eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzas na zmiany w kotłowni
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2015-12-06 14:10:50
    Temat: Czas na zmiany w kotłowni
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    Jest tak:
    dom około 300m2, ciepły, ale nie ocieplany, ogrzewany ekogroszkiem
    (około 6ton/sezon, październik-maj), kaloryfery w miarę nowoczesne.

    Minęło kolejne 8 lat i piec znów popuszcza. Delikatnie sączy się w
    miejscu, które powinno dać się pospawać, ale ja nie o tym.

    Zastanawiam się, czy z związku z tym, że ostatnie zimy to raczej
    delikatne są, za wyjątkiem może 1 miesiąca mrozów, nie zrobić instalacji
    na 2 kotłach, jednym gazowym, drugim węglowym.
    Teoretycznie wystarczy mi jak kaloryfery mają 40C, nawet przy mrozach. W
    efekcie rzez 3/4 sezonu odpalony jest węglowy, a my w domu zdychamy z
    ciepła. Zaczyna sie otwieranie okien (nie, nie potrafią nauczyć
    korzystania z głowic na kaloryferach). Może więc odpalać węglowy jak
    naprawdę przymrozi, a pozostały okres sezonu grzewczego ogarnąć gazowym?

    Rodzi się więc pytanie, jakim gazowym? Mam piec CWU, może więc zamienić
    go na 2 funkcyjny? Coś polecicie?

    Irek.N.
    ps. Zastanawiam się czy nie przetestować tego sezonu tylko gazowym i
    zobaczyć jak to wyjdzie.


  • 2. Data: 2015-12-06 14:20:16
    Temat: Re: Czas na zmiany w kotłowni
    Od: dolniak <a...@w...pl>

    Witam
    A dowiedz się o sprzęgle hydraulicznym. Proste ustrojstwo i żadnych ruchomych części
    nie ma:)).Albo zawór trójdrożny jaki...
    Pozdro.dolniak


  • 3. Data: 2015-12-06 15:52:29
    Temat: Re: Czas na zmiany w kotłowni
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    > A dowiedz się o sprzęgle hydraulicznym. Proste ustrojstwo i żadnych ruchomych
    części nie ma:)).Albo zawór trójdrożny jaki...

    Ale tutaj o rodzaj (markę, typ) pieca chodzi. Podłączenie ogarnę bez
    problemu jak sądzę.
    Ewentualnie o zastanowienie się nad ideą, czy to ma sens.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 4. Data: 2015-12-06 16:16:06
    Temat: Re: Czas na zmiany w kotłowni
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    jasne ze ma sens. Ja bym poszedl po calosci i do grzania w dodatnich temperaturach
    uzyl bym powietrznej pompy ciepla.


  • 5. Data: 2015-12-06 17:59:10
    Temat: Re: Czas na zmiany w kotłowni
    Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>

    Zenek Kapelinder pisze:
    > jasne ze ma sens. Ja bym poszedl po calosci i do grzania w dodatnich temperaturach
    uzyl bym powietrznej pompy ciepla.

    No to jak tak, to zróbmy krok dalej, PC na gaz ziemny.

    Miłego.
    Irek.N.


  • 6. Data: 2015-12-06 18:25:04
    Temat: Re: Czas na zmiany w kotłowni
    Od: r...@g...com

    Przydałaby się taka o mocy wyjściowej 3-4kW w cenie max 4000-5000 zł właśnie na
    dogrzewanie. Da się w takiej cenie?


  • 7. Data: 2015-12-06 18:32:55
    Temat: Re: Czas na zmiany w kotłowni
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Pompa do gtzania wody w basenie.


  • 8. Data: 2015-12-06 18:51:12
    Temat: Re: Czas na zmiany w kotłowni
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2015-12-06 o 14:10, Irek.N. pisze:
    > Jest tak:
    > dom około 300m2, ciepły, ale nie ocieplany, ogrzewany ekogroszkiem
    > (około 6ton/sezon, październik-maj), kaloryfery w miarę nowoczesne.
    >
    > Minęło kolejne 8 lat i piec znów popuszcza. Delikatnie sączy się w
    > miejscu, które powinno dać się pospawać, ale ja nie o tym.
    >
    > Zastanawiam się, czy z związku z tym, że ostatnie zimy to raczej
    > delikatne są, za wyjątkiem może 1 miesiąca mrozów, nie zrobić
    > instalacji na 2 kotłach, jednym gazowym, drugim węglowym.
    > Teoretycznie wystarczy mi jak kaloryfery mają 40C, nawet przy mrozach.
    > W efekcie rzez 3/4 sezonu odpalony jest węglowy, a my w domu zdychamy
    > z ciepła. Zaczyna sie otwieranie okien (nie, nie potrafią nauczyć
    > korzystania z głowic na kaloryferach). Może więc odpalać węglowy jak
    > naprawdę przymrozi, a pozostały okres sezonu grzewczego ogarnąć gazowym?
    >
    > Rodzi się więc pytanie, jakim gazowym? Mam piec CWU, może więc
    > zamienić go na 2 funkcyjny? Coś polecicie?
    >
    > Irek.N.
    > ps. Zastanawiam się czy nie przetestować tego sezonu tylko gazowym i
    > zobaczyć jak to wyjdzie.

    Kocioł najlepiej bierz najbliższego producenta, polecanego przez
    sąsiadów, bo będziesz miał szybki serwis. Ale bierz z porządnym
    podajnikiem żeliwnym np. Ekoenergia lub Brucer.
    W takich podajnikach możesz spalać najtańsze paliwa. Ja mam kocioł z
    palnikiem Ekoenergii i zamiast dobrego ekogroszku po 840zł/t kupuję
    dobry miał po 560zł/t (workowany lub luzem 520zł/t) i spalam go
    praktycznie tyle samo co tego dobrego ekogroszku. Żaden inny palnik
    retortowy nie jest w stanie sobie poradzić z takim opałem, a ww palniki
    radzą sobie z nim idealnie.
    Zamontuj zawór 3-drogowy z siłownikiem i regulatorem pogodowym +
    termostat pokojowy. Będziesz miał w domu prawie idealnie stabilną
    temperaturę i sporo zaoszczędzisz na opale (nawet 20-30%). Dzięki temu
    też możesz wydłużyć okres użytkowania nowego kotła, utrzymując na kotle
    minimalną temperaturę powyżej punktu rosy tj. 58 stopni Celsjusza.
    Głowice termostatyczne będziesz używał tylko w tych pomieszczeniach,
    gdzie chcesz nieco obniżyć temperaturę w stosunku do temperatury
    ustawionej regulatorem pokojowym.
    Jako automatykę proponuję regulator pogodowy np. Tech ST-431 a termostat
    pokojowy Auraton T-1 RTH lub Auraton 200 RTH

    Kocioł gazowy warto jest zamontować choćby po to, żeby mieć bezobsługowo
    ciepłą wodę użytkową w okresie letnim i ogrzewanie w razie awarii kotła
    węglowego. Możliwe też, że w okresach przejściowych ogrzewanie domu
    gazem będzie nieco tańsze od ekogroszku, ponieważ kotły węglowe mają tym
    mniejszą sprawność, z im mniejszą mocą będą pracować.

    Warto też jest się zastanowić nad kotłem na pellet. Koszty ogrzewania
    pelletem będą podobne do ekogroszku, a być może nieco niższe.
    Zaletą kotłów pelletowych jest to, że jest czyściej w kotłowni, a kotły
    posiadają funkcję samoczynnego rozpalania. Jedyny mankament jest taki,
    że koszt montażu takiego kotła jest dwukrotnie wyższy od kotła na
    ekogroszek. Same kotły pelletowe są niewiele droższe od ekogroszkowych,
    ale do kotła pelletowego potrzebny jest jeszcze dodatkowy bufor ciepła w
    postaci zasobnika 800-1000 litrów, ponieważ palniki pelletowe nie mają
    funkcji podtrzymania żaru i muszą być wygaszane. Gdyby nie było dużego
    bufora ciepła to palnik załączał by się i wyłączał
    kilkanaście-kilkadziesiąt razy na dobę. Każde rozpalanie pelletu pobiera
    dużą ilość energii elektrycznej potrzebnej do grzałki, która rozżarza
    pellet.
    Duży bufor ogranicza ilość załączeń/wyłączeń palnika do kilku na dobę, a
    ponadto podnosi sprawność spalania.
    Osobiście gdybym teraz wymieniał kocioł to wchodziłbym w pellet.

    Jeszcze kwestia mocy kotła.
    Myślę, że nie powinieneś kupować kotła na ekogroszek większego jak
    20-25kW, bo przewymiarowany kocioł to niższa sprawność spalania.
    W przypadku kotłów pelletowych nie ma to aż tak dużego znaczenia, bo
    kotły takie zawsze się ustawia tak, aby paliły ze swoją najbardziej
    optymalną mocą i najbardziej optymalną sprawnością.


  • 9. Data: 2015-12-06 19:36:03
    Temat: Re: Czas na zmiany w kotłowni
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 06 Dec 2015 14:10:50 +0100, Irek.N.

    > ps. Zastanawiam się czy nie przetestować tego sezonu tylko gazowym i
    > zobaczyć jak to wyjdzie.

    Przy porównaniu do 6 ton, gaz wyjdzie sporo. :P Chociaż jak uwzględnić
    mizerną sprawność (skoro zdychacie z gorąca i popuszacie ciepło oknem)
    znaczy piec mocno przewymiarowany... Co to za smoka trzymasz na łańcuchu w
    kotłowni? :P

    Uwzględniając niską zapewne sprawność "eko"pieca i puszczanie ciepła przez
    domowników oknem, przyjmijmy konsumpcję na poziomie 25MWh. Gaz jest po...
    0,25zł/kWh? 6250 zł vs 4200 wynglem (przy 700zł/tona).

    Myślę, że bez termomodernizacji nie ma sensu nic ruszać.
    Ew. skoro stary piec cieknie, to mniejszy "eko"kocioł kupić.

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 10. Data: 2015-12-06 19:56:04
    Temat: Re: Czas na zmiany w kotłowni
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    To jeszcze podaj wartosci opalowe peletu i ekogroszku i ich ceny za tone. Wtedy
    ocenimy czy ogrzewanie peletem jest takie tanie. Kupuje pelet zeby koty mialy w co
    sikac. Tona wychodzi po jakies dziewiecset a na worku wartosc opalowa 19 czegos tam.
    Marny ekogroszek z marketu to jakies 600 za tone i wartosc opalowa 24. O jakims
    cudzie chcesz nas poinformowac ze dwa razy drozej to jest taniej? Jesli juz
    porownywac to nie pelet a brykiet drzewny. Wartosc opalowa jak dla peletu a cena 500
    za tone. Szkoda tylko ze kotlow i piecow z podajnikiem brykietu nie ma.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1