-
11. Data: 2009-06-18 20:16:24
Temat: Re: Czy pospinac rury miedziane z uziemieniem?
Od: "Rom" <o...@g...pl>
Użytkownik "Pooh" <n...@n...pooh.priv.pl> napisał w wiadomości
news:ra3tv8mriryq$.dlg@pooh.priv.pl...
> Dnia Thu, 18 Jun 2009 14:03:32 +0200, kiki napisał(a):
>> azać hydraulikowi wlutować wstawki
> Po co skoro w hurtowniach elektrycznych są specjalne obejmy?
Właśnie - w moim pytaniu chodziło o to
czym to spiąć - o co pytać w hurtowniach?
Bo jak dotąd w OBI i Casto patrzyli na mnie szerokimi oczyma....
-
12. Data: 2009-06-18 20:25:33
Temat: Re: Czy pospinac rury miedziane z uziemieniem?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "Rom" <o...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h1e7b0$361$1@news.dialog.net.pl...
> Właśnie - w moim pytaniu chodziło o to
> czym to spiąć - o co pytać w hurtowniach?
> Bo jak dotąd w OBI i Casto patrzyli na mnie szerokimi oczyma....
Może zrób to jednak elektrykiem - będzie pewniej, bezpieczniej, a poza tym
on będzie wiedział co trzeba kupić i jak to zrobić :)
-
13. Data: 2009-06-18 20:31:57
Temat: Re: Czy pospinac rury miedziane z uziemieniem?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Pooh" <n...@n...pooh.priv.pl> napisał w wiadomości
news:6ama5g43tf3p.dlg@pooh.priv.pl...
> Dnia Thu, 18 Jun 2009 17:32:16 +0200, Maniek4 napisał(a):
>> Po co??
> Żeby Cię nie zabiło jak sąsiad takiego połączenia miał nie będzie a
> zepsuje
> mu się boiler.
W domu nie mam sasiada. :-))
Klamki tez trzeba uziemiac, zbrojenie fundamentow tez?? Bojler i tak
powinien miec uziemienie sam w sobie, pompy wszelkiego rodzaju podlaczone do
pradu rowniez. Sa tacy ludzie z branzy z tytulami naukowymi ktorzy twierdza
ze nalezy raczej isc w kierunku izolowania, nie uziemiania, co jakos
bardziej do mnie przemawia. Byla tu juz rozmowa na ten temat. Pytanie nie
bylo retoryczne i chcialbym poznac cel takiego zabiegu. Rozumiem, ze normy
tak nakazuja jak to Jacek pisze. Z tym nie dyskutuje, to jest argument
chocby w celu ochrony wlasnej d..py, ale nadal nie wiem po co??
Pozdro.. TK
-
14. Data: 2009-06-18 20:39:02
Temat: Re: Czy pospinac rury miedziane z uziemieniem?
Od: Wwieslaw <u...@o...pl>
Jacek "Plumpi" wrote:
>
> Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:h1dlk9$3e1$1@news.interia.pl...
>
>>>> Czy pospinac (jak się to fachowo nazywa) rury miedziane z
>>>> przewodem uziemiejącym?
>>>
>>> Koniecznie.
>>
>> Po co??
>
> Bo tak nakazują normy ;D
Jezeli norma (tudziez jej tlumaczenie na polski) jest debilna, to nalezy
robic zgodnie z najlepsza praktyka inzynierska, a nie z norma, bo mozna
miec kogos na sumieniu.
Polecam
http://www.edwardmusial.republika.pl/pliki/bud_i_usy
t.pdf
Polaczen wyrownawczych dotyczy punkt 8.
Zwracam uwage na zwrot "_nieuchronnie_ uziemione przewodzace rurociagi(...)"
Przyklad:
Stoisz na izolowanej podlodze. Trzymasz wiertarke po domoroslych
przerobkach od sasiada, z napieciem na obudowie.
a) dotykasz fragmentu rury miedzianej, odizolowanej od potencjalu ziemi
fragmentami instalacji z PE. Nic sie nie dzieje.
b) dotykasz fragmentu rury miedzianej, odizolowanej od potencjalu ziemi
fragmentami instalacji z PE i przylaczonej do szyny wyrownawczej. Nie
zyjesz.
Kompletnym absurdem (spotkalem w mieszkaniu ktore wynajmuje) jest
przylaczanie do szyny wyrownawczej stalowego kaloryfera zasilanego z
plastikowej instalacji.
Prosze nie uzywac argumentu "roznicowki", ktora jest zawodna i stanowi
ochrone dodatkowa :)
Wieslaw
-
15. Data: 2009-06-18 20:44:45
Temat: Re: Czy pospinac rury miedziane z uziemieniem?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Wwieslaw" <u...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h1e8lb$gl1$1@inews.gazeta.pl...
> b) dotykasz fragmentu rury miedzianej, odizolowanej od potencjalu ziemi
> fragmentami instalacji z PE i przylaczonej do szyny wyrownawczej. Nie
> zyjesz.
>
>
> Kompletnym absurdem (spotkalem w mieszkaniu ktore wynajmuje) jest
> przylaczanie do szyny wyrownawczej stalowego kaloryfera zasilanego z
> plastikowej instalacji.
No wlasnie o to mi chodzilo.
Pozdro.. TK
-
16. Data: 2009-06-18 21:52:54
Temat: Re: Czy pospinac rury miedziane z uziemieniem?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h1e765$oqf$1@news.interia.pl...
> Klamki tez trzeba uziemiac, zbrojenie fundamentow tez??
Łączy się wszelkie metalowe elementy konstrukcyjne. Warto także i zbrojenie.
> Bojler i tak powinien miec uziemienie sam w sobie, pompy wszelkiego
> rodzaju podlaczone do pradu rowniez.
Kojarzy mi się to z humorem rysunkowym sprzed laty, w który, gość uziemia
telewizor wsadzając przewód uziemienia do doniczki.
Ten bojler uziemiony sam w sobie to chyba z takich gadżetów jak ta doniczka
? :)
> Sa tacy ludzie z branzy z tytulami naukowymi ktorzy twierdza ze nalezy
> raczej isc w kierunku izolowania, nie uziemiania, co jakos bardziej do
> mnie przemawia.
Bo widzisz laicy faszerują się wyrywkowymi informacjami, których nie
rozumieją, nierzadko za autorytet biorąc sobie wypowiedzi osób, które same
tego także nie rozumieją.
> Byla tu juz rozmowa na ten temat. Pytanie nie bylo retoryczne i chcialbym
> poznac cel takiego zabiegu.
Tworzy się połączenia wyrównawcze, żeby nie było możliwości występowania
różnych potencjałów na różnych elementach przewodzących.
Widziałeś kiedykolwiek ptaka siedzącego na drutach elektrycznych instalacji
przesyłowych, także i wysokiego napięcia ?
Siedzi on na tym drucie znajdującym się nierzadko pod bardzo wysokim
napięciem 16000V, a nawet 220000V i nic siedzi sobie jak gdyby nigdy nic,
tylko dlatego, że nie ma on kontaktu z innym przewodem, który znajduje się
na innym potencjale.
Podobnie jest z instalacjami i konstrukcjami. Jeżeli ich potencjał będzie
taki sam na skutek wykonania połączeń wyrównawczych to nie grozi nikomu
porażenie prądem, choć instalacja ta może znajdować się na wysokim
potencjale względemn ziemi.
Jeżeli zaś nie będzie połączeń wyrównawczych to będą się tworzyły różnice
potencjałów na poszczególnych instalacjach.
Na elementach metalowych w domu mogą się pojawiać potencjały oraz ładunki
elektryczne na skutek wielu przyczyn. Mogą to być przebicia od sieci
zasilających w urządzeniach, mogą to być potencjały spowodowane tzw. prądami
błądzącymi w ziemii, mogą to być potencjały wywołane indukcją
elektromagnetyczną (np. nadajniki radiowe, impuls elektromagnetyczny
wyładowania atmosferycznego) oraz elektryzowanie się na skutek np. przepływu
powietrza lub cząstek kurzu. Ww przyczyny powodują powstawanie potencjałów w
instalacjach odkurzania, odpylania, instalacjach wentylacyjnych,
instalacjach antenowych, poręczach i balustradach itp.
Wyobraźmy sobie przebicie elektryczne w bojlerze z grzałki do wody, a
poprzez wodę na instalację wodną.
Pracujemy w kuchni, opierając się o uziemioną kuchenkę elektryczną dotykamy
kranu i trach, już nas poraziło. Co z tego, że w tym czasie "wybił"
wyłącznik różnicowo-prądowy skoro ten krótki impuls prądu, który przepłynął
przez nasz organizm spowodował migotanie komór serca, a na skutek tego
migotania śmierć.
Byliśmy zabezpieczeni cudem techniki w postaci wyłącznika
różnicowo-prądowego, a jesteśmy martwi.
Gdyby instalacja hydrauliczna była galwanicznie połączona z instalacją
ochronną i pozostałymi elementami konstrukcyjnymi to po pierwsze nie było by
potencjału, który mógłby nas porazić, a poza tym rośnie prawdopodobieństwo,
że wyłącznik różnicowo-prądowy został by wybity jeszcze przed tym, zanim
dotknęli byśmy się jednocześnie kranu i kuchenki.
Jeżeli zaś chodzi o izolowanie to jest to rzecz nierealna, ponieważ w naszym
życiu i normalnej codziennej egzystencji występują urządzenia i maszyny
posiadające obudowy metalowe, na których mogą się pojawiać lub indukować
potencjały. Niestety nierealnym jest abyśmy posiadali lodówki, pralki, kotły
centralnego ogrzewania, kuchnie leketryczne, żelazka itp. całe wykonane z
plastiku lub ceramiki, czyli materaiałów izolacyjnych. Izolowanie ma sesn
tylko tam, gdzie jesteśmy w stanie zapewnić idealną izolacyjność pomiędzy
obwodami elektrycznymi, a obudowami urządzeń. Dlatego też gadanie na temat
izolowania jest delikatnie mówiąc fantazjowaniem osób oderwanych od
rzeczywistości.
> Rozumiem, ze normy tak nakazuja jak to Jacek pisze. Z tym nie dyskutuje,
> to jest argument chocby w celu ochrony wlasnej d..py, ale nadal nie wiem
> po co??
To jest argument, który jest dla laików. Dla nie laików są moje wcześniejsze
wyjaśnienia, choć starałem się opisać to możliwie zrozumiałym językiem,
daleko odbiegającym od jężyka specjalistycznego.
-
17. Data: 2009-06-18 23:00:30
Temat: Re: Czy pospinac rury miedziane z uziemieniem?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h1ed11$77e$1@inews.gazeta.pl...
> Kojarzy mi się to z humorem rysunkowym sprzed laty, w który, gość uziemia
> telewizor wsadzając przewód uziemienia do doniczki.
> Ten bojler uziemiony sam w sobie to chyba z takich gadżetów jak ta
> doniczka ? :)
Nie no dla czego? Bojler jest uziemiany kablem zasilajacym grzalke, tzn.
posiada przewod ochronny o ile taka instalacja jest w domu. W kazdym nowym
taka jest, wiec argument o bojlerze sasiada po prostu odpada.
> Bo widzisz laicy faszerują się wyrywkowymi informacjami, których nie
> rozumieją, nierzadko za autorytet biorąc sobie wypowiedzi osób, które same
> tego także nie rozumieją.
E tam, pisze o tych ktrorzy maja wplyw na normy, nie doktorow ekonomii po
lekturze podrecznika do elektrotechniki.
> Wyobraźmy sobie przebicie elektryczne w bojlerze z grzałki do wody, a
> poprzez wodę na instalację wodną.
Ja sobie go nadal nie wyobrazam, tzn. wyobrazam ale bo bojler ma obwod
ochronny.
> Pracujemy w kuchni, opierając się o uziemioną kuchenkę elektryczną
> dotykamy kranu i trach, już nas poraziło.
Te potencjaly zostaly juz wyrownane i roznicowka dawno "lezy" bo kazde z
tych urzadzen ma wlasne kable podlaczone do uziemienia w gniazdku.
>Co z tego, że w tym czasie "wybił" wyłącznik różnicowo-prądowy skoro ten
>krótki impuls prądu, który przepłynął przez nasz organizm spowodował
>migotanie komór serca, a na skutek tego migotania śmierć.
> Byliśmy zabezpieczeni cudem techniki w postaci wyłącznika
> różnicowo-prądowego, a jesteśmy martwi.
> Jeżeli zaś chodzi o izolowanie to jest to rzecz nierealna, ponieważ w
> naszym życiu i normalnej codziennej egzystencji występują urządzenia i
> maszyny posiadające obudowy metalowe, na których mogą się pojawiać lub
> indukować potencjały. Niestety nierealnym jest abyśmy posiadali lodówki,
> pralki, kotły centralnego ogrzewania, kuchnie leketryczne, żelazka itp.
> całe wykonane z plastiku lub ceramiki, czyli materaiałów izolacyjnych.
Nadal kazde z nich osobno jest uziemiane, przez nie rowniez i instalacja z
miedzi. Laczenie jej w kazdym polaczeniu z rura plastikowa przerywajaca przy
okazji obwod wydaje sie byc bardziej niebezpieczne niz pozyteczne. Gdyby
kiedys sie okazalo, ze lampka biurkowa o najwyzszej klasie ochronnosci miala
przebicie, a ja trzymajac ja jedna reka, druga dotkna bym do kaloryfera
uziemionego, to chyba jednak wolal bym zeby ten kalafior uziemiony nie byl,
bo migotanie komor i takie tam. O futrynach nie wspomne.
> Izolowanie ma sesn tylko tam, gdzie jesteśmy w stanie zapewnić idealną
> izolacyjność pomiędzy obwodami elektrycznymi, a obudowami urządzeń.
> Dlatego też gadanie na temat izolowania jest delikatnie mówiąc
> fantazjowaniem osób oderwanych od rzeczywistości.
Izolowanie to chyba jednak sluszny trend. Oczywiscie sam mam wlaczniki
plastikowe z zaciskiem ochronnym przykreconym do tejze obudowy, mozna i tak,
ktos gdzies sie wykazal dwojako.
> To jest argument, który jest dla laików. Dla nie laików są moje
> wcześniejsze wyjaśnienia, choć starałem się opisać to możliwie zrozumiałym
> językiem, daleko odbiegającym od jężyka specjalistycznego.
Podam inny przyklad z kiepsko dzialajaca roznicowka, a moze i dobrze.
Sytuacja pewnie malo realna, no ale jezeli piszemy o indukcji kurzu to jak
najbardziej moze byc: siedzi chlop w wannie i suszy wlosy slynna juz
suszarka do wlosow. Co sie stanie kiedy suszarka wpadnie do wody a wanna
bedzie niestety podlaczona do tegoz niezbednego obwodu wyrownawczego? Co sie
stanie kiedy wanna uziemiona nie bedzie?
Kazde rozwiazanie ma swoje plusy. Warto wybrac to co komu pasuje opierajac
sie rowniez na prawdopodobienstwie wystepowania. Oczywiscie robic zgodnie z
przepisami, normy niestety tez bywaja w ten czy inny sposob lobbowane.
Zaciekawionym propnuje przeczytac sobie dyskusje
http://ise.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=3413&st=0&s
k=t&sd=a&sid=46c8ed1309a36222321395e6784c79cf&start=
10
zwlaszcza opinie cytowanego dr E. Musiala.
Pozdro.. TK
-
18. Data: 2009-06-19 06:44:45
Temat: Re: Czy pospinac rury miedziane z uziemieniem?
Od: "qaz" <q...@w...pl>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:h1ed11$77e$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Maniek4" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:h1e765$oqf$1@news.interia.pl...
>
>> Klamki tez trzeba uziemiac, zbrojenie fundamentow tez??
>
> Łączy się wszelkie metalowe elementy konstrukcyjne. Warto także i
> zbrojenie.
>
Chwila, u mnie właśnie zbrojenie ławy i część zbrojenia piwnicy (połączona
ze zbrojeniem ławy galwanicznie) właśnie jest uziemieniem
qaz
-
19. Data: 2009-06-19 07:06:45
Temat: Re: Czy pospinac rury miedziane z uziemieniem?
Od: Pooh <n...@n...pooh.priv.pl>
Dnia Thu, 18 Jun 2009 22:25:33 +0200, Jacek "Plumpi" napisał(a):
>> czym to spiąć - o co pytać w hurtowniach?
Opaski na rury do połączeń wyrównawczych.
> Może zrób to jednak elektrykiem
Tylko i wyłącznie - to nie robota dla hydraulika.
--
Pooh Zwijasz?
http://zwijaj.pl/
-
20. Data: 2009-06-19 07:13:21
Temat: Re: Czy pospinac rury miedziane z uziemieniem?
Od: Pooh <n...@n...pooh.priv.pl>
Dnia Thu, 18 Jun 2009 22:39:02 +0200, Wwieslaw napisał(a):
> Prosze nie uzywac argumentu "roznicowki", ktora jest zawodna i stanowi
> ochrone dodatkowa :)
No to nie użyję.
Po to się robi połączenia wyrównawcze aby gdy gdzieś się pojawia jakiś
potencjał to był wszędzie taki sam.
Nie wiem dlaczego zakładasz, że Twój nieuziemiony kaloryfer ma potencjał
zerowy - może też jest przywarty do jakiejś fazy (innej niż wiertarka -
którą jak rozumiem w tym przypadku podłączyłeś przedłużaczem bez bolca bo
tańszy) i dotykając wiertarki i kaloryfera masz różnicę potencjałów 400 V a
gdyby jedno z urządzeń było uziemione to by dawno zaczęły lecieć
bezpieczniki gdyby coś było nie tak, w najgorszym wypadku miałbyś różnicę
potencjałów 230V a nie 400.
Jak najlepsze uziomy robi się też po to aby zabezpieczenie jak najszybciej
zadziałało. Jeżeli opór uziemienia jest duży to na uziemionym elemencie
może znajdować się napięcie niebezpieczne dla człowieka, ale prąd płynący
przez ten duży opór będzie za mały aby zadziałało zabezpieczenie.
Proszę nie dorabiać własnych teorii.
--
Pooh Homepage: http://www.pooh.priv.pl/
====================================================
===================
Może chociaż pościgasz się z innymi? ---------------> http://zwijaj.pl/
Tanie hotele w Europie i nie tylko! -----> http://skocz.pl/tanie_hotele