-
11. Data: 2013-03-11 20:05:43
Temat: Re: Czy warto dziś się budować?
Od: "4CX250" <tarnusmtv@poćta.łonet.pl>
Użytkownik "dziadek+40" <a...@2...pl> napisał w wiadomości
news:khk6u8$70m$1@speranza.aioe.org...
>Ale mysle ze nie warto sie rozbudowywać, za chwile bedzie mozna
> przebierać w tanich domach z wtornego rynku z garazami jak sądzę.
> Co kolezenstwo na to?
Jakiś czas temu, niejaki Baton, na forach onetowych spacerował po
nowobudowanych dzielnicach z małżonką i wybierał sobie dom który chciał
kupić z licytacji.
Wypisywał wypisz wymaluj identyczne teksty.
Batona nie ma i nikt nie wie co robi. Kupił czy nie? Kiedyś ktoś napisał
żartobliwie że widział batona w kartonie w Londynie.
A tak bardziej na serio. Budować zawsze warto. Dom to twoje przemyslenia.
Jeżeli mieszkasz w domu prywatnym to wiesz najlepiej co byś zmienił w nowym
budynku. Inna sprawa że zmieniają się trendy i możliwości technologiczne.
Wymagania rosną co do energooszczędności. Domy z odzysku w zdecydowanej
większości nie dotrzymują obecnym trendom.
Marek
-
12. Data: 2013-03-11 22:27:29
Temat: Re: Czy warto dziś się budować?
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 11 marca 2013 14:53:16 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> >W dniu poniedziałek, 11 marca 2013 12:36:15 UTC+1 użytkownik k...@g...com
>napisał:
>
> > Dom jest drogi i uciążliwy w postawieniu. Drogi w utrzymaniu.
>
>
>
> Bywały już dyskusje w których coniektórzy uwazali że nie opłaca się nie tylko
budować domu, nie opłaca się nawet kupowć mieszkania.
>
> Taniej wynajmmować całe życie.
>
> Można i tak
>
> Każdemu wedle potrzeb.
Jak ktoś ma potrzebę żeby tyrać po 12 godzin bo buduje dom a w wieku 45 lat być
wrakiem to niech buduje dom.
-
13. Data: 2013-03-11 23:29:45
Temat: Re: Czy warto dzi? si? budowa??
Od: Bolko <s...@g...com>
Dom warto budować bo:
- jak sam budujesz, to wiesz w czym mieszkasz;
Pod warunkiem że spędzasz na budowie 24h i wszystkiego pilnujesz to wtedy wiesz w
czym mieszkasz, niekoniecznie że jest to dobrze zrobione.
- jak sam budujesz, to sam możesz sobie zaprojektować przestrzenie, a
nie, jak w przypadku domów gotowych, musisz się dostosować do tego, co
już istnieje,
Mój kuzyn mówił nigdy kabiny prysznicowej. Teraz zmienił zdanie. Inaczej jest jak
jesteś sam inaczej jak jest 2+2 a inaczej jak jesteś sam z żoną :)
Każdy okres w życiu ma inne potrzeby.
- domy, o których piszesz, położone bliżej centrum miasta, mają z reguły
działeczki 100-200 m2, więc ludzie, mimo że mieszkają w domach, to i tak
nie mają przestrzeni wokół siebie,
wychowałem się na wsi z działką 50 ar, nigdy więcej, chyba że masz gościa do
sprzątania
- możesz także wybudować dom w bliskiej odległości od centrum, jednak za
większe pieniądze (działka), mimo to i tak pewnie wyjdzie taniej niż
kupując dom gotowy,
tu się zgodze
- nowy dom, to nowy dom; jak kupisz coś z lat 90-tych, to raczej będzie
to już nadawać się do remontu, a doliczając koszty remontu (w przypadku
domu to koszt pewnie minimum 100000 zł) już z całą pewnością wybudujesz
dom w podobnej cenie w dobrej lokalizacji.
Ja mam położone płytki na balkonie pięć lat temu. Nieubłaganie zbliża sie moment ich
wymiany (zrywać nie trzeba bo już ledwo kupy sie trzymają).
Mój szwagier po 6 latach wreszcie się wprowadził (miedzy czasie zaliczył szpital).
Prawie wszystko sam robił z ojcem.
Pytanie kiedy zacznie remontować ? :)
-
14. Data: 2013-03-12 10:38:19
Temat: Re: Czy warto dzi? si? budowa??
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 11 marca 2013 11:11:49 UTC+1 użytkownik wolim napisał:
> W dniu 2013-03-11 10:08, dziadek+40 pisze:
>
> > Tak sie zastanawiam czy w dzisiejszych czasach warto wchodzi? w budowe
>
> > nowego domu.
>
> > Chodzi mi o aspekt demograficzny i finansowy.
>
> > Czy warto budowac nowy dom skoro za chwile bedzie tyle dom?w sprzedawanych
>
> > przez komornik?w.
>
> > Do tego dojd? domy sprzedawane przez starych ludzi, ktorzy budowali w latach
>
> > 90-tych i troche wczesniej z mysl? o swoich dzieciach, kt?re wyjechaly w
>
> > swiat i po prostu nie chca mieszkac z rodzicami bo maja inne plany.
>
> > Wiem, ze te troche starsze domy to nie takie projekty jak dzisiejsze, ale
>
> > stoj? w miejscach bardziej cywilizowanych niz pole daleko za miastem.
>
> > Sam mieszkam w domu bez garazu, 80 letnim. Zona narzeka na brak gara?u, ja
>
> > zreszt? te?. Ale mysle ze nie warto sie rozbudowywa?, za chwile bedzie mozna
>
> > przebiera? w tanich domach z wtornego rynku z garazami jak s?dz?.
>
> > Co kolezenstwo na to?
>
>
>
> To gadanie na temat zbliżającej się zagłady finansowej i masowej
>
> sprzedaży domów przez komorników słyszę już od paru ładnych lat, a
>
> tymczasem wokół mnie nowe domy powstają jak grzyby po deszczu.
>
>
>
> Dom warto budować bo:
>
> - jak sam budujesz, to wiesz w czym mieszkasz;
>
> - jak sam budujesz, to sam możesz sobie zaprojektować przestrzenie, a
>
> nie, jak w przypadku domów gotowych, musisz się dostosować do tego, co
>
> już istnieje,
>
> - domy, o których piszesz, położone bliżej centrum miasta, mają z reguły
>
> działeczki 100-200 m2, więc ludzie, mimo że mieszkają w domach, to i tak
>
> nie mają przestrzeni wokół siebie,
>
> - możesz także wybudować dom w bliskiej odległości od centrum, jednak za
>
> większe pieniądze (działka), mimo to i tak pewnie wyjdzie taniej niż
>
> kupując dom gotowy,
>
> - nowy dom, to nowy dom; jak kupisz coś z lat 90-tych, to raczej będzie
>
> to już nadawać się do remontu, a doliczając koszty remontu (w przypadku
>
> domu to koszt pewnie minimum 100000 zł) już z całą pewnością wybudujesz
>
> dom w podobnej cenie w dobrej lokalizacji.
>
>
>
> Co nie zmienia faktu, że dzisiaj bardziej zastanawiałbym się nad zakupem
>
> dużego luksusowego mieszkania w fajnej dzielnicy miasta, niż na dom.
>
> Mieszkam od 4 lat pod Wrocławiem (20 km) i rzeczywiście odległość od
>
> miasta jest dość męcząca na co dzień. Ale z drugiej strony mam dużą
>
> działkę (50 arów) w cenie 10-arowej w centrum i dzieci mają gdzie
>
> biegać. A więc są plusy dodatnie i plusy ujemne, że zacytuję klasyka :)
>
>
>
> Pozdrawiam,
>
> MW
Chyba zera Ci się pomieszały. Co w dwudziesto pięcio letnim domu jest do remontu że
jak go kupić to trzeba wydać 100000 tysiecy. Chyba Ci chodziło o 10 000.
-
15. Data: 2013-03-12 11:46:49
Temat: Re: Czy warto dzi? si? budowa??
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 12 marca 2013 10:38:19 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
> Chyba zera Ci się pomieszały. Co w dwudziesto pięcio letnim domu jest do >remontu
że jak go kupić to trzeba wydać 100000 tysiecy. Chyba Ci chodziło o 10000Kup 25 letni
dom to się przekonasz;)
10tys to wydasz na elewacje.
-
16. Data: 2013-03-12 12:02:30
Temat: Re: Czy warto dzi? si? budowa??
Od: wolim <n...@p...tu>
W dniu 2013-03-12 10:38, k...@g...com pisze:
>>
>> - nowy dom, to nowy dom; jak kupisz coś z lat 90-tych, to raczej będzie
>>
>> to już nadawać się do remontu, a doliczając koszty remontu (w przypadku
>>
>> domu to koszt pewnie minimum 100000 zł) już z całą pewnością wybudujesz
>>
>> dom w podobnej cenie w dobrej lokalizacji.
> Chyba zera Ci się pomieszały. Co w dwudziesto pięcio letnim domu jest do remontu że
jak go kupić to trzeba wydać 100000 tysiecy. Chyba Ci chodziło o 10 000.
Zależy jak lubisz mieszkać.
Jak odpowiada Ci mieszkanie w 25-letnim domu bez remontu, tzn. w
zapyziałych łazienkach, w starych kruszących się tynkach
cementowo-wapiennych, w brudnej kuchni, z grzejnikami żeliwnymi
malowanymi piękną olejną farbą, w boazerii, ze starą instalacją c.o.,
wod-kan, a być może nawet i z aluminiową instalacją elektryczną, z
drewnianymi skrzynkowymi, powypaczanymi oknami, skrzypiącymi podłogami,
w nieocieplonym budynku, to pewnie w ogóle nie musisz nic remontować.
Tak z grubsza wyglądają domy 25-letnie, czyli te z przełomu lat 80/90,
zwłaszcza te, które rzekomo mieliby licytować komornicy, bo jak kogoś
nie stać było na spłacanie kredytów, czy na życie, to i remontów po
drodze nie robił.
A za 10 000 to można co najwyżej łazienkę zrobić.
-
17. Data: 2013-03-12 15:19:05
Temat: Re: Czy warto dzi? si? budowa??
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
>> zakupem
>>
>> dużego luksusowego mieszkania w fajnej dzielnicy miasta, niż na dom.
>>
>> Mieszkam od 4 lat pod Wrocławiem (20 km) i rzeczywiście odległość od
>>
>> miasta jest dość męcząca na co dzień. Ale z drugiej strony mam dużą
>>
>> działkę (50 arów) w cenie 10-arowej w centrum i dzieci mają gdzie
>>
>> biegać. A więc są plusy dodatnie i plusy ujemne, że zacytuję klasyka
>> :)
>
> Chyba zera Ci się pomieszały. Co w dwudziesto pięcio letnim domu jest
> do remontu że jak go kupić to trzeba wydać 100000 tysiecy. Chyba Ci
> chodziło o 10 000.
w 25 letnim domu do remontu prawdopodobnei jest wszytsko...
zaczynają od zrobienia ocieplenia, porpzez wymianę stolarki, ocieplenie
dachu, doszczelninie zacieków, wywalenie eternitu z dachu :)...
wymianę kotła grzewczego, remotny sanitariatów itd... malowanie flizowanie,
podłogi...
-
18. Data: 2013-03-12 16:26:37
Temat: Re: Czy warto dzi? si? budowa??
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 12 marca 2013 15:19:05 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor napisał:
> Użytkownik wrote:
>
> >> zakupem
>
> >>
>
> >> dużego luksusowego mieszkania w fajnej dzielnicy miasta, niż na dom.
>
> >>
>
> >> Mieszkam od 4 lat pod Wrocławiem (20 km) i rzeczywiście odległość od
>
> >>
>
> >> miasta jest dość męcząca na co dzień. Ale z drugiej strony mam dużą
>
> >>
>
> >> działkę (50 arów) w cenie 10-arowej w centrum i dzieci mają gdzie
>
> >>
>
> >> biegać. A więc są plusy dodatnie i plusy ujemne, że zacytuję klasyka
>
> >> :)
>
> >
>
> > Chyba zera Ci się pomieszały. Co w dwudziesto pięcio letnim domu jest
>
> > do remontu że jak go kupić to trzeba wydać 100000 tysiecy. Chyba Ci
>
> > chodziło o 10 000.
>
>
>
>
>
> w 25 letnim domu do remontu prawdopodobnei jest wszytsko...
>
>
>
> zaczynają od zrobienia ocieplenia, porpzez wymianę stolarki, ocieplenie
>
> dachu, doszczelninie zacieków, wywalenie eternitu z dachu :)...
>
>
>
> wymianę kotła grzewczego, remotny sanitariatów itd... malowanie flizowanie,
>
> podłogi...
takie buty. Tylko że te 100 tysięcy to nie tylko w przypadku domów używanych ale
wszystkich. Tych budowanych dzisiaj też. Jak by oszczędnie policzyć koszt amortyzacji
przez pierwsze 25 lat wyjdzie w przypadku oszczędnie zbudowanego domu z 1500 złotych
miesięcznie + prąd + ogrzewanie + naprawy drobne. Trzeba być bogatym żeby pozwolić
sobie na mieszkanie we własnym domu. Bo tak pod dwa tysiące miesięcznie wyjdzie. Nie
licząc psa oczywiście. Bo skromnie licząc pies za 1000-1500 rocznie zje. Wychodzi że
we własnym tanim domu koszt utrzymania 1m2 jest kilka razy większy niż w blokach. No
ale plusy też są. Można sobie grila w ogródku zrobić. Również odśnieżanie ulicy
bezcenne.
-
19. Data: 2013-03-12 19:58:55
Temat: Re: Czy warto dzi? si? budowa??
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
>> w 25 letnim domu do remontu prawdopodobnei jest wszytsko...
>>
>>
>>
>> zaczynają od zrobienia ocieplenia, porpzez wymianę stolarki,
>> ocieplenie
>>
>> dachu, doszczelninie zacieków, wywalenie eternitu z dachu :)...
>>
>>
>>
>> wymianę kotła grzewczego, remotny sanitariatów itd... malowanie
>> flizowanie,
>>
>> podłogi...
>
> takie buty. Tylko że te 100 tysięcy to nie tylko w przypadku domów
> używanych ale wszystkich. Tych budowanych dzisiaj też.
o jakże łatwo sie przesmyknąłeś po swoim głupim twierdzeniu...
Jak by
> oszczędnie policzyć koszt amortyzacji przez pierwsze 25 lat wyjdzie w
> przypadku oszczędnie zbudowanego domu z 1500 złotych miesięcznie +
> prąd + ogrzewanie + naprawy drobne. Trzeba być bogatym żeby pozwolić
> sobie na mieszkanie we własnym domu. Bo tak pod dwa tysiące
> miesięcznie wyjdzie. Nie licząc psa oczywiście. Bo skromnie licząc
> pies za 1000-1500 rocznie zje. Wychodzi że we własnym tanim domu
> koszt utrzymania 1m2 jest kilka razy większy niż w blokach. No ale
> plusy też są. Można sobie grila w ogródku zrobić. Również odśnieżanie
> ulicy bezcenne.
niewiem co ty i jak liczysz ale...
mieszkanie też kosztuje konkretne pieniądzę, a przypadkiem wiem ile płąci
czynszu i reszty opłat samotna starsza kobieta w małym 30m2 mieszkaniu
włąsnościowym w starych blokach...
nie wiele mniej niż mnei kosztuje mieszkanie w domu.
-
20. Data: 2013-03-12 20:46:50
Temat: Re: Czy warto dzi? si? budowa??
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 12 marca 2013 19:58:55 UTC+1 użytkownik Marek Dyjor napisał:
> Użytkownik wrote:
>
> >> w 25 letnim domu do remontu prawdopodobnei jest wszytsko...
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> zaczynają od zrobienia ocieplenia, porpzez wymianę stolarki,
>
> >> ocieplenie
>
> >>
>
> >> dachu, doszczelninie zacieków, wywalenie eternitu z dachu :)...
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> wymianę kotła grzewczego, remotny sanitariatów itd... malowanie
>
> >> flizowanie,
>
> >>
>
> >> podłogi...
>
> >
>
> > takie buty. Tylko że te 100 tysięcy to nie tylko w przypadku domów
>
> > używanych ale wszystkich. Tych budowanych dzisiaj też.
>
>
>
> o jakże łatwo sie przesmyknąłeś po swoim głupim twierdzeniu...
>
>
>
>
>
> Jak by
>
> > oszczędnie policzyć koszt amortyzacji przez pierwsze 25 lat wyjdzie w
>
> > przypadku oszczędnie zbudowanego domu z 1500 złotych miesięcznie +
>
> > prąd + ogrzewanie + naprawy drobne. Trzeba być bogatym żeby pozwolić
>
> > sobie na mieszkanie we własnym domu. Bo tak pod dwa tysiące
>
> > miesięcznie wyjdzie. Nie licząc psa oczywiście. Bo skromnie licząc
>
> > pies za 1000-1500 rocznie zje. Wychodzi że we własnym tanim domu
>
> > koszt utrzymania 1m2 jest kilka razy większy niż w blokach. No ale
>
> > plusy też są. Można sobie grila w ogródku zrobić. Również odśnieżanie
>
> > ulicy bezcenne.
>
>
>
> niewiem co ty i jak liczysz ale...
>
>
>
> mieszkanie też kosztuje konkretne pieniądzę, a przypadkiem wiem ile płąci
>
> czynszu i reszty opłat samotna starsza kobieta w małym 30m2 mieszkaniu
>
> włąsnościowym w starych blokach...
>
>
>
> nie wiele mniej niż mnei kosztuje mieszkanie w domu.
Może Ty domu nie masz tylko barak. Wtedy zgoda że mniej niż utrzymanie kilku
mieszkań.