-
11. Data: 2009-09-09 09:54:49
Temat: Re: Czy warto zaczynać w październiku?
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 9 Wrz, 11:27, Shaman <s...@g...com> wrote:
> On 9 Wrz, 11:06, Krzemo <p...@g...com> wrote:
> > On 9 Wrz, 10:25, Shaman <d...@t...com> wrote:> Cześć, mam
dylemat czy zaczynać budowę w październiku
>
> > Normalnie. Rozkładasz folię budowlaną. Na brzegu folii kładziesz patyk
> > i zawijasz razem z brzegiem następnej folii. Folie dociskasz luźno
> > położonymi dechami. Jak masz szczęście to wszystko będzie szczelne i
> > woda będzie sobie spływać na zewnątrz. Oczywiście dziury od klatki
> > schodowej trzeba zakryć wcześniej dechami, albo zbić z nich "namiocik"
>
> Czyli koszt to jakieś 120m2 folii budowlanej plus dechy. Przy czym nie
> ma gwarancji, że zabezpieczenie spełni swoją rolę....
Spełnić spełni. Lepiej lub gorzej. Wszystko zależy od Twojej
staranności.
;-)
> > To była wersja "bezpieczna". Możesz tez nic nie robić i raczej nic się
> > nie stanie. W piwnicy będziesz miał ze 20 cm wody (oczywiście zakładam
> > że robisz piwnicę w sposób nie klasyczny - czyli całkowicie
> > szczelną) . Pisze "raczej" dlatego że jak zamarznie tafla lodu to
> > teoretycznie może Ci te ściany uszkodzić.
>
> A co z wykopem? Czy taka gliniasta skarpa nie uplastyczni się przy
> długotrwałym działaniu wody i nie spłynie?
Zależy jaka to glina.
> A może zasypać zaraz po
> wylaniu stropu nad piwnicą i ociepleniu ścian piwnicy?
Tak jest najlepiej. Przez zimę to trochę osiądzie i bedzie można
wyrównać.
> BTW.. Krzemo - co z projektem zbrojenia ścian piwnicy? Szukałeś?
>
Zapomniawszy, ale dziś jak będe w domu to Ci odpiszę. Mam maila więc
nie zapomnę...
;-)
Pozdrawiam,
Krzemo.
-
12. Data: 2009-09-09 09:57:16
Temat: Re: Czy warto zaczynać w październiku?
Od: Krzemo <p...@g...com>
On 9 Wrz, 11:20, Shaman <s...@g...com> wrote:
> On 9 Wrz, 11:10, "J_K_K" <J...@i...fm> wrote:
>
> > Użytkownik "Shaman" <s...@g...com> napisał w
wiadomościnews:c34d5ef5-a41b-47e9-8a50-159608758b31@
z30g2000yqz.googlegroups.com...
>
> > > Skoro teren wilgotny to robić drenaż od razu.
>
> > roztopami itp.. teren
> > gliniasty - mało przepuszczalny. Wody gruntowej nie mam do poziomu
> > posadowienia w ogóle.
> > ------------------------------
>
> > Mam to samo - ale na wiosnę woda wali do studzienki drenażowej
> > wartkim strumieniem (teren zdrenowany dodatkowo drenażem ceramicznym).
>
> > Jak się zdecydujesz - rób drenaż.
>
> Możesz parę słów o tym drenażu? Rozumiem, że masz normalny drenaż
> opaskowy (rura, tkanina geotechniczna, i odpowiednia zasypka) a oprócz
> tego coś jeszcze? Jak to wygląda od strony technicznej i kosztowej?
>
A masz gdzie tą wodę z tego drenażu odprowadzić?
Jak nie to IMHO lepiej go nie robić.
-
13. Data: 2009-09-09 10:00:28
Temat: Re: Czy warto zaczynać w październiku?
Od: "Boombastic" <b...@p...onet.pl>
>hmm.. a czy w 2007 była w ogóle zima bo nie pamiętam? Nie bałeś się
>mrozów?
Czy to nie była ta zima co w styczniu było 15 stopni ciepła?
-
14. Data: 2009-09-09 10:08:40
Temat: Re: Czy warto zaczynać w październiku?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shaman" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:06f20d9a-833f-44d7-b87c-a6320c992965@v36g2000yq
v.googlegroups.com...
On 9 Wrz, 10:55, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
>hmm.. a czy w 2007 była w ogóle zima bo nie pamiętam? Nie bałeś się
>mrozów?
A co mrozy moga złego zrobić murom i dachowi.
Tylko w grudniu jak strop był zalewany to musielismy czekac kilka dni aby
trafić na temperatury dodatnie.
Tydzień po wylaniu stropu murowali ściany kolankowe i wtedy też dodatnia
temperatura potrzebna była. Jak robili więżbe to juz były lekkie mrozy ale
ekipa działała ostro. Odpalali koksownik na stropie i działali. Dach w
styczniu tez się udało. Temperatura była na plusie i najwazniejsze że śnieg
nie padał. A jak był dach gotowy to okna już można było wstawiać niezależnie
od temperatury. I instalacje wszelkie w srodku robiłem. Jak było mrożnie to
rozpalałem w tzw kozie podłączonej do komina.
A marzec to juz lajcik, słoneczko itp i już wtedy pod trawnik przygotowania
robiłem, ocieplałem dom styropianem itp.
W środku tynki, poddasze.
W koniec maja, początek czerwca kafelkarz działał i ściany malowalismy. W
lipcu zprzeprowadzka.
W grudniu odbiór;))
-
15. Data: 2009-09-09 10:09:43
Temat: Re: Czy warto zaczynać w październiku?
Od: Shaman <s...@g...com>
On 9 Wrz, 11:57, Krzemo <p...@g...com> wrote:
> On 9 Wrz, 11:20, Shaman <s...@g...com> wrote:
> > Możesz parę słów o tym drenażu? Rozumiem, że masz normalny drenaż
> > opaskowy (rura, tkanina geotechniczna, i odpowiednia zasypka) a oprócz
> > tego coś jeszcze? Jak to wygląda od strony technicznej i kosztowej?
>
> A masz gdzie tą wodę z tego drenażu odprowadzić?
> Jak nie to IMHO lepiej go nie robić.
A no właśnie nie za bardzo mam co robić z wodą.
PZDR
Shaman
-
16. Data: 2009-09-09 10:14:03
Temat: Re: Czy warto zaczynać w październiku?
Od: Shaman <s...@g...com>
On 9 Wrz, 12:08, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Shaman" <s...@g...com> napisał w
wiadomościnews:06f20d9a-833f-44d7-b87c-a6320c992965@
v36g2000yqv.googlegroups.com...
> On 9 Wrz, 10:55, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
>
> >hmm.. a czy w 2007 była w ogóle zima bo nie pamiętam? Nie bałeś się
> >mrozów?
>
> A co mrozy moga złego zrobić murom i dachowi.
jak już stoją to nic.. gorzej jak stoją w połowie kondygnacji i
przyjdzie -15C, obfite opady itd..
> Tylko w grudniu jak strop był zalewany to musielismy czekac kilka dni aby
> trafić na temperatury dodatnie.
> Tydzień po wylaniu stropu murowali ściany kolankowe i wtedy też dodatnia
> temperatura potrzebna była. Jak robili więżbe to juz były lekkie mrozy ale
> ekipa działała ostro. Odpalali koksownik na stropie i działali. Dach w
> styczniu tez się udało. Temperatura była na plusie i najwazniejsze że śnieg
> nie padał. A jak był dach gotowy to okna już można było wstawiać niezależnie
> od temperatury. I instalacje wszelkie w srodku robiłem. Jak było mrożnie to
> rozpalałem w tzw kozie podłączonej do komina.
>
> A marzec to juz lajcik, słoneczko itp i już wtedy pod trawnik przygotowania
> robiłem, ocieplałem dom styropianem itp.
> W środku tynki, poddasze.
> W koniec maja, początek czerwca kafelkarz działał i ściany malowalismy. W
> lipcu zprzeprowadzka.
> W grudniu odbiór;))
czyli zagrałeś ostro i wygrałeś... mimo wszystko chyba bym się nie
zdecydował - chyba, że miałbym na całość pewną ekipę, która by mnie
przekonała, że dadzą radę.
PZDR
Shaman
-
17. Data: 2009-09-09 10:22:52
Temat: Re: Czy warto zaczynać w październiku?
Od: "wk" <w...@g...pl>
Buduj. W tym roku zimy nie będzie.
Pozdr.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2009-09-09 10:25:19
Temat: Re: Czy warto zaczynać w październiku?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shaman" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:0a921d87-f923-4474-b61b-1c465a923a94@v36g2000yq
v.googlegroups.com...
On 9 Wrz, 12:08, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:
>
czyli zagrałeś ostro i wygrałeś... mimo wszystko chyba bym się nie
zdecydował - chyba, że miałbym na całość pewną ekipę, która by mnie
przekonała, że dadzą radę.
Ja nie miałem piwnicy. Ty chyba masz wiec jedna kondygnacja + jeden strop
więcej.
Ale jak w pazdzierniku/listopadzie zrobisz piwnicę i strop nad nią to w
listopdzie/grudniu murujesz ściany parteru.
Jak masz juz pierwszy strop i zaizolowane ściany piwnicy to obsypujesz je
ziemią(to bym zrobił bezwzględnie). Wstępnie równasz teren wokół domu.
Nawet jak postawisz sciany parteru i przyjda opady śniegu i mrozy to co sie
może tym ścianom stać.
Nic nie może się im stać. Tak jak nic złego nie dzieje się z
suporeksem/porothermem zmagazynowanym na placu podczas mrózów.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
19. Data: 2009-09-09 10:29:30
Temat: Re: Czy warto zaczynać w październiku?
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Krzysiek
Użytkownik "Boombastic" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:h87uf0$h5o$1@newsread.aster.pl...
> >hmm.. a czy w 2007 była w ogóle zima bo nie pamiętam? Nie bałeś się
>>mrozów?
>
> Czy to nie była ta zima co w styczniu było 15 stopni ciepła?
Początek stycznia był mrożny. W grudniu tez niewielkie mrozy były i to był
okres największej niepewności dla mnie. Po prostu musielismy utrafić z
wylaniem stropu tak aby przez następny tydzień mrozów nie było. I udalo się.
Po wylaniu stropu przez tydzień deszcz padał wiec mi to pasowało.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
20. Data: 2009-09-09 10:36:45
Temat: Re: Czy warto zaczynać w październiku?
Od: "rrr." <d...@w...or>
Użytkownik Shaman napisał:
> Cześć, mam dylemat czy zaczynać budowę w październiku czy wstrzymać
> się do wiosny. Przed zimą zdążyłbym zrobić piwnice i strop nad
> piwnicą. Ale nie wiem jak to zabezpieczyć na zimę i jak to będzie
> wyglądać na wiosnę.. czy wszystko nie będzie zalane. A jeśli będzie
> to jakie mogą być skutki..
>
> co myślicie?
>
> PZDR
> Shaman
Siema
ja zacząłem w październiku ub. roku i nie ma stresu. Jak pogoda będzie
ładna, to wyleją, wymurują i przykryją :) A jak nie, to co z tego ?
Zabezpieczysz plandeką czy folią i z bańki.
pzdr.
rafał