-
21. Data: 2009-06-13 12:15:40
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 13 Jun 2009 14:14:06 +0200, Jim-bim-ber napisał(a):
>>>> No proszę - i ja ciebie nie chcę, a mam.
>>> Nie pochlebiaj sobie.
>>> JBB
>>
>> Mało tego - sam się pcha :-)
> Wrodzone poczucie estetyki nie pozwoli mi cię tknąć nawet kijem że o
> popychaniu nie wspomnę, więc wróć na ziemię i masturbuj się dalej.
> JBB
Nie sądź wszystkich wg siebie :-)
-
22. Data: 2009-06-14 08:47:00
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: "Jim-bim-ber" <s...@d...pl>
>>> Mało tego - sam się pcha :-)
>> Wrodzone poczucie estetyki nie pozwoli mi cię tknąć nawet kijem że o
>> popychaniu nie wspomnę, więc wróć na ziemię i masturbuj się dalej.
>> JBB
>
> Nie sądź wszystkich wg siebie :-)
Męszczyźni co najwyżej mogą się onanizować, doczytaj i odpowiedz bo na tłuka
wychodzisz.
JBB
-
23. Data: 2009-06-14 08:53:02
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sun, 14 Jun 2009 10:47:00 +0200, Jim-bim-ber napisał(a):
>>>> Mało tego - sam się pcha :-)
>>> Wrodzone poczucie estetyki nie pozwoli mi cię tknąć nawet kijem że o
>>> popychaniu nie wspomnę, więc wróć na ziemię i masturbuj się dalej.
>>> JBB
>>
>> Nie sądź wszystkich wg siebie :-)
>
> Męsz
Ż
> czyźni co najwyżej mogą się onanizować, doczytaj i odpowiedz bo na tłuka
> wychodzisz.
Wychodzę na osobę, której jest wszystko jedno co do nazewnictwa w tym
zakresie "czynnościowym", ponieważ nie mam konieczności dopieszczczania
się, ale tobie wolno, skoro masz taką permanentną potrzebę. Nie kłócę się o
nazwy czynności, którymi się nie zajmuję. Od dopieszczania mam kogoś, a nie
coś.
-
24. Data: 2009-06-14 13:39:45
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: "Jim-bim-ber" <s...@d...pl>
> Wychodzę na osobę, której jest wszystko jedno co do nazewnictwa w tym
> zakresie "czynnościowym", ponieważ nie mam konieczności
W sumie fakt gotować, haftować, sadzić i siać też nie potrafisz a na grupach
cie pełno.
Niniejszym odszczekuję wszystko co napisałem !!!
JBB
-
25. Data: 2009-06-14 15:54:42
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sun, 14 Jun 2009 15:39:45 +0200, Jim-bim-ber napisał(a):
>> Wychodzę na osobę, której jest wszystko jedno co do nazewnictwa w tym
>> zakresie "czynnościowym", ponieważ nie mam konieczności
>
> W sumie fakt gotować, haftować, sadzić i siać też nie potrafisz a na grupach
> cie pełno.
> Niniejszym odszczekuję wszystko co napisałem !!!
> JBB
No i dobrze, to leć teraz się podopieszczać.
-
26. Data: 2009-06-14 17:29:37
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl>
Jim-bim-ber pisze:
>
> Męszczyźni ...
Ales chłopie wystawił sie na stszał :-)
--
A S
-
27. Data: 2009-06-14 20:55:00
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: "mirzan" <l...@o...pl>
> czerwone w odstawce...
Jakby te chłopcy umiały czytać,co ona pisze,to miały by posadzone
po kilkanaście odmiam hamerykańskich pomidorów,at ak pletą ja głupie jakieś.
Uprzejmie jak zwykle-Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
28. Data: 2009-06-14 21:34:43
Temat: Re: Czym rozd...pcyć kamienie?
Od: "Jim-bim-ber" <s...@d...pl>
>>
>> Męszczyźni ...
>
>
>
> Ales chłopie wystawił sie na stszał :-)
> --
> A S
Auuuuua sorki, no i odszczekałem :)