Dnia Fri, 30 May 2014 15:52:01 +0200, collie napisał(a):

> W dniu 30.05.14 14:53, Ikselka pisze:
>
>> Najlepiej wrzosówkę.
>
> Brzydka, czarniawa. Na trawniku najlepiej wyglądają białe owieczki górskie,
> takie jak z piosenki "Pasą się, pasą, barany wełniane" ;-)

Nie znasz się - to cenna rasa owcy, przeczytaj artykuł. Ja w każdym razie
chyba będę miała te owieczki - już z mężem gadamy o tym. I jeszcze można
otrzymać fundusze na hodowlę :-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

do góry

Dnia Fri, 30 May 2014 16:19:07 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):

> Dirko napisał:
>
>>> Zamiast tego można też zastosować owcę albo barana. Będzie to mniej
>>> technologiczne, ale równie efektywne. A efektowne może nawet bardziej.
>>
>> Hejka. Nie ma efektywniejszego zwierza do trawnika jak jak. ;-)
>> Pozdrawiam nonsensownie Ja...cki
>
> Wszystko zależy od określenia pojęcia efektywności. Jeśli chodzi
> o pozbycie się wszystkiego co zielone, to dobra do tego będzie koza.
> Owca natomiast strzyże trawę na optymalną wysokość.
>
> Jarek
>
> PS
> Trzeba pamiętać, że od tych owiec mogą na trawie rozplenić się krokusy.
> Ale my je wtedy raz na wiosnę herbicydem -- i po problemie.

...i helo helo helenkoooo!
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

do góry

W dniu 31.05.14 0:06, Ikselka pisze:

> Nie znasz się - to cenna rasa owcy, przeczytaj artykuł. Ja w każdym razie
> chyba będę miała te owieczki - już z mężem gadamy o tym. I jeszcze można
> otrzymać fundusze na hodowlę :-)

E tam, rzecz idzie nie o chłopach, ale o ogrodnikach - z Bożej łaski co
prawda, ale zawsze. Tudzież o ich zachwaszczonych stokrotkami trawnikach.
Że o grzybach wyrastających ponad chojaki już nie wspomnę.


--
collie

do góry

Dnia Sat, 31 May 2014 00:27:11 +0200, collie napisał(a):

> W dniu 31.05.14 0:06, Ikselka pisze:
>
>> Nie znasz się - to cenna rasa owcy, przeczytaj artykuł. Ja w każdym razie
>> chyba będę miała te owieczki - już z mężem gadamy o tym. I jeszcze można
>> otrzymać fundusze na hodowlę :-)
>
> E tam, rzecz idzie nie o chłopach, ale o ogrodnikach - z Bożej łaski co
> prawda, ale zawsze. Tudzież o ich zachwaszczonych stokrotkami trawnikach.
> Że o grzybach wyrastających ponad chojaki już nie wspomnę.

U nas każden chłop ma trawnik teraz :-D
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

do góry

W dniu 31.05.14 1:03, Ikselka pisze:

> U nas każden chłop ma trawnik teraz :-D

I grill... ;-)



--
collie
http://www.pustamiska.pl

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnloht4s.7vu.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan Jacek napisał:
>>> To faktycznie niezły baran musiał być -- żreć korę z drzew,
>>> gdy wokół sałata.
>> No to muszę łopatologicznie: łańcuch, barany były na łańcuchu.
>> Ten prosty wyrób PRL-owskiego przemysłu metalowego narzucał
>> barankom pewne ograniczenia.
> A, teraz rozumiem. Do drzewa był przywiązany. Łańcuch zaś krótki,
> bo to towar deficytowy.
> Jarek

Hejka. Barany na łańcuch i przywiązać na krótko... Ale się rozmarzyłem.
Pozdrawiam fantastycznie Ja...cki

do góry

Dnia Sat, 31 May 2014 20:37:45 +0200, collie napisał(a):

> W dniu 31.05.14 1:03, Ikselka pisze:
>
>> U nas każden chłop ma trawnik teraz :-D
>
> I grill... ;-)

"Grill" mają nieliczni, większa-większość ma "grila" ;-D
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

do góry

Jacek napisał(a):
> W dniu 2014-05-29 23:24, zbigi pisze:
>
>> Nie rób scen - na regularnie koszonym trawniku mniszki, pokrzywy ani
>> inne skrzypy się nie utrzymają. No chyba, że leniuszek jesteś i
>> chciałbyś trawnik skosić 2x w roku - to wtedy faktycznie robi się z
>> niego piękna łąka. :)
>
> Spróbuj kosić 24 ary co tydzień mając jeszcze inne zajęcia, a potem
> pogadamy o leniuszkach,

Wybacz Jacku, że tak późno odpowiadam ale dopiero wczoraj wieczorem
skończyłem kosić swoją ćwiartkę hektara. :)
Rozumiem, o czym mówisz ponieważ mam podobnie - dlatego o ładny i krótki
trawniczek dbam tam, gdzie ma to sens ze względu na komunikację (to
będzie jakieś 10 arów) a resztę z tej ćwiartki koszę zdecydowanie
rzadziej licząc się z tym, że nie będzie to trawnik w stylu angielskim.
A wszystko dlatego, że mam za małą kosiarkę i dojrzałem już do zakupu
kraktorka o zdecydowanie większej wydajności. Teraz tylko uzbierać kasę
i przygotować (uporządkować) docelowe pole operacyjne dla ciężkiego
sprzętu ;)
Ale to dopiero jesienią...
--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)

do góry

W dniu 2014-06-01 12:32, zbigi pisze:
> Wybacz Jacku, że tak późno odpowiadam ale dopiero wczoraj wieczorem
> skończyłem kosić swoją ćwiartkę hektara. :)
Wybaczam, zupełnie jak ten górnik ;-)

"Wybaczy pan, jestem z Sosnowca, czy to kopalnia "Kleofas"?
Wyboczom wom - pedzioł górnik i poszoł dalej."


Jacek

do góry

"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1r8lex5kuwe9l$.qr9phtpwcq3n.dlg@40tude.net...
> I rosną na
> martwym drewnie LIŚCIASTYM, a nie na trawie wśród iglaków.

Jego grzyby też nie rosną na trawie... Rosną na martwej korze
drzewa, którą to korą podsypał sobie pod iglakami płożącymi się...

do góry