On 09.08.2020 13:38, Kadar Oszmanski wrote:
>> specjaliści od przeciwdziałania bezrobociu. Jest rotacja.
>
> To się nie mylę. Na tym polega przemieszczanie się ludzi.
> Jedni odchodzą inni przychodzą. Tak gdzie oferują mi
> domy coraz mniej ludzi. A mnie właśnie to się podoba
> więc tam jadę i znowu kilku ubędzie jeden przybędzie.
> K.
>

Ale po co tam siedzisz gdzieś na obczyźnie? Jesteś obywatelem drugiej
kategorii. Przyjedź do PL i tutaj kup sobie dom z 2 ręki. Zależy ile
masz lat, bo może mieszkanie wystarczy.

do góry

W dniu 2020-08-08 o 20:16, Kadar Oszmanski pisze:
>> Robert
>
> Może i są ale dogadaj się.

Z paczkomatem? Nie ma wersji angielskiej do wyboru?

Robert

do góry

KIKI napisał:

>> To się nie mylę. Na tym polega przemieszczanie się ludzi.
>> Jedni odchodzą inni przychodzą. Tak gdzie oferują mi
>> domy coraz mniej ludzi. A mnie właśnie to się podoba
>> więc tam jadę i znowu kilku ubędzie jeden przybędzie.
>
> Ale po co tam siedzisz gdzieś na obczyźnie? Jesteś obywatelem drugiej
> kategorii. Przyjedź do PL i tutaj kup sobie dom z 2 ręki. Zależy ile
> masz lat, bo może mieszkanie wystarczy.

Ja jestem w PL obywatelem drugiej kategorii. Drugiego sortu konkretnie.
Ciągle ktoś stara się, bym cały czas o tym pamiętał. Ale nie należy
z tego wyciągać wniosków odnośnie Hiszpanii, tam jest jednak inaczej.

--
Jarek

do góry

Hello, Jarosław Sokołowski.
On 09.08.2020 16:06 you wrote:

> Pete napisał:
>> Główną zaletą paczkomatów jest bezpłatność w Allegro Smart.
> Gdyby mi ktoś zaproponował kilkanaście złotych za to, że z domu
> zawiozę coś obcej osobie na taka odległość, jak mam do paczkomatu,
> to bym mu delikatnie wytłumaczył, że to słaby pomysł. Za to, że mi
> do domu przywiozą i nie muszę nigdzie jeździć, mogę tyle zapłacić.

Kilkanaście złotych za jedną. Rocznie Allegro mi podsumowało Smarta na
ponad 1 tys oszczędności.
A wolę podjechać pod Paczkomat niż po każde większe niż bułka zakupy
jeździć po różnych sklepach. No i po Paczkomat mam po drodze do domu.
Kolejna sprawa to wolę jak mi się kurier po obejściu nie kręci,
zwłaszcza jak nikogo w domu nie ma.

I darmowe zwroty o których wspomniała Ewa.


--
Pete

do góry

Pete napisał:

>> Gdyby mi ktoś zaproponował kilkanaście złotych za to, że z domu
>> zawiozę coś obcej osobie na taka odległość, jak mam do paczkomatu,
>> to bym mu delikatnie wytłumaczył, że to słaby pomysł. Za to, że mi
>> do domu przywiozą i nie muszę nigdzie jeździć, mogę tyle zapłacić.
>
> Kilkanaście złotych za jedną. Rocznie Allegro mi podsumowało Smarta
> na ponad 1 tys oszczędności.

Nie wiem czy dobrze liczę, ale to chyba oznacza dwie paczki w tygodniu.
W swoim przypadku nie umiem sobie tego wyobraxić. Pierwsza myśl podąża
ku takiemu pomysłowi: chrzanię jeżdzenie po sklepach, wszystko będę
kupował online. Ale przy takiej decyzji tym bardziej chciałbym siedzieć
w chałupie na rzyci, a nie uganiać się po paczkomatach.

> A wolę podjechać pod Paczkomat niż po każde większe niż bułka zakupy
> jeździć po różnych sklepach.

No własnie tego też nie rozumiem. Ja bym chętnie pojechał do skilepu
i kupił. Ale tego co chcę, często w sklepie nie ma. Albo jest, ale
ja nie wiem w którym, a nie będę przecież jeździł i szukał. Zamiawiam
i czekam dzień czy dwa. Gdybym musiał i czekać, i jeździć -- to bym
uznał, że to niefajne jest.

> No i po Paczkomat mam po drodze do domu.

Od pół roku pracuję wyłącznie w domu, więc nawet nie mam "po drodze".

> Kolejna sprawa to wolę jak mi się kurier po obejściu nie kręci,
> zwłaszcza jak nikogo w domu nie ma.

I kolejna sprawa, w której jestem niekompatybilny z resztą. Najchętniej
bym nie miał żadnego ogrodzenia wokół domu. Nie żeby każdy mógł chodzić
i mi deptać kwiatki -- w takich okolicznościach zwykle umowa społeczna
sprawia, że tak nie jest. Ale kurier, który przybył w konkretnej sprawie?
Nic mi to nie przeszkadza.

> I darmowe zwroty o których wspomniała Ewa.

Ten argument rozumiem. Z tym że mnie i tak pewnie by się nie chciało
robić jakichś zwrotów.

--
Jarek

do góry

> No to mamy podobne podejście. To mnie ma się podobać.
W takim razie też jesteś takim odludkiem jak ja :-)

> I to ja mam mieć pomysł na życie w takim miejscu.
> Ale wiem, że nie każdy ma komfort bycia samodzielnym
Jeśli tak masz to masz przechlapane. Z życia wzięte.

> i zdolność samodzielnego myślenia -- więc musi kierować
> się odruchami stadnymi, które dają jako taką pewność.
Bo kupy nikt nie rusza a takich samotnych wilków ciągle
ktoś próbuje podgryzać.
K.

do góry

> Używaj whatsappa. Ja już inaczej nie dzwonię za granicę.
> Ewa

Kiedyś próbowałem zainstalować ale kazał mi podać ileś
danych a najlepiej gdybym miał konto na jakimś portalu
społecznościowym. Odpuściłem sobie.
K.

do góry

Pan Kadar Oszmanski napisał:

>> No to mamy podobne podejście. To mnie ma się podobać.
> W takim razie też jesteś takim odludkiem jak ja :-)

Nie, nie jestem odludkiem.

>> I to ja mam mieć pomysł na życie w takim miejscu.
>> Ale wiem, że nie każdy ma komfort bycia samodzielnym
> Jeśli tak masz to masz przechlapane. Z życia wzięte.

Na życie nie narzekam. Nie chlapie na mnie.

>> i zdolność samodzielnego myślenia -- więc musi kierować
>> się odruchami stadnymi, które dają jako taką pewność.
> Bo kupy nikt nie rusza a takich samotnych wilków ciągle
> ktoś próbuje podgryzać.

Ciągle ktoś w kupę wdeptuje -- wtedy robi się zamieszanie.

--
Jarek

do góry

Pan Kadar Oszmanski napisał:

>> Używaj whatsappa. Ja już inaczej nie dzwonię za granicę.
>
> Kiedyś próbowałem zainstalować ale kazał mi podać ileś
> danych a najlepiej gdybym miał konto na jakimś portalu
> społecznościowym. Odpuściłem sobie.

Nic mi nie kazał. Może dlatego, że naprawdę nie mam konta
na żadnym.

Jarek

--
A co pan robił w damskiej ubikacji?

do góry

> Ale po co tam siedzisz gdzieś na obczyźnie? Jesteś obywatelem drugiej
> kategorii. Przyjedź do PL i tutaj kup sobie dom z 2 ręki. Zależy ile
> masz lat, bo może mieszkanie wystarczy.

Kiki, znowu się rozczuliłem. Dzięki ale decyzje podjęte wiele lat temu
a że po drodze wszystko się pochrzaniło to inna sprawa.
Miało być pięknie i śpiewnie jest szaro i smutno. Tam czy tu
na jedno wychodzi. A tu jest chociaż cieplej i czasami może
znajomy na placek drożdżowy wpadnie (nie wiem skąd go wezmę
ale coś wymyślę).
Wiesz, że w jednej z gmin tak dużo jest anglików, że wybrali swojego
Burmistrza (anglika).
Hiszpania jest bardziej otwartym krajem na inne narodowości
niż jakikolwiek inny kraj europejski.
K.

do góry