eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieCzym (do)malować drewniany dom?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2009-05-25 18:24:32
    Temat: Czym (do)malować drewniany dom?
    Od: "marcan" <m...@o...pl>

    Witam,
    Samodzielnych prac ciąg dalszy (każdy weekend aż do jesieni już chyba) i
    dalszej samo-nauki. Tym razem na tapetę biorę pomalowanie mojego drewnianego
    domu.
    Pytania:
    1. Proszę o poradę czym pomalować mój dom.
    2. Proszę o podpowiedź czy użycie dwóch różnych środków do malowania (w
    odstępie roku) to dobry pomysł: Dulux/Dulux, Dulux/Bondex, Dulux/?.
    3. Co zapewni mi najdłuższą ochronę? Na Bondex-ie napisano, że ochrona jest
    gwarantowana na 5 lat. Nie chce mi się co 5 lat malować domu, myślałem, że
    jak zrobię to fest (ta druga warstwa) to będę miał spokój na 10-15 lat...
    Opis sytuacji:
    Wyliczyłem, że jest to ok. 150 m2 (tak na szybko). Dom postawiony był rok
    temu i wówczas pomalowany (jeden raz) impregnatem koloryzującym do drewna
    dulux (http://tinyurl.com/o223w5). Drewno przed malowanie było zabezpieczone
    w solance i innych specyfikach antypalnych, antygrzybicznych,
    anty-wszystkich. Wykonawca domu zalecił, aby po roku (lub tego samego roku
    latem, ale nie zdążyłem) ponowne pomalować go kolejną warstwą. Szukając tej
    farby w necie znalazłem coś jedynie podobnego
    (http://www.dulux.pl/p_impregnat_kolory.html). Wydaje mi się, że jest to coś
    "tylko" podobnego. W żadnym z marketów (Casto, Leroy, Praktiker, Obi) nie ma
    takiej farby jak ta sprzed roku. W Casto zaproponowali mi Bondex super wood
    stain, impregnat żelowy
    (http://bank.muratordom.pl/produkt/parametry?IdProdu
    ktu=2742). Sprzedawca
    twierdzi, że używał tego produktu i mimo, że producent pisze o wydajności
    12-14 m2 z litra to jemu wyszło ok. 50 m2 z puszki 2,5 litra. Poleca też ten
    żel jako najlepsze z możliwych rozwiązań.

    Dziękuję i pozdrawiam,

    marcan

    PS
    Bondex 124 zł/2,5 l
    Dulux 55,19/2,5 l (czyli dwa razy tańszy)



  • 2. Data: 2009-05-26 12:01:15
    Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
    Od: p...@i...pl

    On 25 Maj, 20:24, "marcan" <m...@o...pl> wrote:

    > 1. Proszę o poradę czym pomalować mój dom.

    a jestes przekonany ze chcesz/musisz?


    > 3. Co zapewni mi najdłuższą ochronę?

    ochrone przed czym, czego chcesz uniknac?

    Na Bondex-ie napisano, że ochrona jest
    > gwarantowana na 5 lat.

    taka jest w przyblizeniu trwalosc tejze powloki. Drewno ma o wiele
    wyzsza trwalosc.

    Nie chce mi się co 5 lat malować domu, myślałem, że
    > jak zrobię to fest (ta druga warstwa) to będę miał spokój na 10-15 lat...

    im grubsze warstwy, z wieksza iloscia pigmentu tym wiecej roboty przy
    pozniejszej probie odtworzenia powloki ochronnej.


    > dulux (http://tinyurl.com/o223w5). Drewno przed malowanie było zabezpieczone
    > w solance

    nie stosuje sie solanek do drewna na zewnatrz. te srodki wyplukuja sie
    z deszczem.


    > latem, ale nie zdążyłem) ponowne pomalować go kolejną warstwą. Szukając tej
    > farby w necie znalazłem coś jedynie podobnego

    jaka konstrukcja domu?


    > (http://www.dulux.pl/p_impregnat_kolory.html). Wydaje mi się, że jest to coś
    > "tylko" podobnego. W żadnym z marketów (Casto, Leroy, Praktiker, Obi) nie ma
    > takiej farby jak ta sprzed roku. W Casto zaproponowali mi Bondex super wood
    > stain, impregnat żelowy

    olej to. Jesli chcesz impregnowac to stosujesz środki bardzo rzadkie
    aby drewno wchłoneło jak najwieksza ilosc tegoż srodka, natomiast
    jesli chcesz barwic to stosujesz rozne lakierobejce i inne duluxy
    truksy beneluksy, ale z ta swiadomoscia, ze za lat piec czy dziesiec,
    nie bedziesz poprawial impregnacji drewna tylko powloke lakierowa. To
    jest zasadnicza roznica. Jesli ma byc malo pracy to nalezy dokonywac
    impregnacji rzadkimi środkami z jedynie niewielkimi ilosciami
    pigmentow czyli z niewielkim zabarwieniem. Nie stworzysz na
    powierzchni drewna powloki to nie bedzie sie mialo co luszczyc. Tak na
    prawde to drewna nie trzeba impregnowac, samo w sobie jest dosc trwale
    aby nas przezyc, a kolory naklada sie po to by (jesli ktos nie lubi)
    ukryc efekt naturalnego starzenia sie drewna, lub "upiekszyc" drewno



    > 12-14 m2 z litra to jemu wyszło ok. 50 m2 z puszki 2,5 litra. Poleca też ten
    > żel jako najlepsze z możliwych rozwiązań.

    jak ktos mowi ze on wie co jest najlepsze ta jakos malo ufam....



    pzdr
    krzychut
    www.czernihowka.com.pl


  • 3. Data: 2009-05-26 16:25:13
    Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
    Od: "marcan" <m...@o...pl>

    pphuthomas napisał
    > a jestes przekonany ze chcesz/musisz?
    Dziwne pytanie. Oczywiście, że muszę, jak bym nie musiał to bym na Grupie
    nie zawracał głowy. Z chceniem już gorzej ;-)

    > ochrone przed czym, czego chcesz uniknac?
    A jak myślisz? Ufoludków? zkodliwego działania czynników zewnętrznych
    (przede wszystkim woda)

    > taka jest w przyblizeniu trwalosc tejze powloki. Drewno ma o wiele
    wyzsza trwalosc.
    Nie bardzo chwytam tok Twojego rozumowania. No i co z tego. Ja chcę
    zabezpieczyć drweno z zewnątrz a nie czekać aż spruchnieje...

    > nie stosuje sie solanek do drewna na zewnatrz. te srodki wyplukuja sie
    z deszczem.
    Możliwe, że coś pokręciłem. Może to konstrukcja była zabezpieczona tą
    solanką, ja tego nie robiłem. Zewnętrzna elewacja też była czymś
    zabezpieczona a póxniej dopiero malowana Duluxem.


    > jaka konstrukcja domu?
    Szkieletowa

    > Jesli chcesz impregnowac to stosujesz środki bardzo rzadkie
    aby drewno wchłoneło jak najwieksza ilosc tegoż srodka,
    Jakiego? Właśnie o to pytam. Podałem dwa produkty, które mam w zasięgu:
    Dulux i Bondex.

    > jesli chcesz barwic to stosujesz rozne lakierobejce
    Budowniczy domu przestrzegał mnie przed stosowaniem lakiero-czegokolwiek w
    pierwszych latach po wybudowaniu domu. Twierdzi, że drewno przez kilka lat
    pracuje i lakier będzie pękał. Wierzę mu i na razie chcę używać impregnatów
    a lakieru użyć po 5 latach (czyli za 4 lata)

    > Jesli ma byc malo pracy to nalezy dokonywac
    impregnacji rzadkimi środkami z jedynie niewielkimi ilosciami
    pigmentow czyli z niewielkim zabarwieniem.
    Jakimi? O to pytam.

    > jak ktos mowi ze on wie co jest najlepsze ta jakos malo ufam....
    On mówił, że to najlepsze co ma, a nie najlepsze na świecie

    Dziękując Ci za ciekawego posta, mimo wszystko stwierdzam, że nic mi się nie
    rozjaśniło, więc nadal proszę o pomoc
    m




  • 4. Data: 2009-05-26 18:41:34
    Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
    Od: p...@i...pl

    On 26 Maj, 18:25, "marcan" <m...@o...pl> wrote:


    > > ochrone przed czym, czego chcesz uniknac?
    >
    > A jak myślisz? Ufoludków? zkodliwego działania czynników zewnętrznych
    > (przede wszystkim woda)

    to pytanie wcale nie jest dziwne. Woda wcale nie jest taka grożna jak
    sie wszystkim wydaje, pod warunkiem, ze drewno jest w przewiewnym
    miejscu. Deszcz padajacy na elewacje drewniana bardzo szybko po niej
    splywa moczac na chwile tylko zew. warstwe drewna. Wazne by drewno
    strugane bylo by woda latwo splywala a to czy pomalujesz duluxem czy
    innym najlepszym specyfikiem ma juz drugorzedne znaczenie, choc tego
    zaden przedstawiciel chemikow nie powie przeciez, bo i skad maja to
    wiedziec zreszta.

    >
    > > taka jest w przyblizeniu trwalosc tejze powloki. Drewno ma o wiele
    > wyzsza trwalosc.

    > Nie bardzo chwytam tok Twojego rozumowania. No i co z tego. Ja chcę
    > zabezpieczyć drweno z zewnątrz a nie czekać aż spruchnieje...

    to wytlumacze inaczej choc pewnie nie uwierzysz... jeslibys nawet
    niczym nie pomalowal drewnianeg domu Twego to i tak ( jesli materialy
    zostaly prawidlowo przygotowane i wbudowane w konstrukcje! ) bedzie on
    stal dłuzej nizli Ty ( a rzycze Ci jak najdluzej) i zadna prochnica go
    za kilka lat nie pochlonie... ale wierzyc mi nie musisz i dla swietego
    spokoju swego (a to cenne zajwisko jest) pomaluj tym co uwazasz za
    najlepsze. Staram CI sie tylko powiedziec bys sie tak nie stresowal bo
    drewno bez tej calej chemi wcale nie jest nietrwalym materialem i
    postoi dluzej niz sie wszystkim marketingowcom od chemikaliow
    wszelkich w najgorszych snach snilo.


    > Możliwe, że coś pokręciłem. Może to konstrukcja była zabezpieczona tą
    > solanką, ja tego nie robiłem. Zewnętrzna elewacja też była czymś
    > zabezpieczona a póxniej dopiero malowana Duluxem.

    to maluj tym samym, zawsze lepiej gdy jest jak najmniej roznych
    rodzajow powlok (dla trwalosci powloki)


    > Jakiego? Właśnie o to pytam. Podałem dwa produkty, które mam w zasięgu:
    > Dulux i Bondex.

    i nikt Ci nie powie co lepsze jak sadze. Trzeba przezyc duzo lat i
    wykonac mnostwo prac z tymi materialami by moc to porownac.


    > Budowniczy domu przestrzegał mnie przed stosowaniem lakiero-czegokolwiek w
    > pierwszych latach po wybudowaniu domu. Twierdzi, że drewno przez kilka lat
    > pracuje i lakier będzie pękał.

    i tu w wiekszosci ma racje, choc te kilka lat "pracowania" mnie
    zastanawia. Drewno na elewacje nie bylo suszone w suszarni(zwlaszcza
    to na szkielet)? Dobra, to detal, troche (ze dwa lata max, to male
    przekroje) popracuje

    Wierzę mu i na razie chcę używać impregnatów
    > a lakieru użyć po 5 latach (czyli za 4 lata)

    i tu mamy rozne sposoby tlumaczenia slowa impregnat/impregnacja. Dla
    mnie impregnacja to nasaczanie miazszu drewna srodkami chemicznymi w
    celu powstrzymania/opoznienia rozkladu biologicznego lub inwazji
    owadziej a srodek o ktorym piszesz gdzies wczesniej (w zelu) raczej
    bedzie dzialal inaczej bo nie zostanie wchloniety przez material tylko
    wytworzy powloke na materiale i w ten sposob oddzieli go od czynnikow
    atmosferycznych.... i mysle ze rowniez o to chodzilo Twojemu
    budowniczemu , aby uzywac srodkow ktore maksymalnie zostana wchloniete
    przez drewno i nie stworza na powierzchni drewna nieprzepuszczalnej
    "skorki"

    >
    > > Jesli ma byc malo pracy to nalezy dokonywac
    >
    > impregnacji rzadkimi środkami z jedynie niewielkimi ilosciami
    > pigmentow czyli z niewielkim zabarwieniem.
    > Jakimi? O to pytam.

    raczej takim ktore juz zostalu uzyte, tym bardziej ze to bylo niedawno
    jak piszesz. jesli zamknely sie pory drewna jakims gestym srodkiem to
    duzej ilosci imporegnatu na razie nie przyjmie.

    >
    > > jak ktos mowi ze on wie co jest najlepsze ta jakos malo ufam....
    >
    > On mówił, że to najlepsze co ma, a nie najlepsze na świecie

    i slusznie... a zapytales dlaczego wg niego jest najlepszy, nie
    czepiam sie, ale sam chcialbym sie dowiedziec, czlek uczy sie cale
    zycie...

    >
    > Dziękując Ci za ciekawego posta, mimo wszystko stwierdzam, że nic mi się nie
    > rozjaśniło, więc nadal proszę o pomoc

    tez staram sie Ci pomoc, bys uwierzyl ze dom Twoj nie tylko dzieki
    zastosowanej chemii stac bedzie dlugo i ze za chwile Ci nie
    sprochnieje jesli nie uzyjesz natychmiast super mega wypasionego
    beneluxa ....

    Ja stosowalem do drewna na zewnatrz kiedys Drewnochron ale to kiepski
    specyfik. Kolor bardzo szybko sie luszczy Pozniej i nadal
    najzwyklejszy impregnat drewnochronny nobilesu ( bardzo rzadki i dlugo
    schnie, czyli ma malo rozpuszczalnikow wiec dobrze sie wchlania) bo ma
    trwaly kolor i nie zamyka porow drewna. Jesli cos ma wygladac na
    gładkie i "dopieszczone" to do wenatrz i zewnatrz polecam olej do
    impregnacji drewna bo tez dobrze sie wchlania ale juz zostawia
    delikatny polysk nie tworzy jednak jak lakier zamknietej powloki na
    powierzchni drewna.

    pzdr
    Krzychut
    www.czernihowka.com.pl


  • 5. Data: 2009-05-27 18:51:40
    Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
    Od: "marcan" <m...@o...pl>

    pphuthomas napisał
    (...)
    Im więcej razy czytałem Twojego posta tym mnie mniej irytował, aż do
    zupełnej "bezirytacji" ;-) serio. Na początku uznałem go za kolejną poradę,
    która nie rozwiązuje problemu (mój możg tworzył wyrazy na "k" i na "ch" ;-),
    potem zdałem sobie sprawę, że dzięki Twoim uwagom sporo przemyślałem, za co
    Ci dziękuję. Rozwiązałem (łeś) większość moich problemów, a raczej rozwiały
    mi się częściowo wątpliwości po tym jak przeanalizowałem swój przypadek po
    Twoich uwagach. Zapytam więc teraz o co innego. Czym Twoim zdaniem domalować
    dom, aby jak najdłużej utrzymać kolor jednocześnie chcąc, aby impregnat
    wniknął głęboko (żel sobie daruję)? Znam takich co malują drewnianą elewację
    co rok, co pięć lat itp. Mogę Ci na priva wysłać zdjęcia domu, jeśli to
    pomoże.
    Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam
    m
    PS jesli nie zdążę odpowiedzieć dzisiaj na Twojego ewentualnego posta to
    odezwę się dopiero w sobotę -jutro po pracy jadę popracować przy domu i tak
    aż do soboty wieczorem...



  • 6. Data: 2009-05-28 12:29:00
    Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
    Od: p...@i...pl

    On 27 Maj, 20:51, "marcan" <m...@o...pl> wrote:

    > Im więcej razy czytałem Twojego posta tym mnie mniej irytował, aż do
    > zupełnej "bezirytacji" ;-) serio.

    kurde, a tak sie staralem...;-)))


    > potem zdałem sobie sprawę, że dzięki Twoim uwagom sporo przemyślałem, za co
    > Ci dziękuję.

    chyba powineinem zostac nauczycielem ;-)


    > Twoich uwagach. Zapytam więc teraz o co innego. Czym Twoim zdaniem domalować
    > dom, aby jak najdłużej utrzymać kolor jednocześnie chcąc, aby impregnat
    > wniknął głęboko (żel sobie daruję)?

    jak suche bylo drewno uzyte na elewacje? Widzisz czy nadal pracuje
    schnac (powiekszaja sie szpary miedzy deskami)? Tak naprawde duze
    znaczenie ma, czym mozna pomalowac, to jakie drewno zostalo uzyte
    (wilgotnosc). Napisze co ja bym zrobil. Jesli przed budowa drewno bylo
    impregnowane w fabryce przez kapiel a pozniej jak pisales pomalowane
    duluxem to w tym roku nic bym nie robil. Niech sie "wypracuje" jeszcze
    jeden sezon. W przyszlym roku jesli powierzchnia drewna nie jest
    pokryta zbyt gruba i szczelna wartswa tego srodka zastosowal bym jakis
    olej koloryzujacy. Oleje sa swietne bo jak pisalem wczesniej nie
    zamykaja porow drewna, nadaja kolor, dobrze sie wchlaniaja i nie
    tworza zamknietej powloki na powierzchni. Takie srodki ktore tworza
    szczelna powloke na powierzchni maja jescze jedna wade. Przy
    odnawianiu nalezaloby je przeszlifowac, usunac zluszczenia itp. Przy
    rzadkich srodkach ktore dobrze sie wchlaniaja tej pracy jest znacznie
    mniej. A jesli juz masz pkryta powierzchnie "czyms" co utworzylo
    warstwe zewnetrzna to raczej jestes skazany na to samo i odnawianie
    powloki (a nie powtorna impregnacje) co czas jakis.


    Znam takich co malują drewnianą elewację
    > co rok,

    to nieporozumienie jakies, choc jak sie spieprzylo pierwsze malowanie
    to pozniej juz trudniej wyjsc na prosta... nalezalo by wszystko
    zeszlifowac/opalic i zrbic jeszcze raz "po ludzku"

    co pięć lat itp. Mogę Ci na priva wysłać zdjęcia domu, jeśli to
    > pomoże.

    przeslij, moze jakies nowe mysli nawiedza.

    > Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam

    ciesze sie ze moglem pomoc i ktos choc raz probowal zrozumiec moje
    drewniane wynaturzenia;-)

    krzychut
    www.czernihowka.com.pl


  • 7. Data: 2009-05-28 12:44:44
    Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik <p...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:bbd696f4-08c8-4d38-a958-15b619a17a0b@c36g2000yq
    n.googlegroups.com...
    On 27 Maj, 20:51, "marcan" <m...@o...pl> wrote:

    > Im więcej razy czytałem Twojego posta tym mnie mniej irytował, aż do
    > zupełnej "bezirytacji" ;-) serio.

    kurde, a tak sie staralem...;-)))


    > potem zdałem sobie sprawę, że dzięki Twoim uwagom sporo przemyślałem, za
    > co
    > Ci dziękuję.

    chyba powineinem zostac nauczycielem ;-)


    To doradż i mi.
    Mam belki które dwa lata leały na zewnątrz ale pod zadaszeniem niczym nie
    impregnowane.
    Myślę że sa już suche. Teraz z tych belek będe wycinał deski na płot(deski
    szerokości 20cm długosci 3,5metra)
    Będa heblowane
    Czym to najlepiej pomalować. Zalezy mi aby została widoczna struktura
    drewna, ew trochę przyciemnic je.
    Ale wazniejsze od wyglądu jest dla mnie trwałość i to abym jak najrzadziej
    musiał je "odnawiać"

    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek



  • 8. Data: 2009-05-28 14:06:54
    Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
    Od: p...@i...pl

    On 28 Maj, 14:44, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:

    > Mam belki które dwa lata leały na zewnątrz ale pod zadaszeniem niczym nie
    > impregnowane.
    > Myślę że sa już suche.

    tzw powietrzno suche czyli ok 16%,( nizej trudno zejsc bez suszarni)
    choc jesli grube sa to moga wewnatrz byc jeszcze wilgotne.

    Teraz z tych belek będe wycinał deski na płot(deski
    > szerokości 20cm długosci 3,5metra)

    a jakie grube? taka szeroka deska lubi sie wypaczyc (lódka)

    > Będa heblowane
    > Czym to najlepiej pomalować. Zalezy mi aby została widoczna struktura
    > drewna, ew trochę przyciemnic je.

    pisalem juz wczesniej (co wcale nie znaczy ze to najlepsze
    rozwiazanie, najlepsze moim zdaniem z mi znanych)



    > Ale wazniejsze od wyglądu jest dla mnie trwałość i to abym jak najrzadziej
    > musiał je "odnawiać"

    jesli ma być jak najtaniej to wzialbym imopregnat drewnochronny
    Nobiles, a jak ma do tego jeszcze troche "ekskluzywnie" wygladac to
    olej do drewna. Kolorow jest duzo wiec mozesz sobie dobrac. Olej
    powinein byc kladziony dwa razy, impregnat zreszta tez, ale mozesz
    polaczyc te dwie metody rowniez, przy czym impregnat zawsze pierwszy,
    jest mniej gesty wiec lepiej sie wchlania i glebiej wnika.
    To jak czesto bedziesz musial odnawiac zalezy od tego po czesci jak
    przygotujesz drewno. Im gladsze , suche i czyste tym trwalsza powloka
    i kolor. Oczywiscie nie ma co przesadzac ze szlifowanie jakims. dobre
    struganie suchego drewna wystarczy. Jesli po struganiu bedzie w wielu
    miejscach (zwlaszcza tam gdzie uklad wlokien/slojow pokrecony) bedzie
    szorstko jakby zmechacone to znaczy ze drewno mokre jeszcze bylo.
    Generalnie i to chyba najwazniejsze, impregnowanie i malowanie grubo
    kryjace niedosuszonego drewna to porazka. Drewno przyjmuje malo
    impregnatu a wierzchnia warstwa utrudnia oddawanie wilgoci i szybko
    ulegnie marnacji (jak reklamowki z wojny polsko ruskiej;-) )

    pzdr
    Krzychut
    www.czernihowka.com.pl




  • 9. Data: 2009-05-29 07:20:02
    Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
    Od: "kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik <p...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:5ed888b2-5f0e-4bb3-869e-b29d239b4bfb@c36g2000yq
    n.googlegroups.com...
    On 28 Maj, 14:44, "kris" <k...@p...onet.pl> wrote:

    > Mam belki które dwa lata leały na zewnątrz ale pod zadaszeniem niczym nie
    > impregnowane.
    > Myślę że sa już suche.

    Teraz z tych belek będe wycinał deski na płot(deski
    > szerokości 20cm długosci 3,5metra)

    >a jakie grube? taka szeroka deska lubi sie wypaczyc >(lódka)

    Myślałem o grubości 22-25 mm. Będzie dobrze?


    > Będa heblowane
    > Czym to najlepiej pomalować. Zalezy mi aby została widoczna struktura
    > drewna, ew trochę przyciemnic je.

    >pisalem juz wczesniej (co wcale nie znaczy ze to >najlepsze
    >rozwiazanie, najlepsze moim zdaniem z mi znanych)
    > Ale wazniejsze od wyglądu jest dla mnie trwałość i to abym jak najrzadziej
    > musiał je "odnawiać"

    >esli ma być jak najtaniej to wzialbym imopregnat >drewnochronny

    Me musi byc jak najtaniej. Ma być trwale



    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek




  • 10. Data: 2009-05-29 11:22:39
    Temat: Re: Czym (do)malować drewniany dom?
    Od: p...@i...pl


    > > szerokości 20cm długosci 3,5metra)
    > >a jakie grube? taka szeroka deska lubi sie wypaczyc >(lódka)
    >
    > Myślałem o grubości 22-25 mm. Będzie dobrze?

    malo. 28 minimum a najlepiej to 30


    > Me musi byc jak najtaniej. Ma być trwale

    jak robilbym dla siebie, to pierwsza warstwa bezbarwy impregnat
    nobilesu, na to dwie warstwy oleju. Jak przetrzesz belki na deski,
    uloz je w sztapelek bo doschly jeszcze. Pozniej struganie impregnacja
    i montaz.

    pzdr
    krzychut
    www.czernihowka.com.pl

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1