-
221. Data: 2015-05-09 17:07:58
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 09 May 2015 15:43:35 +0200, krys napisał(a):
> Jarosław Sokołowski wrote:
>
>> Pan Pszemol napisał:
>>
>>>> A odkąd to "kazanie dmuchania" to wykładnik nietrzeźwości?
>>>> Coś Ci się w główce pop...ło.
>>>
>>> Nie spotkałem się jeszcze z propozycją Policji dmuchania - wnioskuję że
>>> proponują taką opcję tym, którzy wykazują jakieś objawy intoksykacji.
>>
>> Też nigdy żaden mnie o to nie prosił. Szczerze mówiąc, to nawet szczegóły
>> techniczne budowy tych alko-cośtam są dla mnie obce. Aż do teraz nie
>> zdawałem sobie sprawy, że coś takiego mają. Nie pomyślałem też, że mogą
>> najpierw oceniajć na oko. A badań instrumentalnych dokonywać dopiero
>> wtedy, gdy zobaczą jakies objawy. Niekoniecznie intoksykacji.
>>
>> Jarek
>
> A akcje "trzeźwe cośtam", jak stają sobie na wszystkich wlotach do miasta i
> każdego kierowcę sprawdzają? To się da i dwa razy tego samego dnia załapać.
>
O tym mówię właśnie.
Szczególnie w dni poświąteczne i świąteczne, co rusz "rutynowa kontrola"
przy wjazdach do miast.
--
Ikselka
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie."
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.
-
222. Data: 2015-05-09 17:37:36
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 9 May 2015 09:47:22 -0500, Pszemol napisał(a):
> Spotkałem się z rutynową kontrolą wielokrotnie. Panowie o dokumenty poproszą
> i ładnie zasalutują i każą odjechać.
Mowa jest tutaj o "rutynowej kontroli stanu trzeźwości":
http://dlakierowcow.policja.pl/dk/tagi/166,trzezwy-p
oranek.html
--
Ikselka
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie."
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.
-
223. Data: 2015-05-09 17:41:14
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Dnia 2015-05-09 16:47, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-05-09 o 15:43, krys pisze:
>> A akcje "trzeźwe cośtam", jak stają sobie na wszystkich wlotach do
>> miasta i każdego kierowcę sprawdzają? To się da i dwa razy tego samego
>> dnia załapać.
>
> Może się da, pytanie tylko - czy się załapałaś?
Ja też jeszcze nic nie załapałam się. Pecha mam czy cuś?
Q
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
-
224. Data: 2015-05-09 18:01:44
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 09 May 2015 17:41:14 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-05-09 16:47, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
>> W dniu 2015-05-09 o 15:43, krys pisze:
>>> A akcje "trzeźwe cośtam", jak stają sobie na wszystkich wlotach do
>>> miasta i każdego kierowcę sprawdzają? To się da i dwa razy tego samego
>>> dnia załapać.
>>
>> Może się da, pytanie tylko - czy się załapałaś?
>
> Ja też jeszcze nic nie załapałam się. Pecha mam czy cuś?
>
Za długo śpisz - tylko ranne ptaszki się załapują :->
--
Ikselka
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie."
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.
-
225. Data: 2015-05-09 18:18:35
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
krys pisze:
>>> A akcje "trzeźwe cośtam", jak stają sobie na wszystkich wlotach do miasta
>>> i każdego kierowcę sprawdzają? To się da i dwa razy tego samego dnia
>>> załapać.
>>
>> Ja przecież mieszkam w tej okropnej Warszawie, gdzie policjanci czają się
>> na każdym rogu, że bez grubej koktajlowej rurki nawet nie ma co wyjeżdżać
>> na ulicę. I to nawet w pobliżu wylotu mieszkam. A że jeżdżę dużo, to
>> takich punktów prowadzenia akcji "trzeźwe cośtam" przypada mi na każdy
>> przejechany kilometr sporo. I nic. Tak, widzę, że zatrzymują. Może to się
>> nawet nazywa "działaniem rutynowym", ale przecież nie zatrzymują
>> wszystkich, bo by cały ruch stanął. Jakieś reguły mają. Kieleckie numery
>> pewnie są wśród nich. A jak zatrzymują bez akcji -- to też przecież nie
>> każą od razu dmuchać. Takie kontrole zdarzają mi się dużo częściej --
>> zdarza mi się jeździć o różnych dziwnych porach. I również ani razu nie
>> dmuchałem. Tu znowu jest tak, że niektórzy już swoim wyglądem i
>> zachowaniem sugerują, że warto sprawdzić trzeźwość.
>
> A ja na zadupiu. I był taki dzień, targowy zresztą, kiedy wszystkie wloty
> do miasta obstawiła drogówka i zatrzymywali wszystkich, jak leci. A że
> to akurat pora odwożenia dzieci do szkoły była, to i ruch był maksymalny.
> Ale właśnie skończył się jakiś długi weekend, to i okazja była. No i jak
> człowiek wjechał do miasta, wyjechał, a potem wracał, to przedmuchany był
> na wylot. Takich akcji było już kilka.
Chodzi o wszystkie wloty do miasta Zadupie, czy do miasta Warszawa? Ja nie
wyobrażam sobie, by w tych znanych mi miejscach kontroli dało się zatrzymać
WSZYSTKICH. Chyba żeby szlaban postawić w poprzek drogi, bo na poboczu nie
ma już miejsca. Ci co tam stoją, zawsze mi wyglądają na stałych klientów.
Pewnie każdy też na takie zatrzymanie przygotowany, ma ze sobą grubą rurkę,
czy co też tam zwykle wożą ci, którzy się dmuchania obawiają.
> Moze po prostu normy umandatowienia trzeba było wyrobić?
Jest teoria, która odstąpienie od kontroli wszystkich jak leci tłumaczy
tym, że przestraszono się wyników. Wyszło bowiem, że kierowcu "w stanie
wskazującym" jeżdzą bezpieczniej i powodują mniej wypadków od tych całkiem
trzeźwych. To znaczy wśród zatrzymanych w zmasowanej akcji większy odsetek
ma wykryty alkohol, niż wśród skontrolowanych z racji tego, że spowodowali
wypadek. To zjawisko bardzo łatwo wytłumaczyć. Polska jest w *mniejszości*
krajów europejskich, które penalizują "stan wskazujący*, czyli pomiędzy 0,2
a 0,5 promila. O takich skontrolowanych kierowcach mówi się zwykle, że byli
"pijani", chociaż mogli po prostu wypić coś poprzedniego dnia i nie do końca
to zmetabolizować. Niektórzy w ogóle nie mają świadomości, że to tak działa.
Ale jak ktoś jest świadom, że coś wypił, a mimo to wsiada za kierownicę, to
stara się jechać ostrożnie, nie przekraczać prędkości -- w efekcie mniejsze
jest prawdopodobieństwo spowodowania wypadku. Polska norma 0,2 nie wydaje
się dobrym rozwiązaniem, przepisy w całej Europie powinno się zrównać do 0,5
(są też kraje dopuszczjące 0,8 -- ale to już przesada).
--
Jarek
-
226. Data: 2015-05-09 18:23:37
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> wrote in message
news:slrnmkscqr.ft3.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> To zjawisko bardzo łatwo wytłumaczyć. Polska jest w *mniejszości*
> krajów europejskich, które penalizują "stan wskazujący*, czyli pomiędzy
> 0,2
> a 0,5 promila. O takich skontrolowanych kierowcach mówi się zwykle, że
> byli
> "pijani", chociaż mogli po prostu wypić coś poprzedniego dnia i nie do
> końca
> to zmetabolizować. Niektórzy w ogóle nie mają świadomości, że to tak
> działa.
Poważnie tak długo trwa metabolizm małych ilości alkoholu?
Bo ja gdzieś czytałem że jedna butelka piwa 0,33l znika typowo
po godzinie z organizmu i tego przekonania się trzymam :-))
> Ale jak ktoś jest świadom, że coś wypił, a mimo to wsiada za kierownicę,
> to
> stara się jechać ostrożnie, nie przekraczać prędkości -- w efekcie
> mniejsze
> jest prawdopodobieństwo spowodowania wypadku. Polska norma 0,2 nie wydaje
> się dobrym rozwiązaniem, przepisy w całej Europie powinno się zrównać do
> 0,5
> (są też kraje dopuszczjące 0,8 -- ale to już przesada).
O ile się nie mylę te 0,08% jest właśnie w stanie Illinois, USA. Bardzo
"życiowe" przepisy a mimo to wielu Polaków ma w USA wykroczenia "DUI"
(Driving Under Influence)... Smutne.
-
227. Data: 2015-05-09 18:25:09
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:13d3qphhppha3$.a3q37449e64p.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 9 May 2015 09:47:22 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>> Spotkałem się z rutynową kontrolą wielokrotnie. Panowie o dokumenty
>> poproszą
>> i ładnie zasalutują i każą odjechać.
>
> Mowa jest tutaj o "rutynowej kontroli stanu trzeźwości":
> http://dlakierowcow.policja.pl/dk/tagi/166,trzezwy-p
oranek.html
Ja doskonale wiem o czym tu mówimy i potwierdzam że nic nie kazali mi
dmuchać - być może oszczędzali jednorazowe ustniki bo dostali cynk że Ty się
do Krakowa wybierasz? ;-)
-
228. Data: 2015-05-09 18:29:20
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 9 May 2015 11:25:09 -0500, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:13d3qphhppha3$.a3q37449e64p.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 9 May 2015 09:47:22 -0500, Pszemol napisał(a):
>>
>>> Spotkałem się z rutynową kontrolą wielokrotnie. Panowie o dokumenty
>>> poproszą
>>> i ładnie zasalutują i każą odjechać.
>>
>> Mowa jest tutaj o "rutynowej kontroli stanu trzeźwości":
>> http://dlakierowcow.policja.pl/dk/tagi/166,trzezwy-p
oranek.html
>
> Ja doskonale wiem o czym tu mówimy i potwierdzam że nic nie kazali mi
> dmuchać - być może oszczędzali jednorazowe ustniki bo dostali cynk że Ty się
> do Krakowa wybierasz? ;-)
Moze woleli żebyś jednak nie dmuchał - pewne orientacje seksualne teraz są
bardzo drażliwe :->
--
Ikselka
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie."
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.
-
229. Data: 2015-05-09 18:37:19
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:dk7alc8n01e7$.18f2b09oaqhxs$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sat, 9 May 2015 11:25:09 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
>> news:13d3qphhppha3$.a3q37449e64p.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Sat, 9 May 2015 09:47:22 -0500, Pszemol napisał(a):
>>>
>>>> Spotkałem się z rutynową kontrolą wielokrotnie. Panowie o dokumenty
>>>> poproszą
>>>> i ładnie zasalutują i każą odjechać.
>>>
>>> Mowa jest tutaj o "rutynowej kontroli stanu trzeźwości":
>>> http://dlakierowcow.policja.pl/dk/tagi/166,trzezwy-p
oranek.html
>>
>> Ja doskonale wiem o czym tu mówimy i potwierdzam że nic nie kazali mi
>> dmuchać - być może oszczędzali jednorazowe ustniki bo dostali cynk
>> że Ty się do Krakowa wybierasz? ;-)
>
> Moze woleli żebyś jednak nie dmuchał - pewne orientacje seksualne
> teraz są bardzo drażliwe :->
pojechałaś po bandzie...
-
230. Data: 2015-05-09 19:06:03
Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Pszemol napisał:
>> To zjawisko bardzo łatwo wytłumaczyć. Polska jest w *mniejszości*
>> krajów europejskich, które penalizują "stan wskazujący*, czyli
>> pomiędzy 0,2 a 0,5 promila. O takich skontrolowanych kierowcach
>> mówi się zwykle, że byli "pijani", chociaż mogli po prostu wypić
>> coś poprzedniego dnia i nie do końca to zmetabolizować. Niektórzy
>> w ogóle nie mają świadomości, że to tak działa.
>
> Poważnie tak długo trwa metabolizm małych ilości alkoholu?
> Bo ja gdzieś czytałem że jedna butelka piwa 0,33l znika typowo
> po godzinie z organizmu i tego przekonania się trzymam :-))
Typowa wątroba ma moce przerobowe rzędu 10g na godzinę. Do tego
jeszcze parowanie przez płuca, niemetabolizowane. Ale jest efekt
taki, że jak ktoś sobie dobrze pociągnie dla zdrowotności, to
potem w pewnym momencie stwierdza, że już całkiem trzeźwy. A to
nie do końca tak. Gdyby to stężenie osiągał nie "od góry", lecz
"od dołu", to by je wyczuł. Histereza taka. Stan "0,5" zdaje się
dość łatwo można zawsze ocenić samodzielnie. Z tym niższym bez
przyrządu może byc trudno.
>> Ale jak ktoś jest świadom, że coś wypił, a mimo to wsiada za
>> kierownicę, to stara się jechać ostrożnie, nie przekraczać
>> prędkości -- w efekcie mniejsze jest prawdopodobieństwo
>> spowodowania wypadku. Polska norma 0,2 nie wydaje się dobrym
>> rozwiązaniem, przepisy w całej Europie powinno się zrównać do
>> 0,5 (są też kraje dopuszczjące 0,8 -- ale to już przesada).
>
> O ile się nie mylę te 0,08% jest właśnie w stanie Illinois, USA.
> Bardzo "życiowe" przepisy a mimo to wielu Polaków ma w USA
> wykroczenia "DUI" (Driving Under Influence)... Smutne.
Tu może manifestować się inne zjawisko. Przy 0,8 niektórzy osiągają
fazę "ja psrzecieżż jestam caałkiem tzrzeźwy, prawie nic nei piłem,
jesszcze tylko jeeden i jush jadem". Dlatego 0,8 określiłem jako
przesadę. Ale widać, że Polacy z Illinois aż tak przsadni jak ja
nie są.
--
Jarek