>W dniu wtorek, 19 marca 2013 11:18:25 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:

> Zbyt duże uogólnienie wynikające z tego że musiałeś coś odpisać. Temat mało wygodny
bo obnaża niewygodną prawdę. Że posiadanie własnego domu i mieszkania dla osób nie
posiadających własnych i w odpowiedniej wysokości środków to doskonały sposób na
zmarnowanie krótkiego życia. Dobrze wiesz o jakie opłaty idzie i wpierdalasz się z
czynszem. Trzeba było rozszerzyć o jedzenie i ubranie.

Dobra rzuce jakieś konkrety
Wczoraj płaciłem podatki- za dom(200m2 z garażem + działka + droga dojazdowa
zapłaciłem za 2013 rok 180zł
Za mieszkanie 40m2 zapłaciłem 38zł
Fundusz remontowy w bloku gdzie mam mieszkania - płace rocznie ok 1000zł
Jest to za mało. Dwa lata temu musielismy jako wspólnota zaciągnąc coś koło 40tys
kredytu na remont elewacji, kilka lat wczesniej zaciagalismy kredyt na remont dachu.
Jak instalcja gazowa na klatce nie przeszła próby szczelności kilka lat temu to
gazownicy odcieli gaz i trzeba było wymieniac całą instalację. Kasy na remontowym nie
było wiec składalismy sie chyba po 1500zł od mieszkania.
Do zrobienia jeszcze remont klatki schodowej, wymiana instlacji na klatce, przydałaby
sie wymiana jednych drzwi wejściowych i okien w piwnicach. Skromnie licząc można
można przyjąc że te 2000 rocznie na remonty
Dodam że znam klatka kilka lat temu była odremontowana ale jak to w budynku
wielorodzinnym nie wszyscy szanbują części wspólne. To tyle odnośnie remontu
Opłaty miesięczne to dodatkowo 140zł czyli rocznie ok 1700zł(w domuy te opłaty nie
wystepuja)
Prąd, woda gaz wg zuzycia

Do budynku przynależa tzw komórki na opał/rowery itp. Należą do miasta miasto
wprowadziło dwa lata temu opłate za ich dzierżawę- ok 20zł miesięcznie od rodziny.
Rower, sanki, drewno jesli ktos ma piece gdzies trzymac trzeba więc lokatorzy musza
płacić za te komórki
Przed blokiem stoja dwa pojemniki nasmieci. zajmuja tak na oko z 5 m2. Stoja na
terenie miejskim, nalezą do wspólnoty. W zeszłym roku miasto zapowiedziało że za
grunty pod smietnikami beda naliczac opłaty dla wspólnot. Póki co w zycie to nie
weszło ale kto wie.

do góry

Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:4d2b20f8-0547-4558-a976-639637640d5b@googlegrou
ps.com...

>W najgorszym polozeniu sa ci co brali kredyty na 110% i dopiero zaczynaja
>splacac. No ale bez przesady.. Ja mam nawet nie na 50% wartosci, z czego
>splacilem juz sic 10% kapitalu przez >~4 lata! ;D

To fakt ale ilu jest takich? Najwyżej kilka procent. Większość z budujących
miała spory wkład własny albo brali kredyt nie na budowę lecz na dokończenie
budowy. Budując dom systemem gospodarczym gdy się go sprzeda jest się z
reguły z kasą do przodu mimo okresowych spadków cen nieruchomości. Gdyby
bank coś chciał namieszać i postawił kredyt w stan natychmiastowej spłaty,
to zawsze można w ciągu kilku dni sprzedać na pniu za cenę poniżej rynkowej
a mimo to dającej możliwość że spłacamy dług w banku i jeszcze nam zostaje.
Nie ma sensu czekać aż bank sam zabierze się za sprzedaż domu.

Marek

do góry

Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:36595e89-6da7-4450-a165-bff77f179d32@googlegrou
ps.com...

>Mylisz się. W przypadku wynajmowania mieszkania w budynkach przeznaczonych
>pod najem najemcę chroni prawo. Żeby kogoś >eksmitować potrzebny jest wyrok
>sądu i mieszkanie zastępcze. Wolna amerykanka jest w mieszkaniach
>wynajmowanych od kogoś. >Jest w jakiś sposób to uregulowane prawnie ale
>mało kto tego przestrzega.

Pamiętam jak w bloku z mieszkania własnościowego eksmitowali małżeństwo bo
mieli nieuregulowany czynsz a w nim opłaty za ogrzewanie i wodę i śmieci za
ponad rok czasu.

Marekl

do góry

Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:e6c01c4a-4335-48a2-b3e9-34e7ce3d1822@googlegrou
ps.com...

> I to prawo bankowe mówi że jak pożyczyłeś to masz oddać. Nawet sprawy do
> sądu nie muszą oddawać bo wolno wystawić im >dokument honorowany przez
> komornika. Bankowy tytuł wykonawczy chyba się to nazywa. Miałeś 200
> pożyczyłeś 200. Coś się w życiu >obsunęło. Według statystyk każdemu raz w
> życiu trafia się gruba obsuwa. Spłaciłeś 50 i masz `zaległe raty przez 4
> miesiące. Dług >przechodzi w tryb natychmiastowej spłaty. Nie masz kasy to
> dom na licytację. Wystawią za tyle ile im wisisz. Jak sprzedadzą za więcej
> >to resztę oddadzą. Tylko że to więcej to może być tysiąc złotych.

Od dnia niezapłacenia raty, do dnia wystawienia domu na licytację jest
baaaaardzo długa droga i baaaardzo nieprzyjemna także dla banku. Wierz mi,
wiem co pisze bo drinkuję czasem z sędziami a i prawnika mam w rodzinie.


Marek

do góry

Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:f9411055-2b1e-4600-83f9-fb9a757039d3@googlegrou
ps.com...

>Dużo zależy od miasta. W` Łodzi czynsze w kamienicach niewysokie. Do tego
>dużo wolnych mieszkań.

Przeprowadź do Borne Sulinowo. Tam za darmo chyba jeszcze teraz pomieszkasz.
Ja pozostanę na Sądeczczyźnie.


Marek

do góry

W dniu wtorek, 19 marca 2013 11:41:44 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
> I to prawo bankowe mówi że jak pożyczyłeś to masz oddać.
Nawet ojciec z matka tak mówili.
> Dług przechodzi w tryb natychmiastowej spłaty. Nie masz kasy to dom na >licytację.

Nie tak szybko. Zarówno w interesie dłużnika jak i banku jest aby się dogadac.
Straciłes prace móiwsz w banku co i jak. Odroczą spłaty, zmniejsza raty itp. Jak jest
szansa to ida na rekę.

> Wystawią za tyle ile im wisisz.
Nie. wystawia najpierw za 3/4 rynkowej wartosci, jak nie będzie kupca to później za
2/3.
>Jak sprzedadzą za więcej to resztę oddadzą.
Oddadzą
>Tylko że to więcej to może być tysiąc złotych.
W skrajnych przypadkach tak. A może i zabraknąc. Ale to dotyczy i właścicieli
mieszkań
No i zakładamy tu nie wiem czemu ze dom musi być budowany na kredyt. Przecież nawet
tu na grupie jest conajmniej kilku którzy budują za swoje.
No i dyskusja poszła w kierunku własny dom czy wynajmowane mieszknie.
Ta grupa to trochę niereprezentatywna do tej dyskusji.
To tak jakbys na forum.fordclubpolska.org zapytał czy lepszy ford czy BMW;)

do góry

W dniu wtorek, 19 marca 2013 12:23:41 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> >W dniu wtorek, 19 marca 2013 11:18:25 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
>
>
>
> > Zbyt duże uogólnienie wynikające z tego że musiałeś coś odpisać. Temat mało
wygodny bo obnaża niewygodną prawdę. Że posiadanie własnego domu i mieszkania dla
osób nie posiadających własnych i w odpowiedniej wysokości środków to doskonały
sposób na zmarnowanie krótkiego życia. Dobrze wiesz o jakie opłaty idzie i
wpierdalasz się z czynszem. Trzeba było rozszerzyć o jedzenie i ubranie.
>
>
>
> Dobra rzuce jakieś konkrety
>
> Wczoraj płaciłem podatki- za dom(200m2 z garażem + działka + droga dojazdowa
zapłaciłem za 2013 rok 180zł
>
> Za mieszkanie 40m2 zapłaciłem 38zł
>
> Fundusz remontowy w bloku gdzie mam mieszkania - płace rocznie ok 1000zł
>
> Jest to za mało. Dwa lata temu musielismy jako wspólnota zaciągnąc coś koło 40tys
kredytu na remont elewacji, kilka lat wczesniej zaciagalismy kredyt na remont dachu.
Jak instalcja gazowa na klatce nie przeszła próby szczelności kilka lat temu to
gazownicy odcieli gaz i trzeba było wymieniac całą instalację. Kasy na remontowym nie
było wiec składalismy sie chyba po 1500zł od mieszkania.
>
> Do zrobienia jeszcze remont klatki schodowej, wymiana instlacji na klatce,
przydałaby sie wymiana jednych drzwi wejściowych i okien w piwnicach. Skromnie licząc
można można przyjąc że te 2000 rocznie na remonty
>
> Dodam że znam klatka kilka lat temu była odremontowana ale jak to w budynku
wielorodzinnym nie wszyscy szanbują części wspólne. To tyle odnośnie remontu
>
> Opłaty miesięczne to dodatkowo 140zł czyli rocznie ok 1700zł(w domuy te opłaty nie
wystepuja)
>
> Prąd, woda gaz wg zuzycia
>
>
>
> Do budynku przynależa tzw komórki na opał/rowery itp. Należą do miasta miasto
wprowadziło dwa lata temu opłate za ich dzierżawę- ok 20zł miesięcznie od rodziny.
Rower, sanki, drewno jesli ktos ma piece gdzies trzymac trzeba więc lokatorzy musza
płacić za te komórki
>
> Przed blokiem stoja dwa pojemniki nasmieci. zajmuja tak na oko z 5 m2. Stoja na
terenie miejskim, nalezą do wspólnoty. W zeszłym roku miasto zapowiedziało że za
grunty pod smietnikami beda naliczac opłaty dla wspólnot. Póki co w zycie to nie
weszło ale kto wie.

To jeszcze do kompletu napisz ile miałeś lat jak zbudowałeś dom i ile wtedy on
kosztował. Tylko nie przeginaj ze akurat Ciebie niedużo bo działkę dostałeś od ojca i
cala rodzina pomagała. napisz ile trzeba mieć pieniędzy bez kredytu żeby kupić
działkę i taki dom jak masz zbudować. Przy założeniu że 15% robocizny było zrobione
przez właściciela. Temat jest ogólny " czy warto" i jednostkowy przykład że było
tanio nie musi się powtórzyć.

do góry

W dniu wtorek, 19 marca 2013 13:00:22 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu wtorek, 19 marca 2013 11:41:44 UTC+1 użytkownik k...@g...com napisał:
>
> > I to prawo bankowe mówi że jak pożyczyłeś to masz oddać.
>
> Nawet ojciec z matka tak mówili.
>
> > Dług przechodzi w tryb natychmiastowej spłaty. Nie masz kasy to dom na
>licytację.
>
>
>
> Nie tak szybko. Zarówno w interesie dłużnika jak i banku jest aby się dogadac.
>
> Straciłes prace móiwsz w banku co i jak. Odroczą spłaty, zmniejsza raty itp. Jak
jest szansa to ida na rekę.
>
>
>
> > Wystawią za tyle ile im wisisz.
>
> Nie. wystawia najpierw za 3/4 rynkowej wartosci, jak nie będzie kupca to później za
2/3.
>
> >Jak sprzedadzą za więcej to resztę oddadzą.
>
> Oddadzą
>
> >Tylko że to więcej to może być tysiąc złotych.
>
> W skrajnych przypadkach tak. A może i zabraknąc. Ale to dotyczy i właścicieli
mieszkań
>
> No i zakładamy tu nie wiem czemu ze dom musi być budowany na kredyt. Przecież nawet
tu na grupie jest conajmniej kilku którzy budują za swoje.
>
> No i dyskusja poszła w kierunku własny dom czy wynajmowane mieszknie.
>
> Ta grupa to trochę niereprezentatywna do tej dyskusji.
>
> To tak jakbys na forum.fordclubpolska.org zapytał czy lepszy ford czy BMW;)

Dyskusja jest nie czy budować tylko czy warto budować. jeśli twierdzę że nie warto to
musiałem przedstawić alternatywę.

do góry

Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
news:742b5b41-3792-4d7d-a3f6-eeecd1b0eb93@googlegrou
ps.com...

>Dyskusja jest nie czy budować tylko czy warto budować. jeśli twierdzę że
>nie warto to musiałem przedstawić alternatywę.

I na tym powinieneś ją zakończyć. Dla ciebie nie warto a ty rozciągasz swój
przypadek na wszystkich.


Marek

do góry

W dniu wtorek, 19 marca 2013 13:54:18 UTC+1 użytkownik 4CX250 napisał:
> Użytkownik <k...@g...com> napisał w wiadomości
>
> news:742b5b41-3792-4d7d-a3f6-eeecd1b0eb93@googlegrou
ps.com...
>
>
>
> >Dyskusja jest nie czy budować tylko czy warto budować. jeśli twierdzę że
>
> >nie warto to musiałem przedstawić alternatywę.
>
>
>
> I na tym powinieneś ją zakończyć. Dla ciebie nie warto a ty rozciągasz swój
>
> przypadek na wszystkich.
>
>
>
>
>
> Marek
A najlepiej nic nie powinienem pisać bo to niezgodne z ideologią grupy. Kto nie jest
z nami jest przeciwko nam - wiecznie żywe. Ile miałeś lat jak zbudowałeś dom i ile
taki dom z działką wtedy kosztował?

do góry