eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Czeka mnie REWOLUCJA. Gaz.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 218

  • 61. Data: 2021-03-21 14:43:26
    Temat: Re: Czeka mnie REWOLUCJA. Gaz.
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2021-03-20 o 22:25, Majka pisze:
    > sobota, 20 marca 2021 o 15:03:28 UTC+1 ToMasz napisał(a):
    >
    >> /.../ Zastanów się jednak, czy kupić piec za 3 tyś i
    >> przyjąć zasadę, że korzysta jedna osoba, czy za 6 tyś i nikt nikogo się
    >> nie pyta.
    >
    > Cześć ToMasz!
    > Jako że chcę sobie poprawić po 11 latach walki z kotłem miałowo-węglowym, po 11
    latach sadzy we włosach, brudu w kotłowni i garażu, zabawy z wiadrami popiołu,
    noszenia węgla i mąk z czyszczeniem gruntownym pieca raz w miesiącu postanowiłam
    sobie poprawić.

    A dlaczego nie chcesz iść w pompę ciepła? opisałem Ci to i podałem nawet
    przykładową pompę, o tym że masz szansę spiąć budżet już nawet nie
    wspominam.

    --
    Janusz


  • 62. Data: 2021-03-21 15:16:50
    Temat: Re: Czeka mnie REWOLUCJA. Gaz.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    niedziela, 21 marca 2021 o 14:23:24 UTC+1 ToMasz napisał(a):
    > >> tak na szybko
    > >> https://www.euro.com.pl/artykuly/wszystkie/artykul-t
    aniej-gotowac-wode-na-gazie-czy-w-czajniku-elektrycz
    nym-odpowiadamy.bhtml
    > >>
    > >
    > > Daj spokój z takimi wyliczeniami, bo są niewiarygodne, gdyż w ogóle nie
    > > uwzględniają sprawności urządzeń.
    > daj spokój, to jest argument?
    >
    > ja wolę inny: kolejne wyliczenia:
    >
    > Najmniejszy zmierzony koszt zgotowania 1 litra wody wyniósł (garnek
    > zakryty):
    > Płyta gazowa: 4,61 gr.
    > Płyta indukcyjna: 5,45 gr.
    > Płyta ceramiczna: 7,45 gr.
    > https://jackiewiczowie.blogspot.com/2015/02/koszt-uz
    ytkowania-pyty-indukcyjnej.html
    > > energii się marnuje uciekając wraz ze spalinami wokół garnka.
    > przez pół roku grzejąc mieszkanie. marnotrawstwo? a zbiornik 300 litrów
    > utrzymywany latem to nie?
    > > Palnik gazowy podgrzewa ze sprawnością ok. 30-50% i zależy od doboru
    > > odpowiedniego palnika do wielkości garnka.
    > a jakiś link do tej rewelacji?
    > podaj link do porównania które wskazuje inne wyniki
    >
    > (...)
    > reszta głupoty. Fajnie się gada bogatym ludziom co jest lepsze.
    > Wybieracie co Wam wygodniejsze i macie spokojne sumienie, bo każdy
    > wydatek jest racjonalnie uargumentowany. bez prawa poniesienia
    > kontrargumentów. Majka się pytała czy ogarnie to w 20tyś. domyślam się
    > więc że ma na zmianę sposobu ogrzewania ograniczone środki finansowe.
    > Kto tu stara się podać tanie rozwiązania?
    > pierwszy argument: ja tak mam
    > drugi argument: musi być drogo i skomplikowanie bo tani i prosty termet
    > jest awaryjny. to że ma 7 lat gwarancji i działa w tysiącach domów,
    > gdzie nikt się nie zastanawia czy można byłoby skomplikować instalację -
    > to już nie ważne.
    > wspomniałeś o zdrowiu.
    > emisja co2 podczas wytworzenia 1kw energii
    > z prądu to 820gram
    > z gazu to 200gram.
    > Co Ty na to?
    > Gaz mamy z różnych źródeł, w tym transportowany z usa statkiem. raczej
    > drożej nie będzie. Prąd mamy z elektrowni węglowych, które na 100% bedą
    > miały kary za emisję co2, więc prąd będzie drożał bardziej niż gaz.
    > Co Ty na to?
    > Takie fakty latwo pominąć, ale to że filtr w okapie trzeba częście
    > zmieniać to nie?
    >
    > ToMasz
    Kuchenki nie służą do wyścigowego gotowania wody a do gotowania, smażenia i
    podgrzewania jedzenia. Chciałbym zobaczyć wyliczenia nie dla litra wody a dla trzech
    litrów zupy pomidorowej, 3 litrów fasolki po bretońsku, 12 placków ziemniaczanych, 4
    schabowych itd. do rankingu można dołączyć wolnowar w którym nie dochodzi do
    przemiany fazowej wody w związku z czym jest niezwykle oszczędny w zużyciu prądu.
    Również szybkowar ze względu na krótki czas grzania da korzystniejsze zużycie nośnika
    ciepla w każdym sposobie grzania. Rozumie marketoidow co stworzą oszukańczy sposób
    przedstawiania że ich wyrób jest najlepszy. Ale ciężko mi zrozumieć ludzi którzy się
    na to oszustwo łapią. Czyżby aż tak głupi byli ze będą oceniali samochody po
    najwyższej liczbie jaka jest na szybkościomierzu?


  • 63. Data: 2021-03-21 15:24:32
    Temat: Re: Czeka mnie REWOLUCJA. Gaz.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    niedziela, 21 marca 2021 o 08:51:15 UTC+1 Kris napisał(a):
    > sobota, 20 marca 2021 o 01:22:37 UTC+1 4...@g...com napisał(a):
    >
    > > Z gazem na dwoje babka wróżyła. Kiedyś była moda na olej opałowy. I się
    skończyła. Jeśli chcesz zrezygnować z kuchenki gazowej na rzecz elektrycznej to gaz
    był by tylko do ogrzewania i mycia. Rozważ zakup kotła na pellet.
    >
    > Za doradzanie w dzisiejszych czasach paleniem sprasowanymi śmieciami powinien byc
    stosowny paragraf
    >
    > > Zaoszczędzi Ci taką instalacja kilka tysięcy złotych rocznie.
    > Daj wyliczenia na te "kilka tysięcy" oszczędności
    Zdaje sobie sprawę że potrzebujesz żeby ktoś za ciebie policzył bo w rachunkach nie
    tylko dodawanie i odejmowanie a również dzielenie i mnożenie których nie ogarniasz.
    Jak czegoś nie ogarniasz to zostaje ci uwierzyć.


  • 64. Data: 2021-03-21 15:26:19
    Temat: Re: Czeka mnie REWOLUCJA. Gaz.
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 21.03.2021 o 11:42, Uzytkownik pisze:
    >
    >
    > W przypadku prądu mając prąd dwutaryfowy jeżeli jest taka możliwość
    > aby gotować w tańszej taryfie to koszt gotowania na indukcji może być
    > o połowę tańszy od gazu.


    Czyli jak - pijać herbatę tylko w określonych godzinach i to najlepiej w
    porach nocnych? Bo chyba taryfy zależą od godzin w ciągu doby...


    >
    > Poza tym wdychanie spalin ze spalonego gazu nie jest obojętne dla
    > zdrowia, a zdrowie jest bezcenne.


    Bez przesady.

    Poza tym chyba mało kto już gotuje wodę na kuchence. Znacznie wygodniej
    i szybciej zrobić to w czajniku elektrycznym, niezależnie od tego, czy
    kuchenka gazowa, indukcyjna, czy ceramiczna.


    --
    Ewa


  • 65. Data: 2021-03-21 15:53:43
    Temat: Re: Czeka mnie REWOLUCJA. Gaz.
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-03-21 o 15:24, Zenek Kapelinder pisze:
    > niedziela, 21 marca 2021 o 08:51:15 UTC+1 Kris napisał(a):
    >> sobota, 20 marca 2021 o 01:22:37 UTC+1 4...@g...com napisał(a):
    >>
    >>> Z gazem na dwoje babka wróżyła. Kiedyś była moda na olej opałowy. I się
    skończyła. Jeśli chcesz zrezygnować z kuchenki gazowej na rzecz elektrycznej to gaz
    był by tylko do ogrzewania i mycia. Rozważ zakup kotła na pellet.
    >> Za doradzanie w dzisiejszych czasach paleniem sprasowanymi śmieciami powinien byc
    stosowny paragraf
    >>
    >>> Zaoszczędzi Ci taką instalacja kilka tysięcy złotych rocznie.
    >> Daj wyliczenia na te "kilka tysięcy" oszczędności
    > Zdaje sobie sprawę że potrzebujesz żeby ktoś za ciebie policzył bo w rachunkach nie
    tylko dodawanie i odejmowanie a również dzielenie i mnożenie których nie ogarniasz.
    Jak czegoś nie ogarniasz to zostaje ci uwierzyć.

    Chwila, chwila, ale to ty tutaj rzuciłeś taką kwotą. Udowodnij, że masz
    rację. Wszyscy jak jeden mąż twierdzimy, że nie da się tyle
    zaoszczędzić. Ba... nawet uważamy, że twoje pomysły są kompletnie
    nierealne do realizacji, a Ty zamiast się zastanowić nad tym i wyciągnąć
    wnioski to brniesz w tej swojej głupocie jak uparty osioł.


  • 66. Data: 2021-03-21 16:18:49
    Temat: Re: Czeka mnie REWOLUCJA. Gaz.
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 21 Mar 2021 15:26:19 +0100, FEniks

    > Czyli jak - pijać herbatę tylko w określonych godzinach i to najlepiej w
    > porach nocnych? Bo chyba taryfy zależą od godzin w ciągu doby...

    Ja dla przykładu mam osobny ciąg wody surowej (nie zmiękczonej) pociągnięty
    do zlewu w kuchni (a także lodówki) i tuż przed ujęciem wody do czajnika
    będzie mała terma podszafkowa która będzie w 2T grzać wodę do 70-80sC.
    Nalana do czajnika zagotuje się w chwilę moment, no i taniej nawet jeśli
    czajnik będzie odpalony w 1T.

    >> Poza tym wdychanie spalin ze spalonego gazu nie jest obojętne dla
    >> zdrowia, a zdrowie jest bezcenne.
    > Bez przesady.

    Jak ktoś pali fajki to faktycznie niewiele to zmieni. :P

    --
    Pozdor
    Myjk


  • 67. Data: 2021-03-21 16:26:01
    Temat: Re: Czeka mnie REWOLUCJA. Gaz.
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    niedziela, 21 marca 2021 o 15:53:47 UTC+1 Uzytkownik napisał(a):
    > W dniu 2021-03-21 o 15:24, Zenek Kapelinder pisze:
    > > niedziela, 21 marca 2021 o 08:51:15 UTC+1 Kris napisał(a):
    > >> sobota, 20 marca 2021 o 01:22:37 UTC+1 4...@g...com napisał(a):
    > >>
    > >>> Z gazem na dwoje babka wróżyła. Kiedyś była moda na olej opałowy. I się
    skończyła. Jeśli chcesz zrezygnować z kuchenki gazowej na rzecz elektrycznej to gaz
    był by tylko do ogrzewania i mycia. Rozważ zakup kotła na pellet.
    > >> Za doradzanie w dzisiejszych czasach paleniem sprasowanymi śmieciami powinien
    byc stosowny paragraf
    > >>
    > >>> Zaoszczędzi Ci taką instalacja kilka tysięcy złotych rocznie.
    > >> Daj wyliczenia na te "kilka tysięcy" oszczędności
    > > Zdaje sobie sprawę że potrzebujesz żeby ktoś za ciebie policzył bo w rachunkach
    nie tylko dodawanie i odejmowanie a również dzielenie i mnożenie których nie
    ogarniasz. Jak czegoś nie ogarniasz to zostaje ci uwierzyć.
    > Chwila, chwila, ale to ty tutaj rzuciłeś taką kwotą. Udowodnij, że masz
    > rację. Wszyscy jak jeden mąż twierdzimy, że nie da się tyle
    > zaoszczędzić. Ba... nawet uważamy, że twoje pomysły są kompletnie
    > nierealne do realizacji, a Ty zamiast się zastanowić nad tym i wyciągnąć
    > wnioski to brniesz w tej swojej głupocie jak uparty osioł.
    Dokąd baranie nie udowodnicie że nie mam racji a moje wyliczenia są nieprawidłowe mam
    rację. Cena wody znana, cena za śmieci znana, zużycie wody znane. Mogą być
    jednostkowe przypadki że ktoś ma własną studnie. Gdyby nie mnożenie dałbyś radę.


  • 68. Data: 2021-03-21 17:01:11
    Temat: Re: Czeka mnie REWOLUCJA. Gaz.
    Od: Uzytkownik <a...@s...pl>

    W dniu 2021-03-21 o 14:23, ToMasz pisze:
    >>> tak na szybko
    >>> https://www.euro.com.pl/artykuly/wszystkie/artykul-t
    aniej-gotowac-wode-na-gazie-czy-w-czajniku-elektrycz
    nym-odpowiadamy.bhtml
    >>>
    >>
    >> Daj spokój z takimi wyliczeniami, bo są niewiarygodne, gdyż w ogóle
    >> nie uwzględniają sprawności urządzeń.
    >
    > daj spokój, to jest argument?
    >
    > ja wolę inny: kolejne wyliczenia:
    >
    > Najmniejszy zmierzony koszt zgotowania 1 litra wody wyniósł (garnek
    > zakryty):
    > Płyta gazowa: 4,61 gr.
    > Płyta indukcyjna: 5,45 gr.
    > Płyta ceramiczna: 7,45 gr.
    > https://jackiewiczowie.blogspot.com/2015/02/koszt-uz
    ytkowania-pyty-indukcyjnej.html
    >

    Wybacz, ale śmieszą mnie Twoje argumenty  dowodzące, że jednak to ja mam
    rację to jeszcze dowodzą, że zbyt wygórowałem cenę prądu względem gazu.

    >> energii się marnuje uciekając wraz ze spalinami wokół garnka.
    > przez pół roku grzejąc mieszkanie. marnotrawstwo? a zbiornik 300
    > litrów utrzymywany latem to nie?

    Tak, tak i te wilgotne spaliny rozprowadzasz po całym domu?

    Ja to chyba jestem głupi, bo jak gotuję to automatycznie uruchamiam
    okap, aby usuwał to wilgotne powietrze, żebym w domu nie hodował grzyba.

    No ale co kto lubi.

    >> Palnik gazowy podgrzewa ze sprawnością ok. 30-50% i zależy od doboru
    >> odpowiedniego palnika do wielkości garnka.
    > a jakiś link do tej rewelacji?
    > podaj link do porównania które wskazuje inne wyniki

    Przecież podałeś już sam w ww linku :)

    Podałeś koszty dla zagotowania 1 litra wody. W moim przypadku było to
    prawie 10 litrów.

    >
    > (...)
    > reszta głupoty.

    Faktycznie. Twojej głupoty nie ma już co komentować.

    > Fajnie się gada bogatym ludziom co jest lepsze. Wybieracie co Wam
    > wygodniejsze i macie spokojne sumienie, bo każdy wydatek jest
    > racjonalnie uargumentowany. bez prawa poniesienia kontrargumentów.
    > Majka się pytała czy ogarnie to w 20tyś. domyślam się więc że ma na
    > zmianę sposobu ogrzewania ograniczone środki finansowe. Kto tu stara
    > się podać tanie rozwiązania?

    Gdybym nie robił takich instalacji w takich pieniądzach to bym o tym nie
    pisał. Tak więc daruj sobie dalsze czcze dyskusje laika z instalatorem,
    bo w przeciwieństwie do Ciebie, wiem ile co kosztuje.

    Kupno kiepskiego Termeta z 2 letnią gwarancją to oszczędność rzędu
    500-600zł względem niezniszczalnego ACV-a.

    Sama cena kotła to jeszcze nie wszystko. Tak termeta kupisz za 3 tys.
    zł, a ACV powiedzmy za ok. 5 tys.

    Tyle, że do Termeta musisz zamknąć instalację, czyli doposażyć
    instalację w naczynie przeponowe i cały związany z tym osprzęt, a do ACV
    nie trzeba zamykać układu, czyli odpada cała ta przeróbka (koszty
    robocizny i koszty materiałowe).

    > pierwszy argument: ja tak mam
    > drugi argument: musi być drogo i skomplikowanie bo tani i prosty
    > termet jest awaryjny. to że ma 7 lat gwarancji i działa  w tysiącach
    > domów, gdzie nikt się nie zastanawia czy można byłoby skomplikować
    > instalację - to już nie ważne.
    > wspomniałeś o zdrowiu.

    To Ty wolisz wydać więcej, mieć gorsze i częściej wymieniać, bo ten
    Termet szybciej padnie, a do tego łudzić się, że masz 7-letnią gwarancję.

    Nie pisz pierdół o 7-letniej gwarancji na Termeta, bo już mi się
    zdarzało wymieniać 5-6 letnie Termety na inne, normalne kotły. O dziwo
    jak się okazywało, że ta 7-letnia gwarancja nie obejmowała danego kotła,
    bo użytkownik nie dopełnił stosownych formalności tzn. nie dokupił
    przedłużenia gwarancji i nie pilnował terminów przeglądów.

    Teraz Ci mina zrzednie jak Ci policzę ile by Cię kosztowała ta 7-letnia
    gwarancja, której obecnie nie masz.

    Aby przedłużyć gwarancję do 7 lat należy co roku robić przegląd kotła -
    koszt 307,50zł + koszty dojazdu.

    Wykupić co roku przedłużenie do 5 lat 3 x 220zł = 660zł oraz serwisować
    co roku czyli kolejne 3 x 307,50zł + koszty dojazdu.

    Aby przedłużyć gwarancję od 5-tego do 7-ego roku, należy wykupić pakiet
    gwarancyjny za 696,63zł oraz serwisować co roku czyli 2x307,50zł +
    koszty dojazdu.

    Jak podliczymy:

    3 x 220 + 696,63 + 6 x 307,50 = 3201,63zł. Do tego doliczmy najtańsze
    kosztu dojazdu 50zł

    Zatem razem z kotłem daje nam to kwotę 3000 + 3201,63 + 300 = 6501,63zł

    Zatem za kocioł z 7 letnią gwarancją musisz zapłacić co najmniej 6501,63zł

    Ale kto by tam czytał warunki gwarancji? Tylko głupi!

    https://www.termet.com.pl/upload/upload/KG/KG%20-%20
    ok%C5%82adka%20z%20warunkami%20gwarancji%20-%20maj%2
    02020.pdf

    W rzeczywistości głupim jest klient, który kupuje kocioł i myśli, że za
    3000zł będzie miał 7 lat gwarancji :)

    Dla porównania swojego ACV-a potrafiłem nie czyścić przez 3 lata.
    Przypomniał mi o tym jak się zapchał. Wyczyszczenie tego kotła to raptem
    godzina pracy i jest w stanie to wykonać praktycznie każda osoba, która
    ma minimalny zmysł techniczny. Zapchał się po 3 latach tylko dlatego, że
    mam sąsiadów, którzy strasznie kopcą i palą plastiki.

    Gdybym tak zrobił z Twoim Termetem, to prawdopodobnie byłby już do
    wyrzucenia. Na ACV-ale nie zrobiło to żadnego wrażenia. Kocioł po prostu
    się wyłączył i zgłaszał awarię. Po wyczyszczeniu pracuje normalnie.

    > emisja co2 podczas wytworzenia 1kw energii
    > z prądu to 820gram
    > z gazu to 200gram.
    > Co Ty na to?
    > Gaz mamy z różnych źródeł, w  tym transportowany z usa statkiem.
    > raczej drożej nie będzie. Prąd mamy z elektrowni węglowych, które na
    > 100% bedą miały kary za emisję co2, więc prąd będzie drożał bardziej
    > niż gaz.
    > Co Ty na to?
    > Takie fakty latwo pominąć, ale to że filtr w okapie trzeba częście
    > zmieniać to nie?
    >
    > ToMasz

    No popatrz, a można mieć prąd z atomu i wtedy emisja będzie dużo
    mniejsza jak z gazu.

    Choć powiem Ci, że dla mnie ten cały ekofaszyzm to tylko nowoczesna
    ideologia, ponieważ ekosystem sam potrafi regulować gospodarkę tlenu i
    CO2. Jeżeli rośnie zawartość CO2 to rozwijają się rośliny zielone, które
    przetwarzają CO2 na cukier potrzebny im do życia oraz O2, który z kolei
    jest niezbędny nam do życia.


  • 69. Data: 2021-03-21 17:02:21
    Temat: Re: Czeka mnie REWOLUCJA. Gaz.
    Od: FEniks <x...@p...fm>

    W dniu 21.03.2021 o 16:18, Myjk pisze:
    > Sun, 21 Mar 2021 15:26:19 +0100, FEniks
    >
    >> Czyli jak - pijać herbatę tylko w określonych godzinach i to najlepiej w
    >> porach nocnych? Bo chyba taryfy zależą od godzin w ciągu doby...
    > Ja dla przykładu mam osobny ciąg wody surowej (nie zmiękczonej) pociągnięty
    > do zlewu w kuchni (a także lodówki) i tuż przed ujęciem wody do czajnika
    > będzie mała terma podszafkowa która będzie w 2T grzać wodę do 70-80sC.
    > Nalana do czajnika zagotuje się w chwilę moment, no i taniej nawet jeśli
    > czajnik będzie odpalony w 1T.


    OK, ale proponowanie takiego rozwiązania w celu zaoszczędzenia 2 groszy
    na ugotowanym litrze? - to chyba lekka przesada.


    > >Poza tym wdychanie spalin ze spalonego gazu nie jest obojętne dla
    >>> zdrowia, a zdrowie jest bezcenne.
    >> Bez przesady.
    > Jak ktoś pali fajki to faktycznie niewiele to zmieni. :P


    Nie palę. A argument prozdrowotny przeciwko gazowi jest równoznaczny z
    argumentem przeciw indukcji, że może ona zaburzać działanie rozruszników
    serca.

    Kwestia wyboru gaz czy indukcja opiera się wg mnie wyłącznie na
    subiektywnych preferencjach co do gotowania. Ja wolę na gazie.


    --
    Ewa


  • 70. Data: 2021-03-21 18:35:37
    Temat: Re: Czeka mnie REWOLUCJA. Gaz.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pani Ewa napisała:

    >>> Czyli jak - pijać herbatę tylko w określonych godzinach i to najlepiej w
    >>> porach nocnych? Bo chyba taryfy zależą od godzin w ciągu doby...
    >> Ja dla przykładu mam osobny ciąg wody surowej (nie zmiękczonej) pociągnięty
    >> do zlewu w kuchni (a także lodówki) i tuż przed ujęciem wody do czajnika
    >> będzie mała terma podszafkowa która będzie w 2T grzać wodę do 70-80sC.
    >> Nalana do czajnika zagotuje się w chwilę moment, no i taniej nawet jeśli
    >> czajnik będzie odpalony w 1T.
    >
    > OK, ale proponowanie takiego rozwiązania w celu zaoszczędzenia 2 groszy
    > na ugotowanym litrze? - to chyba lekka przesada.

    Na życie trzeba patrzeć z optymizmem. Założywszy, że taka inwestycja
    w nocnotaryfowy podgrzewacz herbaciany to jakieś 400 złotych, zwróci
    się ona już po wypiciu stu tysięcy filiżanek. A potem mamy czysty zysk,
    kasa sama leci do kieszeni.

    Jarek

    --
    I po co, i po co nam żyć
    kiedy nie będzie, nie będzie nam wolno juz pić
    herbatki, herbatki...

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1