zabudowy, czy
kierunku osi elewacji moze byc dla mnie utrudnieniem w budowie.

> Natomiast nikt tu nie piszczy, poza uzytkownikiem, ze milion organiczen nakłada
rozporzadzenie w sprawie budynków - i dobrze ze nakłada. wyobrazcie sobie jaki burdel
idzicz byłaby gdyby go nie było...

Byloby dokladnie tak jak teraz jest. Serio myslisz, ze jakby zlikwidowali
ograniczenia to ludzie zaczeliby budowac domy z okraglymi dachami w kolorze
rozowym? :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 30 listopada 2015 11:13:15 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> czy w ogóle potraficie prowadzic dyskusje patrząc nieco dalej niż koniec >własnego
nosa? Co ma wspólnego moja budowa z ogólnym pogladem na budownictwo i >ład
przestrzenny?
Gdzieś tam wyżej piszesz że powinny być szczegółowe regulacje bo np. brzydki budynek
obniża ceny działek. Równocześnie budujesz brzydki(w mojej ocenie) budynek i co
sąsiednimi działkami(spadkiem ich wartości) się nie przejmujesz?

do góry

W dniu poniedziałek, 30 listopada 2015 11:38:01 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
>> Byloby dokladnie tak jak teraz jest. Serio myslisz, ze jakby zlikwidowali
> ograniczenia to ludzie zaczeliby budowac domy z okraglymi dachami w kolorze
> rozowym? :-)
Jest mnóstwo pięknych miast i wsi gdzie budynki budowane jeszcze przed wojna były.
Wie ktoś czy wtedy można było budować jak się chce czy może jednak coś na wzór
dzisiejszych MPZP obowiązywało?

do góry

W dniu poniedziałek, 30 listopada 2015 11:42:31 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

> Jest mnóstwo pięknych miast i wsi gdzie budynki budowane jeszcze przed wojna były.
Wie ktoś czy wtedy można było budować jak się chce czy może jednak coś na wzór
dzisiejszych MPZP obowiązywało?

Ja nie wiem niestety. Ale wiem, ze jak ktos wydaje pol banki na dom to
z reguly chce zeby ten dom wygladal przyzwoicie i zaden urzedas mu do podjecia
decyzji o kolorze elewacji nie jest potrzebny :-) Oczywiscie sa wyjatki -
jak ktos burdel buduje to pewnie pomaluje go na czerwono. Ale przynajmniej
widac z daleka, ze burdel ;)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu poniedziałek, 30 listopada 2015 11:38:01 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> Ale kto w ogole powiedzial, ze one MUSZA do siebie pasowac? ;)

spoleczenstwo powiedziało albowiem dla wszystkich jest jasne ze jesli sie postawi
wsród góralskich domków jedną różową kostkę w stylu lat 70ątych to osiedle będzie
brzydsze. Moze dla ciebie nie jest.


> > Natomiast nikt tu nie piszczy, poza uzytkownikiem, ze milion organiczen nakłada
rozporzadzenie w sprawie budynków - i dobrze ze nakłada. wyobrazcie sobie jaki burdel
idzicz byłaby gdyby go nie było...
> Byloby dokladnie tak jak teraz jest. Serio myslisz, ze jakby zlikwidowali
> ograniczenia to ludzie zaczeliby budowac domy z okraglymi dachami w kolorze
> rozowym? :-)

mysl szerzej - bez tego rozporządzenia działy by sie cuda. Sufity na wysokosci 2m,
okna malutkie, wentylacja niepotrzebna, instalacja elektryczna na jednym bezpieczniku
- chcesz sie zalozyc ze deweloperzy by na to nie wpadli?



b.

do góry

W dniu 2015-11-30 o 11:22, Budyń pisze:

> no widzisz - ty to opowiadasz na wyczucie. A urbanisci wiedzą swoje i np okreslają
inne parametry. I oni całkiem niewiele tych ograniczen dają - w nich mozna zmiescic
całkiem rózne budynki - a będa mniej wiecej do siebie pasowac.
> Wiec co mamy: wielkosc budynków, katy nachylenia dachów i ich kolorystyka, linie
zabudowy, moze cos jeszcze ale nie duzo tego.
> Natomiast nikt tu nie piszczy, poza uzytkownikiem, ze milion organiczen nakłada
rozporzadzenie w sprawie budynków - i dobrze ze nakłada. wyobrazcie sobie jaki burdel
idzicz byłaby gdyby go nie było...

Byla kiedys podobna dyskusja. Glownym zwolennikiem okreslania
szczegolowego PZP byl nie kto inny jak Ergie. Ostatnio na urlopie bo
jakos nie okupuje 98,8 procent watkow.
Broniac szczegolowych zapisow podawal przyklady wiosek, czy dzielnic
miast z zachodniej europy na wzor linkowanej tu dzielnicy Chicago.
Podobno piekne domki w tych samych kolorach z takimi samymi podjazdami,
plotami i zonami. Moze jedna dla wszystkich, nie pamietam.
W tej dyskusji poznalismy tejemnice powstawania takich osiedli za
oceanem. Tam inwestor kupuje hektary i buduje jak od sznurka te piekne
podobno osiedla. Okazuje sie, ze dla tzw. pospolstwa. Dla mnie to akurat
kiepski wyznacznik szeroko pojetej estetyki, zwlaszcza jak zestawimy to
z tworczymi krajami poludnia, ale o tym tez juz bylo.
Osiedla takich samych domkow smialo moga byc przykladem dzielnic jak nie
dla biedoty to dla kretynow za ktorych ktos inny jest zmuszony
podejmowac decyzje.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu poniedziałek, 30 listopada 2015 11:38:18 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu poniedziałek, 30 listopada 2015 11:13:15 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> > czy w ogóle potraficie prowadzic dyskusje patrząc nieco dalej niż koniec
>własnego nosa? Co ma wspólnego moja budowa z ogólnym pogladem na budownictwo i >ład
przestrzenny?
> Gdzieś tam wyżej piszesz że powinny być szczegółowe regulacje bo np. brzydki
budynek obniża ceny działek. Równocześnie budujesz brzydki(w mojej ocenie) budynek i
co sąsiednimi działkami(spadkiem ich wartości) się nie przejmujesz?

ja nie postuluje zadnych zmian, raczej twierdze ze wasze wolnosciowe pomysły sa
kiepskie. A mój dom pasuje do okolicznych i tyle - na pewno nie psuje widoku osiedla
jako calosci.



b.

do góry

W dniu poniedziałek, 30 listopada 2015 11:42:31 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu poniedziałek, 30 listopada 2015 11:38:01 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
> >> Byloby dokladnie tak jak teraz jest. Serio myslisz, ze jakby zlikwidowali
> > ograniczenia to ludzie zaczeliby budowac domy z okraglymi dachami w kolorze
> > rozowym? :-)
> Jest mnóstwo pięknych miast i wsi gdzie budynki budowane jeszcze przed wojna były.
Wie ktoś czy wtedy można było budować jak się chce czy może jednak coś na wzór
dzisiejszych MPZP obowiązywało?

nie wiem jak to było ale wojna wybiła elity, to co kiedys było oczywistoscią dzis
trzeba tłumaczyc.


b.

do góry

W dniu 2015-11-30 o 11:58, Budyń pisze:
> A mój dom pasuje do okolicznych i tyle - na pewno nie psuje widoku osiedla jako
calosci.

Pytales sasiadow? :-)

Pozdro.. TK

do góry