Dnia Mon, 23 Feb 2015 11:45:37 +0100, Myjk napisał(a):

>> Ja mam automatykę zakładaną przez firmę. Gdyby wiedział,
>> że sumarycznie będzie to taka kasa, to bym odpuścił.
>
> Jaka to będzie kasa? :>

Na szybko z palca:
Dom 240 m2, pomieszczeń z 17 (liczy się każde) + garaż.
- elektryk (robocizna + material) -> ok. 15 k
- system ID -> ok. 28k
- przelaczniki -> 5k
- satel integra -> 6 k
- co chwilę dochodzą kolejne pierdoły.


--
Franc

do góry

W dniu poniedziałek, 23 lutego 2015 09:41:05 UTC+1 użytkownik Piotrek napisał:
> Co z automatyki domowej zrobiliście u siebie i jesteście zadowoleni?
>
> Co zrobiliście, ale spokojnie można było odpuścić?
>
> Czego nie zrobiliście, ale na pewno zrobicie w kolejnym domu?
>
> Celem nie jest wydanie (bez sensu) maksymalnej ilości kasy i stąd ten
> nieco przewrotny tytuł postu.
>
> Natomiast dom za chwilę zacznie się budować i planuję nieco się pobawić
> dokładając parę ficzerów.
>
> Piotrek

W łazience zainstalowałem czujnik ruchu za 19,90. Włącza światło jak się wchodzi.
Jestem zadowolony.

do góry

On 2015-02-23 10:19, Franc wrote:
> tynkami w miarę dokładnie przewidzieć wszystkie elementy sieci -
> rozprowadzenie i ilość punktów świetlnych, sieci komputerowe, skrętkę
> podociągać włączników, ilość skrętki też może być różna (ja mam dwa
> włączniki, gdzie mam dwie skrętki + 2 x kabel prądowy - bardzo duży
> zintegrowany włącznik z wtyczkami).

Zakładając że autor pytania ma pojęcie o elektronice to bez
najmniejszego problemu może w cenie nizszej niz kabel złożyć sieć
czujników bezprzewodowych zrobionych samodzielnie (uC + moduły 433MHz).
Wychodzi taniej niż się wydaje a możliwości wieksze. Ba, mając nieco
więcej wprawy mozna większość czujników zrobić beteryjnych co oznacza
zerowe koszta na instalację a przy dzisiejszych możliwościach uC wiele
czujników bedzie zasilana miesiącami bez ładowania.

Innymi słowy ważne jest rozmieszczenie elementów mocy/zasilania. Nie ma
sensu inwestować w sieć sterującą. jej zrobienie jest łatwe dla hobbysty
elektronika.

do góry

W dniu poniedziałek, 23 lutego 2015 21:37:34 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały
napisał:
> Innymi słowy ważne jest rozmieszczenie elementów mocy/zasilania. Nie ma
> sensu inwestować w sieć sterującą. jej zrobienie jest łatwe dla hobbysty
> elektronika.
Jeśli będzie pamiętał o takich elementach jak odpowiednia modulacja czy
zabezpieczenie transmisji (szyfrowanie, autoryzacja, itp.).

R.

do góry

W dniu poniedziałek, 23 lutego 2015 14:19:31 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
> Tak mi się skojarzyło - kolega w _mieszkaniu_ ma już dwie "szafy" ze
> sterownikami - zautomatyzował sobie wszystko.

Zaczelo sie jak w dowcipie "Moj stary to fanatyk automatyki. Pol mieszkania zawalone
PLCami [...]" :)

Az tak daleko w tym szalenstwie to sie nie wybieram. Dla mnie automatyka to mile
narzedzie w rekach czlowieka, a nie jakas tech-utopia w ktorej czlowiek jest tylko
trybikiem.

bajcik

do góry

W dniu wtorek, 24 lutego 2015 09:44:33 UTC+1 użytkownik Krzysztof Garus napisał:
> Az tak daleko w tym szalenstwie to sie nie wybieram. Dla mnie automatyka to >mile
narzedzie w rekach czlowieka, a nie jakas tech-utopia w ktorej czlowiek >jest tylko
trybikiem.
Jednak jak ktoś planuje czujnik w skrzynce pocztowej wykrywający korespondencję to
myślę ze równie przydatny byłby czujnik wykrywający otwarta klapę na kiblu.

do góry

W dniu 24-02-2015 o 09:53, Kris pisze:
> W dniu wtorek, 24 lutego 2015 09:44:33 UTC+1 użytkownik Krzysztof Garus napisał:
>> Az tak daleko w tym szalenstwie to sie nie wybieram. Dla mnie automatyka to >mile
narzedzie w rekach czlowieka, a nie jakas tech-utopia w ktorej czlowiek >jest tylko
trybikiem.
> Jednak jak ktoś planuje czujnik w skrzynce pocztowej wykrywający korespondencję to
myślę ze równie przydatny byłby czujnik wykrywający otwarta klapę na kiblu.
>
Przesadzasz.
Też myślałem o prostym "czujniku korespondencji", natomiast czujnik
otwartej klapy kibla nigdy nie przyszedł mi do głowy.
To pierwsze może być przydatne jeżeli nie przechodzisz zbyt często w
okolicy skrzynki na listy lub skrzynka jest typu "ciężko na pierwszy
rzut oka zobaczyć czy coś jest w środku".
Może u Ciebie nie zachodzi żaden z tych warunków dlatego wydaje Ci się
to niepotrzebne.

do góry

W dniu wtorek, 24 lutego 2015 10:12:17 UTC+1 użytkownik klaus napisał:
.
> To pierwsze może być przydatne jeżeli nie przechodzisz zbyt często w
> okolicy skrzynki na listy lub skrzynka jest typu "ciężko na pierwszy
> rzut oka zobaczyć czy coś jest w środku".
> Może u Ciebie nie zachodzi żaden z tych warunków dlatego wydaje Ci się
> to niepotrzebne.
Oba te warunki wynikają ze złej lokalizacji i złego typu skrzynki. Jak ktoś ma takie
problemy to można kupić skrzynkę w której widać czy coś jest w środku i powiesić ją
tak jak 95% białych ludzi czyli koło furtki.
Po co utrudniać sobie życie. Normalnie jak przechodzę koło furtki zaglądam do
skrzynki jak cos jest to wyjmuje a gdybym miał skrzynkę powieszona jak w Twoich
warunkach to musiałbym wejść do domu, spojrzeć na coś:(no właśnie na co? na
klawiaturę od alarmu? jakieś świecące diodami pudełko na ścianie?, czy może tableta
odpalić i aplikację żeby zobaczyć czy coś w skrzynce jest?)i udać się do skrzynki aby
wyjąć korespondencję.
Ta opcja z automatyka jakoś mniej wygodna się wydaje.
Ale jak kto lubi to może i kamerę w skrzynce mieć żeby zdalnie odczytać nadawcę
listu;).
Podobnie jak z przekierowaniem domofonu na komórkę: mniej skomplikowana wydaje mi się
sytuacja że ktoś dzwoni na domofon, nikt nie odbiera, więc ten ktoś zakłada że nikogo
nie ma w domu i idzie skąd przyszedł od sytuacji że jestem w Egipcie, ktoś dzwoni na
domofon, ten przekierowuje to na komórkę i musze tłumaczyć że ok w domofonie mnie
słychać ale w domu to mnie nie ma tylko mam taki mądry domofon itp. Kwestia
niekomplikowanie prostych rzeczy.

do góry

W dniu 2015-02-24 o 10:26, Kris pisze:
> Oba te warunki wynikają ze złej lokalizacji i złego typu skrzynki.
> Jak ktoś ma takie problemy to można kupić skrzynkę w której widać czy
> coś jest w środku i powiesić ją tak jak 95% białych ludzi czyli koło
> furtki. Po co utrudniać sobie życie. Normalnie jak przechodzę koło
> furtki zaglądam do skrzynki jak cos jest to wyjmuje a gdybym miał
> skrzynkę powieszona jak w Twoich warunkach to musiałbym wejść do
> domu, spojrzeć na coś:(no właśnie na co? na klawiaturę od alarmu?
> jakieś świecące diodami pudełko na ścianie?, czy może tableta odpalić
> i aplikację żeby zobaczyć czy coś w skrzynce jest?)i udać się do
> skrzynki aby wyjąć korespondencję. Ta opcja z automatyka jakoś mniej
> wygodna się wydaje. Ale jak kto lubi to może i kamerę w skrzynce mieć
> żeby zdalnie odczytać nadawcę listu;).
Patrzysz z perspektywy małego domku, do którego ktoś ciągle wchodzi "z
buta". Przyjmij jednak do wiadomości, że są ludzie, którzy furtkę mijają
w trakcie przejazdu samochodem przez automatyczną bramę, zaś między
furtką, a domem mają np. park. Podpowiesz jakieś lepsze rozwiązanie
"problemu" braku widoczności skrzynki?

> Podobnie jak z przekierowaniem
> domofonu na komórkę: mniej skomplikowana wydaje mi się sytuacja że
> ktoś dzwoni na domofon, nikt nie odbiera, więc ten ktoś zakłada że
> nikogo nie ma w domu i idzie skąd przyszedł od sytuacji że jestem w
> Egipcie, ktoś dzwoni na domofon, ten przekierowuje to na komórkę i
> musze tłumaczyć że ok w domofonie mnie słychać ale w domu to mnie nie
> ma tylko mam taki mądry domofon itp. Kwestia niekomplikowanie
> prostych rzeczy.
Tu znowu mamy perspektywę małego domku, gdzie cały czas jesteś przy
domofonie, bo znajduje się on 3 kroki od kuchni, 4 kroki od salonu, 2
kroki od schodów na piętro. Ale człowiek, który akurat wrócił z Egiptu i
objeżdża konno posiadłość, ewentualnie siedzi w siłowni w zachodnim
skrzydle, może nie zdążyć odebrać tradycyjnego domofonu, mimo, że
praktycznie w tym domu jest :->

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu wtorek, 24 lutego 2015 10:55:25 UTC+1 użytkownik Maciek napisał:
ę listu;).
> Patrzysz z perspektywy małego domku, do którego ktoś ciągle wchodzi "z
> buta". Przyjmij jednak do wiadomości, że są ludzie, którzy furtkę mijają
> w trakcie przejazdu samochodem przez automatyczną bramę, zaś między
> furtką, a domem mają np. park.
Piszemy na grupie pl.misc.budowanie a nie pl.misc.rezydencjei pałace.
Pod kątem targetu grupy pisze
>Podpowiesz jakieś lepsze rozwiązanie
Służba/pomoc domowa/służący Jan czy jak to się tam teraz nazywa której jednym z
obowiązków jest wyjmowanie korespondencji
> Tu znowu mamy perspektywę małego domku, gdzie cały czas jesteś przy
> domofonie, bo znajduje się on 3 kroki od kuchni, 4 kroki od salonu, 2
> kroki od schodów na piętro. Ale człowiek, który akurat wrócił z Egiptu i
> objeżdża konno posiadłość, ewentualnie siedzi w siłowni w zachodnim
> skrzydle, może nie zdążyć odebrać tradycyjnego domofonu, mimo, że
> praktycznie w tym domu jest :->
Co nie zmienia sytuacji że jak będzie w Egipcie czy okolicznej Biedronce to będzie
musiał tą komórkę odebrać i tłumaczyć że go nie pomimo tego że w domofonie go
słychać;) No i musi tą komórkę w tej siłowni mieć przy dupie.
Ale to są przypadki jak wyżej pisałem na pl.misc.rezydencje raczej.

do góry