-
31. Data: 2014-10-21 21:25:42
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: "Ghost" <g...@e...com>
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:462d60b8-dd4a-42b6-9951-f835365e8861@go
oglegroups.com...
W dniu wtorek, 21 października 2014 19:09:26 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
>> Wszystko, lacznie ze strata czasu na zalatwianie w urzedach i w
>> perspektywie
>> np. 20 letniej
>E ale co w urzedach zalatwiasz? :-) Nie bylem w urzedzie w sprawie domu
>od czasu uzyskania pozwolenia na budowe.
No to wlasnie.
-
32. Data: 2014-10-21 21:28:24
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: "Ghost" <g...@e...com>
Użytkownik "Przyjazny" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m26cpl$95n$...@m...internetia.pl...
On 2014-10-21 14:56, Ghost <g...@e...com> wrote:
>
>
>> Bo trik polega na tym by miec dom w miescie :-) Jedyne co to wielkosc
>> dzialki, trzeba sie liczyc, ze wiecej jak 1000m to juz majatek.
>Ale Ghost pisze o DC.
Ghost nie pisze o DC, w miescie dzialka kosztuje zawsze drozej o ile w ogole
jest dostepna, najczesciej sa takie do 600m.
-
33. Data: 2014-10-21 21:39:33
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: Przyjazny <p...@n...tld.invalid>
On 2014-10-21 14:56, Ghost <g...@e...com> wrote:
>
>
> Użytkownik "Aleksander" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:54466dab$0$12628$6...@n...neostrad
a.pl...
>
>>> Ja, po pięciu latach mieszkania we własnym upragnionym domu, coraz
>>> częściej dyskutuję z żoną możliwość powrotu do miasta.
>
>>Ja po 6 latach mieszkania pod miastem (tylko chodzi tu o duże miasta,
>>bo małych takie problemy nie występują - zwłaszcza u Adama Sz ;)- wróciłem
>>do cywilizacji.... i nie żałuję :) Jest cudownie. Miasteczko pod Warszawą
>>było fajne, jak dzieci były małe (0-5l)... ale jak zaczyna się szkoła,
>>dodatkowe zajęcia. Dzieci chcą mieć kontakt z dziećmi ze szkoły, z
>>"podwórka"
>>... chcą móc skoczyć do kolegi na klatce, czy klatkę obok... nie puszczę
>>6 latka, aby łaził 2km do kolegi mieszkającego w domku w innej części
>>Marek (miasteczko w którym pomieszkiwałem).
>
>>Ale jak małe dzieci i niepracująca żona, to taka wieś to jeszcze ujdzie.
>>Własna piaskownica i huśtawka... jakieś tam owoce i warzywka... OK.
>>Ale teraz tam sobie jeździmy "na działkę" i to jest najlepsze ! :)
>>Czyli co któryś weekend, może część wakacji... i tyle.
>
>>A tu - cywilizacja, chodniki, równe asfaltowe alejki na rolki, czy rower...
>>... do metra 700m, do autobusu 200m - blisko wszędzie, szkoła 300m (po
>>drodze ŻADNEJ ulicy) - internet 100Mbit za 39,90zł ... fajni sąsiedzi.
>>No i BLISKO do pracy. Bez korków (tak dużych) - nie muszę się przebijać 2h
>>przez mosty, bo akurat śnieg pierwszy spadł. Dzieci też zadowolone ! :)
>>To najważniejsze.
>
> Bo trik polega na tym by miec dom w miescie :-) Jedyne co to wielkosc
> dzialki, trzeba sie liczyc, ze wiecej jak 1000m to juz majatek.
Ale Ghost pisze o DC. W DC 1000m to, w rozsądnej dzielnicy i okolicy, kilka
milionów złotych. Czyli mieszkanie kilkaset m^2 (ceny ofertowe, pewnie
ze 30-40% należy urwać w negocjacjach jak się nie ma konieczności
szybkiego zakupu).
Takie po 500 tysięcy już nie mają łatwego dojazdu albo są w pobliżu
przemysłu albo mają inne felery. A to nadal ładny kawałek mieszkania.
-
34. Data: 2014-10-21 21:55:10
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2014-10-21 o 20:08, k...@g...com pisze:
> W dniu wtorek, 21 października 2014 19:37:16 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
>> W dniu wtorek, 21 października 2014 19:09:26 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
>>
>>
>>
>>> Wszystko, lacznie ze strata czasu na zalatwianie w urzedach i w perspektywie
>>
>>> np. 20 letniej
>>
>>
>>
>> E ale co w urzedach zalatwiasz? :-) Nie bylem w urzedzie w sprawie domu
>>
>> od czasu uzyskania pozwolenia na budowe. Formularz odnosnie podatku
>>
>> za smieci wypelnialem o ile pamietam online :-)
>>
>>
>>
>> Na mieszkaniu tez niekiedy trzeba isc cos do administracji czy spoldzielni
>>
>> zalatwic wiec tu zadnych roznic nie ma :)
>>
>> pozdr.
>>
>>
>>
>> --
>>
>> Adam Sz.
>
> czepiasz się szczegółów a to nie o to chodzi. Idzie ile kosiarek zużyjesz przez 30
lat, ile sip do śniegu, ile taczek, ile więcej płynu do mycia szyb, ile będzie
kosztowało utrzymanie psa żeby trochę bezpieczniej było, ile godzin zmarnujesz przy
odśnieżaniu w zimie i zgarnianiu liści na jesieni. Ile więcej samochodów zużyjesz na
dojazdy do pracy i ile więcej paliwa. Ile będą kosztowały naprawy dachu, malowanie co
jakiś czas elewacji i w środku, ile pieców co wymienisz itd. Oczywiście Ciebie to nie
dotyczy bo farciarz jesteś i to wszystko dostałeś w darmowym pakiecie z okazji że się
urodziłeś. Inni nie mają tyle szczęścia i muszą na to wszystko zarobić.
>
No to jeszcze tańsze od mieszkania będzie palnąć sobie w łeb za młodu.
Wtedy nawet na czynsz nic się nie wyda.
A jak się dobrze ubezpieczyć, to i spadkobiercy coś zarobią
:P
--
Pete
-
35. Data: 2014-10-21 22:06:00
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 21 października 2014 21:55:10 UTC+2 użytkownik Pete napisał:
> W dniu 2014-10-21 o 20:08, k...@g...com pisze:
>
> > W dniu wtorek, 21 października 2014 19:37:16 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
>
> >> W dniu wtorek, 21 października 2014 19:09:26 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >>> Wszystko, lacznie ze strata czasu na zalatwianie w urzedach i w perspektywie
>
> >>
>
> >>> np. 20 letniej
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> E ale co w urzedach zalatwiasz? :-) Nie bylem w urzedzie w sprawie domu
>
> >>
>
> >> od czasu uzyskania pozwolenia na budowe. Formularz odnosnie podatku
>
> >>
>
> >> za smieci wypelnialem o ile pamietam online :-)
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> Na mieszkaniu tez niekiedy trzeba isc cos do administracji czy spoldzielni
>
> >>
>
> >> zalatwic wiec tu zadnych roznic nie ma :)
>
> >>
>
> >> pozdr.
>
> >>
>
> >>
>
> >>
>
> >> --
>
> >>
>
> >> Adam Sz.
>
> >
>
> > czepiasz się szczegółów a to nie o to chodzi. Idzie ile kosiarek zużyjesz przez
30 lat, ile sip do śniegu, ile taczek, ile więcej płynu do mycia szyb, ile będzie
kosztowało utrzymanie psa żeby trochę bezpieczniej było, ile godzin zmarnujesz przy
odśnieżaniu w zimie i zgarnianiu liści na jesieni. Ile więcej samochodów zużyjesz na
dojazdy do pracy i ile więcej paliwa. Ile będą kosztowały naprawy dachu, malowanie co
jakiś czas elewacji i w środku, ile pieców co wymienisz itd. Oczywiście Ciebie to nie
dotyczy bo farciarz jesteś i to wszystko dostałeś w darmowym pakiecie z okazji że się
urodziłeś. Inni nie mają tyle szczęścia i muszą na to wszystko zarobić.
>
> >
>
>
>
> No to jeszcze tańsze od mieszkania będzie palnąć sobie w łeb za młodu.
>
> Wtedy nawet na czynsz nic się nie wyda.
>
> A jak się dobrze ubezpieczyć, to i spadkobiercy coś zarobią
>
> :P
>
>
>
> --
>
> Pete
To zrób tak jak radzisz. Potem opowiesz czy było warto.
-
36. Data: 2014-10-21 22:19:40
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu wtorek, 21 października 2014 19:27:58 UTC+2 użytkownik dddddddd napisał:
> no i jak w tej perspektywie wliczysz np. budowďż˝ tej sauny? wydasz na niďż˝
> np. 10.000z�, p�niej na jej grzanie np. drugie 10.000z�. W tym samym
> czasie poszed�by� do sauny 2x w miesi�cu. Albo wcale, bo masz godzin�
> wolnego i jak nie masz sauny w domu to byďż˝ nie miaďż˝ na to czasu. To co -
> czysta strata budowa takiej sauny?
Chodze na saune regularnie raz w tygodniu - koszt dla dwoch osob to ~25 pln :)
Ale przeciez nie buduje sauny dla ekonomii - po prostu chce ja miec pod reka,
chce tam moc isc w niedziele o 21-22 kiedy sauny "przybasenowe" sa juz
pozamykane. Chce siedziec w saunie na swoim tylko pocie, a nie pocie tysiaca
osob przede mna itp itd :-) Przypuszczam tez ze jak ja bede mial to bede
korzystal czesciej, z 2 x na tydzien. Sauna mi dobrze robi :-)
Takze jak pisalem - posiadanie domu to dla mnie duzo wieksze mozliwosci i
duzo wiekszy komfort. Moge sobie o polnocy puscic horror na kinie domowym
zeby sie zesrac ze strachu w gacie i zaden sasiad mi w kaloryfer nie zapuka,
ze puszczam za glosno :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
37. Data: 2014-10-21 22:22:11
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 21 października 2014 21:39:33 UTC+2 użytkownik Przyjazny napisał:
> On 2014-10-21 14:56, Ghost <g...@e...com> wrote:
>
> >
>
> >
>
> > Użytkownik "Aleksander" napisał w wiadomości grup
>
> > dyskusyjnych:54466dab$0$12628$6...@n...neostrad
a.pl...
>
> >
>
> >>> Ja, po pięciu latach mieszkania we własnym upragnionym domu, coraz
>
> >>> częściej dyskutuję z żoną możliwość powrotu do miasta.
>
> >
>
> >>Ja po 6 latach mieszkania pod miastem (tylko chodzi tu o duże miasta,
>
> >>bo małych takie problemy nie występują - zwłaszcza u Adama Sz ;)- wróciłem
>
> >>do cywilizacji.... i nie żałuję :) Jest cudownie. Miasteczko pod Warszawą
>
> >>było fajne, jak dzieci były małe (0-5l)... ale jak zaczyna się szkoła,
>
> >>dodatkowe zajęcia. Dzieci chcą mieć kontakt z dziećmi ze szkoły, z
>
> >>"podwórka"
>
> >>... chcą móc skoczyć do kolegi na klatce, czy klatkę obok... nie puszczę
>
> >>6 latka, aby łaził 2km do kolegi mieszkającego w domku w innej części
>
> >>Marek (miasteczko w którym pomieszkiwałem).
>
> >
>
> >>Ale jak małe dzieci i niepracująca żona, to taka wieś to jeszcze ujdzie.
>
> >>Własna piaskownica i huśtawka... jakieś tam owoce i warzywka... OK.
>
> >>Ale teraz tam sobie jeździmy "na działkę" i to jest najlepsze ! :)
>
> >>Czyli co któryś weekend, może część wakacji... i tyle.
>
> >
>
> >>A tu - cywilizacja, chodniki, równe asfaltowe alejki na rolki, czy rower...
>
> >>... do metra 700m, do autobusu 200m - blisko wszędzie, szkoła 300m (po
>
> >>drodze ŻADNEJ ulicy) - internet 100Mbit za 39,90zł ... fajni sąsiedzi.
>
> >>No i BLISKO do pracy. Bez korków (tak dużych) - nie muszę się przebijać 2h
>
> >>przez mosty, bo akurat śnieg pierwszy spadł. Dzieci też zadowolone ! :)
>
> >>To najważniejsze.
>
> >
>
> > Bo trik polega na tym by miec dom w miescie :-) Jedyne co to wielkosc
>
> > dzialki, trzeba sie liczyc, ze wiecej jak 1000m to juz majatek.
>
>
>
> Ale Ghost pisze o DC. W DC 1000m to, w rozsądnej dzielnicy i okolicy, kilka
>
> milionów złotych. Czyli mieszkanie kilkaset m^2 (ceny ofertowe, pewnie
>
> ze 30-40% należy urwać w negocjacjach jak się nie ma konieczności
>
> szybkiego zakupu).
>
>
>
> Takie po 500 tysięcy już nie mają łatwego dojazdu albo są w pobliżu
>
> przemysłu albo mają inne felery. A to nadal ładny kawałek mieszkania.
Moim skromnym zdaniem w Polsce budownictwo poszło złą drogą. Złą dla ludzi dobrą dla
państwa. To się może bardzo zemścić na wszystkich w przyszłości. Większość
społeczeństwa strasznie się zadłużyła kupując mieszkania lub budując domy. Skutkuje
to niezwykłą wrażliwością całego systemu finansowego na kryzysy i zachwiania jakie w
gospodarkach występują. Głupia sprawa jak deflacja. Już się o nią ocieramy. Jeśli nas
dotknie na poważnie, a jest na to spora szansa, to kredytobiorcy są strasznie w
plecy. Posiadanie nieruchomości unieruchamia i właściciela. Może dlatego głupi
Amerykanie kupują sobie domek jak przechodzą na emeryturę?
-
38. Data: 2014-10-21 22:27:13
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu wtorek, 21 października 2014 21:39:33 UTC+2 użytkownik Przyjazny napisał:
> Ale Ghost pisze o DC. W DC 1000m to, w rozsądnej dzielnicy i okolicy, kilka
I tu jest pies pogrzebany - lokalizacja! Ja sobie nie wyobrazam mieszkac w
duzym miescie - dostalbym swira. Wszedzie glosno i gwarno, duzo ludzi,
halas przez cala dobe od samochodow, a chodzenie pieszo to jakas katastrofa
- wiecej stoisz na swiatlach niz idziesz. Nie wiem kto wybiera z wlasnej woli
duze miasto i nie potrafie sobie wyobrazic co w takim miescie ludzie widza.
Mysle, ze wiekszosc wybiera duze miasta tylko i wylacznie ze wzgledu na
prace. Ja mam ten komfort ze pracuje w domu. Biuro mam w miescie obok.
Dokladnie 12km. Tylko ja te 12km w szczycie robie w max 20 minut, a poza
szczytem to i w 10 min sie zmieszcze. A w wiekszosci i tak pracuje z domu :)
Male miasteczka sa lepsze :-) W zakresie 30 min dojazdu mam wszystko to co
ma duzo-miastowy, a nawet duzo wiecej (bo w 40 min jestem w beskidach
na nartach / desce :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
39. Data: 2014-10-21 22:33:37
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu wtorek, 21 października 2014 22:22:11 UTC+2 użytkownik k...@g...com
napisał:
> Może dlatego głupi Amerykanie kupują sobie domek jak przechodzą na emeryturę?
Oni zmieniaja czesto prace i sie przemieszczaja. Jakbym tak zyl to tez bym domu
nie wybudowal. Na szczescie jak sam piszesz jestem farciarzem - buduje swoja
firme od 15 lat na miejscu i zamierzam z niej zyc do konca zycia - dlatego
zapuszczam korzenie w jednym miejscu i nie widze sensu sie przeprowadzac
- tu mam rodzine, przyjaciol i znajomych - zmiana srodowiska mi zle robi :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
40. Data: 2014-10-21 22:37:28
Temat: Re: Czyszczenie komina przez kominiarza
Od: k...@g...com
W dniu wtorek, 21 października 2014 22:27:13 UTC+2 użytkownik Adam napisał:
> W dniu wtorek, 21 października 2014 21:39:33 UTC+2 użytkownik Przyjazny napisał:
>
>
>
> > Ale Ghost pisze o DC. W DC 1000m to, w rozsądnej dzielnicy i okolicy, kilka
>
>
>
> I tu jest pies pogrzebany - lokalizacja! Ja sobie nie wyobrazam mieszkac w
>
> duzym miescie - dostalbym swira. Wszedzie glosno i gwarno, duzo ludzi,
>
> halas przez cala dobe od samochodow, a chodzenie pieszo to jakas katastrofa
>
> - wiecej stoisz na swiatlach niz idziesz. Nie wiem kto wybiera z wlasnej woli
>
> duze miasto i nie potrafie sobie wyobrazic co w takim miescie ludzie widza.
>
> Mysle, ze wiekszosc wybiera duze miasta tylko i wylacznie ze wzgledu na
>
> prace. Ja mam ten komfort ze pracuje w domu. Biuro mam w miescie obok.
>
> Dokladnie 12km. Tylko ja te 12km w szczycie robie w max 20 minut, a poza
>
> szczytem to i w 10 min sie zmieszcze. A w wiekszosci i tak pracuje z domu :)
>
>
>
> Male miasteczka sa lepsze :-) W zakresie 30 min dojazdu mam wszystko to co
>
> ma duzo-miastowy, a nawet duzo wiecej (bo w 40 min jestem w beskidach
>
> na nartach / desce :-)
>
> pozdr.
>
>
>
> --
>
> Adam Sz.
Przy okazji znasz wszystkich miejscowych żuli a i oni Cie znają i wiedzą gdzie
mieszkasz. Duże miasto to pełna anonimowość. Ma to i dla niektórych wady. Nie można
się pochwalić nowym samochodem na przykład. Bo jak się pochwalić jak nikt nikogo nie
zna.