Tak piszecie że drogo...
No to porównanie, właśnie dostałem ofertę na DZ w technologii poziomej i
pionowej.

Pion:
4x90m, studzienka z rotametrami, podłączenie do budynku, 850l glikolu...
56700 brutto (23%)

Poziom:
800m2, studzienka, podłączenie, 1150l glikolu... 31400 brutto.

No darmo przecież... psia jego nać.

Z ciekawostek, znalazłem pompy przyjmujące na wejściu nawet 30C.
Z jeszcze innych - zarzynam każdą do tej pory zapytaną firmę swoimi
pytaniami. Najwyraźniej wszyscy mają opracowany standard i tylko tyle
potrafią. Każde odstępstwo powoduje czkawkę albo bredzenie od rzeczy.
Smutne i przerażające jednocześnie.

Idę robić "doktorat" w samotności :(

Irek.N.

do góry

W dniu piątek, 29 listopada 2013 01:07:38 UTC+1 użytkownik Irek N. napisał:
> Tak piszecie że drogo...
> No to porównanie, właśnie dostałem ofertę na DZ w technologii poziomej i
> pionowej.
> Poziom:
> 800m2, studzienka, podłączenie, 1150l glikolu... 31400 brutto.

Ale co Ty po firmach jakichs oferty rozsylasz? Wiadomo, ze Cie skroja.
Potrzebujesz cztery-piec telefonow:

1. Do lokalnej hurtowni instalacyjnej zeby kupic 800m rury PE32 po 2 pln
/ metr.
2. Do koparkowego ktory za 4-5 dni kopania po 8h wezmie 2-3k pln
3. Do budki z piwem zeby zawolali do Ciebie zula ktory przez te 4-5 dni
pracy koparki bedzie wsuwal w ziemie rure i ew. poprawial po koparce
drobne rzeczy przy wykopie - za 4-5 dniowek zul jak dostanie 500-600 pln
to bedzie bardzo ucieszony
4. Do sprzedawcy taniego glikolu (ja polecam poszukac promocje na polkach
w duzych marketach i szukac plynu do chlodnic w cenach 15-18 pln / 5l, bedzie
najtaniej). Do 800m rury PE32 wejdzie z 800l plynu max. Potrzebujesz kupic
ok. 60 baniek = 1-1,2k pln. Reszte uzupelnisz woda.
5. Do instalatora ktory zgrzeje rozdzielacz (z grubych PP) i podlaczy do
niego rury / zaleje DZ glikolem. Max jeden dzien roboty, max 1k pln.

Ile wyszlo? Liczac po najwyzszych cenach 7400 pln.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

>Ale co Ty po firmach jakichs oferty rozsylasz? Wiadomo, ze Cie skroja.
>Potrzebujesz cztery-piec telefonow:

A co w tym dziwnego ?

Większość ludzi się na tym nie zna , nie chce się znać , nie ma czasu , ani
ochoty i po to zatrudnia fachowców aby zrobili to dobrze i fachowo , ale do
twojej głowy nie dochodzi że firmy liczą sobie za to sporo kasy i nie
zatrudniają żulów do roboty za flachę ...

Dla tego Twoje wyceny są gówno warte , bo obejmują "wyceny" jak samemu się
wszystko zrobi , do pracy zatrudni żulów , do tego wyceny za materiały i
usługi delikatnie mówiac mocno zaniżone ...

Normalny człowiek wysyła zapytania ofertowe do firm i wybiera pasującą mu
kompleksową ofertę ...

do góry

On Friday, November 29, 2013 1:07:38 AM UTC+1, Irek N. wrote:

> Z jeszcze innych - zarzynam każdą do tej pory zapytaną firmę swoimi
> pytaniami. Najwyraźniej wszyscy mają opracowany standard i tylko tyle
> potrafią. Każde odstępstwo powoduje czkawkę albo bredzenie od rzeczy.
> Smutne i przerażające jednocześnie.

Spytaj tutaj:

ecopol-system.pl

gość udzielał się fachowo na elektrodzie w ogromnym wątku
dotyczącym budowy pompy ciepła własnymi ręcami

www.hibernatus.eu

Tu też byli kumaci i nie bredzili, przynajmniej te 2 lata temu :>

> Idę robić "doktorat" w samotności :(

A czytałeś ten wątek na elektrodzie? Polecam, można się z niego
spokojnie doktoryzować :P

L.

do góry

W dniu piątek, 29 listopada 2013 07:40:53 UTC+1 użytkownik /// Kaszpir /// napisał:

> A co w tym dziwnego ?
Ty naprawdę uważasz że do zakopania kilometra rury trezba zatrudniać poważne firmy?
ZresztA Adam nie proponował aby Irek robił sam tylko własnie aby zatrudnił fachowców:
koparkowego+ pomocnika i hydraulika.
Zakopanie kilometra rury to nie przeprawa nad Wisłą.
Do obsługi kotła węglowego rozumiem rónież zatrudniłes palacza z odpowiednimi
uprawnieniami, z własną działalnościa i wystawiającego fakture?

do góry

Dnia Thu, 28 Nov 2013 23:59:32 -0800 (PST), Kris napisał(a):

> i uprawnieniami, z własną działalnościa i wystawiającego fakture?

Akurat z tego co Irek dotychczas napisał na grupie to faktura mu jest
raczej niezbędna. Oczywiście cena absurdalna i samemu można to wykonać
równie dobrze i dużo taniej, jednak nie bagatelizowałbym tak bardzo
prostoty wykonania. Wystarczy, ze pan spod budki z piwem nie będzie się
przejmował zasypywaniem i będzie sypał jak leci to co wykopała koparka.
Nawali kamieni na rurę, na czas próby będzie działać, jednak jak się ziemia
zagęści któryś zgniecie rurę i wtedy się właśnie przydaje umowa i faktura,
bo odkopanie 1 km już takie przyjemne nie jest.


--
scruffty

do góry

W dniu piątek, 29 listopada 2013 09:30:13 UTC+1 użytkownik scruffty napisał:
> Akurat z tego co Irek dotychczas napisaďż˝ na grupie to faktura mu jest
> raczej niezb�dna.
Koparkowy pewnie fakture wystawi, w markecie za glikol równiez, w hurtowni za rure
również, ten co będzie podłaczał również.
>Oczywi�cie cena absurdalna i samemu mo�na to wykona�
> r�wnie dobrze i du�o taniej,
Raczej tu Adam nie proponował opcji "wykonac samemu"
> Wystarczy, ze pan spod budki z piwem nie b�dzie si�
> przejmowa� zasypywaniem i b�dzie sypa� jak leci to co wykopa�a
>koparka.Nawali kamieni na rur�, na czas pr�by b�dzie dzia�a�, jednak >jak
si� ziemia zag�ci kt�ry� zgniecie rur� i wtedy si� w�a�nie >przydaje
umowa i faktura,
Ta firma która oferte za 34tys dała tez może nawalić kamieni. Irek robi dużą
inwestycję to pewnie ma wkalkulowane koszty za nadzór.
Kurcze tam była oferta za 34tys a wersji "koparka+ lokalny hydraulik+ płyn z marketu"
wychodzi ponizej 10tys. Zostaje sporo i jest z czego zapłacić komus kto będzie
patrzał jak pomocnik koparkowego zasypuje. Zresztą Irek sam dokłądnie nadzoruje
wszelkie etapy budowy to i tu by pewnie patrzał na rece gościowi z łopatą.
Przypilnował układania pianki to i zasyp rury dopilnuje.

do góry

W dniu 2013-11-29 08:59, Kris pisze:
> W dniu piątek, 29 listopada 2013 07:40:53 UTC+1 użytkownik /// Kaszpir /// napisał:
>
>> A co w tym dziwnego ?
> Ty naprawdę uważasz że do zakopania kilometra rury trezba zatrudniać poważne firmy?
> ZresztA Adam nie proponował aby Irek robił sam tylko własnie aby zatrudnił
fachowców: koparkowego+ pomocnika i hydraulika.
> Zakopanie kilometra rury to nie przeprawa nad Wisłą.
> Do obsługi kotła węglowego rozumiem rónież zatrudniłes palacza z odpowiednimi
uprawnieniami, z własną działalnościa i wystawiającego fakture?

Ja to widze przy okazji tak jak to w zyciu. Przyjedzie koparkowy no i
gdzie ja mam kopac? Rura? To znaczy stad do tamtad, czy moze od tego
drzewa tam w pizdu?
Pewnie wiekszosc z nas przerabiala na budowie bardziej czy mniej
rozgarnetych pomocnikow. No i niestety jak czlowiek zaczal tlumaczyc o
co mu chodzi to zanim skonczyl wlasciwie mogl to zrobic sam. Byloby
lepiej i szybciej.
Zrobisz rysunek to wezmie go do gory nogami. Jak zakopac rure to zakopie
oba konce, to przeciez nic dziwnego.
Wiec podejrzewam, ze bezobslugowo to sie niestety nie odbedzie, a tym
bardziej przy odwiertach.

Pozdro.. TK

do góry

W dniu piątek, 29 listopada 2013 10:00:34 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> Wiec podejrzewam, ze bezobslugowo to sie niestety nie odbedzie, a tym
> bardziej przy odwiertach.
Czytasz posty Irka to pewnie zauważyłes ze twardy jest i odporny na stres;) Kilka
wązniejszych etapów inwestycji dopilnował osobiście i szczegółowo więc i tu da rade.
Trzeba wierzyć w człowieka;)
Mnie tam te 31tys trochę zastanawia:
Może Irek ma to szczegółowo ropzisane.
Skoro rura 2tys, glikol 1,5tys, jakas studzieńka niech będzie że tez 1tys, rodzielacz
niech jest 500zł. To mamy razem 5tys.
To brakujące 26 tys jest pozycja "robocizna"? Czy może glikol za 5tys a rura za
kolejne 5tys?

do góry

Użytkownik "Maniek4" <r...@s...won> napisał w wiadomości
news:l79l3j$rgp$1@usenet.news.interia.pl...
> Zrobisz rysunek to wezmie go do gory nogami. Jak zakopac rure to zakopie
> oba konce, to przeciez nic dziwnego.
> Wiec podejrzewam, ze bezobslugowo to sie niestety nie odbedzie, a tym
> bardziej przy odwiertach.

masz racje ale między 8kzł a 34 jest spory zapas na kierownika. A poza tym -
zakopanie rury to nie cud techniki i koparkowy da sobie rade.

Ja to mam wrażenie ze irek wydaje te pieniadze nieco dziwnie - moze ma za
dużo :-) Droga myślenia adama jest znacznie lepsza.


b.

do góry