W dniu 30-06-2023 o 21:03, sirapacz pisze:

> Tak się składa, że podpisywałem dopiero co umowę w Enerdze. Poniżej
> wklejki:

>
> ariant 4 G12* nd.
> 1,9354 zł/kWh
> (tj. 1,9749 zł/kWh cena z cennika
> standardowego ** - 2%)

Coś Cię naciągnęli.
To jest taryfa ustawowa, czy jakaś komercyjna?

do góry

> To jest taryfa ustawowa, czy jakaś komercyjna?
>
ustawowa to ta zacytowana wcześniej i ją mam płacić. Ale jeśli URE nie
przytnie taryf czy nie będzie dopłat (nie wiem od czego ta różnica
zależna) to mam płacić w 2024 właśnie takie stawki

do góry

>> Zenek jak zwykle pierdoli od rzeczy. Jego prawo. Ja mam kalkulator i
>> faktury jakie pła
> Taki z boku podpowiem że Zenek o cenach gazu pisał a Ty z cenami.pradu wyjechałeś.

czytamy ten sam wątek? :)

do góry

> pragnę zwrócić uwagę na to, że powyższe zdanie jest daleko idącym
> uproszczeniem. Równie dobrze moglibyśmy stwierdzić, że żyto na polu
> samo rośnie, a rolnik zbiera je zupełnie za darmo. Panel jest moim

upraszcza do granic możliwości by zenek w końcu dał radę zrozumieć :)

do góry

W dniu 29.06.2023 o 19:56, Tomasz Gorbaczuk pisze:L

>> O, gdybym kupił BEV (czego nie zrobię) to bym miał pretekst dla PV :)
>
> Po roku i 25kkm podtrzymuję, że elektryk to był dobry zakup.
> Rok minie pod koniec lipca, na "swoim prądzie" do dzisiaj przejechał
> 24300 km. Średnie spalanie w podobnym aucie, na podobnych trasach mam na
> poziomie 7-7.5l/100.
> Jak ktoś ma auto to łatwo przeliczy ile kasy nie musiałem zostawić na
> stacjach benzynowych.
>

Ja kupiłem 10 lat temu KIA Carnival 2005/grudzień ostatni z taśmy za
16kzł z przebiegiem 80kkm, 144KM, 2,9L. Do dzisiaj nakulałem 200kkm.
Auto pali 9L/100 . Auto praktycznie bezawaryjne. Mogę Ci przeliczyć
całość wydatków i sądzę, że się nie zbliżę do ceny nowego BEV. Auto
nadal sprawne i bez rdzy. Żal sprzedawać nawet. Zajadę je do końca,
mojego lub jego :)

Przeliczę na szybko koszt paliwa:

100km x 9l po 6zł za litr = 9x6= 54zł
1000km to 540zł
10000km to 5400zł
100000km to 54000zł
200000km to 108000zł

+ cena zakupu
Łącznie 124000zł

Koszty obsługi, podobne w każdym aucie (prątkowcy, proszę się
odpierdolić od klocków hamulcowych, to grosiki, czy wymiana oleju).

Za tą cenę nie kupię BEV w tej bryle :) i nie mam problemów z obiadem w
Lidlu :) Zbiornik mogę napełnić w chwilę na 1000km.

P.S.
Mam też 2 inne ale tym jeżdżę najczęściej.

--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

W dniu 06.07.2023 o 01:02, LordBluzg(R)?? pisze:
> W dniu 29.06.2023 o 19:56, Tomasz Gorbaczuk pisze:L
>
>>> O, gdybym kupił BEV (czego nie zrobię) to bym miał pretekst dla PV :)
>>
>> Po roku i 25kkm podtrzymuję, że elektryk to był dobry zakup.
>> Rok minie pod koniec lipca, na "swoim prądzie" do dzisiaj przejechał
>> 24300 km. Średnie spalanie w podobnym aucie, na podobnych trasach mam
>> na poziomie 7-7.5l/100.
>> Jak ktoś ma auto to łatwo przeliczy ile kasy nie musiałem zostawić na
>> stacjach benzynowych.
>>
>
> Ja kupiłem 10 lat temu KIA Carnival 2005/grudzień ostatni z taśmy za
> 16kzł z przebiegiem 80kkm, 144KM, 2,9L. Do dzisiaj nakulałem 200kkm.
> Auto pali 9L/100 . Auto praktycznie bezawaryjne. Mogę Ci przeliczyć
> całość wydatków i sądzę, że się nie zbliżę do ceny nowego BEV. Auto
> nadal sprawne i bez rdzy. Żal sprzedawać nawet. Zajadę je do końca,
> mojego lub jego :)
>
> Przeliczę na szybko koszt paliwa:
>
> 100km x 9l po 6zł za litr = 9x6= 54zł
> 1000km to 540zł
> 10000km to 5400zł
> 100000km to 54000zł
> 200000km to 108000zł
>
> + cena zakupu
> Łącznie 124000zł
>
> Koszty obsługi, podobne w każdym aucie (prątkowcy, proszę się
> odpierdolić od klocków hamulcowych, to grosiki, czy wymiana oleju).
>
> Za tą cenę nie kupię BEV w tej bryle :) i nie mam problemów z obiadem w
> Lidlu :) Zbiornik mogę napełnić w chwilę na 1000km.
>
> P.S.
> Mam też 2 inne ale tym jeżdżę najczęściej.
>
Gdybym kupił BEV, musiałbym doliczyć koszt PV + stacja ładowania. Nawet
dzisiaj mi się to nie opłaca i nie chodzi o uzależnienie od własnego
"dystrybutora", gdzie wiadomo, że na wyjeździe płacimy jednak za prąd i
to sporo. Dla mnie to nadal wyższy koszt niż kupno dobrej
używki+eksploatacja.
--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>

do góry

W dniu 06-07-2023 o 01:02, LordBluzg(R)?? pisze:

> Za tą cenę nie kupię BEV w tej bryle :)

ICE też już nie.
Co było a nie jest.....
Jak sam napisałeś na innej grupie - ja prd, jakie dinozaury tu siedzą.....

do góry

W dniu 06-07-2023 o 01:08, LordBluzg(R)?? pisze:

> Gdybym kupił BEV, musiałbym doliczyć koszt PV + stacja ładowania.

Nie musiałbyś, co najwyżej mógłbyś, żeby dodatkowo obniżyć koszty.
Ale nawet na zwykłym prądzie z gniazdka, eksploatacja bev jest ze dwa
razy tańsza.
Chyba że masz szczęście mieszkać w dużym mieście i łądować się podczas
zakupów za friko, wtedy w ogóle nie ma o czym gadać.

do góry

W dniu .07.2023 o 01:02 LordBluzg(R)?? <m...@p...onet.pl> pisze:

> W dniu 29.06.2023 o 19:56, Tomasz Gorbaczuk pisze:L
>
>>> O, gdybym kupił BEV (czego nie zrobię) to bym miał pretekst dla PV :)
>> Po roku i 25kkm podtrzymuję, że elektryk to był dobry zakup.
>> Rok minie pod koniec lipca, na "swoim prądzie" do dzisiaj przejechał
>> 24300 km. Średnie spalanie w podobnym aucie, na podobnych trasach mam
>> na poziomie 7-7.5l/100.
>> Jak ktoś ma auto to łatwo przeliczy ile kasy nie musiałem zostawić na
>> stacjach benzynowych.
>>
>
> Ja kupiłem 10 lat temu KIA Carnival 2005/grudzień ostatni z taśmy za
> 16kzł z przebiegiem 80kkm, 144KM, 2,9L. Do dzisiaj nakulałem 200kkm.
> Auto pali 9L/100 . Auto praktycznie bezawaryjne. Mogę Ci przeliczyć
> całość wydatków i sądzę, że się nie zbliżę do ceny nowego BEV. Auto
> nadal sprawne i bez rdzy. Żal sprzedawać nawet. Zajadę je do końca,
> mojego lub jego :)
>
> Przeliczę na szybko koszt paliwa:
>
> 100km x 9l po 6zł za litr = 9x6= 54zł
> 1000km to 540zł
> 10000km to 5400zł
> 100000km to 54000zł
> 200000km to 108000zł
>
> + cena zakupu
> Łącznie 124000zł
>
> Koszty obsługi, podobne w każdym aucie (prątkowcy, proszę się
> odpierdolić od klocków hamulcowych, to grosiki, czy wymiana oleju).
>
> Za tą cenę nie kupię BEV w tej bryle :) i nie mam problemów z obiadem w
> Lidlu :) Zbiornik mogę napełnić w chwilę na 1000km.
>
> P.S.
> Mam też 2 inne ale tym jeżdżę najczęściej.


Elektryk był tani, chciałem nowe i nic nowego podobnej klasy tyle nie
kosztowało bo na elektryka dostałem 27k zwrotu z programu "mój elektryk".
Jak by nie było tego zwrotu to może bym się dłużej zastanawiał.
Niskie koszty eksploatacji (cena przeglądów i brak kosztów paliwa) robią
ten zakup jeszcze bardziej korzystniejszy.
Ja nie robiłem PV tylko pod elektryka. Jak robiłem instalację to chciałem
jak największą, bo wiedziałem, że prąd zdrożeje i zmieni się ustawa z OZE.
Pisałem już tu to zresztą, nikogo nie namawiam, każdy przypadek jest inny.
U mnie PV sprawia, że rocznie zostaje mi ponad 20k PLN w portfelu. Tyle
realnie nie wydaję kasy, którą wcześniej w moim przypadku musiałem wydawać.


TG

do góry

On 23.06.2023 18:15, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> Jak na razie to PGNIG i PGE rozsyła ulotki, że po nowym roku taryfy
> zdrożeją o 100%.

Przestalibyście z tą nagonką. W tym roku już miał już być "sky is the
limit", a jest limit "taniej" a potem trochę drożej. Już zapowiedzieli
że w roku 2024 limit "taniej" podniosą o 1000khW, a cena powyżej będzie
"nie wyższa niż teraz".

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry