-
141. Data: 2014-02-28 13:47:56
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lepta5$b62$...@n...news.atman.pl...
> No chyba jaja sobie robisz. "Co to znaczy łupi. Zabiera i zakopuje? Te
> pieniądze nie znikają i wrócą do obywateli w postaci zasiłków emerytur,
> dróg, przedszkoli służby zdrowia lub obniżki podatków." Otóż te
> pieniądze nie wrócą, bo część z nich zniknie choćby w urzędach, gdzie
> zostanie w części zmarnotrawiona. O ile znikanie w urzędach jest
> normalne i uzasadnione, jak również logiczne jest, że część zostanie
> zmarnotrawiona, to pozostaje kwestia zachowania odpowiednich proporcji
> między wielkością podatków, ilością urzędów i stopniem marnotrawienia w
> nich pieniędzy.
Ale ilość marnotrawionych pieniędzy od kilku lat _nie_ rośnie. Dlatego pytam
ponownie jak mają być zmarnotrawione te nowe _dodatkowe_ dochody? No chyba
że zakładasz że zostanie powołane nowe ministerstwo lub urząd tylko po to by
je marnotrawić. Historia ostatnich lat pokazuje jednak coś przeciwnego -
ilość "marnotrawionych" pieniędzy maleje.
Pozdrawiam
Ergie
-
142. Data: 2014-02-28 13:54:14
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Fri, 28 Feb 2014 12:31:54 +0100 osobnik zwany Budyń napisał:
> Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
> news:lepn4t$5aa$6@dont-email.me...
>> pokaż. Bo dane wskazują, ze drogi kosztują tyle co gdzie indziej.
>
> o przeroscie w administracji - dane gus o drogach-
> http://wyborcza.biz/
biznes/1,100896,13362189,Koszt_budowy_autostrad_w_Po
lsce_to_europejska_srednia_.html
> oparte na GDDKiA.
> Wiec jesli przy naszej taniej robociznie autostrady kosztują wiecej niż
> w niemczech to znaczy ze są drogie.
> a.. Czechy: 729 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 8,86 ml euro
> b.. Dania: 1130 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 5,89 mln euro
> c.. Hiszpania: 14021 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 6,69 mln
> euro
> d.. Holandia: 2631 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 50 mln
> euro e.. Irlandia: 663 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 10mln
> euro. f.. Litwa: 309 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 4 mln
> euro g.. Niemcy: 12 813 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 8,24
> mln euro h.. Słowenia: 747 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra -
> 7,29 mln euro i.. Węgry: 1273 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra -
> 11,87 mln euro. j.. Polska: 1224,4 km autostrad. Koszt budowy 1
> kilometra - 9,61 mln euro.
> wyciąłem austrie i norwegie bo to górskie kraje i nie ma jak porównywać.
>
info z 2011 a od tej pory budowa tanieje
http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/762259.html
Najdroższa polska autostrada kosztowała 166 mln zł za kilometr, najtańsza
- ok. 21 mln zł
podobnie jak gdzie indziej.
koszt 1km obwodnicy Berlina 131mln EURo
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
143. Data: 2014-02-28 14:04:47
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Fri, 28 Feb 2014 12:31:54 +0100 osobnik zwany Budyń napisał:
> Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
> news:lepn4t$5aa$6@dont-email.me...
>> pokaż. Bo dane wskazują, ze drogi kosztują tyle co gdzie indziej.
>
> o przeroscie w administracji - dane gus o drogach-
> http://wyborcza.biz/
biznes/1,100896,13362189,Koszt_budowy_autostrad_w_Po
lsce_to_europejska_srednia_.html
> oparte na GDDKiA.
> Wiec jesli przy naszej taniej robociznie autostrady kosztują wiecej niż
> w niemczech to znaczy ze są drogie.
> a.. Czechy: 729 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 8,86 ml euro
> b.. Dania: 1130 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 5,89 mln euro
> c.. Hiszpania: 14021 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 6,69 mln
> euro
> d.. Holandia: 2631 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 50 mln
> euro e.. Irlandia: 663 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 10mln
> euro. f.. Litwa: 309 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 4 mln
> euro g.. Niemcy: 12 813 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra - 8,24
> mln euro h.. Słowenia: 747 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra -
> 7,29 mln euro i.. Węgry: 1273 km autostrad. Koszt budowy 1 kilometra -
> 11,87 mln euro. j.. Polska: 1224,4 km autostrad. Koszt budowy 1
> kilometra - 9,61 mln euro.
> wyciąłem austrie i norwegie bo to górskie kraje i nie ma jak porównywać.
>
i jeszce jedno
<http://www.pwc.pl/pl/biuro-prasowe/assets/
pwc_raport_gddkia_prezentacja_dla_mediow.pdf>
"Mit 1
Mitem jest, że drogi w Polsce są najdroższe w Europie.
Średnia europejska kosztu budowy 1 km drogi to 9,4 mln EUR. Koszt budowy
1 km autostrady w Polsce jest bliski tej średniej. Po spadku trwającym od
2008 roku wynosi obecnie 9,61 mln EUR."
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
144. Data: 2014-02-28 14:14:21
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lepvn2$dku$...@n...news.atman.pl...
> No właśnie może Ty mi statystycznie przypomnij ile rodzin płaci ten VAT,
> a nie dostaje żadnej ulgi, ze względu na szczupłość dochodów.
Rozmawiamy o przeciętnej rodzinie czy celowo manipulujemy o najbiedniejszej?
Przeciętna rodzina z trójką dzieci o przeciętnych dochodach wykorzysta całą
ulgę czyli ok. 3,5 tysiąca, a na dodatkowy VAT w ubrankach i podręcznikach
wyda mniej.
No i przy okazji przypominam o tym że od tego roku podręczniki ma kupować
szkoła (w tym roku dla pierwszaków , przyszłym dla drugoklasistów, a później
trzecioklasistów), więc tego zapłaconego VAT'u będzie z roku na rok coraz
mniej.
Mam trójkę dzieci (wcześniej planowanych) więc politykę prorodzinną
poszczególnych rządów śledzę od początku transformacji. Możemy się spierać
czy obecnie jest wystarczająco dobrze (IMO jeszcze nie), ale bezdyskusyjny
pozostaje fakt że jest lepiej niż kiedykolwiek.
Czego mi jeszcze w obecnym systemie brakuje, a co było za komuny choć w
bardzo ograniczonym zakresie to dofinansowanie do wakacji dzieci. Niby w
niektórych firmach są dofinansowania podobne do tzw. wczasów pod gruszą, ale
nie obejmują one dzieci osób pracujących na własny rachunek czy rolników
oraz sporej liczby osób pracujących w małych firmach gdzie nie ma funduszu
socjalnego.
>>> - w wielu gminach działają karty 3+ dające 50% zniżek na baseny, darmowe
>>> muzea itp dla rodzin wielodzietnych.
>> W wielu? To jakiś promil w skali kraju.
> ROTFL, następny co się wypowiada na temat o którym nie ma pojęcia.
> Tu masz link:
> http://3plus.pl/artykuly/szczegoly/sid/2/id/1/aid/21
0/strona/
> Dalej twierdzisz że to promil???
[ciach]
> Przeliczysz mi to na liczbę gmin istniejących w Polsce??
Bez przesady nie chodzi o liczbę gmin samą w sobie tylko o procent populacji
zamieszkujący te gminy.
>> A ta lista nie jest kompletna, brakuje choćby Poznania.
>> Natomiast w Warszawie prace trwają od 2012 i nie wiem, czy już się
>> skończyły. Na pewno już teraz dzieci z rodzin wielodzietnych maja darmowe
>> bilety na komunikację miejską.
> Jakie darmowe??
> Zacznij od tego, że w Warszawie do niedawna rodzina
> wielodzietna była definiowana jako 4+ dzieci.
Masz rację, nie zauważyłem że chodzi o 4 dzieci. Przy 3 są ulgi, a nie
darmowe bilety.
Pozdrawiam
Ergie
-
145. Data: 2014-02-28 14:27:35
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Budyń <b...@r...pl>
Użytkownik "Ergie" <e...@s...pl> napisał w wiadomości
news:leq245$72c$1@node1.news.atman.pl...
> No i przy okazji przypominam o tym że od tego roku podręczniki ma kupować
> szkoła (w tym roku dla pierwszaków , przyszłym dla drugoklasistów, a
> później trzecioklasistów), więc tego zapłaconego VAT'u będzie z roku na
> rok coraz mniej.
a chcesz sie założyć ze podręcznika nie będzie, albo tak zrobiony ze
nauczyciele i tak wybiora ten płatny? :)
Zapewne bedzie tak jak chemiczna kastracją pedofili, walką z kibolami,
dopalaczami, obietnicami ze trynkiewicz nie wyjdzie, jesiennej ofensywie
legislacyjnej i tak w kółko. Obiecac, nakręcić naopowiadać - jak minie
troche czasu a efektów brak to wyciągnąć maciarewicza, smolensk albo kaczora
w trybunale stanu.... A potem nowe obietnice z powietrza.
b.
-
146. Data: 2014-02-28 16:26:36
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Fri, 28 Feb 2014 12:20:38 +0100 osobnik zwany quent napisał:
> Potencjał polskich firm jest ogromny jednak cała ta energia jest
> tłumiona. Tego nie da się opisać w poście na grupie. Trzeba czytać
> więcej prasy wolnorynkowej (misies.pl, nczas.com, koliber itp) zamiast
> lewackiej typy gazeta.pl i jej klony branżowe - to uwaga do Ergie-go
wiesz, ludzie wyrastają z JKM.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
-
147. Data: 2014-02-28 21:09:58
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-02-28 13:47, masti pisze:
> no tak. Ale to jest zupełnie ogólne i dotyczące wszelkich gałęzi
> gospodarki.
Wszystko w kontekscie jak to rzad wie lepiej czego potrzebuja obywatele
i co najwazniejsze jak to rzad redystrybuuje podatki tam gdzie sa
potrzebne. Ergie uwaza, ze wyzsze podatki sa potrzebne do zarzadzania
panstwem. Piec milionow z koncertu Madonny tak z grubsza starczyloby na
utrzymanie 250 emerytow przez rok. Roczna pensja jednego prezesa tego
ciala od niewiadomo czego utrzymaloby szacunkowo utrzyma kolejnych 18.
Budowa ekranow w szczerym polu przy autostradach tylko zwiekszy te
liczbe. Mozna powiedziec, ze to demagogia. Ale moim zdaniem podwaza
teze, ze dodatkowe opodatkowanie faktycznie sluzy spoleczenstwu i jest
racjonalne.
Pozdro.. TK
-
148. Data: 2014-02-28 21:18:23
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-02-28 13:54, masti pisze:
> podobnie jak gdzie indziej.
> koszt 1km obwodnicy Berlina 131mln EURo
Autostrady budowalismy w dosc nekorzystnych warunkach bumu dudowlanego.
Stad tez i ceny byly wyzsze jak pewnie teraz. Nie mniej jak sadze
porownywanie budowy obwodnicy duzej aglomeracji do bo budowy drogi w
szczerym polu nie bedzie trafnym przykladem.
Mnie zastanawia relacja kosztow budowy do sytuacji wykonawcow i tego
cyrku z upadloscia badz co badz powaznych przedsiebiorstw. Drogi co
prawda sa, ale wielu ma problemy pewnie do konca zycia.
Rozne rzeczy slyszalo sie jak to podpisywane byly umowy z jakims
kolesiem bedacym przedstawicielem glownego wykonawcy. Pozniej strona
rzadowa tlumaczyla sie, ze przedstawiciel przeciez pieniadze dostal
tylko nikt albo nie wie gdzie on jest, albo nie ma tych pieniedzy.
Zupelnie jak ustawiony walek na slupa. Nie chce tego jakos szczegolnie
ciagnac bo to zaslyszane informacje. Moze prawdziwe, moze nie do konca.
Faktem jest, ze kupe firm stracilo majatek i chyba nie na tym polega
budowa drog.
Pozdro.. TK
-
149. Data: 2014-02-28 21:38:50
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-02-28 13:47, Ergie pisze:
> Ale ilość marnotrawionych pieniędzy od kilku lat _nie_ rośnie. Dlatego
> pytam ponownie jak mają być zmarnotrawione te nowe _dodatkowe_ dochody?
> No chyba że zakładasz że zostanie powołane nowe ministerstwo lub urząd
> tylko po to by je marnotrawić. Historia ostatnich lat pokazuje jednak
> coś przeciwnego - ilość "marnotrawionych" pieniędzy maleje.
Tylko ilosc urzednikow wzrosla. Pytanie czy wg. Ciebie to marnotrawstwo
czy konieczos zarzadzania panstwem?
Jako ciekawostka:
http://www.forbes.pl/biurokracja-najwiekszym-problem
em-polskiego-sektora-publicznego,artykuly,167734,1,1
.html
Dla wnikliwych:
http://republikanie.org/wp-content/uploads/2012/12/Z
atrudnienie-w-administracji-rz%C4%85dowej-dynamika-i
-koszty.pdf
Kontekstem jest caly czas dodatkowy wzrost obciazen i co sugerujesz
racjonalne ich redystrybuowanie na inwestycje.
Pozdro.. TK
-
150. Data: 2014-02-28 21:56:18
Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2014-02-28 14:27, Budyń pisze:
> a chcesz sie założyć ze podręcznika nie będzie, albo tak zrobiony ze
> nauczyciele i tak wybiora ten płatny? :)
> Zapewne bedzie tak jak chemiczna kastracją pedofili, walką z kibolami,
> dopalaczami, obietnicami ze trynkiewicz nie wyjdzie, jesiennej ofensywie
> legislacyjnej i tak w kółko. Obiecac, nakręcić naopowiadać - jak minie
> troche czasu a efektów brak to wyciągnąć maciarewicza, smolensk albo
> kaczora w trybunale stanu.... A potem nowe obietnice z powietrza.
Jak chocby zniesienie abonamentu RTV.
Ale Ergie ma troche racji. Zmienia sie na lepsze o ile dotrzymaja slowa.
hehe
Ergie rowniez poruszyl ciekawy problem, mianowicie dofinansowanie do
wczasow jak za komuny. Ci co maja dzieci wiedza jaki to wydatek wyjechac
w piecioro na tydzien czy dwa. Jakis skromny budzet mocno to uszczupli.
Mnie generalnie wkurza to, ze jak chce pokazac dzieciom jakies
dziedzictwo to musze placic za siebie, zone, parking, kibel, przewodnika
i dzieci. Te mlodsze troche mniej. To, ze za siebie zone, parking to OK.
Kibel, no niech bedzie, ale przeciez nie dla siebie czlowiek sie ciaga
po Gierlozy np. ogladajac stare betoniaki w lesie. To samo Centrum
Kopernika, bo nie o karuzele czy cukrowa wate tu chodzi. Jak sie tak
popatrzy na singli czy parki to sorry, ale tu wsparcia nie widac, a
zdaje sie byloby banalnie proste. Kiedys to wszystko jak pamietam swoje
dziecinstwo mimo wiekszej biedy bylo bardziej dostepne. Sam wyjezdzalem
co rok na trzytygodniowe kolonie a po powrocie na wczasy dwa tygodnie.
To wszystko moi biedniejsi rodzice ogarniali bez wiekszego stresu.
Oczywiscie wiemy, ze socjal byl wtedy w przeroscie i nie tego moze
oczekujmy, ale jakiejs namiastki chociaz zamiast patrzenia na
zglaszajacych sie po stypendium raz w roku jak na zlodziei, straszac ich
przy tym kontrola z US.
Pozdro.. TK