-
71. Data: 2010-03-17 21:37:58
Temat: Re: Czy ten dom jest ok ???
Od: "HANA" <h...@p...onet.pl>
> No i kiszka :(
>
> Pojechalem najpierw do Setlera aby rzucić okiem na prace :)
> Ale jako że droga jest nie utwardzona dojechanie na budowę było koszmarem
> (niesamowite bloto :(
> Domyślam się że jak leje to droga jest ... nieprzejezdna , no chyba że ma
> ktoś terenówkę z napędem na 4x4 :(
>
[cut]
uech, usmialem sie...
pisalem...
buduj sam to i na terenowke starczy...
podjedz tam w dzien popytaj ludzi to ci placem pokaza gdzie sie ta firma
buduje
ale jak juz im posrednicy naganiaja klientow to wszystko jasne....
pozdrawiam
Andrzej
www.hana.com.pl
-
72. Data: 2010-03-17 21:48:22
Temat: Re: Czy ten dom jest ok ???
Od: "kiki" <k...@k...net>
"HANA" <h...@p...onet.pl> wrote in message
news:hnr4ne$6t6$1@news.onet.pl...
>
> kiki daj linka do tych Twoich porad jesli jeszcze sa gdzies na sieci....
> niech czlowiek poczyta...
Oni tego nie rozumieją :-) Nawet jakbym miał tamte materiały to co to zmieni
? :-)
Nie posłuchają :-)
Ja nie pytałem i się wpakowałem ale tysiące innych co to czyta ma szansę :-)
Niech napalą na maxa w piecu, ile fabryka dała i przy -10 odbióz z kamerą
termowizyjną. 300-500zł, a można wymusić poprawki przed odbiorem. Później
już pozamiatane.
Ile by styropianu nie dali i tak coś źle zrobią.
Odbiory budynków tylko w zimie przy mocno ujemnej temperaturze po 3 dniach
palenia w piecu.
-
73. Data: 2010-03-17 21:50:37
Temat: Re: Czy ten dom jest ok ???
Od: "kiki" <k...@k...net>
"/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> wrote in message
news:hnrf3g$doj$1@inews.gazeta.pl...
> Spotkałem się w wyznaczonym miejscu z pośrednikiem z agencji nieruchomości
> , który miał być z developerem (bo mialem do niego sporo pytań na które
> nie potrafił odpowiedzieć mi pośrednik).
> Niestety nie pojechaliśmy obejrzeć budowy (domu) bo ... pośrednik był sam
> i zażądał abym podpisał umowę ? jakąś na dwie stronę z jakimiś
> obwarowaniami , karami za kupno bez nich domu i coś tam jeszcze ...
> prowizja nie byla wpisana ...
> Bylo wymaganych moich bardzo dużo danych osobowych ...
Niczego nigdy nie podpisuj. Żadnych takich ani innych papierów.
nigdy ty jako inwestor do niczego sie nie zobowiązuj.
-
74. Data: 2010-03-17 22:51:38
Temat: Re: Czy ten dom jest ok ???
Od: "HANA" <h...@p...onet.pl>
Użytkownik "kiki" <k...@k...net> napisał w wiadomości
news:hnrimc$gmv$1@opal.futuro.pl...
>
> "HANA" <h...@p...onet.pl> wrote in message
> news:hnr4ne$6t6$1@news.onet.pl...
>>
>
>> kiki daj linka do tych Twoich porad jesli jeszcze sa gdzies na sieci....
>> niech czlowiek poczyta...
>
> Oni tego nie rozumieją :-) Nawet jakbym miał tamte materiały to co to
> zmieni ? :-)
> Nie posłuchają :-)
> Ja nie pytałem i się wpakowałem ale tysiące innych co to czyta ma szansę
> :-)
>
> Niech napalą na maxa w piecu, ile fabryka dała i przy -10 odbióz z kamerą
> termowizyjną. 300-500zł, a można wymusić poprawki przed odbiorem. Później
> już pozamiatane.
> Ile by styropianu nie dali i tak coś źle zrobią.
> Odbiory budynków tylko w zimie przy mocno ujemnej temperaturze po 3 dniach
> palenia w piecu.
>
kiki i co to da?
powiem z pozycji takiego developera
"gosc dal 5 tys. zaliczki a teraz chce poprawki za 10... niech nie marudzi
oddam mu te 5 i niech spada, znajdzie sie inny naiwny"
ot...
BTW jak skoncze dom dla goscia z Twoich okolic to sam Cie sciagne z ta
kamera, tak z ciekawosci zobaczyc co wyszlo...
--
pozdrawiam
Andrzej
www.hana.com.pl
-
75. Data: 2010-03-23 09:50:12
Temat: Re: Czy ten dom jest ok ???
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Maniek4 wrote:
> Użytkownik "kaszpir" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:cad3b0f6-b22b-43d0-9374-
>
>> Zapewne ekogroszek (lub jak mówisz żyto) w workach będzie
>> zlokalizowane na strychu lub w garażu ...
>
>> W najgorszym wypadku samochód ... będzie stał poza garażem :( a opał
>> w garażu ...
>> No chyba że na strychu , ale nie wiem jak liczona jest wytrzymałość
>> takiego "strychu" , czy jak dam np. kilka ton miału na strych to czy
>> mi strop się nie zawali , tym bardziej że drewniany jest ...
>
> Zdajesz sobie sprawe, ile workow bedziesz musial wniesc na ten strych
> a pozniej na dol do kotla?
> Ja latam z weglem z piwnicy na drugie pietro w zime i wierz mi, nie
> nawidze tego.
ludzie mają rożne pomysły jak sobie uprzykrzyć życie... :)
może dużo grzeszył i noszenie worków z miałem na strych traktuje jako
pokutę.
-
76. Data: 2010-03-24 11:02:58
Temat: Re: Czy ten dom jest ok ???
Od: kaszpir <k...@t...pl>
Dzięki wszystkim za pomoc.
Zrezygnował zupełnie z zakupu domu ..
Dlaczego ?
Jeszcze raz na spokojnie sobie zrobiłem bilans plusów i minusów tamtej
lokalizacji.
Niestety wyszło więcej minusów niż plusów ...
Jako minusy:
1. szambo (drogie użytkowanie , problematyczne)
2. lokalizacja (mimo że nie tak daleko do miasta) to brak
infrastruktury (szkoły , sklepów , przychodni i itd ...). Nie ukrywam
że przyzwyczaiłem się do korzystania z małego sklepiku obok mojego
mieszkania gdzie zaopatruję się w świeży chleb i itd ..
3. brak miejsca gdzie mogły się bawić dzieci (plac zabaw i itd ) ,
oczywiście można zrobić plac zabaw w ogrodzie ,ale nie chce aby dzieci
same się tylko bawiły ...
4. droga nie utwardzona , a raczej jest to piasek czy też glina i przy
nie dużych opadach ciężko już było przejechać ...
5. Dom mimo że ma 95m2 powierzchni mieszalnej jest tak naprawdę mały :
( Salon jest prawie taki sam jak w obecnym mieszkaniu , sypialnia -
mniejsza niż w obecnym mieszkaniu ... Fakt doszedł by jeszcze jeden
mały pokój i garderoba a kuchnia i łazienka były by większe , ale
szczerze mówią szału nie ma :(
6. Tak jak ktoś wspomniał ten dom jest za mały na palenie ekogroszkiem
(bram pomieszczenia na ekogorszek). Zapewne samochód stał by na
zewnątrz za za magazyn służył by garaż ...
Dlatego na dzień dzisiejszy chyba rezygnuję z domu. Chciałem ale , no
właśnie chyba za wygodny robię się i nie wiem czy do lekarza ,
sklepiku chciało by mi się jeździć samochodem niezły kawał drogi.
Dodatkowo wielkość pomieszczeń w tych projektac jest naprawdę mała.
Obecnie w mieszkaniu mam salon 25m2 , sypialnie prawie 15m2 , pokój
dzieciaków 8m2 , kuchnię podobna , do tego łazienka ...
Dodatkowo nie wiem czy nie jestem za wygodny i za leniwy :)
Nie wiem czy chciało by mi się nonstop wachlować łopatą i wsypywać
ekogroszek , transportować go , ładować , przepakowywac w worki i
itd ...
Może dla ludzi samotnych jest to ok , ale w przypadku jak się ma 2
małych dzieci człowiek ma ochotę po pracy i po opiece nad maluchami -
odpocząć , a nie zasuwać dalej i pracować w domu :)
Być może w przyszłości wybudujemy się , ale chyba będę chciał dom z
minimum oczyszczalnią ekologiczną lub kanalizacją i może z ogrzewaniem
na gaz ziemny ...
No i oczywiście nie aż na takim zadupiu , z lepszym dojazdem i sporo
lepszą "infrastrukturą" ...
-
77. Data: 2010-03-24 17:53:58
Temat: Re: Czy ten dom jest ok ???
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "kaszpir" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
news:0c2ad8e9-2c55-4eb8-b968-a39a52b58e51@z3g2000yqz
.googlegroups.com...
>Dzięki wszystkim za pomoc.
>
>Zrezygnował zupełnie z zakupu domu ..
>
>Dlaczego ?
[...]
Dom to fajna rzecz i chyba na tym swiecie nie bedzie nigdy tak, ze wszystko
uda sie pogodzic na raz.
Ja prawde mowiac cenie sobie, ze dom bedzie w bliskiej okolicy miasta i nie
przeszkadza mi to zupelnie, ze pod nosem nie mam sklepu spozywczego. Do
lekarza i tak jezdze samochodem jak jestem chory, wiec 4 km w ta czy tamta
nie ma znaczenia. Tlok i korki dzisiejszych miast przeszkadzaja mi bardziej
niz mniejsze zaludnienie na pograniczu. Co raz jakis glab okolicznej gminy
zastawi mi wyjaz z podworka tu gdzie mieszakam, a jest to centrum miasta.
Potencjalne towarzystwo dla moich malych dzieci w okolicy tez wydaje mi sie
nie calkiem dobrze dobrane i na poczatku lata bede szczesliwy jak wreszcie
zamieszkam nieco dalej od tego centrum.
Sam musisz sobie wyznaczyc priorytety, mi sasiedztwo pobliskich okien z
kazdej strony nie pasuje w perspektywi grilla ze znajomymi, ew. moze na
balkonie? :-DD Przy domu robie praktycznie co chce, chodze w gaciach po
tarasie i dzialce, jezdze quadem z dzieciakami po okolicznym lesie i nie
ogladam prymitywu w bramie w ilosci kilkunastu sztuk jarajacych faje i
pijacych piwo. Mam ten luz, ze pod moim domem nikt nie bedzie wystawal
calymi nocami. Ale budowe domu trzeba sobie dokladnie przemyslec. Twoja
decyzja odnosnie wspomnianego domu wydaje sie sluszna, zwlaszcza jesli
chodzi o powierzchnie i zwiazane z tym niewygody, ale z domu w tej chwili w
zyciu bym nie zrezygnowal.
Pozdro.. TK
-
78. Data: 2010-03-25 08:30:35
Temat: Re: Czy ten dom jest ok ???
Od: kaszpir <k...@t...pl>
> Dom to fajna rzecz i chyba na tym swiecie nie bedzie nigdy tak, ze wszystko
> uda sie pogodzic na raz.
> Ja prawde mowiac cenie sobie, ze dom bedzie w bliskiej okolicy miasta i nie
> przeszkadza mi to zupelnie, ze pod nosem nie mam sklepu spozywczego. Do
> lekarza i tak jezdze samochodem jak jestem chory, wiec 4 km w ta czy tamta
> nie ma znaczenia. Tlok i korki dzisiejszych miast przeszkadzaja mi bardziej
No wiesz , ja nie mieszkam w mieście. Mieszkam w gminie Lubicz pod
Toruniem. Jest tu naprawdę spokojnie a zarazem bardzo blisko do
Torunia. Jako że kupiłem kilka lat temu nowe mieszkanie na osiedlu
które już jest chyba z 20lat to infrastruktura już tu była ...
Jest więc blisko przedszkole , szkoła , gimnazjum , jest przychodnia
Citomed , sklepów jest sporo , są kosmetyczki , fryzjerzy , knajpy i
itd ...
Plusem tego że osiedle jest bardzo ładnie położone i jest na nim
naprawdę cicho i spokojnie ...
Ja od 6 lat co dwa dni idę do sklepiku położonego bardzo blisko mnie i
kupuję tam chleb (mają znakomity chleb na zakwasie , bez chemii i
polepszaczy) , do tego taki sklepik to naprawdę fajna rzecz , bo
często coś zabraknie a jechać do hipermarketu 6km to trochę bez
sensu ...
Także jest tak że moja zona zostaje sama w domu z chorymi dziećmi i
może sama pójśc z nimi do lekarza a w przyszłości dzieciaki będą
korzystały z tamtej szkoły i gimnazjum ...
W mieście nie chciałem mieszkać mimo że w 2003r miałem do wyboru
mieszkanie w nowo wybudowanym bloku w mieście (nie podobało mi się bo
było przy baaardzo ruchliwej drodze , a same osiedle to jeden wielki
beton , gdzie blok jest obok bloku ...)
Fakt było to miasto ...
Poza Toruniem kupiłem nowe mieszkanie na bardzo cichym osiedlu , z
mnóstwem drzew i lasów i itd ...
Cicho spokojnie a do tego zamiast mieszkania 50m2 w Toruniu kupiłem
65m2 w Lubiczu a zamist widoku z okien na stację bezynową i MCDonalda
mam widok na skarpę i na lasy :)
> tarasie i dzialce, jezdze quadem z dzieciakami po okolicznym lesie i nie
Masz własny las ? Jeśli nie to niszczysz las i zachowujesz się sam jak
burak ...
Niestety też takich widzę to rozjeżdżają lasy koło mnie , że nawet
strach z dzieciakami iść przez las ...
> ogladam prymitywu w bramie w ilosci kilkunastu sztuk jarajacych faje i
> pijacych piwo. Mam ten luz, ze pod moim domem nikt nie bedzie wystawal
Zależy od osiedla. U mnie tego problemu nie ma ...
> chodzi o powierzchnie i zwiazane z tym niewygody, ale z domu w tej chwili w
> zyciu bym nie zrezygnowal.
Ale ja z domu nie rezygnuję. Tyle że nie chce być "niewolnikiem"
domu.
Dom zapewne kupimy "kiedyś" ...
Po prostu na razie przy małych dzieciach trzeba inaczej myśleć niż w
przypadku braku dzieci ...
A nie chce aby nasz "komfort" odbił się na ich dyskomforcie
(dojeżdżanie PKSem do miasta , kilka godzin w autobusach i oczekiwania
na autobus i itd ..)
-
79. Data: 2010-03-25 09:00:34
Temat: Re: Czy ten dom jest ok ???
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "kaszpir" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
news:7223987d-d5d3-4ddc-b182-
>> tarasie i dzialce, jezdze quadem z dzieciakami po okolicznym lesie i nie
>Masz własny las ? Jeśli nie to niszczysz las i zachowujesz się sam jak
>burak ...
>Niestety też takich widzę to rozjeżdżają lasy koło mnie , że nawet
>strach z dzieciakami iść przez las ...
Nie mam wlasnego lasu a jezdze po lesnych drogach i okolicznych polach, nie
gdzie i jak popadnie.
>Ale ja z domu nie rezygnuję. Tyle że nie chce być "niewolnikiem"
>domu.
>Dom zapewne kupimy "kiedyś" ...
>Po prostu na razie przy małych dzieciach trzeba inaczej myśleć niż w
>przypadku braku dzieci ...
>A nie chce aby nasz "komfort" odbił się na ich dyskomforcie
>(dojeżdżanie PKSem do miasta , kilka godzin w autobusach i oczekiwania
>na autobus i itd ..)
Kazdy wie lepiej co dla niego dobre.
Jeden z moich przyjaciol niemal smial sie ze mnie, ze dom, ze nie w centrum
miasta, po co tak drogo i daleko skoro mozna w mieszkaniu. Urzodzilo sie
drugie dziecko i dwa lata temu rozpoczal budowe. :-) Musi przyjsc ten czas i
tyle. Pod blokiem wieczne problemy z parkowaniem samochodu, kichnac nie
mozna zeby z balkonu ktos na zdrowie nie powiedzial. A dzieci? Moje
zdecydowanie bardzie wola siedziec na jeszcze budowie niz pod blokiem. Wbrew
pozorom dla nich jest znacznie lepiej. Na osiedlu gdzie koncze dom maja juz
swoje towarzystwo i plener jakiego nie maja nigdzie w miescie. No ale to moj
przypadek... Fakt, ze problemy ze szkolami i innymi podobnymi zwlaszcza
zima moga sie pojawic, ale to zycie, zawsze cos jest nie tak.
Pozdro.. TK
-
80. Data: 2010-03-26 13:11:07
Temat: Re: Czy ten dom jest ok ???
Od: "jahi" <j...@w...pl>
Maniek4 wrote:
> Użytkownik "kaszpir" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
> > A nie chce aby nasz "komfort" odbił się na ich dyskomforcie
> > (dojeżdżanie PKSem do miasta , kilka godzin w autobusach i
> > oczekiwania na autobus i itd ..)
>
> Kazdy wie lepiej co dla niego dobre.
> Jeden z moich przyjaciol niemal smial sie ze mnie, ze dom, ze nie w
> centrum miasta, po co tak drogo i daleko skoro mozna w mieszkaniu.
> Urzodzilo sie drugie dziecko i dwa lata temu rozpoczal budowe. :-)
> Musi przyjsc ten czas i tyle. Pod blokiem wieczne problemy z
> parkowaniem samochodu, kichnac nie mozna zeby z balkonu ktos na
> zdrowie nie powiedzial. A dzieci? Moje zdecydowanie bardzie wola
> siedziec na jeszcze budowie niz pod blokiem. Wbrew pozorom dla nich
> jest znacznie lepiej. Na osiedlu gdzie koncze dom maja juz swoje
> towarzystwo i plener jakiego nie maja nigdzie w miescie. No ale to
> moj przypadek... Fakt, ze problemy ze szkolami i innymi podobnymi
> zwlaszcza zima moga sie pojawic, ale to zycie, zawsze cos jest nie
> tak.
Mieszkanie we własnym domu nie jest dla każdego. To nie tylko świeże
powietrze, zielona trawka, gril i odpoczynek. Moim zdaniem o wiele
ważniejsze jest bycie świadomym wszystkich uciążliwości z tym
związanych. Jeśli zalety je przewyższają to OK budujemy. Druga sprawa -
rodzinie też musi to odpowiadać.
Mieszkałem w domu ponad 30 lat, teraz od kilku lat mieszkam w bloku. W
ciągu trzech lat muszę podjąć decyzję czy dom czy jednak większe
mieszkanie. I właśnie świadomość realiów życia we własnym domu,
szczególnie gdy jest małe dziecko i dwie osoby pracują, nie pozwala na
prosty wybór.
--