-
31. Data: 2018-07-26 15:29:42
Temat: Re: Dach
Od: "Twardy" <x...@x...onet.pl>
Uzytkownik wrote:
>
> Głupoty to sam piszesz.
>
> Wichura nie zrywa dachów z łupka tylko powyrywa kilka łupków i na tym
> się kończy. Podobnie jest też z dachówką - co najwyżej powyrywa kilka
> czy kilkanaście sztuk i na tym jest koniec. Natomiast dachy z blachy
> potrafi zerwać w całości nierzadko wraz z krokwiami i zrywając
> zakotwienia.
Ej ekspercie, a co powiesz na pokrycie w 1992 r blacha, pelne deskowanie ,
papa i dach jest w idealnym stanie i nikt go nie zabral.
Natomiast u sasiada jest dachowka i kilkakrotnie po wiekszych wiatrach szuka
dachowek w polu ;->>
> Mówiąc kolokwialnie problem jest w tym, że dach z blachy czy też pełne
> deskowanie (płyta OSB) pokryte papą czy gontem są zbyt szczelne i
> dlatego przy wichurach najczęściej tego rodzaju dachy doznają
> największych szkód.
Pajacujesz, daj na spocznij!
Widze ze Zenek poznal sie na Twoich bajdurzeniach.
Pozdrawiam
T
-
32. Data: 2018-07-26 15:41:45
Temat: Re: Dach
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Przedstaw swoja nieukowa teorie konstruktorom stalowych mostow, beda mieli dobry
ubaw. Oni nie kaza cynkowac metalowych elementow ale kaza przykrecac do stalowej
konstrukcji wymieniane po skorodowaniu bloki z cynku, magnezu lub aluminium.
Oczywiscie zaraz sie zesrasz zeby udowodnic ze masz racje jak jej nie masz.
-
33. Data: 2018-07-27 06:20:50
Temat: Re: Dach
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 26.07.2018 o 14:24, Uzytkownik pisze:
> Mamy dwa szczelne dachy o powierzchni ok. 200m2
>
> 1. Z blachodachówki, którego masa to 1 tona.
>
> 2. Z betonowej płyty, której masa to 10 ton.
>
> Który z tych dwóch dachów wicher porwie szybciej?
Który z tych dwóch dachów zawali się prędzej?
Możemy i odwrócić pytanie :-)
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
34. Data: 2018-07-27 06:23:08
Temat: Re: Dach
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 26.07.2018 o 09:52, collie pisze:
> I szczelna podbitka, panie. I zamknięte w czasie burzy okna na
> poddaszu, panie. By dach nie przypominał skrzydła samolotu, panie.
Podbitka na logikę coś ma tam pomóc, ale ja nie mam i nic się nie stało.
Wcześniej mieszkałem w domu z 1892 roku bez podbitki do tej pory i też
dachu nigdy nie zerwało (aktualnie ma już trzeci dach, ale to ze starości).
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
35. Data: 2018-07-27 06:26:01
Temat: Re: Dach
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 26.07.2018 o 15:29, Twardy pisze:
> Widze ze Zenek poznal sie na Twoich bajdurzeniach.
Eee Użytkownik zazwyczaj pisze z sensem. Teraz się coś dachu z blachy
uczepił. Wiesz jak to jest. Sam ma pewnie z dachówki i takie tam
plumka... ;-)
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
36. Data: 2018-07-27 09:25:09
Temat: Re: Dach
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-07-27 o 06:26, Mateusz Bogusz pisze:
> W dniu 26.07.2018 o 15:29, Twardy pisze:
>> Widze ze Zenek poznal sie na Twoich bajdurzeniach.
>
> Eee Użytkownik zazwyczaj pisze z sensem. Teraz się coś dachu z blachy
> uczepił. Wiesz jak to jest. Sam ma pewnie z dachówki i takie tam
> plumka... ;-)
>
Muszę Cię rozczarować - dach domu w którym mieszkam mam z blachy dlatego
wiem ile jest problemów z takim dachem. Hałas podczas deszczu, pomimo,
że blacha gruba i ocynkowana to tam, gdzie przez szereg lat
przesiadywały gołębie sąsiada blacha koroduje, z czasem uległy
degradacji uszczelki przy śrubach, które mocują blachę do łat i są
delikatne przecieki, kiedy tylko zaczyna wiać to mocowania dachu
(stalowe pręty zakotwione w ścianach i w wieńcu) aż jęczą. Słychać też
jak cała stolarka skrzypi.
Niestety nie ja go budowałem tylko taki już kupiłem.
Drugi dom mam pokryty pełnym deskowaniem (płyta OSB) i na tym jest
gruba, porządna papa termozgrzewalna. Jest dużo lepiej.
Dom, który remontowałem kiedyś i sprzedałem pokryłem także pełnym
deskowaniem i gontem bitumicznym.
Wychowywałem się w domu pokrytym dachówką cementową. Jak przychodziły
wichury to w naszym domu co najwyżej "odfrunęło" lub pękło kilka
dachówek, głównie na skutek uderzenia gałęzi. Natomiast u sąsiadów,
którzy mieli blachę na dachu potrafiło zerwać fragment blachy, a nawet
rozpieprzyć cały dach. Jako dziecko nawet miałem taki przypadek, że
kawałek takiej blachy zerwanej z dachu spadł tuż obok mnie. Wielokrotnie
pomagałem ojcu w układaniu dachówek i to on mi pokazał i tłumaczył
dlaczego dach z dachówek jest lepszy od dachu z blachy.
Jeżeli macie mądrale jakiekolwiek wątpliwości to wystarczy w goolglach
wpisać: "wiatr zerwał dach"
https://www.google.com/search?q=wiatr+pozrywał+dachy
&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjWmuqr2b7cAhVM
MJoKHS6KAmsQ_AUICigB&biw=1237&bih=663
Na 100 przypadków 99 zerwanych dachów to blacha i blachodachówka.
Niestety większość tych przypadków to nie tylko zerwana blacha, ale też
rozpieprzona stolarka, a nierzadko powyrywane ściany, a nawet stropy.
Jak znajdziecie dach z dachówką to co najwyżej jest brak
kulki-kilkunastu czy kilkudziesięciu dachówek, a stolarka nienaruszona.
Kilka lat temu w pobliżu mojej miejscowości przeszył 2 takie wichury,
które porozpieprzały ludziom domy. Z niektórych domów pozostały tylko
kupy gruzu. Wiatr podrywał do góry dachy wraz ze stropami. Tak się
działo z dachami z blachy. Tam, gdzie ludzie mieli dachówki zazwyczaj
kończyło się na zerwaniu części dachówek bez naruszenia konstrukcji budynku.
Kiedy stolarka jest nienaruszona to naprawa takiego dachu z pozrywanymi
dachówkami to jest robota na jedno popołudnie, aby powkładać dachówki, a
koszt niewielki.
Przy zerwanym dachu z blachy i uszkodzonej stolarce, koszty są ogromne,
bo dach trzeba robić od nowa, a nierzadko dom nadaje się już do rozbiórki.
-
37. Data: 2018-07-27 22:55:32
Temat: Re: Dach
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 27.07.2018 o 09:25, Uzytkownik pisze:
> wystarczy w goolglach wpisać: "wiatr zerwał dach"
>
> https://www.google.com/search?q=wiatr+pozrywał+dachy
&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjWmuqr2b7cAhVM
MJoKHS6KAmsQ_AUICigB&biw=1237&bih=663
>
>
> Na 100 przypadków 99 zerwanych dachów to blacha i blachodachówka.
> Niestety większość tych przypadków to nie tylko zerwana blacha, ale też
> rozpieprzona stolarka, a nierzadko powyrywane ściany, a nawet stropy.
> Jak znajdziecie dach z dachówką to co najwyżej jest brak
> kulki-kilkunastu czy kilkudziesięciu dachówek, a stolarka nienaruszona.
Ja tam widzę także zdjęcia brakujących całych dachów, a dachówki na
polu. Trochę nie pasuje to do "brakuje kilku-kilkunastu". Popatrz na te
zdjęcia, Twoim zdaniem to że cała murłata odleciała to wina blachy czy
tego, że ona po prostu leżała na murze nie przykręcona?
A tak nawiasem, serio to ja już tam nie widzę zdjęcia z blachą modułową,
a o takiem myślałem rozmawiamy.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
38. Data: 2018-07-28 08:42:04
Temat: Re: Dach
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-07-27 o 22:55, Mateusz Bogusz pisze:
> Ja tam widzę także zdjęcia brakujących całych dachów, a dachówki na
> polu. Trochę nie pasuje to do "brakuje kilku-kilkunastu". Popatrz na
> te zdjęcia, Twoim zdaniem to że cała murłata odleciała to wina blachy
> czy tego, że ona po prostu leżała na murze nie przykręcona?
A wiesz z jakiego powodu w niektórych domach odleciały mury i stropy?
Bo murłaty i cała stolarka była zbyt mocno przytwierdzona do murów i
stropu, a blacha na dachu zbyt mocno przymocowana do stolarki.
Blacha jest bardzo lekka i zachowuje się jak skrzydło samolotu.
> A tak nawiasem, serio to ja już tam nie widzę zdjęcia z blachą
> modułową, a o takiem myślałem rozmawiamy.
Z blachą modułową jest trochę lepiej. Byle nie przesadzać z jej
mocowaniem do łat wedle zasady, że lepiej niech zerwie kilka kawałków
blachy niż miałoby rozwalić cały dom.
-
39. Data: 2018-07-31 00:09:52
Temat: Re: Dach
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
W dniu 28.07.2018 o 08:42, Uzytkownik pisze:
> Z blachą modułową jest trochę lepiej. Byle nie przesadzać z jej
> mocowaniem do łat wedle zasady, że lepiej niech zerwie kilka kawałków
> blachy niż miałoby rozwalić cały dom.
Podsumowując - jak to mówi Polski rząd - warto się ubezpieczać. A robiąc
na blasze, zostaje 30% kosztu dachu w kieszeni.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
40. Data: 2018-08-03 22:44:05
Temat: Re: Dach
Od: "Jarek" <jarek@pl>
> A Mowilem abys nie pil duzo ;->
> Mam dach pokryty w 1992 r. blachą szwedzką i do tej pory (26 lat) nic z
> niego nie spadlo ani nie zmienil koloru w przeciwienstwie do dachowki.
> Teraz mysle, że blachodachowka jest o wiele lepsza jakosciowo, wiec Twoje
> bajki mozna wsadzic w cztery litery.
Gorsza niestety:(