eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domCzajnik elektryczny 0-PL
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 269

  • 61. Data: 2015-05-07 00:12:05
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Wed, 6 May 2015 14:49:44 -0700 (PDT), k...@g...com napisał(a):

    > W dniu środa, 6 maja 2015 23:06:06 UTC+2 użytkownik wolim napisał:
    >> W dniu 2015-05-06 o 22:38, k...@g...com pisze:
    >>
    >>>> Wróć na ziemię, bo czasami fajnie poczytać Twoje przepisy, a takimi
    >>>> wpisami kompletnie się kompromitujesz.
    >>>>
    >>>> Pozdrawiam,
    >>>> MW
    >>>
    >>> Stawiam złote szpilki z brylantami do krawatów przeciwko gwoździom że przepisy są
    gdzieś wynalezione. Przechodzą drobną modernizację słowną i są wklejane na kuchni.
    Celem jest brylowanie w towarzystwie. Z czajnikiem ten sam scenariusz. Pokazać jaka (
    a może jaki) jest perfekcyjna w tym co robi.
    >>
    >> Nie przesadzaj. Nawet jakby miały być kopiowane i moderowane, to i tak
    >> często stanowią ciekawą skarbnicę wiedzy. Ja nie mam klapek na oczach i
    >> nie postrzegam wszystkiego w biało-czarnych kolorach. Dlatego lubię
    >> Iksełkę, choćby za jej wyrazistość, ale przyznaję, że czasami prawi
    >> herezje. Ze zdjęć, które widziałem gdzieśtam, z wypowiedzi, które dane
    >> mi jest czytać od dobrych kilkunastu lat, wyrobiłem sobie swoją wizję
    >> Iksi i te kilka postów pisanych przez nią, być może w jakiejś niemocy,
    >> raczej nie jest w stanie mi tego wyobrażenia przewrócić. To jest, mimo
    >> wszystko, fajna dziewucha, ma swój styl, swój pomysł na życie. I to jest
    >> istotne. A że czasami potrafi przywalić jakąś herezją... kto z nas w
    >> chwili słabości nie jebnął czegoś kompromitującego, niech pierwszy rzuci
    >> kamieniem :) Nie mniej, lubię ją od czasu do czasu podkurwić, ale to
    >> bardziej z sympatii, choć lekko przekornej... [Sorry Ixi, że na Twoj
    >> temat tak się tu rozpisałem, ale grupy rządzą się swoimi prawami].
    >>
    >> Ty też często piszesz bzdury, ale toleruję to, bo także jesteś jakąśtam
    >> osobowością na grupach. Cham i prostak, ale pożyteczny, bo czasami
    >> zmusza do myślenia :) Bez urazy, oczywiście, bo mimo wszystko Ciebie
    >> także darzę sympatią. Nie mniej, wolałbym, żebyś nie obrażał innych,
    >> zwłaszcza tych, którzy bywają tutaj od nastu lat i mają, mimo wszystko,
    >> jakąś pozycję ugruntowaną. Bo to tak, jakbyś przyszedł do pradziadków na
    >> nieproszone imieniny i dał w pysk seniorowi rodziny. Bez względu na jego
    >> poglądy i inteligencję, zwyczajnie nie wypada.
    >>
    >> Ja generalnie lubię ludzi wyrazistych.
    >>
    >> Pozdrawiam,
    >> MW
    >
    > Była by fajna ale charakter ma chujowy. Nie można tak postępować ze jak się gdzieś
    wpakuje na minę to i tak musi mieć racje nawet jak jej nie ma. Z wymianą grzałki co
    pół roku kłamie. Chciała błysnąć jaka jest mądra itd. A wyszła na kłamczuchę.

    Chamowi i prostakowi nie mam zamiaru niczego udowadniać - posiadanych
    faktur za grzałki Ci na pewno nie udostępnię tylko po to, abyś się nakrył
    nogami :->
    --
    XL
    Kim jest ten fajny gość?
    http://niepoprawni.pl/blog/1106/kim-jestes-bronislaw
    ie-mario-komorowski
    https://wzzw.wordpress.com/2014/02/17/bronislaw-komo
    rowski-vel-szczynukowicz-archiwa-ipn-%E2%98%9A%E2%97
    %99%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99-przeczytaj/
    http://wolnemedia.net/polityka/tuz-przed-wyborami-lu
    dzie-nic-nie-wiedza-o-komorowskim/
    http://niezalezna.pl/57004-kim-jest-bronislaw-komoro
    wski-4-lata-temu-zostal-wybrany-na-prezydenta


  • 62. Data: 2015-05-07 08:32:35
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "JBP" <t...@o...pl>

    Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:txxzjm6cgnf9$.aiz9khkaa1c3.dlg@40tude.net...
    > Dnia Wed, 6 May 2015 14:49:44 -0700 (PDT), k...@g...com
    > napisał(a):
    >> Była by fajna ale charakter ma chujowy. Nie można tak postępować ze jak
    >> się gdzieś wpakuje na minę to i tak musi mieć racje nawet jak jej nie ma.
    >> Z wymianą grzałki co pół roku kłamie. Chciała błysnąć jaka jest mądra
    >> itd. A wyszła na kłamczuchę.
    >
    > Chamowi i prostakowi nie mam zamiaru niczego udowadniać - posiadanych
    > faktur za grzałki Ci na pewno nie udostępnię tylko po to, abyś się nakrył
    > nogami :->

    Ikselko, bierzesz w sklepie faktury za grzałki i je kolekcjonujesz ?
    Chyba w koszty działalności ich nie wliczasz, bo czajnik masz do użytku
    domowego (jak rozumiem z Twoich dotychczasowych wypowiedzi).

    Pozdrawiam,
    JBP


  • 63. Data: 2015-05-07 13:35:49
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Thu, 7 May 2015 08:32:35 +0200, JBP napisał(a):

    > Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:txxzjm6cgnf9$.aiz9khkaa1c3.dlg@40tude.net...
    >> Dnia Wed, 6 May 2015 14:49:44 -0700 (PDT), k...@g...com
    >> napisał(a):
    >>> Była by fajna ale charakter ma chujowy. Nie można tak postępować ze jak
    >>> się gdzieś wpakuje na minę to i tak musi mieć racje nawet jak jej nie ma.
    >>> Z wymianą grzałki co pół roku kłamie. Chciała błysnąć jaka jest mądra
    >>> itd. A wyszła na kłamczuchę.
    >>
    >> Chamowi i prostakowi nie mam zamiaru niczego udowadniać - posiadanych
    >> faktur za grzałki Ci na pewno nie udostępnię tylko po to, abyś się nakrył
    >> nogami :->
    >
    > Ikselko, bierzesz w sklepie faktury za grzałki i je kolekcjonujesz ?

    Tak, kolekcjonuję - faktury biorę na co się tylko da, bo mam takie
    konsumenckie prawo i dobry zwyczaj, a sprzedawca ma obowiązek mi fakturę
    wypisać.
    http://www.podatki.egospodarka.pl/64330,Faktura-VAT-
    dla-osoby-prywatnej-numer-NIP,1,65,1.html
    Paragony fiskalne mają paskudną właściwość szybkiego "znikodruku" - a
    faktura zostaje.

    > Chyba w koszty działalności ich nie wliczasz, bo czajnik masz do użytku
    > domowego (jak rozumiem z Twoich dotychczasowych wypowiedzi).
    >

    Piałam coś o wliczaniu? Skąd te brzydkie podejrzenia? - aaaa, Ty tak już
    masz, rozumiem :->

    Chcę mieć, bo MOGĘ:
    Na uslugi rtv, telefoniczne oraz internet "dla domu"(sic!) też dostaję
    faktury VAT (TY nie?) - więc nie wiem, co Cię tak dziwi w przypadku
    grzałek, których OD LAT kupuję jednorazowo kilka po ok. 30 zł za sztukę i
    nie jest to tak znikomy wydatek, żeby nie było sensu reklamować w przypadku
    wadliwości towaru - w przypadku zapasu ew. wadliwość okazuje się przecież
    dopiero w momencie użycia, czyli po dłuższym czasie od kupna.

    W czymś jeszcze mogę pomóc?

    --
    XL
    Kim jest ten fajny gość?
    http://niepoprawni.pl/blog/1106/kim-jestes-bronislaw
    ie-mario-komorowski
    https://wzzw.wordpress.com/2014/02/17/bronislaw-komo
    rowski-vel-szczynukowicz-archiwa-ipn-%E2%98%9A%E2%97
    %99%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99-przeczytaj/
    http://wolnemedia.net/polityka/tuz-przed-wyborami-lu
    dzie-nic-nie-wiedza-o-komorowskim/
    http://niezalezna.pl/57004-kim-jest-bronislaw-komoro
    wski-4-lata-temu-zostal-wybrany-na-prezydenta


  • 64. Data: 2015-05-07 16:19:39
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    news:ppf7l0l6qgd.gsosyapigcmk.dlg@40tude.net...
    >>>> Tak, tak, bardzo zabawne...
    >>>> No ale kwasem masz to robić słabym, organicznym (ocet, cytrynowy)
    >>>
    >>> A kto Tobie powiedział, że cytrynowy to słaby jest? - jak dasz duże
    >>> stężenie, to i poparzyć da się :->
    >>
    >> Ubierzesz kuchenne rękawiczki i strachu nie ma.
    >> Nie o skórę tu chodzi lecz o poniklowaną powierzchnię grzałki.
    >
    > Reakcja niklu z rozcieńczonym kwasem siarkowym:
    > Ni + H2SO4 -> NiSO4 + H2
    > Myślę, ze stężony cytrynowy też dałby radę :->

    Zapomnij o cytrynowym zatem - użyj octu.
    Będzie skutecznie, bezpiecznie i bez trucizn.

    >>>> aby właśnie metalu nie miał siły ruszyć i rozpuszczał tylko sole wapnia
    >>>> i magnezu. A te związki które przejdą do wody w czasie czyszczenia
    >>>> kwasem masz wylać do zlewu a nie robić z tego octu herbatę.
    >>>
    >>> Tylko że po ochdziestu razach takiego działania "słabym"
    >>> kwasem to i metal nie zdzierży :->
    >>
    >> Nie wiem jak twardą masz wodę w kranie, ale myślę,
    >> że częściej niż raz na rok nie trzeba rozpuszczać tego
    >> kamienia z grzałki - więc i tak będziesz mniej destruktywna
    >> wymieniając grzałkę raz na 20 lat niż 2 razy do roku.
    >
    > Mam BARDZO twardą - jest w niej mnóstwo wapnia.

    To rozpuszczaj go dwa razy do roku, będzie git :-)


  • 65. Data: 2015-05-07 16:32:03
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    news:gwanfac3inpx.gf8wngsj5rjo.dlg@40tude.net...
    >>> 10 LAT ten sam plastik??? Toż to już niemal pumeks musi być,
    >>
    >> Nic podobnego - powierzchnia gładka.
    >
    > Oczywiście - bo na pewno masz dobry wzrok 33333-]

    Na tyle dobry, aby odróżnić pumeks od gładkiego plastiku.

    > Dlatego MIKRO(!)pory w plastiku, jak tylko się pojawią, niechybnie
    > zauważysz bez mikroskopu. No łał. Weź Ty sobie może kiedyś ten czajnik
    > gdzieś do jakiejś szkoły pod mikroskop - ujrzysz rzeczy niesamowite, vide
    > "erozja termiczna tworzyw sztucznych", no a już zwłaszcza po 10 latach.
    > Bo oczywiście producent daje gwarancję tylko na dwa, ale w warunkach
    > gwarancji nawet słowem nie wspomni o odporności wyrobu na korozję
    > termiczną
    > (czyli na skutki dużych zmian temperatury) w trakcie długoletniego
    > używania
    > :->

    No ale w czym mi ta korozja termiczna miałaby przeszkadzać?

    >>> no a co się w jego porach tam zalęgło,
    >>> to wolę nawet nie myśleć.
    >>
    >> Co się mogło "zalęgnąć" w 100'C? To w prawdzie już w liceum o panu
    >> Pasteur
    >> było, a do liceum chodziłaś, ale może akurat byłaś chora na tej lekcji...
    >
    >
    > W jakich znowu 100? Nie cały czajnik równo nagrzewa się do 100 stopni: na
    > przykład wnętrze (nie spód, tylko wnętrze) pokrywy, jej zawiasy i różne
    > takie inne zakamarki plastikowych czajników - na pewno nie. A tam... nawet
    > pan Pasteur nie zaprzeczy, że taka np Legionella świetnie się może
    > zalęgnąć
    > w _porowatym_ (czyli tym Twoim, he he, "gładkim" po 10 latach erozji
    > termicznej) plastiku w rejonach, które co prawda nie mają styczności
    > bezpośredniej z gotowaną wodą, ale podlegają naprzemiennemu ogrzewaniu
    > i stygnięciu (40-50 oC - wtedy się mnoży bakteria). Jej przetrwalniki są
    > termooporne - to tak przy okazji.

    Tworzysz teorie bzdurne, bo bakterie się mnożą gdy mają jedzenie...
    A co one niby tam jedzą w zakamarkach pokrywki czajnika?
    Poza tym w czasie gotowania *cały* czajnik osiąga temperatury
    grubo powyżej temperatur wymaganych dla pasteryzacji.

    > Spływa więc sobie bakteria ze skroploną parą do resztki wody w czajniku, a
    > która, kiedy osiągnie optymalną temperaturę, staje się wręcz wymarzonym
    > srodowiskiem, jak również ww inne zakamarki, ciepłe, POROWATE,
    > a i wilgotne od pary.
    > Po czym np następuje przerwa w używaniu czajnika, plus nie daj Boże
    > upały -
    > bakteria się mnoży. Ktoś spragniony nalewa sobie do szklanki ożywczą
    > wodę...

    I... co?

    > Następne lęgnące się "coś" - grzyby termooporne. Sama się z nimi spotkałam
    > - w czajniku plastikowym z górnej półki (!) używanym niecałe dwa lata. I
    > to
    > wystarczyło, abym gotowanie wody w plastiku trwale uznała za samobójstwo i
    > uznała za zdatną do tego tylko kamionkę, szkło i stal, skoro już.

    Histeryzujesz. Chyba z braku wiedzy boisz się wielu rzeczy, niepotrzebnie.

    > O ww żyjątkach w LO nie mówili? - przecież _TY_ jak mniemam byłeś na
    > lekcji. Szkoda, że potem zarzuciłeś edukację :->

    Tłumaczyłem Ci przecież, że w przeciwieństwie do Ciebie ja ledwie
    podstawówkę skończyłem... i do dużej pomocy wymagałem.

    >>> Nie mówiąc już o mikroskopijnych drobinach
    >>> plastiku, które spożywasz non stop.
    >>
    >> I w czym mi te "mikroskopijne drobiny plastiku"
    >> mają przeszkadzać?
    >
    > Ach, skoro nie przeszkadzają, to nie ma sprawy, co mi tam, sobie je pij.
    > Ja byłam na lekcji o Bisfenolu A. Nie mówię, że akurat w LO :->

    No i skąd ten Bisfenol się bierze w używanym od ponad 10 lat czajniku?

    >>>> nie przepaliła bo niby dlaczego miałaby się przepalić...
    >>>
    >>> Coś za coś - zamiast plastików mam kamionkę,
    >>> najzdrowsze co może być. Wolę już te grzałki
    >>> wymieniać, żaden kłopot, 3 minuty roboty i zrobione.
    >>
    >> Marnujesz energię, pieniądze i czas - i jeszcze jestes z tego dumna.
    >
    > Na zdrowie zawsze znajdę energię, pieniądze i czas. Co ważne, wszystkie te
    > cztery rzeczy są MOJE. Mogę z nimi robić, co chcę. Jak na razie - to
    > dobrze
    > działa.

    Na razie reprezentujesz typową pseudonaukową histerię.
    W sumie zgodną i kompatybilną z Twoim podejściem do
    homeopatii i anty-szczepieniowości. Wykazujesz brak mądrości
    i swoje duże anti-science.


  • 66. Data: 2015-05-07 16:33:32
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "cef" <c...@i...pl> wrote in message
    news:55493ac8$0$8368$65785112@news.neostrada.pl...
    > W dniu 2015-05-05 o 22:36, Ikselka pisze:
    >
    >> Legionella
    >> się mnoży bakteria
    >> grzyby termooporne.
    >> "mikroskopijne drobiny plastiku"
    >
    > A Ty tak na co dzień chodzisz w masce i w jakimś kombinezonie
    > czy normalnie i stykasz się z tymi wszystkimi okropieństwami?

    Wszystkie sztućce tuż przed obiadem wstawia do autoklawu do sterylizacji, bo
    się jej od leżenia w szufladzie w temperaturze pokojowej ubrudziły grzybami
    i bakteriami :-)


  • 67. Data: 2015-05-07 17:10:42
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Thu, 7 May 2015 09:19:39 -0500, Pszemol napisał(a):

    > "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    > news:ppf7l0l6qgd.gsosyapigcmk.dlg@40tude.net...
    >>>>> Tak, tak, bardzo zabawne...
    >>>>> No ale kwasem masz to robić słabym, organicznym (ocet, cytrynowy)
    >>>>
    >>>> A kto Tobie powiedział, że cytrynowy to słaby jest? - jak dasz duże
    >>>> stężenie, to i poparzyć da się :->
    >>>
    >>> Ubierzesz kuchenne rękawiczki i strachu nie ma.
    >>> Nie o skórę tu chodzi lecz o poniklowaną powierzchnię grzałki.
    >>
    >> Reakcja niklu z rozcieńczonym kwasem siarkowym:
    >> Ni + H2SO4 -> NiSO4 + H2
    >> Myślę, ze stężony cytrynowy też dałby radę :->
    >
    > Zapomnij o cytrynowym zatem - użyj octu.
    > Będzie skutecznie, bezpiecznie i bez trucizn.

    Jak kilka(naście) razy użyję słabszego roztworu kwasu, to skutek i tak
    będzie podobny, bo kamienia jest dużo i musiałabym długo gotować z tym
    kwasem (sprawdzałam przecież). Za którymś razem wreszcie odsłoni się miedź,
    a nikiel zjem w siarczanie. Tylko pytanie, za którym razem JESZCZE jest
    bezpiecznie? Okiem tego nie dojrzę.
    Wolę więc wymieniać grzałki i kieruję się przy tym stopniem zakamienienia.
    Już to pisałam.
    Raz w roku (od lat) kupuję "hurtem" kilka grzałek.

    >
    >>>>> aby właśnie metalu nie miał siły ruszyć i rozpuszczał tylko sole wapnia
    >>>>> i magnezu. A te związki które przejdą do wody w czasie czyszczenia
    >>>>> kwasem masz wylać do zlewu a nie robić z tego octu herbatę.
    >>>>
    >>>> Tylko że po ochdziestu razach takiego działania "słabym"
    >>>> kwasem to i metal nie zdzierży :->
    >>>
    >>> Nie wiem jak twardą masz wodę w kranie, ale myślę,
    >>> że częściej niż raz na rok nie trzeba rozpuszczać tego
    >>> kamienia z grzałki - więc i tak będziesz mniej destruktywna
    >>> wymieniając grzałkę raz na 20 lat niż 2 razy do roku.
    >>
    >> Mam BARDZO twardą - jest w niej mnóstwo wapnia.
    >
    > To rozpuszczaj go dwa razy do roku, będzie git :-)

    Grzałka raczej tego nie wytrzyma, bo przez ten czas będzie na niej ze 2 cm
    kamienia, o ile się do tej pory z jego powodu nie przegrzeje=spali, więc
    musiałabym odkamieniać znacznie częściej.
    Powtarzam więc - wolę wymieniać grzałki w momencie, kiedy jest już na tyle
    dużo kamienia, że dłużej niż zwykle trwa granie wody do wrzenia, przy czym
    zakamienienie powłoki jeszcze nie powoduje przepalenia grzałki.
    Jednak jak pisałam w początkach wątku, kilka razy się przepaliły, gdyż
    przegapiłam moment i/albo woda się wygotowała. W końcu nikt nie jest
    doskonały :->
    --
    XL
    Kim jest ten fajny gość?
    http://niepoprawni.pl/blog/1106/kim-jestes-bronislaw
    ie-mario-komorowski
    https://wzzw.wordpress.com/2014/02/17/bronislaw-komo
    rowski-vel-szczynukowicz-archiwa-ipn-%E2%98%9A%E2%97
    %99%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99-przeczytaj/
    http://wolnemedia.net/polityka/tuz-przed-wyborami-lu
    dzie-nic-nie-wiedza-o-komorowskim/
    http://niezalezna.pl/57004-kim-jest-bronislaw-komoro
    wski-4-lata-temu-zostal-wybrany-na-prezydenta


  • 68. Data: 2015-05-07 17:13:06
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Thu, 7 May 2015 09:33:32 -0500, Pszemol napisał(a):

    > "cef" <c...@i...pl> wrote in message
    > news:55493ac8$0$8368$65785112@news.neostrada.pl...
    >> W dniu 2015-05-05 o 22:36, Ikselka pisze:
    >>
    >>> Legionella
    >>> się mnoży bakteria
    >>> grzyby termooporne.
    >>> "mikroskopijne drobiny plastiku"
    >>
    >> A Ty tak na co dzień chodzisz w masce i w jakimś kombinezonie
    >> czy normalnie i stykasz się z tymi wszystkimi okropieństwami?
    >
    > Wszystkie sztućce tuż przed obiadem wstawia do autoklawu do sterylizacji, bo
    > się jej od leżenia w szufladzie w temperaturze pokojowej ubrudziły grzybami
    > i bakteriami :-)

    Wystarczy, że od 20 lat używam zmywarki (nie, nie tej samej) i to tylko i
    wyłącznie na programie 75 st C - a w szufladzie mam pojemnik na sztućce,
    który TEŻ bywa w tej zmywarce :->
    --
    XL
    Kim jest ten fajny gość?
    http://niepoprawni.pl/blog/1106/kim-jestes-bronislaw
    ie-mario-komorowski
    https://wzzw.wordpress.com/2014/02/17/bronislaw-komo
    rowski-vel-szczynukowicz-archiwa-ipn-%E2%98%9A%E2%97
    %99%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99-przeczytaj/
    http://wolnemedia.net/polityka/tuz-przed-wyborami-lu
    dzie-nic-nie-wiedza-o-komorowskim/
    http://niezalezna.pl/57004-kim-jest-bronislaw-komoro
    wski-4-lata-temu-zostal-wybrany-na-prezydenta


  • 69. Data: 2015-05-07 17:32:33
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    news:p0o1el1lk49f$.1c9nvyejm07gx$.dlg@40tude.net...
    >>>> Ubierzesz kuchenne rękawiczki i strachu nie ma.
    >>>> Nie o skórę tu chodzi lecz o poniklowaną powierzchnię grzałki.
    >>>
    >>> Reakcja niklu z rozcieńczonym kwasem siarkowym:
    >>> Ni + H2SO4 -> NiSO4 + H2
    >>> Myślę, ze stężony cytrynowy też dałby radę :->
    >>
    >> Zapomnij o cytrynowym zatem - użyj octu.
    >> Będzie skutecznie, bezpiecznie i bez trucizn.
    >
    > Jak kilka(naście) razy użyję słabszego roztworu kwasu, to skutek i tak
    > będzie podobny, bo kamienia jest dużo i musiałabym długo gotować z tym
    > kwasem (sprawdzałam przecież). Za którymś razem wreszcie odsłoni się
    > miedź,
    > a nikiel zjem w siarczanie.

    Dlaczego miałabyś zjadać siarczan? Roztwór po wytrawieniu kamienia masz
    wylać do zlewu i dokładnie opłukać czajnik po czyszczeniu.

    I jakim siarczanie? Mówimy o kwasie octowym! A ten nie tworzy siarczanów.

    W ogóle zdaje się mylisz siłę chemiczną kwasu z jego stężeniem.
    Kwasy siarkowy, solny to sa silne kwasy (niezależnie od stężenia silniejsze
    od kwasu octowego). Kwas cytrynowy jest rzeczywiście pewnym wyjątkiem bo
    jest bardzo mocnym kwasem wśród kwasów organicznych, zwykle słabych -
    niepotrzebnie o nim wspomniałem na początku tylko z powodu łatwości dostępu
    do niego w kuchni.

    I nie trzeba nic gotować w kwasie octowym - wystarczy go nieco podgrzać
    (samym czajnikiem po zalaniu octem z butelki) i zostawić taki pogrzany
    roztwór na noc. Jak będziesz gotować to więcej octu się ulotni z roztworu
    kwasu niż przereaguje z kamieniem.

    Kwas octowy jest za słaby aby ruszyć nikiel i odsłonić miedź - dlatego
    polecam właśnie octowy a nie siarkowy czy solny, to są mocne kwasy i
    uszkodzą napewno niklowanie grzałki.

    > Tylko pytanie, za którym razem JESZCZE jest
    > bezpiecznie? Okiem tego nie dojrzę.
    > Wolę więc wymieniać grzałki i kieruję się przy tym stopniem zakamienienia.
    > Już to pisałam.
    > Raz w roku (od lat) kupuję "hurtem" kilka grzałek.

    Kwas octowy przereaguje tylko z kamieniem, odsłoni oryginalną powłokę
    grzałki. Nic grzałce nie zrobi. To jest metoda rutynowo używana we
    wszystkich domach.

    >>>>>> aby właśnie metalu nie miał siły ruszyć i rozpuszczał tylko sole
    >>>>>> wapnia
    >>>>>> i magnezu. A te związki które przejdą do wody w czasie czyszczenia
    >>>>>> kwasem masz wylać do zlewu a nie robić z tego octu herbatę.
    >>>>>
    >>>>> Tylko że po ochdziestu razach takiego działania "słabym"
    >>>>> kwasem to i metal nie zdzierży :->
    >>>>
    >>>> Nie wiem jak twardą masz wodę w kranie, ale myślę,
    >>>> że częściej niż raz na rok nie trzeba rozpuszczać tego
    >>>> kamienia z grzałki - więc i tak będziesz mniej destruktywna
    >>>> wymieniając grzałkę raz na 20 lat niż 2 razy do roku.
    >>>
    >>> Mam BARDZO twardą - jest w niej mnóstwo wapnia.
    >>
    >> To rozpuszczaj go dwa razy do roku, będzie git :-)
    >
    > Grzałka raczej tego nie wytrzyma, bo przez ten czas będzie na niej ze 2 cm
    > kamienia, o ile się do tej pory z jego powodu nie przegrzeje=spali, więc
    > musiałabym odkamieniać znacznie częściej.

    Jakoś nie chce mi się wierzyć że przez pół roku odłoży Ci się rzeczywiście
    2cm kamienia. Raczej coś Ci się wydaje albo to była tylko figura
    retoryczna...

    A jeśli rzeczywiście przez pół roku masz tyle kamienia to przemyślałbym to.
    Skąd masz wodę wodociągową? Jakie ma ilości mg/litr wapnia/magnezu?
    Nie sądzisz że używanie tak twardej wody może nie być zbyt zdrowe?


  • 70. Data: 2015-05-07 17:32:52
    Temat: Re: Czajnik elektryczny 0-PL
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Thu, 7 May 2015 09:32:03 -0500, Pszemol napisał(a):

    > "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    > news:gwanfac3inpx.gf8wngsj5rjo.dlg@40tude.net...
    >>>> 10 LAT ten sam plastik??? Toż to już niemal pumeks musi być,
    >>>
    >>> Nic podobnego - powierzchnia gładka.
    >>
    >> Oczywiście - bo na pewno masz dobry wzrok 33333-]
    >
    > Na tyle dobry, aby odróżnić pumeks od gładkiego plastiku.

    Widziałeś kiedy ostrze brzytwy? - idealna ostrość i gładkość.
    A pod mikroskopem?
    http://img684.imageshack.us/img684/8128/90972589.jpg
    Plastiku akurat nie chce mi się szukać specjalnie dla Ciebie.

    >
    >> Dlatego MIKRO(!)pory w plastiku, jak tylko się pojawią, niechybnie
    >> zauważysz bez mikroskopu. No łał. Weź Ty sobie może kiedyś ten czajnik
    >> gdzieś do jakiejś szkoły pod mikroskop - ujrzysz rzeczy niesamowite, vide
    >> "erozja termiczna tworzyw sztucznych", no a już zwłaszcza po 10 latach.
    >> Bo oczywiście producent daje gwarancję tylko na dwa, ale w warunkach
    >> gwarancji nawet słowem nie wspomni o odporności wyrobu na korozję
    >> termiczną
    >> (czyli na skutki dużych zmian temperatury) w trakcie długoletniego
    >> używania
    >>:->
    >
    > No ale w czym mi ta korozja termiczna miałaby przeszkadzać?

    No właśnie BAKTERIOM/GRZYBOM w niczym, im wręcz pomaga, stwarzając w porach
    materiału nisze do gromadzenia się, rozmnażania i kolonizacji :->
    Ty na pewno kończyłeś jakieś szkoły?? - bo coraz bardziej mnie zadziwiasz.

    >
    >>>> no a co się w jego porach tam zalęgło,
    >>>> to wolę nawet nie myśleć.
    >>>
    >>> Co się mogło "zalęgnąć" w 100'C? To w prawdzie już w liceum o panu
    >>> Pasteur
    >>> było, a do liceum chodziłaś, ale może akurat byłaś chora na tej lekcji...
    >>
    >>
    >> W jakich znowu 100? Nie cały czajnik równo nagrzewa się do 100 stopni: na
    >> przykład wnętrze (nie spód, tylko wnętrze) pokrywy, jej zawiasy i różne
    >> takie inne zakamarki plastikowych czajników - na pewno nie. A tam... nawet
    >> pan Pasteur nie zaprzeczy, że taka np Legionella świetnie się może
    >> zalęgnąć
    >> w _porowatym_ (czyli tym Twoim, he he, "gładkim" po 10 latach erozji
    >> termicznej) plastiku w rejonach, które co prawda nie mają styczności
    >> bezpośredniej z gotowaną wodą, ale podlegają naprzemiennemu ogrzewaniu
    >> i stygnięciu (40-50 oC - wtedy się mnoży bakteria). Jej przetrwalniki są
    >> termooporne - to tak przy okazji.
    >
    > Tworzysz teorie bzdurne, bo bakterie się mnożą gdy mają jedzenie...
    > A co one niby tam jedzą w zakamarkach pokrywki czajnika?

    WWhhh...

    "Odżywianie się bakterii

    a)Autotroficzne

    Fotosyntetyzujące ? zawierają bakterie riochlofilu. Wykorzystują CO2,wodę
    oraz światło (energie świetlną). Są to bakterie purpurowe i zielone?

    Chemosyntetyzujące są to bakterie które nie zawierają riochlofilu. Uzyskują
    one energie z utleniania związków np.:

    Z siarkowodoru powstają bakterie siarkowe
    Z amoniaku powstają bakterie nitryfikacyjne
    Z wodoru powstają bakterie wodorowe"


    > Poza tym w czasie gotowania *cały* czajnik osiąga temperatury
    > grubo powyżej temperatur wymaganych dla pasteryzacji.
    >
    >> Spływa więc sobie bakteria ze skroploną parą do resztki wody w czajniku, a
    >> która, kiedy osiągnie optymalną temperaturę, staje się wręcz wymarzonym
    >> srodowiskiem, jak również ww inne zakamarki, ciepłe, POROWATE,
    >> a i wilgotne od pary.
    >> Po czym np następuje przerwa w używaniu czajnika, plus nie daj Boże
    >> upały -
    >> bakteria się mnoży. Ktoś spragniony nalewa sobie do szklanki ożywczą
    >> wodę...
    >
    > I... co?

    Jajco. Spytaj kogoś, kto jest po szkołach, po co się odkaża klimę.
    To samo zjawisko.

    >
    >> Następne lęgnące się "coś" - grzyby termooporne. Sama się z nimi spotkałam
    >> - w czajniku plastikowym z górnej półki (!) używanym niecałe dwa lata. I
    >> to
    >> wystarczyło, abym gotowanie wody w plastiku trwale uznała za samobójstwo i
    >> uznała za zdatną do tego tylko kamionkę, szkło i stal, skoro już.
    >
    > Histeryzujesz. Chyba z braku wiedzy boisz się wielu rzeczy, niepotrzebnie.

    Miałam już plastikowy czajnik "wiodącej firmy", he he, 2 lata używania i
    oto smród - co się okazało? Czajnik zagrzybiony. A bez widocznych oznak
    żadnych, tylko śmierdział on sam oraz woda z niego. CZYŚCIUTKI I GŁADZIUTKI
    - na oko :->
    Pisałam już, no ileż można.
    Doktor biotechnologii(sic!) mi wyjaśnił, że plastik na skutek erozji
    termicznej sporowaciał i został skolonizowany przez grzyby termooporne :->
    Czajnik nie za 20 złotych, tylko za 200.

    >
    >> O ww żyjątkach w LO nie mówili? - przecież _TY_ jak mniemam byłeś na
    >> lekcji. Szkoda, że potem zarzuciłeś edukację :->
    >
    > Tłumaczyłem Ci przecież, że w przeciwieństwie do Ciebie ja ledwie
    > podstawówkę skończyłem... i do dużej pomocy wymagałem.

    No i nadal wymagasz, ale sorry, ja już wymiękam.

    >
    >>>> Nie mówiąc już o mikroskopijnych drobinach
    >>>> plastiku, które spożywasz non stop.
    >>>
    >>> I w czym mi te "mikroskopijne drobiny plastiku"
    >>> mają przeszkadzać?
    >>
    >> Ach, skoro nie przeszkadzają, to nie ma sprawy, co mi tam, sobie je pij.
    >> Ja byłam na lekcji o Bisfenolu A. Nie mówię, że akurat w LO :->
    >
    > No i skąd ten Bisfenol się bierze w używanym od ponad 10 lat czajniku?

    Boszsz... No moze po 10 latach to już go tam niewiele zostało, boś go wypił
    w pierwszych 2 albo i wczesniej :->
    http://dzieci.pl/kat,1033591,title,Bisfenol-A-niebez
    pieczna-substancja-ukryta-w-plastiku,wid,16731592,wi
    adomosc.html?smgputicaid=614d29
    I nie czuj się uszczęśliwony, ze akurat o "czajnikowym" platiku tu nie
    wspomniano :->


    >
    >>>>> nie przepaliła bo niby dlaczego miałaby się przepalić...
    >>>>
    >>>> Coś za coś - zamiast plastików mam kamionkę,
    >>>> najzdrowsze co może być. Wolę już te grzałki
    >>>> wymieniać, żaden kłopot, 3 minuty roboty i zrobione.
    >>>
    >>> Marnujesz energię, pieniądze i czas - i jeszcze jestes z tego dumna.
    >>
    >> Na zdrowie zawsze znajdę energię, pieniądze i czas. Co ważne, wszystkie te
    >> cztery rzeczy są MOJE. Mogę z nimi robić, co chcę. Jak na razie - to
    >> dobrze
    >> działa.
    >
    > Na razie reprezentujesz typową pseudonaukową histerię.
    > W sumie zgodną i kompatybilną z Twoim podejściem do
    > homeopatii i anty-szczepieniowości. Wykazujesz brak mądrości
    > i swoje duże anti-science.

    Wykazuję wiedzę o sprawach, w których Ty po prostu i zwyczajnie nie masz
    pojęcia o wyobrażeniu - niby nie musisz, obowiązku nie ma, ale troche
    interesowac się warto, bo PRODUCENT to wiesz, raczej nie będzie Cię zbyt
    dogłębnie ostrzegał przed swoim wyrobem, najwyżej każe Ci nie zamaczać
    wtyczki :->
    --
    XL
    Kim jest ten fajny gość?
    http://niepoprawni.pl/blog/1106/kim-jestes-bronislaw
    ie-mario-komorowski
    https://wzzw.wordpress.com/2014/02/17/bronislaw-komo
    rowski-vel-szczynukowicz-archiwa-ipn-%E2%98%9A%E2%97
    %99%E2%97%99%E2%97%99%E2%97%99-przeczytaj/
    http://wolnemedia.net/polityka/tuz-przed-wyborami-lu
    dzie-nic-nie-wiedza-o-komorowskim/
    http://niezalezna.pl/57004-kim-jest-bronislaw-komoro
    wski-4-lata-temu-zostal-wybrany-na-prezydenta

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 27


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1