-
1. Data: 2009-06-11 07:11:41
Temat: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: "johnny" <j...@p...pl>
Otóż to! Pozostała mi hałda kamieni, sakramencko wielgachnych, takich co to
do fundamentów sie dawało. Planuję zrobić z nich skalniaka, ale pierw muszę
dokonać ich defragmentaryzacji. Mówiąc językiem zrozumiałym dla uczestników
tejże grupy - rozdupcyć na mniejsze. Próbowałem walić siekierą, potem
młotem, ale kamień pozostał niewzruszony na wszelkie zabiegi kosmetyczne.
Czy jedyne co mi pozostało w zanadrzu to dynamit? Może są jakieś domowe
sposoby kruszenia kamieni? Przecież nie zawsze wychodzą Wam domowe wypieki
=(:-o)
Zdroofka Johnny
-
2. Data: 2009-06-11 07:46:56
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: mal <m...@g...com>
On 11 Cze, 09:11, "johnny" <j...@p...pl> wrote:
> Pozostała mi hałda kamieni, sakramencko wielgachnych, takich co to
> do fundamentów sie dawało. Planuję zrobić z nich skalniaka, ale pierw muszę
> dokonać ich defragmentaryzacji.
Wiesz jakie to są kamienie? Z jakiej skały? Czy otoczaki, głazy, czy
też grube fragmenty prosto z kamieniołomu? Skąd?
Mając taką informację można coś więcej napisać jak dobrać się ręcznie
do tej pracy.
Generalnie - jeśli są to skały osadowe (np.piaskowiec) - należy szukać
tzw. płaszczyzn uławicenia, tj. miejsc gdzie występują przekładki
łupkowe. Także wtrącenia kalcytu lub inne "strzałki" miększego
minerału będą pomocne dla wbijania klina, a potem - przy pomocy
najlepiej młota brukarskiego - rozbijania na mniejsze fragmenty.
Na razie tyle mogę radzić posiłkując się wyuczoną onegdaj
petrografią ;-)
-
3. Data: 2009-06-11 08:16:19
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "johnny" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:h0qard$i79$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Otóż to! Pozostała mi hałda kamieni, sakramencko wielgachnych, takich co
to
> do fundamentów sie dawało. Planuję zrobić z nich skalniaka, ale pierw
muszę
> dokonać ich defragmentaryzacji. Mówiąc językiem zrozumiałym dla
uczestników
> tejże grupy - rozdupcyć na mniejsze. Próbowałem walić siekierą, potem
> młotem, ale kamień pozostał niewzruszony na wszelkie zabiegi kosmetyczne.
> Czy jedyne co mi pozostało w zanadrzu to dynamit? Może są jakieś domowe
> sposoby kruszenia kamieni? Przecież nie zawsze wychodzą Wam domowe wypieki
> =(:-o)
>
> Zdroofka Johnny
SDS MAX i nawiercić, wstawić suche dopasowane kołki z drewna i wrzucić do
wody (lub duże polewać) drewno nasiąkając rozłupie kamień. Oczywiście
przecinarki z tarczami diamentowymi zrobią to szybciej. Jeżeli nie sa to
wielotonowe bryły zaladować i u kamieniarza pociąć na maszynach - czasem
uzyskujac mocno dekoracyjne "plasterki".
-
4. Data: 2009-06-11 11:29:32
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: "skryba" <s...@o...eu>
> Może są jakieś domowe sposoby kruszenia kamieni?
Rozłupiesz kamienie bijąc "po latach".
Pozdrawiam kamieniarsko
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2009-06-11 13:38:40
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: shyguy <r...@s...net>
Gdybym ja mial wielgachne kamienie na miejscu... to cieszyl bym sie a
nie szukal sposobu ich kruszenia.
Skalniak z wielgachnych wyglada znacznie bardziej naturalnie i pieknie
anizeli z malych... przywoz duzych glazow jest bardzo kosztowny a
mniejsze kamienie mozna bez problemu przywozic samemu.
Aby skalniak wygladal ladnie i naturalnie polowa kamienia / glazu
musi byc wkopana w ziemie a to znacznie pomniejsza ich rozmiar.
Problemem moze byc umiejscowienie owych kamoli ale mimo wszystko
bedzie to znacznie latwiejsze anizeli ich kruszenie.
Pozdrowienia,
JanuszB
> > Może są jakieś domowe sposoby kruszenia kamieni?
>
> Rozłupiesz kamienie bijąc "po latach".
>
> Pozdrawiam kamieniarsko
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2009-06-11 14:16:44
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Użytkownik "shyguy" <r...@s...net> napisał w wiadomości
news:bfe5710d-7ddb-4972-af3e-73cc17abc0f0@s16g2000vb
p.googlegroups.com...
Gdybym ja mial wielgachne kamienie na miejscu... to cieszyl bym sie a
nie szukal sposobu ich kruszenia.
Do wola?! 8-()
-
7. Data: 2009-06-11 21:28:42
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Thu, 11 Jun 2009 09:11:41 +0200, johnny napisał(a):
> Otóż to! Pozostała mi hałda kamieni, sakramencko wielgachnych, takich co to
> do fundamentów sie dawało. Planuję zrobić z nich skalniaka, ale pierw muszę
> dokonać ich defragmentaryzacji. Mówiąc językiem zrozumiałym dla uczestników
> tejże grupy - rozdupcyć na mniejsze. Próbowałem walić siekierą, potem
> młotem, ale kamień pozostał niewzruszony na wszelkie zabiegi kosmetyczne.
> Czy jedyne co mi pozostało w zanadrzu to dynamit? Może są jakieś domowe
> sposoby kruszenia kamieni? Przecież nie zawsze wychodzą Wam domowe wypieki
Poczytaj, jak robili to Egipcjanie :-D
-
8. Data: 2009-06-11 22:29:20
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: "Jagoda" <b...@g...pl>
Użytkownik "johnny" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:h0qard$i79$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Otóż to! Pozostała mi hałda kamieni, sakramencko wielgachnych, takich co
> to do fundamentów sie dawało. Planuję zrobić z nich skalniaka, ale pierw
> muszę dokonać ich defragmentaryzacji. Mówiąc językiem zrozumiałym dla
> uczestników tejże grupy - rozdupcyć na mniejsze. Próbowałem walić
> siekierą, potem młotem, ale kamień pozostał niewzruszony na wszelkie
> zabiegi kosmetyczne. Czy jedyne co mi pozostało w zanadrzu to dynamit?
> Może są jakieś domowe sposoby kruszenia kamieni? Przecież nie zawsze
> wychodzą Wam domowe wypieki =(:-o)
>
> Zdroofka Johnny
Nie rozbijaj!!! Jeśli nie zrobisz tego fachowo, a do tego trzeba mieć trochę
doświadczenia, narobisz sobie mnóstwo gruzu. Ręczne cięcie, to żmudna
robota. Wykuwasz otwór na ok 4- 5 cm bardzo twardym dłutem. Do tego otworu
wkładasz dwie blaszki i młotem wbijasz pomiędzy blaszki mały metalowy
klin. Otwór nie może być po środku, tylko w około 1/4 przekroju . Wcześniej
musisz ocenić jak się układają warstwy i wybrać odpowiednią powierzchnię do
cięcia.
Jednak zdecydowanie odradzam cięcie tych dużych kamieni, bo jak już napisał
przedmówca, duży kamień lepiej wygląda niż kilka małych :-)
Pozdrawiam - Jagoda
-
9. Data: 2009-06-12 09:27:15
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Fri, 12 Jun 2009 00:29:20 +0200, Jagoda napisał(a):
> Użytkownik "johnny" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:h0qard$i79$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Otóż to! Pozostała mi hałda kamieni, sakramencko wielgachnych, takich co
>> to do fundamentów sie dawało. Planuję zrobić z nich skalniaka, ale pierw
>> muszę dokonać ich defragmentaryzacji. Mówiąc językiem zrozumiałym dla
>> uczestników tejże grupy - rozdupcyć na mniejsze. Próbowałem walić
>> siekierą, potem młotem, ale kamień pozostał niewzruszony na wszelkie
>> zabiegi kosmetyczne. Czy jedyne co mi pozostało w zanadrzu to dynamit?
>> Może są jakieś domowe sposoby kruszenia kamieni? Przecież nie zawsze
>> wychodzą Wam domowe wypieki =(:-o)
>>
>> Zdroofka Johnny
>
> Nie rozbijaj!!! Jeśli nie zrobisz tego fachowo, a do tego trzeba mieć trochę
> doświadczenia, narobisz sobie mnóstwo gruzu. Ręczne cięcie, to żmudna
> robota. Wykuwasz otwór na ok 4- 5 cm bardzo twardym dłutem. Do tego otworu
> wkładasz dwie blaszki i młotem wbijasz pomiędzy blaszki mały metalowy
> klin. Otwór nie może być po środku, tylko w około 1/4 przekroju . Wcześniej
> musisz ocenić jak się układają warstwy i wybrać odpowiednią powierzchnię do
> cięcia.
U mnie w początkach budowy domu był taki jeden artysta, który przytwiezione
"Kamazem" głazy wielkości szafy dwudrzwiowej rozbijał paroma uderzeniami
młota - patrzył najpierw na układ "słoi" i warstw, oglądał, medytował, a
potem młotem łup w wybranym starannie moejscu! - i z głazu robiły się dwa,
potem cztery...
-
10. Data: 2009-06-12 12:11:22
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: "Dirko" <i...@g...com>
W wiadomości news:dl14o94m31up.ftal3b0e64l5.dlg@40tude.net Ikselka
<i...@g...pl> napisał(a):
>
> U mnie w początkach budowy domu był taki jeden artysta, który
>
... jednak nie nauczył mnie ciąć postów.
Jak masz za mało czasu, żeby obskoczyć wszystkie grupy i fora, to może
pisz co drugi post, ale porządnie!
Pozdrawiam irytujaco Ja...cki
PS Pewnie wrzucę Cię do KF-a bo widzę, że chyba jesteś za stara, żeby się
nauczyć porządku. ;-)