-
41. Data: 2013-03-17 15:41:26
Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Wed, 13 Mar 2013 00:22:07 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):
>> W odległości 5-10 kilometrów od centrum za działkę 1000-1200m sprzedający wołają
od 300 tysięcy wzwyż.
>
> Ja też sobie mogę wołać za swoje kalesony tysiąc dolarów. Działki pod
> Wrocławiem 10 km od centrum da się kupić za stówkę/m2.
Gdzie? Pomijając tereny zalewowe i tereny zapachowe na północy?
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
42. Data: 2013-03-17 17:18:20
Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
Od: k...@g...com
W dniu niedziela, 17 marca 2013 15:41:26 UTC+1 użytkownik Borys Pogoreło napisał:
> Dnia Wed, 13 Mar 2013 00:22:07 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):
>
>
>
> >> W odległości 5-10 kilometrów od centrum za działkę 1000-1200m sprzedający wołają
od 300 tysięcy wzwyż.
>
> >
>
> > Ja też sobie mogę wołać za swoje kalesony tysiąc dolarów. Działki pod
>
> > Wrocławiem 10 km od centrum da się kupić za stówkę/m2.
>
>
>
> Gdzie? Pomijając tereny zalewowe i tereny zapachowe na północy?
>
>
>
> --
>
> Borys Pogoreło
>
> borys(#)leszno,edu,pl
Obowiązującą na grupie tezą jest że we własnym domu mieszka się prawie darmo. I że
dom to doskonała lokata kapitału. Problem w tym ze to nieprawda. I nikt się nie
przyzna że się zwyczajnie wpieprzył na własne życzenie.
-
43. Data: 2013-03-18 09:07:38
Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On Mar 17, 3:41 pm, Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno> wrote:
> Gdzie? Pomijając tereny zalewowe i tereny zapachowe na północy?
Dobrzykowice, Kiełczów, Radwanice, a pewnie i gdzie indziej też ale
nie szukałem specjalnie. Nawet w Smolcu, gdzie swego czasu panował
absurd cenowy na poziomie 300 zł/m2, można spokojnie kupić za stówkę w
chwili obecnej.
L.
-
44. Data: 2013-03-18 11:04:13
Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
Od: "dziadek+40" <a...@2...pl>
Nie no nie az tak ostro :)
Jakos realizowac potrzebe mieszkaniową trzeba :).
Jedni jak ja lubimy miec troche trawnika i uzerac sie z kosiarkami,
odsniezaniem itp.
Ja np po 4 latach uprawy scialem plon swojej wierzby energetycznej, niektore
ponad 10 m wyrosly, a u podstawy srednica 8-12 cm.
Przez cale lato bede sie uzerał z tym zeby to pociac na kawalki do pieca.
Inni lubia miec apartament w centrum i zero klopotow poza wysokim rachunkiem
za zarzadzanie, fundusz remontowy i ogrodnika w czesci wspolnej.
Natomiast jako sknera kombinuje jak najoptymalniej.
garazu nie mam, snieg z samochodow i lód z szyb trzeba skrobać. Stad
rozwazania co robić.
I wychodzi mi ze wiata bedzie najlepsza albo blaszak.
Kraj sie wyludnia, sam nie wiem czy nie wyjade stad, bo Polska za chwile sie
zawali i bedzie lepiej jak na Cyprze gdzie chca czerpac z kasy ludzi na
kontach.
Cudak Rostowski 50% nam zgarnie za chwile jak mu sie skoncza mozliwosci
kreatywnej ksiegowosci
-
45. Data: 2013-03-18 11:19:57
Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
Od: k...@g...com
W dniu poniedziałek, 18 marca 2013 09:07:38 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:
> On Mar 17, 3:41 pm, Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno> wrote:
>
> > Gdzie? Pomijając tereny zalewowe i tereny zapachowe na północy?
>
>
>
> Dobrzykowice, Kiełczów, Radwanice, a pewnie i gdzie indziej też ale
>
> nie szukałem specjalnie. Nawet w Smolcu, gdzie swego czasu panował
>
> absurd cenowy na poziomie 300 zł/m2, można spokojnie kupić za stówkę w
>
> chwili obecnej.
>
>
>
> L.
A `teraz zastanów się co to znaczy że było po 300 a jest za 100. Byli tacy co kupili
za 300, zbudowali domy. I to całkiem niedawno. "Bo tu panie ziemia i jedzenie nigdy
nie stanieją i zawsze będzie można na tym zarobić". I dupa zbita, jak by chcieli
sprzedać to są na początku stratni od 200 tysięcy wzwyż. Interes życia zrobili. A ten
co im sprzedał działkę kupił za 300 tysięcy obligacji i z oprocentowania ma na czynsz
do końca życia za wynajmowane stu metrowego mieszkania w centrum i to bez ruszania
kapitału. Przelicz stratę na bezcenne grille jakie kupiec może sobie robić. Kilogram
kiełbasy śląskiej co normalnie jest po 17 złotych za kilo kosztuje kilkaset złotych.
Wychodzi że dobrze napisałem że mieszkanie we własnym domu to zabawa dla bardzo
bogatych.
-
46. Data: 2013-03-18 11:55:07
Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 18 marca 2013 11:19:57 UTC+1 użytkownik k...@g...com
napisał:
> A `teraz zastanów się co to znaczy że było po 300 a jest za 100. Byli tacy co
>kupili za 300, zbudowali domy. I to całkiem niedawno. "Bo tu panie ziemia i
>jedzenie nigdy nie stanieją i zawsze będzie można na tym zarobić". I dupa >zbita,
jak by chcieli sprzedać to są na początku stratni od 200 tysięcy
Jest tez druga strona medalu. Cio co sprzedawali w zeszłym roku po 300 kupili kilka
lat wcześniej po 50może. Oni zarobili.
Ci co teraz kupia po 100 byc może za 10 lat będa mogli sprzedac po 300- tego nie
wiemy
Mieszkac gdzieś trzeba- jak ktoś np Ty się dobrze czuje w wynajetym mieszkaniu to ok-
wynajmuje i mieszka.
Ktoś inny woli miieszkanie ale własnościowe to kupuje i mieszka. Ja np mam
mieszkanie(mieszkałem w nim kilka lat teraz mam tam lokatorów) i wybudowałem dom.
Wiem że różnie w zyciu bywa ale póki co nigdy więcej mieszkania w bloku.
Dodam jeszcze że wybudowanie domu kosztowało mnie 1600-1700zł/m2 (w tym garaż z
miejscem na majsterkowanie,).
Nowe mieszkania w stanie tzw deweloperskim to u nas dzisiaj 2200zł/m2, na rynku
wtórnym mozna trafic mieszkania do remontu za 1600zł/m2. Doliczyc koszt remontu i
wyjdzie koszt za m2 wyższy od kosztu m2 nowowybudowanego domu.
-
47. Data: 2013-03-18 12:25:12
Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 18 marca 2013 11:55:07 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> Mieszkac gdzieś trzeba- jak ktoś np Ty się dobrze czuje w wynajetym mieszkaniu to
ok- wynajmuje i mieszka.
Mieszkanie w wynajetym mieszkaniu to jakas porazka - wlasciciel w kazdej chwili moze
wypowiedziec umowe. Nie ma sensu w takim mieszkaniu robic wiekszego remontu (komus
remont za darmo robic ?!), wiec zyje sie w takim stanie mieszkania jakie sie zastalo.
Moze to rzeczywiscie komus odpowiada - ja tam wole wszystko po swojemu zrobione. A
wydawanie parunastu (a moze i dziesieciu) klockow na remont zeby za miesiac dostac
wypowiedzenie jest glupie :)
Pozatym ja sobie nie wyobrazam nie miec psa. A pies w mieszkaniu nie przejdzie. Tego
sie nie da przeliczyc na zadne pieniadze - nie da sie wycenic wiernej przyjazni :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
48. Data: 2013-03-18 12:30:17
Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
On Mar 18, 12:25 pm, Adam <a...@g...com> wrote:
> Pozatym ja sobie nie wyobrazam nie miec psa. A pies w mieszkaniu nie przejdzie.
> Tego sie nie da przeliczyc na zadne pieniadze - nie da sie wycenic wiernej
przyjazni :-)
Dyrdymały Pan opowiadasz, wielokrotnie widziałem wypasione "wilczury"
i inne szczekuny wielkości cielaka, wyprowadzane na spacer z bloków.
Chcieć to móc ;P
L.
-
49. Data: 2013-03-18 13:04:36
Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 18 marca 2013 12:30:17 UTC+1 użytkownik Lisciasty napisał:
> On Mar 18, 12:25 pm, Adam <a...@g...com> wrote:
> Dyrdymały Pan opowiadasz, wielokrotnie widziałem wypasione "wilczury"
> i inne szczekuny wielkości cielaka, wyprowadzane na spacer z bloków.
> Chcieć to móc ;P
To ze sie da to ja wiem ale trzeba miec 6-8h / dzien na spacery z psem - dzien w
dzien, inaczej taki pies sie po prostu meczy :) Ja az tyle niestety nie mam ale moj
pies ma 0,5ha z kawalkiem prywatnego lasku zeby sie wyszalec :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
50. Data: 2013-03-18 13:15:02
Temat: Re: Czy warto dzi si budowa ?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 18 marca 2013 12:25:12 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
> Mieszkanie w wynajetym mieszkaniu to jakas porazka
Ja w sumie też nie mam nic przeciwko w mieszkaniu w wynajetym mieszkaniu.
Pod warunkiem że mieszkanie moje a najemca płaci regularnie;)
Póki co od prawie 5 lat tak mam i sobie chwalę;))